Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    3 324
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. U nas też już niby można kupić (oczywiście nie wszędzie), ale tradycji nie ma. To fakt. Więc smacznego Ci życzę świętomarcińsko
  2. @Szczebiotka ale to nie chodziło, że "babcia", tylko że dobre wspomnienie. Każdy chyba ma tak, że zapach, smak, muzyka potrafi wydobyć z podświadomości jakiś dobry lub zły fragment życia. Dla mnie cynamon - zapach i smak = coś dobrego. I tego się trzymajmy... Więc oczywiście WYSYŁAJ. Chociaż fotę... Widok też potrafi przywołać wspomnienia
  3. Dzień dobry, też już nie śpię. Przyzwyczajenie to druga natura... nie daje pospać dłużej nawet w święto. Wszystkim miłego!!!
  4. U nas na wschodzie nie ma takiej tradycji. Może szkoda... Chociaż z dwojga dobrego wolałbym ciasto, które upiekła @Szczebiotka - to z jabłkami, śiwkami i cynamonem. Cynamon mi się dobrze kojarzy, może z jedynymi dobrymi dniami z dzieciństwa - kiedy byłem u Babci. Ona zawsze piekła takie ciasta z cynamonem.
  5. @Niepewny co robisz ze swoimi problemami? Leczysz się? Chodzisz na terapię? Próbujesz poprawić swoje umiejętności?
  6. Powitać wszystkich. Przyjemny wieczór, bo jutro wolne - pozdrawiam wszystkich i życzę miłego świętowania
  7. @Niepewny ja nie twierdzę, że choroby psychiczne nie istnieją. Sam od kilkunastu lat walczę z chorobą afektywną dwubiegunową, kilka razy byłem w szpitalu psychiatrycznym nawet przez wiele miesięcy. Różnie mi to życie rozwalało, czasem trzeba było zaczynać na nowo i na nowo. Też myślałem w pewnym momencie życia, że jestem przegrany. Wbrew pozorom rozumiem takie samopoczucie. Ale się nie poddałem i mimo przeciwności staram się jakoś funkcjonować. Jestem już po czterdziestce i po różnych doświadczeniach. Wiem, że nigdy nie będę zdrowy i w pewnym momencie musiałem to zaakceptować. Wielu ludzi z tego Forum boryka się z różnymi chorobami psychicznymi, nerwowymi i przeciwnościami losu, wielu ma momenty trudne, kiedy chce się poddać. Ale tak naprawdę trzeba walczyć ze sobą i ze swoimi ograniczeniami, albo działać w granicach tych ograniczeń. To jest sens naszej egzystencji. Bo inaczej co pozostaje? Usiąść i narzekać?
  8. Zmęczony... Nawał pracy mnie przywalił, nie mam czasu na życie ale czasem to lepiej, bo nie ma czasu na myślenie
  9. @Jurecki i co? Jakieś konstruktywne wnioski? Dzień dobry wszystkim... Ja znów witam z kawką przed wyjściem do roboty. Nie wiem jak przetrwam do Świąt, bo dużo pracy pod koniec roku. Na szczęście krótszy tydzień, bo w piątek święto. A więc byle do piątku. Pozytywnego dnia wszystkim życzę
  10. W wieku 25 lat nie można jeszcze mówić, że się przegrało życie. To nie koniec a dopiero początek dorosłego życia i wszystko można jeszcze nadrobić. Trzeba tylko chcieć.
  11. Przywracam zagubiony wątek... W związku z tym, że wielu z Nas ma problem z kontaktami z ludźmi, ze zmotywowaniem się do tego, by poszukać pracy, panicznie boi się rozmów kwalifikacyjnych, tego, czy do danej pracy się "nadaje", proponuję spróbować podzielić się doświadczeniami w tym zakresie. Jak wyglądają Wasze początki w pracy? Czy trudno się było zaaklimatyzować i nauczyć nowych obowiązków? Czy praca Was stresuje? Co jest największym problemem?
  12. Przywracam zagubiony wątek dla osób, które są w trakcie separacji, rozwodu bądź rozstania z partnerem i potrzebują wsparcia innych. Możecie tutaj opisywać również to, co się Wam przydarzyło przy rozstaniu, jak radziliście sobie z emocjami, jak sobie poradziliście - może to pomóc innym, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.
  13. @Marlenka85 dużo dobrych myśli leci do Ciebie. Dasz radę Dziewczyno!
  14. Dryagan

    Spam

    @PieTio89 @chester powstrzymajcie dyskusję w tym tonie, bo polecą osty. Proszę się nie obrażać nawzajem i nie wrzucać takich słownych przepychanek w wątku o lekach
  15. @Szczebiotka też bym się kimnął, ale niestety trzeba gnać do pracy i zasuwać. Końcówka roku bywa trudna. Witam wszystkich, popijam kawkę i na razie bez odbioru. Pewnie odezwę się dopiero po południu. Miłego dnia towarzyszom niedoli
  16. Ja mam 41, ale czasem czuję się jakbym miał 20, a czasem 60 w zależności od dnia i nastroju.
  17. @acherontia styx współczuję wykładowcom, oni się męczą a wszyscy ich olewają
  18. Dzień dobry wszystkim - @Szczebiotka podziel się ciastem, lubię takie. Życzę dobrego dnia, w końcu to niedziela
  19. @MarekWawka01 znam te szpitalne historie z autopsji. W tamtym roku jak leżałem w manii to mnie tak naszpikowali wszystkim co mogli, że nawet nic nie pamiętam z pierwszych trzech tygodni. Jak warzywko... Ale urojenia psychotyczne przestałem mieć dopiero po miesiącu.
  20. Niestety nie, kawę piję wyłącznie dla smaku - lubię, ale nie działa zupełnie. Mogę wypić i od razu iść spać
  21. Witam i ja. Niestety u mnie energii jakoś nie ma, chyba wchodzę w fazę snu zimowego. Nie wiem co zrobić, żeby się trochę pobudzić, bo mam robotę do zrobienia. Jakieś pomysły?
  22. @grz Posty można edytować tylko przez jakiś czas od ich napisania (chyba 10 minut).
  23. @alone05 wszystkiego najlepszego w takim razie Ja właśnie wróciłem z pracy - kołowrotu ciąg dalszy. Nie miałem nawet czasu zajrzeć na Forum a teraz nadrabiam, zjadłem obiad i odpoczywam, ale jeszcze potem muszę popracować. Nie lubię zabierać pracy do domu, ale czasem trzeba niestety
×