Skocz do zawartości
Nerwica.com

Melodiaa

Główny Moderator
  • Postów

    1 755
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Melodiaa

  1. To nie tylko chodzi o stan zdrowia. Sama odchodziłam kilka razy. Sądziłam, że za dużo czasu spędzam tutaj albo wydawało mi się że uzależniłam się od tego miejsca. Czasem odchodzi się pod wpływem stanu zdrowia. Po latach wiem, że potrzebowałam tego forum tylko próbowałam wypierać chyba. Nie robię już tego a potrzeba jest coraz mniejsza. W zasadzie teraz jestem tutaj z poczucia misji bo wiem, że zaburzonych przybywa a grupy na FB często nie spełniają swojej roli. Zresztą to forum to historia i ok 20 lat funkcjonuje. To ogrom wiedzy którą zostawiają użytkownicy.
  2. Jest szansa, że wróci. 99 % użytkowników wraca...
  3. Czy ja dobrze czytam Masz mnie za nieudolna? Chcesz bana do rana
  4. Intensywny i wyczerpujący dzień. Gdzie ta siła że mogło się do późnej nocy robić co chciało. Teraz 20:30 a ja w łóżeczku czekam na sen Życie po 40 daje szybciej w kość
  5. Melodiaa

    Spamowa wyspa

    @Dryagan może ktoś przeczyta..wróci Spróbować nie zaszkodzi...
  6. Wiedziałam, że na Ciebie zawsze można liczyć A wiesz, że przeszło mi to przez myśl też. Trzeba by otworzyć wątek a ci co mają kontakt z dziewczynami może by szepnęli słówko.
  7. Witajcie serdecznie forumowi ludkowie Mam nadzieję, że niedziela będzie dla Was miła. @Purpurowy ciebie też pamiętam z spamowej wyspy. Tęsknię za tym wątkiem i codziennych wpisów dziewczyn. Kiedyś w świecie wirtualnym spotkałam mirunię ale znów gdzieś polazła i nie wiem gdzie Szkoda, że niektórzy poodchodzili ale jeżeli prowadzą życie w zdrowiu to najważniejsze @Szczebiotka nic nie szczebiocze, Bielicka zamilkła Dawaj tutaj i podpisuj listę obecności @Illi myślałam ostatnio o Tobie i miałam ochotę przysiąść z Tobą na ławeczce @Dryagan wiem, że tutaj jesteś tylko po cichu.... Zaraz a gdzie kawa z rana....czy już tradycja na wronach umarła
  8. Melodiaa

