-
Postów
3 053 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Dryagan
-
Dzień dobry - dzisiaj chłopdnie, ale słoneczko świeci. Może da się wytrzymać w robocie. Życzę Wam miłego dnia!!!!
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Dryagan odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@chojrakowa nie jesteś sama, ja czytam wszystko. Tylko nie zawsze mam wenę i czas, żeby coś napisać. Wiesz jak jest. Swoich demonów pokonać nie można, ale trzeba się starać, żeby żyć w miarę normalnie. Trzymam kciuki za Ciebie. Chadziki są skazane w pewnym sensie na "nudne", ustabilizowane życie bez wzlotów i upadków, bo alternatywą jest na taniec na linie nad przepaścią. Tak to już jest, coś za coś. Ech... Co do depakine - nie wiem, akurat tego leku nigdy nie brałem -
Witaj na Forum, może uda Ci się tutaj nawiązać "bliższe relacje". Pisz, na razie robisz dobre wrażenie
-
Też to znam, wiem przez co przechodzisz. Opiekowałem się moją Mamą w ostatnich miesiącach jej życia (chorowała na raka), patrzyłem jak cierpi. Moja Mama nie żyje od kilku lat, ale tamte chwile doskonale pamiętam, też nie chciałem jej oddać do hospicjum. W takich chwilach własne zdrowie przestaje się liczyć.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Dryagan odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
@Ju467 zadajesz wszędzie to samo pytanie. Uzyskałeś już w innym wątku odpowiedź. Branie każdych leków nieregularnie jest złe, bo to nie są niegroźne witaminki. Bierzesz, organizm usiłuje się dostosować, odstawiasz - występują objawy odstawienne, potem znów bierzesz - i znów się organizm dostosowuje, ale zaczyna wszystko od początku. Jak masz brać tak w kratkę, to już lepiej nie bierz wcale, bo wyrządzasz sobie więcej szkody niż masz z tego pożytku - Twój organizm nie jest w stanie przy takim braniu zacząć reagować pozytywnie na lek -
Haloperidol - ostatnią deską ratunku?
Dryagan odpowiedział(a) na anonimowyztejstrony temat w Schizofrenia
@anonimowyztejstrony haloperidol to lek starego typu, w szpitalach często używają, ze względu na koszty. Niemniej nie jest to lek wycofany i nadal się go stosuje. Ja mam akurat z nim kiepskie doświadczenia, też swego czasu dostawałem w szpitalu, ale jakieś dawki zaporowe, więc potem miałem nawet problemy z chodzeniem, tak mnie wysztywniło. Niemniej z lekami to jest tak, że jednemu pasuje to, drugiemu co innego. Haloperidol ma działanie przeciwpsychotyczne, więc może akurat dla Ciebie jest dobry. Xeplionu ani Palifrenu nie znam - chociaż chyba jest to coś zbliżonego do risperidonu (z tym lekiem też się nie polubiłem specjalnie, za dużo skutków ubocznych miałem). Skoro wróciły Ci objawy psychotyczne, mogłoby to wskazywać, że dane leki są nieskuteczne. Musisz koniecznie poradzić się psychiatry, może sam zadecyduje o powrocie do haloperidolu (skoro akurat działał) lub zastosowaniu innego leku -
@Vizyo no i tak trzymać. Zdrowy styl życia na pewno lepiej podziała na wygląd niż picie i chlanie. To na pewno. A czas leci szybko, doczekasz się dojrzałego wyglądu wcześniej czy później, to akurat jest pewne.
-
@kulfon808 to, co piszesz, wskazuje przede wszystkim na problemy psychiczne. Skupiłeś się na ciśnieniu, które nie jest jakoś przesadnie wysokie (na pewno nie takie, żeby iść do szpitala z tego powodu), a bagatelizujesz problemy z psyche, które ewidentnie masz. Jeżeli szpital, to bardziej psychiatryczny w tej chwili. Powinni Cię ustabilizować i dobrać leki, które ograniczą lęki. Być może też podwyższone ciśnienie wynika u Ciebie bardziej ze stresu a nie choroby kardiologicznej. Tak więc - jak dla mnie - konieczna jest natychmiastowa konsultacja z psychiatrą
-
E tam, palenie nie jest dobre. Zresztą każdy nałóg jest zły. Mnie by nikt nie zmusił w tej chwili do palenia. Owszem - jako nastolatek próbowałem (jak każdy, dla szpanu), ale... wyobraziłem sobie jak dym wypełnia moje płuca i je "brudzi". Dobra, mam lekką fobię na punkcie czystości, a wyobraźnia zadziałała mocno. Teraz przeszkadza mi dym papierosowy nawet na obrazku (żart). A pocałowanie dziewczyny, która by wcześniej paliła fajkę, zapewne doprowadziłoby mnie do wymiotów. Dobra, tak mam i tyle... A jak chcesz poznać fajne towarzystwo to lepiej weź sobie psa, na spacerze też można zagadać. Palenie już od dawna jest passé
-
Witam Towarzycho w sobotnie przedpołudnie. Życzę wszystkim przyjemnego weekendowania. Dzisiaj aura przyjemna, bez upału, ale ciepło. Byłem zrobić zakupy spożywcze. Zaraz trochę posprzątam a po południu, jak nie będzie padać, może wypad nad Zalew, albo gdzieś indziej w plener. Chyba, że padnę, ciągle chce mi się spać
-
@Bolek100 podobne objawy nie zawsze oznaczają tę samą chorobę. Prawdą jest, że nerwica potrafi się "upodabniać" do chorób somatycznych. Dlatego trzeba je najpierw wykluczyć. Zresztą pewne choroby somatyczne mogą też odwrotnie - prowadzić do depresji i nerwicy
-
@Julita1 dzień dobry - witam również. Napisz coś więcej o sobie - pozdrawiam
-
W tym co Ci powiedział lekarz, masz odpowiedź na wszystko. Myślisz, że ludzie na forum są mądrzejsi od lekarza? Najwięcej wychodzi w badaniach. Zmęczenie można odczuwać przy depresji owszem, przy stresie również, ale jest też znakiem rozpoznawczym szeregu innych chorób, w tym np. cukrzycy, anemii, czy chorej wątroby, także nowotworów. Może być też objawem long covid. Więc mówienie, że na 100% to nerwica jest mocno na wyrost. Poszukiwanie diagnozy na Forum jest jednak przesadą. Nikt Ci nie odpowie na pytanie, które gdzieś tam zadałeś czy ból ręki wskazuje na nerwicę czy serce, czy jeszcze cokolwiek innego. Bo zawsze to będzie "na dwoje babka wróżyła". Forum to nie wyrocznia.
