Skocz do zawartości
Nerwica.com

Melodiaa

Główny Moderator
  • Postów

    1 706
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Melodiaa

  1. Ja, zawsze mam chęci a z czasem coraz więcej obaw
  2. Melodiaa

    Omamy w nerwicy?

    Myślę, że znasz już siebie i swoją chorobę tak ja swoje zaburzenie. Na początku nic nie jest takie oczywiste.
  3. Melodiaa

    Omamy w nerwicy?

    Nie sadze. Sama na początku objawow bałam się schizofrenii. Szybko psycholog wybiła mi to z głowy mówią, że nie byłabym świadoma choroby tylko chodziła z korona na głowie po ulicy i twierdziła, że jestem królowa angielska. Mając urojenia nie masz samokrytucyzmu. Wkręcasz sobie coś na moje oko i wygląda to na lękowe... Myślę, że nie ma co wazyc zaburzeń i chorób. Każda ma swoją specyfikę i każdy radzi sobie lepiej lub gorzej.
  4. Melodiaa

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Powodzenia.. Mnie ostatnio ciągnie do palenia ale jeszcze nie łamie się.
  5. Witam ponownie Dziękuje szefie za zachęty Myślę, że @Liber8 miał na myśli zorganizować jakiś zlocik Póki co wątek słabe ma wzięcie ale może z czasem się rozkręci Słyszałam...przykre.
  6. W porządku... Głowa tylko tylko trochę boli.
  7. Melodiaa

    Hejka 🙂

    @Psocia90 witaj na forum. U nas możesz poczuć się jak w domu. Kiedyś przychodząc tutaj tak właśnie poczułam trafiając w grono osób z podobnymi problemami. Mam nadzieje, ze znajdziesz to czego szukasz. Rozgość się i do zobaczenia w wątkach
  8. Jurecki przecież wiesz, że nikt tutaj ci na takie pytanie nie odpowie bo modzi nie śpia Proszę się z tego tytułu nie irytowac
  9. spokój w głowie i duszy to największa radość
  10. Melodiaa

    zadajesz pytanie

    Nie Jaki zawód nie jest dla kobiety?
  11. Melodiaa

    Nabór do ekipy

    W ramach wolontariatu
  12. Witam wronki Kochany poniedziałek mamy U mnie wolne ale niektórzy pewnie potrzebują kawy więc już jadę....
  13. Powodzenia. Mnie zadaniowość póki co pomaga. Skupiam się na priorytetach ale wydaje mi się, że rozsądek w tym też jest.
  14. Nie pić, unikać bo chcemy dobrze się czuć. Zawsze jest alko 0%
  15. Witam wronki Ostatnio mocno w niedoczasie jestem ale w końcu niedziela i mogę pobuszować po forum Chwile szczęścia przeplatają się z różnymi problemami ale jestem na powierzchni. Zmieniłam perspektywę i stałam zadaniowcem a reszta bagna płynie obok mnie i nie może porwać bo utonę. Czuję, że po latach wypracowałam jakąś kontrolę ale boję się, że to złudne wrażenie. Co u Was? Jak się układa?
  16. Proponuje poczytać regulamin. Nie akceptujemy na forum samoleczenia ani wzajemnego między użytkownikami. Wątki lekowe służą przede wszystkim wymianie własnych doświadczeń. O leczeniu decyduje lekarz.
  17. Nie stawiam diagnoz i autodiagnozy też się nie obiektywne. Idź na terapię albo lekarza..
  18. Akcetuję siebie taką jaką jestem z wadami i zaletami. Nie wyrzucam sobie czegoś na co nie mam wpływu, wybaczam niedoskonałości i pracuje nad tym czym mogę. Lubię siebie taką jaką jestem a jeżeli nie wpisuje się w czyjeś ramy to nie mój problem. Nie muszę być jakąś tam i nie stawiam sobie takich poprzeczek ale wierzę, że rozwój osobowości i pracowanie nad swoimi ograniczeniami i barierami psychicznymi pcha mnie do przodu. Skupianie się na przeszłości nic nie da bo ona już była i nie mogę jej zmienić ale mogę zmienić to co jest teraz i swoje myślenie. Niektórzy nie mają rąk i nóg a występują w olimpiadach bo wierzą, że ich ograniczenia ich nie powstrzymają. I to jest potęga umysłu. Wstyd mi patrząc na takie osoby, że użalam się nad jakimiś 10 cm zamiast robić coś wartościowego. Zobacz ile czasu tracisz na skupianie się nad czymś co zupełnie w odczuciu przeciętnego człowieka nie jest problemem. Znam niższych facetów i mają toczego zapragną....
  19. Widzę, że ciągle siedzisz w miejscu i nie wiem czego oczekujesz od innych? Myślę, że wiele osób próbowało ci pomóc i jak widzę nadal to robią kolejne. Nie sądzę aby @Dryagan cię zlał tylko do Ciebie nie docierają słowa i żadne rady. Widząc to, że maglujesz temat setny raz oznacza, że nie wyciągasz wniosków ani nie uczysz się powoduje bezsilność a nawet może zastanawiać może czy to realny problem. Jesteśmy tutaj od ponad 10 lat i czytaliśmy różne posty przez ten czas i wierz mi, każdy tu z nas ma problemy ale bywa, że zastanawiamy się nad użytkownikami i tym co piszą. Naprawdę w mojej ocenie Twój wzrost jest ok a cały problem tkwi w twojej głowie. Wieczne tłumaczenie, że ktoś cię tam wyśmiewał z tego powodu w pewnym momencie powinno przejść w fazę akceptacji i zamknięcia rozdziału. Nad wzrostem nie popracujesz za bardzo ale nad swoim podejściem możesz i uwierz, że to łatwiejsze. Jako kobieta mam 175 cm wzrostu i przeważnie patrzę na wszystkich z góry. Od szkoły marzę aby mieć z 165 cm i chodzić na szpilkach. Jestem jaka jestem i nic na to nie poradzę...godzę się z tym bo głowy sobie nie utnę ani nóg nie przetrącę. Też wiecznie słyszałam, że nadaję się tylko na siatkarkę alko modelkę. Ludzie szufladkują i co z tego?
  20. Zdrówka szefie Witam wronki Jak majówka u Was? Też słoneczni, ciepło, grillowo a może wycieczkowo?
  21. Jeżeli nie byłeś u lekarza a lęki są męczące i obniżają komfort życia to najwyższy czas pójść po pomoc do lekarza psychiatry a także psychologa. Z tego co piszesz Twój stan wymaga pomocy fachowej. My tutaj możemy wskazać drogę, wesprzeć słowem ale z pewnością nie rozwiążemy problemów. Lęk to trudny przeciwnik i z doświadczenia wiem, że uleganie mu tylko nasila problem. Czytanie o lęku plus leki i wizyty u psychologa pomogły mnie z czasem uporać się z ciągłym uczuciem zagrożenia. Na forum na pewno możesz liczyć na słowa wsparcia i zrozumienia.
  22. To jesteśmy mądrzejsi i uczymy się całe życie
×