Skocz do zawartości
Nerwica.com

Betixa

Użytkownik
  • Postów

    272
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Betixa

  1. Betixa

    Szpital a fobia

    A dlaczego ci się z początku wydawało że szpital to koniec świata? Też miałeś problemy z brakiem siły na umycie sie czy zrobienie sobie herbaty? Na co chorowałes? Co ze sobą zabrałaś do szpitala, a czego nie można było mieć? Jakie były negatywy, a jakie pozytywy szpitala? Czujesz się komfortowy z tym by zdradzić w jakim szpitalu leżałeś i jak długo? Miałeś w szpitalu psychoterapię może? Ja sobie wynajduję nawet takie randomowe rzeczy o które sie martwię, np. ostatnio sie martwiła tym czy będzie tam czym umyć szklankę, czy będą tam mieli myjkę i płyn do mycia naczyń, obawiam się że nie i że może ktos bd miał swoje, a ja nie....
  2. Betixa

    Szpital a fobia

    Ciężko mi sobie wyobrazić żeby otworzyć sie na ludzi, bo fobia społeczna polega na tym, że boisz się i wstydzisz nawet przyjaznych ludzi, to irracjonalne i nie da sie nad tym zapanować. I nie wiem czy aby na pewno będą tam osoby, które nie mają siły nawet sobie zrobić herbaty albo się umyć, tak jak ja... A w którym szpitalu ty byłeś? Ja będę w Lipnie
  3. Betixa

    Szpital a fobia

    Za tydzień mam iść do szpitala psychiatrycznego i jestem przerażona... Głównie przez straszną fobię społeczną, depresję, nerwicę lękową i zaburzenia psychotyczne, strasznie się boję. Aktualnie jestem wyłączona z normalnego życia i większość dnia spędzam siedząc w łóżku, nawet myję się rzadziej niż powinnam, mama robi za mnie dużo rzeczy.. Jestem niesprawna fizycznie, męczę się nawet dłuższym staniem.. Jest ze mną bardzo źle i jestem nie do ludzi...
  4. Ktoś mi pomoże rozczytac co mam napisane na skierowaniu do szpitala? Zdjęcia wysłałabym na PW
  5. Jak znaleźć psychoterapeutę na NFZ najbliżej mojego miejsca zamieszkania? W moim mieście nie ma psychoterapeuty, który zajmowałby się terapią osób chorych na moje choroby, czyli depresję, nerwicę lękową, fobię społeczną i zaburzenia psychotyczne. Chciałabym znaleźć jakiegoś w innym mieście, ale pojęcia nie mam jak szukać...
  6. Czy chodzenie do psychologa z chorobami psychicznymi, np. fobią społeczną czy depresją, wystarczy? Czy psycholog może prowadzić psychoterapię? Niedawno byłam u psychiatry, zaczęłam brać leki, a teraz chciałam iść do psychoterapeuty, ale okazało się że w moim mieście są tylko tacy od uzależnień. Będę musiała się zadowolić psychologiem, u której byłam po raz pierwszy i jedyny w 2020. Czy ktoś z was chodzi/chodził do psychologa na psychoterapię? Czy pomoc psychologa wyciągnie mnie z zaawansowanych zaburzeń?
  7. Betixa

    Skutek uboczny

    @acherontia styx a nie zemdleję?
  8. Betixa

    Skutek uboczny

    Psychiatra przepisała mi leki Prefaxine 37,5 (wenlafaksyna) oraz Ranofren 5 mg (olanzapina). Ranofren biorę wieczorem, a Prefaxine rano. Ranofren miałam brać przez 2 dni pół tabletki, a potem już jedną, a Prefaxine jedną tabletkę przez 3 dni, a potem już dwie. Wczoraj zaczęłam brać 1 tabletkę Ranofrenu, już bez podzielania i ok. 2 h później zaczęłam się czuć jakbym miała zaraz upaść gdy wstałam z krzesła, czułam taką jakby bezwładność w nogach, a gdy się czegoś przytrzymałam to minęło. Czy mam to potraktować jako zwykły skutek uboczny towarzyszący przyjmowaniu psychotropów, zignorować i brać dalej? Czy to z czasem minie? Boję się, że dziś wieczorem znowu się tak poczuję
  9. Betixa

