Raczej tak.
Aczkolwiek zapominam się też.
Niedawno trochę podśmiewałam się z męża,bo on zaczął zapominać o wielu rzeczach, było to nawet denerwujące.No i u mnie też się zaczęło,tylko w mniejszym stopniu.
Nieraz zapisuję po prostu na kartce,co mam pilnego do załatwienia.