Skocz do zawartości
Nerwica.com

wróbelek Elemelek

Użytkownik
  • Postów

    757
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wróbelek Elemelek

  1. ja mam czasami bardzo ciekawe sny, tak jakby film, nie biorę zadnych leków, ale w snach podobno wychodzi to co naprawde myślimy czujemy i jak chcemy postępować... mi ostatnio śniła się sytuacja z życia codziennego, można nawet poweidzieć rodzinnego, którą normalnie "znoszę", ale dopiero we śnie uświadomiłam sobie jak bardzo znoszenie tego mnie męczy... dziwne
  2. ja mam tak samo, mi otwarcie się przed kimś zajmuje duuużo czasu, chciałabym iśc do psychologa, ale boje się ze on powie, ze nie może mi pomóc, bo nie chcę nic mówic:( kurcze, dziś mam jakiegoś doła kompletnie nie wiem co mam robić dalej:(
  3. ech, też mam ten problem:( i jak narazie nie znalazłam odpowiedzi, zawsze trzeba pozytywnie myśleć, wiem wiem, ale w tym temacie już nie mam siły...
  4. hej!! ja przez ostatni tydzień miałam tak samo jak ty, totalny koszmar... zajrzyj na ta stronkę: http://nerwica.vegie.pl/ przeczytałam wszystkie informacje tam i uważam ze to może naprawdę pomóc!! nawet jeśli ktoś ci powie ze to nerwicy nie wyleczy, to na pewno poprawi twoje samopoczucie, tym bardziej że chcesz zajśc w ciąże!! ja pije mieszankę ziołową, zażywam różne witaminki i nie tylko, żeby nadrobić niedobory, i przede wszystkim TRZEBA POZYTYWNIE MYSLEĆ!! wiem zę to trudne, ja ciągle mam duszności, zawroty głowy, nie wychodze z domu bo się boje (w zasadzie nie wiadomo czego) ale to jednak troche czasu zajmuje... nie daj w siebie wmówić ze nie da się z tym nic zrobić, wiara czyni cuda;) trzymam kciuki:) i jeszcze jedno: nie daj sobie wmówić ze tylko z lekami dasz rade, leki robią ci wodę z mózgu, szkoda się tym szprycować!!
  5. hmm, myśle że ziółka nigdy nie mogą zaszkodzić, a na pewno pomogą na ogólne samopoczucie, tylko ze to po dłuższym czasie dopiero, nie znam się na tym, ale wydaje mi się ze tobie najlepiej zrobiłby jakiś totalny relaks, przy takim ciągłym stresie w pracy można naprawde szybko stracić głowe;)
  6. heh, ja mam tak samo, ale bardzo bym chciała poprawić jakoś swoją kondycje... czasami nawet sobie skacze na skakance, jak za starych dobrych czasów:) i nie poddawaj się, kto rządzi nerwica czy ty?? mi nawet jak jest bardzo trudno to się zmuszam do spacerów rowerów i innych takich:)
  7. kurcze, ja o tym kompletnie nie miałam pojęcia, zę tak dużo rzeczy może mieć wpływ na nerwicę, i ze wogóle może wywołać nerwicę... u mnie to się ciągnęło cały rok, ale dopiero ostatnio dostałam takich strasznych ataków, ale bez wyraźnej przyczyny, nawet ja sama nie wiedziałam skąd tak nagle się to wzięło, a tu jeszcze miałam o tym opowiadać lekarzom:/ całe szczęście ze jest takie forum jak to:)
  8. uff, rzeczywiście deszczowe poranki są chyba lepsze, u nas jest tak parno, ze wogóle nie ma czym oddychać, 5 minut jazdy na rowerze, a ja sapie jakbym przebiegła 5 km;>
  9. kurcze, a ja cały rok się z tym męczyłam, o ja głupia;> narazie nastawienie jest ok, chociaż wyszłam dzisiaj z domu i stwierdziłam zę normalnie kompletnie zdziczałam:/ jak widze ze idą jacyś ludzie to się zaczynam denerwować nie mówiac już o tym jak jestem w sklepie:/ nie wiem czy to też ma związek z tymi niedoborami, ale narazie sie zachowuje jak jakiś chłopek-półchłopek ze wsi który pierwszy raz widzi ludzi;>
  10. sorki, to miało być do człowiek nerwica, jak tu można edytować posty??^^'
  11. ale źle napisałam, wiem co się stało - złapałam nerwice w jej własne sidła otóż naczytałam się wczoraj masę różnych rzeczy odnoście zdrowia, zresztą słyszałam też już z róznych źródeł, ze niedobory różnych witamin, magnezu, brak snu i złe odżywianie może doprowadzić do nasilenia się lęków i tego wszystkiego, i wkręciłam sobie, zę moje ostatnie ataki nerwicy są tego wynikiem:D i mimo tego że kręci mi się troche w głowie i dziwnie się czuje, to wmawiam sobie ze to rpzez braki magnezu i inne takie hmm, zobaczymy co będzie za kilka tygodni polecam wykorzystać takie "wkręcanie sobie" różnych rzeczy na naszą korzyść:) (p.s. jeśli ktoś się nie zgadza z moją teorią to proszę za bardzo jej nie obalać, ponieważ wiara czyni cuda:D)
  12. nie wiem co się stało, ale dziś mam pierwszy dzień spokoju prawie tak jak przedtem:) to znaczy jak siedze w domu, bo czuje ze jakbym wyszła to od razu by się zaczeło:/ ale dobre i to:) nareszcie moge sobie odpocząć, uff:) chyba nawet zaraz pójde gdzieś się przejechać rowerem, pewnie zaraz wróce bo wymiękne, ale spróbować nie zaszkodzi:) ech, czasami życie moze być piekne:)