    Strach przed lekami

    @Shad Ale jak odstawić? Przecież nie można samemu odstawiać psychotropów, bo gdy nagle przestanie się je brać to można czuć się jeszcze gorzej... A następna wizyta dopiero na końcu lutego, więc nie będę miała szansy odstawić ich pod okiem psychiatry szybciej. Będę musiała je brać przez 2 miesiące bez względu na to jak się czuję, gdy już zacznę je brać od dzisiaj. Nie ma mowy o odstawieniu Odprężyć tylko przed kuracją? Czy podczas doświadczania skutków ubocznych też? Bo kiedyś brałam hydroksyzynę przez 2 dni na uspokojenie i byłam tak senna, że nie byłam w stanie nic robić, a uspokojenia nie było. Woęc nie sądzę bym dała radę się odprężyć oglądając film, gdyby te psychotropy również tak na mnie działały.. To dlaczego na ulotce jest napisane, że tabletkę należy połknąć w całości? Informacje na ulotce w takim razie nic nie znaczą? I dlaczego muszę brać aż 2 duże tabletki naraz tego drugiego leku? Mama może zadzwonić w tej sprawie do psychiatry, ale dopiero w poniedziałek, a przez kolejne 2 dni będę musiała brać leki tak jak mam rozpisane. Nie zaszkodzi mi to? Czy psychiatrzy aby na pewno są nieomylni jeśli chodzi o dawkowanie? Czy nie zaszło przypadkiem pomylenie dawkowania jednego leku z drugim?
  10. Betixa

    Strach przed lekami

    @Kaasia Dziękuję za zrozumienie! Przykro mi że też przez to przechodzisz... Ja w końcu wzięłam tę nieszczęsną połówkę Ranofrenu (olanzapiny), była przy mnie mama. Ale nadal jestem przerażona i uczepiłam się kolejnej wątpliwości. Pozwól, że o niej opowiem: Te leki które mam to Prefaxine i Ranofren. Niżej dodaję zdjęcie notatki z dawkowaniem napisaną przez psychiatrę. Chodzi głównie o Ranofren, którego przez 2 dni mam brać pół tabletki. Mianowicie, w ulotce tego leku napisane jest, że tabletkę należy połykać w całości, a psychiatra kazała mi brać połówkę przez 2 dni, czyli przepołowić i połknąć. To jednak można ją przedzielać, mimo że w ulotce jest napisane co innego? No bo chyba psychiatra się nie pomyliła? Z początku myślałam że się pomyliła, bo Prefaxine ma duże tabletki i wydaje mi się dziwne że muszę po 3 dniach brać aż 2 duże tabletki dziennie. Ale to chyba niemożliwe by lekarz psychiatra pomylił się z dawkowaniem leków, prawda?
  11. Betixa

