Skocz do zawartości
Nerwica.com

skakunna

Użytkownik
  • Postów

    250
  • Dołączył

Treść opublikowana przez skakunna

  1. Dzień 4. na podwojonej dawce. Miejscami lekka derealka, szczególnie w miejscach pełnych ludzi, aczkolwiek jakiś wpływ na to może mieć zmęczenie i niewyspanie w ciągu ostatnich dwóch dni. Sny wchodzą szybciutko, na razie nie są ani mniej ani bardziej żywe niż na 40mg. Libido mniejsze, ale to może być po prostu listopad. Skupienie, opanowanie, nieodlatywanie myślami, ew. natłok myśli - bez zmian w stosunku do niższej dawki (not good, not terrible ). W pracy pomaga i od wyższej dawki oczekuję większej pomocy i wiem, że jest to możliwe. Problem w tym, że wyłączenie stroboskopu w głowie wymaga przestawienia na tryb czysto zadaniowy, więc w czasie wolnym nie jest jakoś o wiele lepiej niż bez atomu. Dam znać za jakiś czas.
  2. Atomoksetyny nie wolno łączyć z MAO, a tak poza tym, to nie wiem, jak to oddziałuje przy braniu serotoninowców. Metylofenidat jest bardziej typowo na dopaminę niż atom.
  3. Co? Przecież atom hamuje głównie wychwyt zwrotny noradrenaliny, działa też jakoś na dopaminę, o serotoninie pierwsze słyszę, a gdyby tak było, to już bym tego prawdopodobnie nie brał, a na pewno bym to czuł. Jeśli wpływa na serotoninę, to minimalnie. To jest ogólnie bardzo słaby antydepresant i bardzo rzadko jest przepisywany stricte na depresję. Biorę to razem z bupropionem 150 mg, czyli nor+nor, taki zestaw akurat dla ADHD-owca, normalnego człowieka rozstroi i podbije lęki, przy ADHD/ADD działa regulująco. Teraz mam zwiększenie dawki atomu z 40 na 80, jeśli nie przyniesie oczekiwanego efektu lub pojawią się jakieś upierdliwe uboki, będę miał zmianę na metylofenidat.
  4. Przechodzę z 40 na 80 mg dziennie. Dam znać, jak się na tym żyje.
  5. Rozumiem, ale to jest ta sama substancja czynna. xD
  6. Dzięki wielkie @edta. Widzę, że zamienników jest już więcej, tak że jest dobrze. Szkoda, że nie są w Polsce chyba całkowicie refundowane (nie wiem, nie mieszkam w PL, mam pełną refundację), ale 65 złotych na miesiąc (mniejsza dawka) lub 101 za 40mg x 28 to chyba nie jest wielki wydatek (Atofab). Wie ktoś, dlaczego opakowanie ma 28 a nie standardowo 30 tabsów? xD I Strattera i Mylan i Atofab tak mają.
  7. Zestaw bupropion 150mg + atomoksetyna 40mg - emocje odczuwam, wydaje mi się, że normalnie, nie czuję spłaszczenia, czyli jestem smutny, to jestem, coś mnie jakimś cudem cieszy - to mnie cieszy. Gniew, radość (na tyle, na ile mi na nią pozwalają ustawienia fabryczne) - raczej bez odchyleń.
  8. skakunna

    Nasze sny

    No dobrze, ale 90-latka rodząca dziecko?
  9. skakunna

    Nasze sny

    Był w sumie kiedyś podobny przypadek https://tvn24.pl/polska/urodzila-dziecko-w-chalupie-chciala-sie-wyproznic-wypadlo-dziecko-ra717771-2487616
  10. Zawroty miewam, ale miewałem je już przed bupro. Nie masz jakichś problemów z ciśnieniem?
  11. Sorry za poślizg. Ogólnie jeśli chodzi o sen, nie odczuwam różnicy. Jak miałem rozje*any tryb spania/czuwania, tak mam nadal. xD Śpi się dobrze, sny trochę intensywniejsze i bardziej porąbane, ale nie tak, jak na wenlafaksynie, tam to było lepsze niż kino. xD Nie pobudza, natomiast bardzo pomaga z koncentracją. Uspokaja autostradę w głowie, nie muszę wkładać tyle siły, ile zwykle w wysłowienie się na jakiś temat bez skakania po innych tematach, w pracy też łatwiej mi utrzymać jakiś porządek w tym, co robię, nie zapominam też tyle, więc nie muszę się cofać, kiedy już coś robię. Nastrój, pewność siebie - oprócz atomoksetyny biorę też bupropion, myślę, że nastrój mam bardziej stały, mniej podatny na doły, pewność siebie taka sobie, ale to zależy już chyba też od cech charakteru. Przez kilka dni nie miałem leku i zaczynałem czuć różnicę- chaos w głowie (ta "autostrada"), chaos w działaniu. E. Lilly ma jakieś problemy z produkcją, trudno dostać Stratterę, ale jest zamiennik z Mylanu. Jeśli nie jest dostępny w PL, to może da się go ściągnąć jakoś z zagranicy.
  12. Biorę już trzy tygodnie, jeśli coś chcecie wiedzieć, to pytajcie. Oczywiście na pewno u każdego działa trochę inaczej, a u mnie dochodzi jeszcze współdziałanie z bupropionem.
  13. Ja dostałem właśnie receptę na bupropion + atomoksetynę, wygląda mi to na zupełnie dzikie połączenie, ale podobno przy ADD/ADHD się sprawdza. Boję się tylko, czy nie zaleje mi to mózgu zupełnie noradrenaliną i nie podbije lęku wolnopłynącego.
  14. Mnie wenla też usadzała, aktywizacji 0, tylko sen po kilkanaście godzin na dobę. Fajne, porąbane sny są na niej, dwa opisałem w dziale "literatura" w formie opowiadań. Ale to jedyna zaleta, oprócz tego, że łatwo się odstawiało. Nie miałem żadnych brain zaps, na bupropion wskoczyłem od razu bez żadnych problemów, nawet honeymoon był. Jeśli istnieje jakieś prawidło, że wenla nie działa, a bupro działa, to powinno być OK, chociaż fajerwerków nie oczekuj.
  15. Selegilinę jeszcze się w ogóle przepisuje? o.o
  16. No, u mnie pojawiły się niedawno zakola, ale to raczej z powodu wieku, a nie bupropionu, jak na pana w wieku 30+ to i tak nie mogę narzekać na łysinę. Tobie mogą wypadać z powodu niedostatku jakichś składników odżywczych. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby bupro powodował taki skutek uboczny.
  17. Ja wiem, że z racji swojej pracy wiele rzeczy wiesz ode mnie znacznie lepiej, ale na tym forum już 2137 razy był poruszany temat diety na iMAO - w przypadku moklobemidu wykluczanie tyraminy nie jest konieczne. W przypadku wszystkich (?) innych inh. MAO, szczególnie nieodwracalnych i nieselektywnych trzymanie diety jest konieczne z powodu ryzyka wystąpienia przełomu ciśnieniowego.
  18. Nie, on w zasadzie dopaminy nie ma ruszać, tylko noradrenalinę. Na dopaminę ze znanych mi leków działa tianeptyna. Brał ktoś takie kombo bupro+tiana? Nie wiem, czy już o to kiedyś nie pytałem, ale raczej nikt mi nie odpowiedział, skoro pytam znów.
  19. To samo obowiązuje przy braniu bupropionu, na początku rzeczywiście nie mogłem tego brać zbyt późno, ale teraz to wszystko jedno, i tak kiedy mnie zmoże, pójdę spać i zasnę.
×