Skocz do zawartości
Nerwica.com

Betixa

Użytkownik
  • Postów

    272
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Betixa

  1. Czy ufanie swojemu psychiatrze jest konieczne? Ja swojej psychiatrze nie ufam i nie wiem jak sprawić bym zaufała... A obawiam się że ten brak zaufania jest bardziej spowodowany moim zespołem lęku uogólnionego niż faktycznymi powodami by jej nie ufać
  2. W jakich nurtach psychoterapii zdarzają się kryzysy pacjenta spowodowane trudami psychoterapii?
  3. Oto opis psychoterapeutki do której planuję pójść: "O mnie: Jestem absolwentką Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w X na Wydziale Psychologii. Od 1999r. zawodowo zajmuję się wspieraniem dorosłych osób w radzeniu sobie z sytuacjami trudnymi, które napotykają na ścieżce życia. Od 2010r. współpracuję z Pełnomocnikiem Burmistrza ds Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w X, Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w X, pełniąc dyżury w punktach konsultacyjnych. Oferta punktów konsultacyjnych skierowana jest do osób borykających się z problemem alkoholowym w rodzinie oraz doświadczających przemocy. Posiadam specjalistyczną wiedzę oraz umiejętności wymagane w pracy z osobami doświadczającymi przemocy w rodzinie potwierdzone Certyfikatem Specjalisty w Zakresie Pomocy Ofiarom Przemocy w Rodzinie Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. Współpracuję również z Ośrodkiem Pomocy i Polityki Społecznej w X w zakresie realizacji specjalistycznych usług opiekuńczych, udzielając wsparcia klientom w ich miejscu zamieszkania. Posiadam ponadto wieloletnie doświadczenie w diagnozowaniu oraz udzielaniu wsparcia psychologicznego osobom w podeszłym wieku, które zdobyłam pracując w Domu Pomocy Społecznej w X. Doświadczenie w pracy klinicznej zdobyłam pracując w Poradni Zdrowia Psychicznego przy Szpitalu Powiatowym w X. W ramach praktyki prywatnej pracuję z osobami z zaburzeniami psychicznymi określonymi w systemach klasyfikacyjnych ICD-10 i DSM -5. Nieustannie podnoszę swoje kwalifikacje uczestnicząc w licznych szkoleniach oraz konferencjach. Ukończyłam 4 letnie dwustopniowe studia podyplomowe z zakresu psychoterapii -Szkoła Psychoterapii Poznawczo – Behawioralnej - realizowane przez SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny - Wydział w X, pod kierownictwem dr X i dr X i uzyskałam Certyfikat Psychoterapeuty Poznawczo-Behawioralnego PTTPB /nr certyfikatu:X/. Obecnie zdobywam wiedzę i umiejętności w trakcie szkolenia z Terapii Schematów, prowadzonego przez psychoterapeutę i certyfikowanego superwizora-dydaktyka psychoterapii poznawczo-behawioralnej i schematu (PTTPB i ISST International Society of Schema Therapy), psychoterapeutę EABCT - Panią X. Rozwijam również swoje umiejętności uczestnicząc w szkoleniach poświęconych Terapii Akceptacji i Zaangażowania (ACT). W trosce o jakość świadczonej pomocy, swoją pracę poddaję systematycznej superwizji. Edukacja: Szkoła Psychoterapii Poznawczo – Behawioralnej – Uniwersytet SWPS – X – 4 letnie, dwustopniowe studia podyplomowe - Certyfikat Psychoterapeuty Poznawczo - Behawioralnego PTTPB - nr X Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej - X - psychologia Warmińsko – Mazurski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli - Kurs kwalifikacyjny z oligofrenopedagogiki Wyższa Szkoła Pedagogiczna - X - pedagogika". Jakimi nurtami psychoterapii się ona specjalizuje albo będzie specjalizować w przyszłości bazując na tym opisie?
  4. W jakim nurcie była twoja psychoterapia?
  5. A w jakim nurcie odbywa się twoja psychoterapia?
  6. W jakim nurcie psychoterapii będą zdarzać się kryzysy?
  7. Ustaliłam że powiem coś w tym stylu: "Dzień dobry, ja przychodzę do pani po długiej przerwie, ostatni raz widziałam się z panią prawie rok temu", może być? Potem zdałabym się na jej pytania