    Strach przed lekami

    Czy ktoś z was też boi się brać leki? Do tego stopnia, że ich nie bierzecie w końcu, nawet jak są wam przepisane i nawet gdy już macie je kupione? Ja tak mam, prawdopodobnie od nerwicy lękowej. Ale najbardziej boję się psychotropów, które dzisiaj już będę miała kupione... Choć boję się to eufemizm przy tym co w związku z tym czuję, no jestem przerażona po prostu Boję się że ich nie wezmę gdy mnie ogarnie paraliżujący lęk przed skutkami ubocznymi (nie umiem znosić wszelkich niedogodności, więc nawet zwykła senność mnie zdołuje), a tak bardzo ich potrzebuję, bo moje choroby psychiczne robią się coraz bardziej zaawansowane Ktoś z was też tak miał z lekami na zaburzenia psychiczne (ja mam przepisaną wenlafaksynę i olanzapinę)? Jak sobie z tym poradziliście? Jak się zmusić?
  12. Ma ktoś z was tak, że budzicie się po ok. 3 h (a nawet mniej) snu w nerwicy, nie mogąc oddychać, a z początku macie wrażenie, że spaliście o wiele dłużej? I dopiero potem jak wstajecie czujecie zmęczenie jeszcze i jak spojrzycie na godzinę to nie możecie uwierzyć żey minęła np. dopiero jedna godzina? Ja mam tak od 2 dni, już wcześniej miałam często problemy ze snem (wybudzałam sie zbyt szybko nie mogąc oddychać), ale nigdy aż tak źle nie było. Dziś w nocy doszło uczucie zimna i tak jakby drętwienia nogi/ręki (drętwienie miewałam, ale nigdy zaraz po przebudzeniu, a ostatnio miałam stres i sie to drętwienie pojawiło, jakos wczoraj chyba, no i dzisiaj znów, tylko zaraz po obudzeniu), koszulka w której śpię z lewej strony wydawała się chłodna, a gdy próbowałam dotknąć brzucha z lewej strony kawałkiem materiału z prawej strony koszulki, to już tego zimna nie czułam, co wydawało mi sie dziwne bo koszulka nie jest mokra ani zimna w dotyku dłoni. Mam też kłopoty z wypróżnianiem, [!!!!! UWAGA TO CO TERAZ TU NAPISZĘ MOŻE WYDAĆ SIĘ OBRZYDLIWE, WIĘC JEŚLI JESTEŚ WRAŻLIWY NA TAKIE RZECZY NIE CZYTAJ DALEJ !!!!!] kał niby wychodzi dość miękki, ale tak trudno mi go wypróżnić, jakbym miała zaparcie.. Podejrzewam że to od nerwicy albo depresji. Spędzam dużo czasu w ubikacji zanim uda mi się coś wypróżnić. Często boli mnie brzuch w okolicach jelit, czasem mnie zemdli w jelitach i jeśli uda mi sie pozbyć kału podczas tych mdłości, to jest to biegunka. No i dzis w nocy, jakies 2 h temu, jak sie obudziłam po godzinie snu, to z początku nic związanego z wypróżnianiem nie czułam, ale potem nagle mnie zabolało - uwaga - w lewej stronie brzucha i pobolewa mnie do tej pory z przerwami. Akurat tam gdzie czułam to zimno... Czy to może miec jakis związek? I czy ktoś z was ma/miał podobnie? Niby wiem, że to nerwica, ale z drugiej strony nie mam żadnej diagnozy jeszcze (często unikam lekarzy z powodu fobii społecznej) i cały czas boję się też że to jednak może być jakaś fizyczna choroba, a ja ignorując to i mówiąc sobie "uspokój się, to tylko od nerwicy" tylko sobie szkodzę i objawy się pogorszą... I dlatego przekonywanie siebie że to tylko nerwica niewielie daje Jestem pełna wątpliwości, to pewnie pochodzi z mojego niskiego poczucia własnej wartości i pogorszonego myślenia przez depresję, mam też wrażenie że nie potrafię adekwatnie opisać moich uczuć i dolegliwości...
  13. Ktoś z was miał refluks spowodowany przez nerwicę lękową? U mnie się to podejrzewa, bo mam flegmę w nosie i gardle przez którą ciężko mi się oddycha oraz zgagę, no i oczywiście objawy nerwicy lękowej. Obecnie biorę tabletki Texibax i pomagają one na zgagę, ale nadal nie mogę oddychać przez flegmę. Czytałam, że flegma w refluksie bierze się ze stanu zapalnego spowodowanego podrażnianiem błony śluzowej gardła i nosa kwasem żołądkowym (mogę się mylić). Tak więc jestem ciekawa, jak wy się pozbyliście tego problemu z flegmą - pomogły leki na nerwicę? Leki na refluks? Jakieś inne leki bezpośrednio na stan zapalny?
  14. Betixa

    Brak ruchu

    Ja nie śpię w piżamie. A mi teraz w mało czym jest wygodnie, zwłaszcza nie mogę znieść bluzek, bo mam dyskomfort na dekolcie, szyi itp. Ja byłam nastawiona na pójście do psychiatry jeszcze zanim poszłam do psychologa, wiedziałam już wtedy że bez psychiatry się nie wyleczę
  15. Betixa

    Brak ruchu

    Więc co, mam czekać do lutego na pierwszą wizytę na NFZ?
  16. Betixa

    Brak ruchu

    Dziękuję, ale na razie to nawet nie mam jak dojść do lekarza, a pojechać też nie mam czym... Dlatego założyłam ten wątek, by się dowiedzieć jak zacząć się ruszać
  17. Betixa

    Brak ruchu

    "...pamiętam, że jak jeszcze chodziłam do szkoły, to..." - tak napisałam gdzieś wcześniej, co wskazuje na to, że szkołę już skończyłam
  18. Betixa

    Brak ruchu

    Max 10 minut, jak nie mniej. I to jeszcze tyle wytrzymałam zanim moje osłabienie się aż tak pogorszyło, więc teraz pewnie max 5 minut dam radę... Nie ma, przyjmuje tylko 3 psychiatrów w tej samej placówce o ile dobrze pamiętam. Jeśli mama skombinuje pieniądze to jest możliwość że pójdę, ale to by była tylko jedna wizyta. Nawet nie wiem czy tak można, pierwszą wizytę odbyć prywatnie, a drugą już u innego psychiatry na NFZ..
  19. Betixa