    Witam

    Witaj na forum
  9. Melodiaa

    Depresja

    Witaj na forum. Też trafiłam tutaj szukając pomocy i wskazówek. Jako doświadczona i wieloletnia depsesantka podpowiem, że leczenie polega dwutorowo. Przede wszystkim lekarz psychiatra ale warto abyś przebadał się też u lekarza ogólnego aby wykluczyć inne przyczyny. Do tego psychoterapia. 2-3 lata objawów to długi okres czasu i jeżeli to depresja to już na pewno na poziomie zaawansowanym. Nie warto zwlekać gdyż to może wpływać na leczenie. Jeżeli nie jesteś w stanie sam przebrnąć i nie masz siły na szukanie lekarza poproś kogoś bliskiego. Sama tak uczyniłam i znaleziono mi lekarza, zawieziono i towarzyszono podczas pierwszej wizyty. Czułam się tak bezradna i w mega lękach, że samej było to nie do przejścia. Tak więc nie zwlekaj i pomóż sobie aby prowadzić komfortowe życie. Po 10 latach przebywania na tym forum stwierdzam-mając własny przypadek też do analiz- depresja jak każda choroba ma swoje nasilenie i ocenianie jej na podstawie jednego filmiku na youtube jest nie na miejscu. Jedni prowadzą normalne życie uśmiechając się od ucha do ucha próbując ukryć swój stan...czyli jest to depresja wysokofunkcjonująca. Inni- zalegają w łóżku i potrzebują mega wysiłku aby cokolwiek zrobić. Jeszcze inni- przebywają w szpitalu bo jest wysokie ryzyko samobójstwa. Jeszcze inni (są na tym forum i mama nadzieję, że nie przeczytają tego zdania Twojego) mają depresję lekooporną i wszelkie sposoby leczenia łacznie EW, wlewami nie przynoszą skutku. Kiedyś przeczytałam, że depresja zabiera 10 lat życia i patrząc na mój przypadek uzmysłowiłam sobie, że zabrała mi najlepsze lata życia. Wniosek...nie jest łatwa w leczeniu. Z pewnością bardziej wartościowe są wpisy użytkowników tutaj niż jakiś filmik na youtube. De-presja to stan kiedy Twoje ciało mówi stop. Ono już nie chce tak żyć jak mu narzuciłeś. Depresja zmusza Cie do odpoczynku. Jest w tym jakiś sens ale...
  10. Jaaaa...wszystkie nicki Kiedyś lubiłam zabawy Wow weteran przez duże W. Witaj ponownie
  11. Mam nadzieję, że zareagujesz dobrze jak ja Tobą "potrząsnę" i dostaniesz bana na 24h
  12. To nie było potrzebne. Powstrzymaj się przed zbędnymi ocenami. Przypominam, że to forum psychologiczne i traktujemy siebie poważnie nawet jeżeli czyjś problem dla nas jest niezrozumiały. Nie wyśmiewamy i nie traktujemy nikogo z góry.
  13. Myślę, że terapia by pomogła bo ewidentnie masz problem z poczuciem własnej wartości, oceną. Z czegoś to wynika i wymaga zmiany sposobu myślenia. Natomiast uważam, że wyrządzasz sobie dużą krzywdę próbując "polepszyć" swoje samopoczucie przebywając z osobami z niepełnosprawnością intelektualną. Powiedziałabym wręcz zgodnie z stwierdzeniem "jeżeli jesteś w pokoju w którym jesteś najmądrzejszy- to jest to niewłaściwy pokój" Przebywając z osobami które w danym momencie lepiej sobie radzą w grupie masz szanse na rozwój, naukę. Obniżając poprzeczkę nie rozwijasz się. Odbierasz sobie szanse bo blokuje cię strach byciem najgorszym. W ogóle mówienie o sobie jako " bycie najgorszym" już stawia cię w niekorzystnym świetle. Jeżeli bym była ostatnia to pomyślałabym... dziś dałam z siebie wszystko ale inni byli lepsi. Jeżeli chcę być lepsza to muszę popracować nad tym i nad tym... Jak dla mnie to jest właściwy kierunek...strach ma tylko wielkie oczy
  14. Nie znoszę długich tekstów ale Twój dobrze się czytało...masz lekkie pióro. Czytając Cię mam wrażenie, że Twój stan systematycznie się pogarsza a podjęte leczenie nie przynosi skutku. Szukasz pomocy, ukojenia, rady. Użytkownicy zauważyli, że codziennie pijesz alkohol i wskazali abyś zaczął od zaprzestania picia. Jest to bardzo dobra rada bo rzeczywiście alkohol nakręca problem gdyż ma działanie depresjogenne. Z braku efektów leczenia sięgnąłeś po niego szukając ratunku i tym krokiem niestety brniesz w niewłaściwą stronę. Porządkując...co wg mnie mógłbyś zrobić to przede wszystkim ZERO ALKOHOLU i nie neguję tego co napisałeś wcześniej. Jednak jak inni wskazuję, że to droga donikąd. I bardzo dobrze, że napisałeś szczerze i otwarcie. Nie żałuj. Zastanawia mnie dlaczego Twoje leczenie jest nieskuteczne??? Być może zmiana na naprawdę dobrego lekarza by pomogła, korekta leków. Porozmawiaj z psychoterapeutom...często "przepracowując problemy" nasze samopoczucie może ulec pogorszeniu i to jest jak najbardziej normalne. Cieszę się, że masz kotwicę życiową w postaci bliskich i to jest bardzo dobry motywator by trwać i szukać efektów leczenia. Czuję z opisu, że jest ci bardzo ciężko i przypominam sobie czasy, które dla mnie równie dobrze są znane. Z pewnością Twoja ponadprzeciętna inteligencja jest zauważalna poprzez sposób wyrażania myśli i odczuć. Życzę abyś odnalazł własną drogę....
  15. Witam wronki Dziś dzień wolny...wróciłam z zakupów i jestem padnięta. Za to trafiłam na promkę kwiatów w Biedrze Mam tyły w sprzątaniu i za nic nie chce mi się z tym cokolwiek robić Kompletny spadek mocy... A co u Was?????
  16. Był kiedyś ale to temat zamknięty. Zbyt wiele problemów generował.
  17. Wielu popełnia ten błąd. Niestety też byłam taka mądra. Teraz jestem współpracującą pacjentką ale trzeba się sparzyć aby zrozumieć błąd w samodzielnym odstawianiu leków. Ostatnio byłam u lekarza i sama już zagadałam jak ewentualnie dopasować leki wraz z rozkręcająca się jesienią bo wiem, że ten okres jest wysoko ryzykowny dla mnie. Reaguje bo widzę spadek energii, większa drażliwość i poczucie, ze zaczynam mieć powoli znów dosyć. Nie czekam aż zacznie mi się palić d....a.
  18. To zależy w jakim problemie bierzemy i lekarz dostosowuje dawkę. U mnie 10 mg to standard i nie widzę w tym nic dziwnego.
  19. @Lusesita Dolores wróć do leków. Cyklicznie u Ciebie tak jest bo odstawiasz leki. Zaufaj nam bo nie chcemy dla Ciebie źle.
×