Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    3 032
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. Dryagan

    Wkurza mnie:

    No trochę rozczarowałaś, ale mam nadzieję, że nadrobisz.
  2. Dryagan

    Wkurza mnie:

    No właśnie - dlaczego nie piszesz? Jestem zawiedziony trochę... Nie po to Cię wpuściłem na Forum, żebyś tak sobie milczała
  3. Dryagan

    Marek z woj. lubelskiego

    Pregabalinę brałem krótko, tylko kilka miesięcy. Teraz biorę olanzapinę - w mojej sytuacji to lepszy stabilizator. Nie mam pojęcia czy prega zmniejsza myśli samobójcze, bo w czasie jak ją zażywałem nie miałem takich myśli. Poczytaj w wątku o pregabalinie co tam ludzie piszą na ten temat, albo tam zadaj pytanie:
  4. Dryagan

    Marek z woj. lubelskiego

    @MarekGl może zapytaj @Paweł Szmit który chyba w tej chwili tam jest
  5. Dryagan

    Marek z woj. lubelskiego

    @MarekGl ja za każdym razem trafiałem w silnej manii psychotycznej, więc moja sytuacja jest nieco inna. Po prostu pacyfikacja ciężkimi mózgotrzepami. Ostatnio mnie nie wsadzali w pasy, chociaż to też pamiętam sprzed kilkunastu lat. O psychoterapii zapomnij... Wolałbym chyba zapłacić. Co dla mnie wniósł szpital? No chyba to, że nie biegałem po mieście w psychozie. I ustawili mi leczenie...Tyle z pozytywów
  6. Dryagan

    Marek z woj. lubelskiego

    @MarekGl jeśli masz inną możliwość - to sugeruję tę inną. Byłem w szpitalu na Abramowicach - oddział VI, wprawdzie już jakiś czas temu - ale już tu się ktoś wypowiadał niedawno, że niewiele się zmieniło. Szpital to ostateczność, warunki w Lublinie są średnie - oczywiście jak nie ma wyjścia to trzeba. Ja nie mam najlepszych wspomnień
  7. A może przyczyna jest zupełnie inna? Może facet ma jakiś problem? Za mało danych, żeby coś napisać. @Magda19937Problem na pewno nie leży w wyglądzie - za krótki czas (tylko 5 miesięcy), żeby mu się gust zmienił. Pytanie chyba powinno brzmieć inaczej: co Was łączy poza seksem?
  8. Lekarzom i grabarzom nigdy pracy nie zabraknie
  9. Dzień dobry wszystkim. Dzisiaj nareszcie czuję się trochę lepiej. No i słoneczko za oknem. @Sayurii dziękuję piękne widoczki i pozytywną energię - na pewno się przyda.
  10. @mandragora nie, nie przytyłem. Ale ja w ogóle nie tyję po lekach. Taka uroda
  11. Bo intencje nic nie znaczą, skoro czyny im przeczą. No bo jak mają ludzie Cię oceniać, skoro piszesz "ja chciałam pomóc, ale ostatecznie nie pomogłam, bo byłam czym innym zajęta". Jest takie przysłowie "Dobrymi chęciami piekło wybrukowane". Liczą się tylko uczynki, a więc nie to co myślisz, bo przecież nikt nie zna Twoich myśli, ale to co robisz, jak się zachowujesz
  12. Hej @mandragora - ja próbuję się odłapać po covidzie. Jeśli chodzi o leki to w zasadzie biorę tylko olanzapinę i raz na miesiąc clopixol depot. I sobie tak jakoś funkcjonuję. Jestem w remisji od dwóch lat i oby tak dalej
  13. Pod warunkiem, że Cie nie rozjedzie jak walcem. Ze snem też różnie, jak boli cale ciało, gardło, kaszlesz albo masz katar, że Ci nos zatyka to owszem spać się chce, ale to bardziej drzemka niż zdrowy sen. Nie każdy przechodzi lekko
  14. @Sayurii dzień dobry. Rzadko się ostatnio pojawiasz, co u Ciebie na tapecie?
  15. @neon to masz szczęście, że jakoś lekko to znosisz. Mnie tym razem przewałkowało i nadal po 10 dniach jeszcze nie czuję się najlepiej. Chociaż z tym snem to się zgadzam, ja podsypiałem co chwila w dzień, nie tylko w nocy
  16. Dryagan

    Marek z woj. lubelskiego

    @MarekGl witam Cię na Forum (jestem z Lublina, więc jakby krajan). Cóż mogę powiedzieć - masz rodzinę, syna - masz dla kogo żyć. w takich sytuacjach własne problemy jakby zanikają. Ja, odkąd mam córkę, zupełnie inaczej patrzę na wiele spraw. Dlatego walcz - życzę powodzenia
  17. Proszę o przystopowanie z tym tematem - a już zwłaszcza reklamowanie stron, gdzie można kupić tego typu produkty.
  18. jakie kurna misie? Co zeżarłeś, albo wypiłeś, bo ja też to chcę....
  19. Ja dziś walczę z bólem głowy, co trochę przestanie - to znowu wraca. Chyba to jednak jeszcze covid. Ale trochę apetyt wrócił chociaż. Zeżarłem pizzę
  20. Każdemu człowiekowi, który ma problem ze sobą, obniżone poczucie wartości, niefajne dzieciństwo - wydaje się w momencie "nocy, kiedy wszystko układa się źle", że jest najbardziej nieszczęśliwy na świecie, nic go już nie czeka, nie znajdzie nigdzie ratunku, nikt go nie rozumie. To takie "normalne" i nienormalne. Któż z nas tu obecnych na Forum nie przerabiał takiego stanu w którymś momencie swojego życia niech pierwszy rzuci kamieniem. Ja przerabiałem... i wiem, że nic wtedy nie dociera. Jakiekolwiek głosy rozsądku są traktowane jak atak, bo... uwaga - zmuszają do zrobienia czegokolwiek, jakiejkolwiek aktywności (a tu tak się nie chce, że nawet pomyślenie o działaniu sprawia fizyczny ból). Jednak - albo się pozostanie w tym bagienku ze znanym bólem, albo jednak podejmie się decyzję, żeby się wydobyć (ale to oczywiście ciężka i długotrwała praca nad sobą, cierpienie, upadki, podnoszenie się na nowo). Ci, którzy przetrzymali i w końcu się wydobyli, ostatecznie są zwycięzcami. Dlatego wszystkim czującym się w tym momencie beznadziejnie i źle -- życzę, żeby jednak się odłapali i weszli na tę drogę, która pomoże naprowadzić swoje życie na właściwe tory. @aniam97 powodzenia i nie poddawaj się!!! Całe życie przed Tobą, możesz je wygrać - jeśli zechcesz
  21. @initium przeczytałem. Nie mów tak, przyjdzie taki dzień, kiedy zaświeci słońce. Bardzo bym chciał, żeby w końcu Ci się ułożyło - dlatego ta dobra energia, którą Ci wysyłam.
  22. Dryagan

    Hejka

    @Honorata25 witaj na Forum. Tutaj na pewno znajdziesz zrozumienie, bo większość boryka się z podobnymi problemami. Rozgość się w tej społeczności. Pozdrawiam
×