  8. Jestem chora na fobię społeczną, depresję i zespół lęku uogólnionego. Byłam 2 razy w prywatnym gabinecie psychiatry a potem przez 2 tygodnie na oddziale psychiatrycznym u tego samego psychiatry, tylko że to wszystko rozgrywało się od końcówki grudnia 2021 r. do połowy marca 2022 r., od tamtego czasu nie byłam nigdzie z 2 powodów: nie miałam już pieniędzy na prywatne wizyty, a 2 powód to objaw mojej fobii społecznej którym jest unikanie sytuacji społecznych. Jestem obecnie na niedziałających na mnie lekach (wenlafaksyna i olanzapina), przyjmuję je od początku stycznia 2022, nie przerwałam ich stosowania mimo że przestałam chodzić do psychiatry bo odstawiać je trzeba pod okiem psychiatry. Jestem teraz zapisana prywatnie do tej samej psychiatry u której byłam poprzednio i termin wizyty to 27 lutego. Problem w tym, że nie bardzo wiem co powiedzieć psychiatrze gdy wejdę do gabinetu, głównie przez moją fobię społeczną a także z uwagi na fakt że wstydzę się że nie byłam u niej tyle czasu. Jakieś pomysły jak rozpocząć tę rozmowę?
  9. Czy to normalne że po zaniechaniu aktywności fizycznej przez depresję, gdy próbowałam do niej wrócić to nie mogłam, bo szybko się męczyłam i odczuwałam ból? Jak sobie z tym poradzić?
  10. Obecnie mam poczucie, że nie mam siły na pracę nad sobą u psychoterapeuty przez depresję. Mam zamiar rozpocząć psychoterapię dopiero wtedy, gdy będę na działających na mnie lekach. Czy to właściwa decyzja?
  11. Czy terapia poznawczo-behawioralna skupia się na przyczynach problemu?
  12. Czy nerwica lękowa/zaburzenie lękowe uogólnione/zespół lęku uogólnionego może powodować refluks?
  13. Oto co jak do tej pory zapisałam: - lek Prefaxine powoduje u mnie nadmierną senność, po zmianie dawki w marcu z 75 mg dziennie na 150 mg dziennie śpię o ok. 4 h więcej - bez leku Ranofren nie jestem w stanie zasnąć [bo kiedyś zapomniałam wziąć i nie mogłam zasnąć] - mam podwyższony puls od kilku tygodni [bo wtedy jak do niej pójdę to będzie kilka tygodni] - od ostatniego razu kiedy się z panią widziałam pewne moje objawy całkiem zniknęły, a niektóre straciły na sile, ale nie wiem czy to zasługa leków, czy ustąpiły one samoistnie - obecnie najbardziej doskwiera mi depresja, która bardzo się u mnie rozwinęła - jestem zapisana do pani na NFZ na 17 kwietnia, także kolejna wizyta może się odbyć wtedy
  14. Dla tych co są zaznajomieni z moimi poprzednimi wątkami, wiem już że na 100% pójdę w tym miesiącu do psychiatry prywatnie, najprawdopodobniej pod koniec tego miesiąca. Bardzo się z tego cieszę, ale jak na fobika społecznego przystało, ostatnio cały czas martwię się też że podczas wizyty nie powiem o wszystkim o czym chciałabym powiedzieć, przez pustkę w głowie która zawsze pojawia się w sytuacjach społecznych. Dlatego postanowiłam że spiszę wszystko co chcę powiedzieć psychiatrze i potem na wizycie to przeczytam. To dobry pomysł? Ktoś z was tak zrobił? Psychiatra nie pomyśli sobie, że jestem jakaś głupia?
  15. Wczoraj mierzyłam sobie ciśnienie i puls wynosił 103, a jak zmierzyłam dziś to 115. Czy powinnam zgłosić się do lekarza? Mam 23 lata, choruję na depresję, zespół lęku uogólnionego i fobię społeczną, od ponad roku jestem na niedziałających na mnie lekach Prefaxine i Ranofren. Prędzej mierzyłam sobie ciśnienie od czasu do czasu i wszystko było w normie
  16. Czy choroba psychiczna zawsze postępuje? Czy może bywa czasami tak, że stoi w miejscu?
  17. @cynthia Problem jest taki że ja mam podobne odczucia jeśli chodzi o jej brak empatii i krótki czas trwania wizyty... Ale tak sobie myślałam, że może ona nie okazuje empatii że względu na profesjonalizm, w tym sensie że nie chce się wczuwać w problemy pacjentów bo chroni siebie w ten sposób. A te 2 moje wizyty trwały ok. 10 minut, to dużo czy mało? No cóż, może pójdę do niej jeszcze raz i jeśli nie będzie mi chciała zmienić dawki albo leków to wtedy z niej zrezygnuję
