Może to głupio zabrzmi,ale fascynuje mnie różnorodność, jaką prezentują sobą forumowicze.
Nieraz jestem na siebie zła i zazdroszczę innym, którzy są po prostu spokojni, zrównoważeni.
Ale każdy kij ma dwa końce.
Ja chodzę szybko, pracuję szybko, denerwuję się też szybko.
Kiedyś odwiedził mnie pewien człowiek, który jest flegmatykiem.Była zima, więc zanim zdjął kurtkę, czapkę w korytarzu i tak dalej i tak dalej i tak dalej,to mnie już cholera brała.