  13. ja mam tak samo, gdyby nie to forum w najcięższej chwili, to pewnie bym do teraz leżała w łóżku ze wzrokiem wpatrzonym w ściane;> mi sie ostatnio wydawało ze umre - przez 1,5 h w busie - naprawde myslałam ze umre, w każdej sekundzie, czyli pomyślałm to dokładnie 5400 razy, a jednak nie umarłam, bo to jest tylko nasz umysł;> ale to jest totalnie dziwne...
  14. adam_s, słuchaj lekarzy!! lekarz na pewno wie lepiej!! skoro ci mówi że to niemożliwe, to na pewno nie masz takich obajwów!! (joke )
  15. psychoterapia z tego co wiem pomaga bardzo dużo, sama też niedługo zapisze się na jakąś terapie... mi też mówią ze nie ma co iśc od psychologa, tylko jakoś sobie samemu poradzić, oczywiście ze chodzi o kase;> ale ja już wole wydać troche kasy i wiedzieć przynajmniej w którym kierunku mam iśc i co moge zrobić, a to właśnie psycholog powienien ci powiedzieć. tylko postaraj się dowiedzieć czy w twoim mieście jest jakiś dobry sprawdzony już przez kogoś psycholog, bo takie łażenie od jednego do drugiego jest bezsensu. powodzenia!!
  16. ejj, strach jest tu zrozumiały, ale nie możesz tego w sobie zdusić, bo zrobi się jeszcze gorzej... musisz wytrzymać do wizyty u psychologa, on na pewno ci pomoże, narazie spróbuj się rozluźnić i nie zamęczaj się myślami, to jest choroba, nad nie każdą chorobą można zapanować!! na pewno dasz rade, to jest długa droga, ale jest wiele osób które sobie poradziło, wiec ty też sobie poradzisz;)
  17. ewa125, też miałam wczoraj taki dzień, to było wspaniałe, dzisiaj jest ju troche gorzej, wczoraj był super, oby więcej takich dni;) MOCca, u ciebie deszczowo i pochmurnie, a u nas 30 st. i gorąco:(
  18. nie wiem za dużo o tej nerwicy, ale najważniejsze ze chcesz z tym walczyć i idziesz do lekarza, będzie dobrze, nie załamuj się!! poza tym pobyt na tym forum bardzo pomaga, tobie też na pewno pomoże:)
  19. hmm, no może i masz racje, ale z tego co pamiętam, to on napisał że większośc zaburzeń lękowych i depresji może być tym spowodowana. oczywiście zostaje zawsze jakiś procent osób, które mają to w psychice, ale coś w tym jest, ze wcześniej nie było tylu przypadków nerwic i depresji, dopiero kilkadziesiąt lat temu zrobił się na to taki bum, wcześniej jakoś tego nie było. zresztą ja też się na tym nie znam, ale nie moge tak siedzieć i patrzeć jak mnie zżera od środka:( spróbuje chociaż tego
  20. ja przez długi czas miałam taki wkręt, ze mam POChP, to jest taka nieodwracalna choroba płuc, którą bardzo ciężko dobrze zdiagnozować, i... dalej mam taki wkręt cały czas mi się ciężko oddycha, naprawde, ale jak się zrelaksuje to jest lepiej, polecam jakies ćwiczenia oddechowe:) a na raka płuc zrób sobie po prostu prześwietlenie:) i nie bądź pesymistą, stawiam 10 do 1 że tak naprawde lekarz przepisze ci jakieś leki regulujące pracę jelit i od razu ci się polepszy:)
  21. kajmanka, więcej optymistycznego myślenia, może akurat coś w tym jest, w koncu są chyba na tym forum dwa takie tematy, gdzie ludzie pisali zę rzeczywiście to im pomogło... wiadomo nie każdemu pomaga, ale zrobic sobie taką miesieczną kurację nic nie zaszkodzi:) ja przynajmniej mam taką nadzieje ze dojdę do takiego stanu że będę mogła chodzić normalnie sama do jakiegoś lekarza, bez zadnej paniki...
  22. jak wyżej... od jutra zaczynam diete i zdrowe odżywianie, póxniej dołącze wyjście na spacer, potem pomyślę o jakimś bieganiu lub rowerze;)
  23. łał, Holek85, to naprawde szokujące co napisałeś ja właśnie dziś się dowiedziałam o tym, i jestem naprawde dobrej myśli że to pomoże, chociaż troche... narazie jestem w takim stanie że nie wychodze z domu bo się boje całego otoczenia, cały czas wydaje mi się ze jestem strasznie słaba i wogóle nie wyobrażam sobie jak mam iśc na studia:( to jest moja ostatnia deska ratunku, bo rpzez ostatni tydzień przekonałam się że na lekarzy nie ma co zbytnio liczyć:/ mam jeszcze pytanie: czy jak już poczułeś się lepiej i wszystko ci przeszło, czy chodzisz na jakąś terapie?? bo każdy trąbi że to trzeba wyleczyć myślenie, tak od środka, itd itp. wiec to dziwne ze sam magnez wystarczy, ja od pół roku praktycznie znajduje się w takim stanie, ze nic mi się nie chce, naprawde, czasami siedze godzine przy stole i musze się zbierać do tego zeby wstać:/
  24. ja skorzystałam z przepisu który jest tutaj zio-a-t837-12.html ale dalej można znaleźć też inne;) dziś trafiłam też na strone http://www.nerwica.vegie.pl i musze powiedzieć, że byłam w szoku, ze nerwica może od tego zależeć sama teraz piję te ziółka i od jutra zażywam magnez zobaczymy co będzie za miesiąc:)
×