Maat

Ja w trasę wyruszam za dwa dni. Jednak nie będzie daleko,140 km. Jak lubisz jeździć,to jedź.

@Mic43,jaka tematyka zajęć? Możesz napisać?

Kilka lat. Szczerze mówiąc,nie odczułam różnicy. Nie jestem miarodajnym źródłem wiedzy, gdyż biorę leki jak z automatu i zbytnio nie zastanawiam się nad efektem. Teraz biorę mniej,to cieszę się, że wątroba mniej obciążona. Badania krwi robię raz w roku, zawsze wychodzą dobre.

Łoooo.... (Pracowałam kiedyś z gościem,co miał na nazwisko Weszka ).

Taki to pożyje....

Nie mam objawów lękowych. Czuję się spokojnie, dość stabilnie.

"Byłeś? Widziałeś?"

Niestety. Tacy jesteśmy niby postępowi, nowocześni itd,a jednak łatwo jest manipulować ludźmi. Widać to ze zwykłych,codziennych obserwacji. A już co w telewizji powiedzą to święte.

Tak jest!

Od godziny na stanowisku.

Cześć @Jurecki!

Dobra.

A kto ostatnio zrobił coś dobrego dla ciebie?

...a w międzyczasie placek z papierówkami.

A rower ma?

Robię leczo.

Faktycznie, trzeba cisnąć,jak coś się chce załatwić. Ale te terminy...to jednak porażka.

Syn miał dziś też skosić. Dobrze, niech się ruszy.

Aleś się wypiął!

Mnie chodzi o to, że ty potrzebujesz pomocy natychmiast, już!

Rozumiem. Ale i tak nie rozumiem.

@Anilorak,proszona do odpowiedzi.

@Fuji,ja za kilka dni jadę odpocząć i też będę m.in.chodzić po lasach Potrzebuję odpocząć od kołchozu i od codzienności. Tylko przyroda, książki, kawa,spacery i kielbacha z ogniska.

Przypomniało mi się, że dziś 6 lat w trzeźwości. Ale fajnie!