-
Postów
2 519 -
Dołączył
Treść opublikowana przez DEPERS
-
Rodzice złamali moją psychikę
DEPERS odpowiedział(a) na Marc_man temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mam tak samo jak Ty i tak samo dla mnie najważniejsza jest intencja drugiej osoby, ja mam ciężką depresję lekooporną i endogenną w pakiecie urodzinowym. Jak ja sobie z tym radzę? Stworzyłem swój świat i otoczyłem go barierą która uchylana jest za pomocą, albo dobrej intencji, albo całkowitą bezinteresownością. Mam paru kolegów których wybrałem dla tego, że oni nic nie oczekują, po prostu są , zaspokająją się już samą rozmową ze mną, a jak potrzebują pomocy to jak mam możliwość to im pomagam nie chcąc nic w zamian. Ja rzadko potrzebuje pomocy bo wychodzę z założenia, że jednostka, a nie jedność jest najsilniejszą, ale nie kiedy zapytam czy mają chwilę żeby mi coś tam pomóc, ale tego nie oczekuję i nie strzelam focha jak powiedzą, że nie bo np z żoną gdzieś jedzie, jest to dla mnie całkiem zrozumiałe, że nie przedłoży mnie przed tak bliską osobę. Jestem osobą bardzo odizolowaną, bo mi jest tak dobrze. Stworzyłem swój świat już w wieku 19 lat, teraz mam 36 , dom, własną rodzinę , własny biznes, ciężko na to charowałem bedąc w ciężkiej depresji, a jednak się udało i utwierdza mnie w tym, że wszystko można w życiu osiągnąć, barierę stwarza tylko poziom determinacji i poświęcenia, a jak ja już się za coś biorę to podchodzę do tego jak do mistrzostwa świata, daje z siebie wszystko i pozbywam się jednocześnie wyrzutów sumienia, że mogłem więcej, bo na tamten czas nie mogłem:) -
Rodzice złamali moją psychikę
DEPERS odpowiedział(a) na Marc_man temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A może masz depresję która radości Cię pozbawia? Ja bym się udał do lekarza i mu to opowiedział, bo jeśli depresja ogołaca Cię z poczucia szczęścia to jej wyleczenie sprawi, że ta radość i sens Boskiej gry powróci jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki:) ja żyję dla siebie, ale z myślą o kimś:) -
Rodzice złamali moją psychikę
DEPERS odpowiedział(a) na Marc_man temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No to musisz sobie samemu stawiać zadania, wykonywać je i znajdź sobie nagrodę za osiągnięcie czegokolwiek, żebyś czuł satysfakcję, że to jest dobre. Ja samemu się tresuje od małego nikt mnie nie wychowywał i nie brnąłem do towarzystwa, czuję się dobrze w swoim towarzystwie, mam czas do przemyślenia strategii co dalej kombinować żeby było ciekawie. I nie piszę tu jako singiel, bo mam żonę i trójkę dzieci które na mnie liczą, więc i na nich się skupiam żeby im było dobrze, a ja czerpię satysfakcję z tego, że coś dla nich znaczę, a reszta jakiś tam znajomych to po prostu jest, nie przywiązuje do nich zbytnio uwagi. Jesteś ojcem i mężem więc zadanie masz o nich dbać, jesteś samcem alfa w swoim świecie więc o niego dbaj, dawaj z siebie wszystko i czerp z tego satysfakcję żeby Twe dzieci nie czuły piętna które czujesz Ty:) -
Depers na neuralgiczne bóle głowy zajadał tegretol i to od lekarza było przepisane:) libido to poczucie które trzeba samemu wypracować i w jego stan wprowadzić. A co do tego czy faceci mają lżej to chyba nie do końca, bo żeby stanął musi się najpierw chcieć i możesz się obżerać wiagrą i Ci nie stanie bo nie będzie inicjacji mózgu do tego, wiagra może jedynie pomóc, ale jak już się chce, a kobietka to się może wypiąć nawet jak jej się nie chce, tyle, że przyjemności nie będzie
-
Dzień dobry, nie radzę sobie ze samą sobą, jestem zagubiona i nie mogę znaleźć punktu zaczepienia, czuję, że wariuję, na to Ona zapyta, a co się dzieje? I wtedy zaczniesz jej nawijać:)
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
DEPERS odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Na mnie lepiej działa mirta, biorę ja ciągiem już 7lat i nie osłabło jej działanie nasenne, tylko z kawą po południu ostrożnie -
Ja mam swój widelec i swoją łyżkę, także bez obaw:)
-
Siwe gołębie wybierają sobie spokojne miejsca do gniazdowania. Są bardzo wierne i z gołębi one najbardziej troszczą się o swoje młode:) hodowałem kiedyś gołębie:)
-
Ooooo, ja z Zakroczymia:) dzień dobry sąsiadko:)
-
Spod Wawy jesteś?