-
@Vizyo ja bym Ci jednak radził rzucić palenie fajek, bo osiągniesz efekt przeciwny do zamierzonego. Jest udowodnione, że palenie w młodym wieku może hamować wzrost i wagę. Tak więc...
-
Nienawidzę takiej pogody, zwłaszcza jak muszę siedzieć w pracy bez klimatyzacji. Mam nadzieję, że lato szybko minie, no... byle do urlopu
-
Wbrew pozorom nie ciągnie więcej niż inne urządzenia elektryczne, a przecież cały czas się nie używa. Schładzam pomieszczenie i wyłączam. W nocy też nie używamy. Komfort życia jest większy
-
Witam Towarzystwo. Właśnie wróciłem z pracy zupełnie ugotowany. Duszno, gorąco, parno, źle... właśnie się schładzam przy klimie w domu
-
Masz 18 lat człowieku! To jak chcesz wyglądać? Jesteś jeszcze de facto dzieckiem. Mężczyźni często później dojrzewają. Popatrz nawet na aktorów w tym samym wieku, że wyglądają różnie. Jest taki aktor Thomas Brodie-Sangster, który wygląda jak nastolatek, chociaż ma ponad 30 lat. Nie jest żadnym argumentem, że ten czy inny kolega już się goli. Po prostu wcześniej dojrzał i tyle... Jeśli za kilka lat nic się nie zmieni, to wtedy możesz podejrzewać hormony.
-
Nie, ja w ogóle byłem raczej niejadkiem. Samo wyszło... Po prostu co ma być, będzie. Nie ejsteś roślinką, żeby nawozem przymusić się do wzrostu. Co innego z masą mięśniową
-
@Szczebiotka zabrzmiało pysznie, chociaż śmietany nie lubię. Dzień dobry wszystkim
-
@Vizyo - można. Jestem przykładem... Właściwie facet może rosnąć do 21 roku życia. Tym bardziej, że po tym owłosieniu wygląda, że nadal dojrzewasz jeszcze (skoro nie masz zaburzeń hormonalnych). Wszystko zależy od predyspozycji genetycznych. Ale jeśli w rodzinie masz raczej niskich osobników, to już gorzej. Chociaż osobiście jestem wyższy od ojca o 10 cm
-
@Vizyo nie wszyscy wcześnie dojrzewają. Wiem po sobie, mając 15-17 lat wyglądałem jak 12 latek, późno dojrzałem, mylili mnie z dziewczyną nawet, bo miałem dłuższe włosy. Potem nagle urosłem prawie 25 cm [!!!] w ciągu roku. Ale za to byłem bardzo chudy (190 wzrostu, poniżej 68 wagi). Zresztą teraz nadal jestem szczupły, nawet leki potencjalnie tuczące na mnie nie działają za bardzo. Jesteś jeszcze bardzo młody - przez najbliższe 3-5 lat mocno się zmienisz, zobaczysz. Nie potrzeba się postarzać. Samo przyjdzie i nikogo nie minie. Jeszcze będzie czas, gdy będziesz chciał się odmłodzić .
-
@Jurecki smacznego. Ja już kawkuję i zaraz praca. Ostatnio cały czas śpię, nie wiem co się dzieje. Nie wiem jak wysiedzę przy robocie i czy coś sensownego uda mi się zrobić
-
Witam o poranku - dzisiaj obudziłem się wcześnie, chociaż mogę spać, bo sobota. Zawsze na odwrót... Śniło mi się, że leciałem samolotem do Afryki, nie wiem do jakiego kraju. stawiam kawkę na miły początek dnia
-
Przyznaję, że piję teraz tylko z ekspresu - przyzwyczaiłem się i inna mi po prostu nie smakuje. Kupuję kawę wprost z rzemieślniczej palarni, żadne tam sklepowe kawy. Zupełnie inny smak... Może gdybym nie spróbował to dalej bym pił rozpuszczalną. Ostatnio kupuję taką - wczoraj świeża dostawa: