Potwierdzam,potwierdzam.
Kiedyś poprosiłam w bibliotece o drugi tom "Nocy i dni".
Pani mówi, że jest wypożyczony.
W domu okazało się, że owszem, jest wypożyczony.
Przeze mnie.
I leży sobie na półce.
I takie to życie sklerotyka.
U nas kierownik nie może przegiąć,bo by się to dla niego źle skończyło,i on o tym wie.
Zachowuje się więc co najwyżej jak rozkapryszony bachor ( sorry za bachora, jeśli kogoś to razi).
@Fuji,to z tobą lepiej nie zadzierać
Przydałby się ktoś taki u mnie w pracy,bo nasz kierownik jest bardzo rozpuszczony.
Dobrze, że jednak nabyłam odporności przez te lata.