-
Siwe te gołębie?
-
Oh Ty, błogosławieństwo uzyskane podstępem:)
-
Zdjęła byś mi kamień z retainera?:) najpierw przeanalizuj od czego się zaczęło, czyli skąd się wzięło poczucie lęku, bo raczej nie odpadający osad go wywołał, a coś poważniejszego, a teraz wystarczy mały impuls np ten kawałek kamienia , który to pogłębia i inicjuje lęk
-
No, ale to co bierze Konrad to nie jest beta bloker. Może po prostu tylko utożsamia włączenie leku z nasileniem objaw
-
No ja brałem meto, propra i b-blokc i wszystkie pogłębiały depresję. Jakby nie było , adrenalina to największy motywator:)
-
Po b-blockach nie mogłem normalnie funkcjonować. Zresztą depresja już sama w sobie jest przeciwwskazaniem do tej grupy leków
-
Beta blokery pogłębiają depresję, dlatego między innymi ich nie biorę. Ja biorę polpril i on mi pasuje bo nie blokuje wydzielania adrenaliny tylko usprawnienia przepływ krwi przez tętnice
-
No to musisz znaleźć sposób, aby takie poczucie zniknęło. Ono ma swój początek, a to znaczy, że może mieć i koniec. Coś robiłaś, rozmyślałaś, że takie poczucie się zrodziło i myśli stały się ciałem i zaczęłaś je wewnętrznie czuć. Musisz sobie wyrobić inne poczucie myśląc racjonalnie i sobie to utrwalać i wtedy to co teraz czujesz, to wrażenie obserwowania zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i nawet nie będziesz w stanie sobie tego uczucia przypomnieć bo będziesz utwierdzona w innym stanie świadomości:)
-
No jak myśli rozchulane i rozproszone to najpierw trzeba je wyciszyć, a dopiero później skoncentrować. Masz bałagan wszystko lata Ci w tej głowie na opak i o nic nie może się zaczepić, a więc znajdź metodę na ich spowolnienie i zaczniesz je wtedy wyłapywać i ewentualnie posegregować, niepotrzebne odrzucić, a pozytywne przyswoić. Im więcej przyswoisz pozytywów, tym bardziej zmieni się Twoje poczucie na plus. I tak w kółko , aż wywalisz wszystko co nie potrzebne i zostanie poczucie z satysfakcji panowania nad swoimi myślami:)
-
Z zwiększonej analizy otoczenia. Masz bujną wyobraźnie i zaraz układasz sobie scenariusze, a, że masz zapewne zbyt niski poziom serotoniny to z początkowo może nawet erotycznych owianych intrygą przeradzają się powoli w destrukcyjne i zaczynasz szukać w sobie czegoś co robisz źle skoro przykuwasz czyjąś uwagę. Ja mam tak samo tyle, że we mnie nie rodzi się poczucie lęku, a wręcz siły, od razu mam ochotę zapytać, czego się tak gapi. Ten sam bodziec, a inne poczucie. U mnie takie stany niweluje sulpiryd, nie pozwala by zainicjowało się myślenie o likwidacji takiego obiektu który mnie drażni. Biorę doraźnie jak nazbiera się we mnie zbyt wiele ładunku emocjonalnego którego nie mogę rozładować fizycznie
-
Jesteś pod okiem jakiegoś lekarza? Leczysz zaburzenia lękowe?
-
Ja już testowałem działanie ługu, rok pracowałem na mieszalni w benciserze więc mi nikt nie musi podpowiadać:) zresztą tu jest ironia, a ktoś nie potrafi do tej sytuacji dobrać poczucia- humoru i w wątku pocieszającym staje się chemikiem prawilnym
-
A może tkanka ludzka zrobi z ługu odczyn kwaśny i co wtedy będziesz szukał w internecie czy tak się stanie?:)
-
Musi się odwrażliwić, bo życie nie jedną sukę na drodze Mu postawi:) i huyozę też