    Brak ruchu

    "Wizyta u psychiatry jeszcze przede mną, jeśli nie zostanie przyspieszona, to dopiero w lutym" - tak napisałam w poście, który poprzedzał twój post, nie czytałeś? I wybieram się tam z kimś, sama za Chiny bym nie poszła, nigdzie praktycznie nie chodzę sama
  20. Betixa

    Brak ruchu

    Próbowałam już nie raz przecież wychodzić na spacery i wiem że po 5 minutach miałam dość, a tu jeszcze muszę brać pod uwagę drogę powrotną, bo nie ma gdzie przycupnąć by odpocząć. Byłam już raz u psychologa i pójdę dopiero do psychiatry (jak pisałam wyżej). Po psychiatrze pójdę pewnie do psychoterapeuty, bo psycholog jest dla mnie niewystarczający. Ale do tego czasu trzeba jakoś żyć, a ja nie wiem jak choć trochę sobie pomóc z tym brakiem ruchu
  21. Betixa

    Brak ruchu

    W stroju do spania, przykrywam się tylko jak otwieram okno. Dlaczego o to pytasz? No zdrowo to ja się nie odżywiam. A masz depresję? Ja nawet nie mam siły łóżka złożyć... Co to znaczy, że dostałeś zielone światło na leki? Ja będę pewnie brała leki po wizycie u psychiatry, ale do tego jeszcze kupę czasu... Chyba że mama wytrzaśnie skądś kasę na wizytę prywatną
  22. Betixa

    Brak ruchu

    Właściwie to siedzę w łóżku, sfiksowałabym jakbym miała bez przerwy leżeć Wydaje mi się że jem tyle co zwykle, ale apetyt mam o wiele gorszy. Mi się nawet po mieszkaniu nie chce chodzić, gdy to robię to zaraz mam ochotę usiąść..
  23. Betixa

    Brak ruchu

    Miałam już 2 razy robioną morfologię i wszystko było ok, teraz mam skierowanie na kolejne badanie krwi, tylko tym razem poza morfologią jest ono też w kierunku TSH i na tym samym skierowaniu internistka dopisała EKG. Nie wiem kiedy się stawię na te badania, ale chciałabym w następnym tygodniu. Byłam już u paru lekarzy, głównie z moimi problemami z oddychaniem, ale żadnemu lekarzowi jak dotąd nie powiedziałam że nie mam ruchu, wstydzę się. Miałam też robionych parę badań, w tym RTG płuc i zatok. A jeśli chodzi o przyczynę tego że nie mogę chodzić, to przecież wyraźnie napisałam, że to od depresji. Przestałam chodzić, a zasiedzenie spowodowało, że teraz ledwo chodzę i stoję
  24. Betixa

    Brak ruchu

    Wspomnę tylko, że pamiętam, że jak jeszcze chodziłam do szkoły, to też szybko się męczyłam, wtedy miałam ruch idąc do szkoły i wracając z niej, no i przemieszczając się między lekcjami tam gdzie było trzeba, no i przynajmniej raz na tydzień wychodziłam na miasto. Wtedy moje szybkie męczenie się polegało na tym, że np. idąc na wf (mieliśmy zajęcia w innym budynku, trzeba było przejść kilka ulic w małym mieście i dostosować tempo do innych) bolały mnie nogi, a na końcu tej trasy prawie nie czułam łydek, po spoczęciu na ławce w szatni przechodziło. A jeśli chodzi o wychodzenie na miasto, to po dojściu na drugi koniec małego miasta czułam się zmęczona i bolały mnie stopy oraz dolna część pleców. Nie wiem z czego to wynikało, czy miałam wtedy za mało ruchu? A, i od dziecka nie miałam dużo siły w rękach, na wfie zawsze byłam jedną z najsłabszych jeśli chodzi o aktywności z wykorzystaniem rąk, np. nigdy nie potrafiłam zaserwować piłki grając w siatkówkę, nigdy nie przeszła przez siatkę Myślę że nie dałabym rady spacerować przez 30 minut
  25. Betixa

    Brak ruchu

    Nie, wzięłam tylko 2 razy Hydroxyzinum Hasco na uspokojenie, ale zamiast mnie uspokoić, ten lek spotęgował moją senność, ociężałość i rozdrażnienie, więc nie biorę już. Obecnie biorę tylko tabletki na refluks. Wizyta u psychiatry jeszcze przede mną, jeśli nie zostanie przyspieszona, to dopiero w lutym
×