  18. Moja psychiatra u której byłam dopiero 2 razy ma następujące opinie w Internecie: "Niezastąpiona pani doktor, bardzo sympatyczna i podchodzi indywidualnie do każdego pacjenta. Pani doktor jest świetnym specjalistą i potrafi pomóc. Polecam każdemu !" "Niestety podejście oraz przebieg wizyty nie przekonał mnie. Poczułam się nie zrozumiana. Może to tylko moje odczucie." "Niestety moje odczucia po wizycie u tej Pani Doktor nie były dobre. Również poczułam się niezrozumiana i odczułam brak empatii ze strony tej lekarki. Pani Doktor, mimo zgłaszania braku skuteczności dotychczasowego leczenia nie zmieniła go. Stwierdziła, że to i tak nic nie da. Poczułam wtedy ogromny brak nadziei na to, że można mnie wyleczyć. Odczułam, że wywiad który przeprowadzała Pani Doktor był chaotyczny. Kilka dni po tej wizycie wylądowałam na Oddziale Psychiatrycznym, gdzie dano mi nadzieję, że nie jestem spisana na straty i zmieniono leczenie. Mimo mojego fatalnego stanu lekarka z uśmiechem na twarzy pytała o moją opinię na temat jednej z placówek w mieście w swoich prywatnych celach. Wizyta odbyła się punktualnie." "Najlepszy lekarz, jakiego znam, ogromne zaangażowanie i pełen profesjonalizm. Nikt nie pomógł mi tak, jak ona." "Podczas wizyt u Pani doktor panuje bardzo napięta i nieprzyjemna atmosfera, wizyta łącznie z wypisaniem recepty trwa około 5-7 min. Wszystko jest na odwal się nie pyta dokładnie o problemy z jakimi pacjent przyszedł, sam pacjent też nie ma szans na powiedzenie ich. Nie poczułam empatii i zrozumienia. Nie daje poczucia że jest sie ważnym jako pacjent. Natomiast daje poczucie że nie ma szans i nadzei na lepsze funkcjonowanie. Kiedy dotychczasowe leczenie u Pani doktor nie przynosiło skutków nie zmieniła go. Później gdy robiło się coraz gorzej jedynym rozwiązaniem był dla Pani doktor szpital. Oddział którym kieruje też pozostawia wiele do życzenia ale głównie jej zachowanie: brak zainteresowania pacjentem, izolowanie od pacjentów i niechęć rozmowy indywidualnej. Po przygodzie leczenia u tej doktor trafiłam na cudownego lekarza który interesuje się pacjentem jest zaangażowany i pełen empatii a przez tą sytuację myślałam że nie ma już takich lekarzy. Po leczeniu i stosunku doktor X do pacjenta mój stan jedynie się pogorszał, na szczeście mam to za sobą. Nie polecam leczenia u doktor X oraz oddziału którym kieruje" "Bardzo miła i kompetentna lekarka.Ma podejscie do chorego w każdej chwili mozna do niej zadzwonic porozmawiac,w razie jakichś wątpliwosci.Takich lekarzy nam potrzeba!" "Nie polecam. Na wizytach nie wzbudziła zaufania, wizyty bardzo krótkie. Mało sympatyczna i empatyczna. Źle dobrane leki. Nie daje nadzei na wyzdrowienie" "Lekarz glodny polecenia." Czy powinnam zmienić psychiatrę? Jestem obecnie na wenlafaksynie oraz olanzapinie od roku i one na mnie nie działają, miałam dużą przerwę w chodzeniu do mojej psychiatry, prawdopodobnie w lutym tego roku dopiero pójdę do niej po raz 3, po 10-miesięcznej przerwie. Boję się, że ona mi nie zmieni tych leków jak już do niej znowu pójdę
  19. @Dryagan A dlaczego nie ten adres? A fobię społeczną i depresję już bym mogła leczyć u neurologa?
  20. Czy powinnam rozważyć pójście do neurologa? Obecnie oczekuję na wizytę u psychiatry, jestem zapisana na 17 kwietnia na NFZ (istnieje możliwość że uda mi się pójść prywatnie do psychiatry na początku lutego, ale to nic pewnego). Choruję na zespół lęku uogólnionego, fobię społeczną i depresję. Jestem na lekach, wenlafaksynie i olanzapinie, od roku, ale one na mnie nie działają. Chodzi o to, że może czas oczekiwania na wizytę u neurologa na NFZ byłby krótszy niż do psychiatry, tylko że ja praktycznie nic nie wiem o neurologii, a to co wyczytałam na ten temat w internecie jest dla mnie nie do końca jasne. Czy jest w ogóle sens o tym myśleć?
  21. Czy też doświadczacie lub doświadczaliście zaburzeń funkcji poznawczych (kojarzenie, koncentracja, pamięć) anhedonii oraz uczucia że wszystko wokół staje się zbyt wyraźne (przez co trudno się skupić)? Jak sobie radzicie lub poradziliście z tymi objawami?
  22. Betixa

    Silna depresja

    @Szczebiotka A jakie miałaś objawy? Jak wyglądało twoje leczenie? Miałaś jakieś choroby towarzyszące?
  23. Betixa

    Silna depresja

    Czy można mówić o silnej depresji gdy pacjent nie ma myśli samobójczych?
  24. @acherontia styx A co zmienią leki?
  25. @MarekWawka01 Lek antydepresyjny pomoże na ustabilizowanie, na gotowość na psychoterapię, na zdolność jasnego myślenia, na skrzywione myślenie, na kryzys psychiczny i na mocne objawy depresji?
×