-
Postów
757 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wróbelek Elemelek
-
może to nie najlepiej zabrzmi, ale naprawdę niektóre posty mnie rozśmieszyły;) ja (chociaż nigdy nie myślałam o tym jak o chorobie, i dalej nie myślę) muszę dopisać tu kilka moich dziwactw;) 1. zawsze zamykam wszystkie drzwi, nie wyobrazam sobie, jak mogłabym zasnąć przy otwartych, albo chociaż uchylonych drzwiach, po prostu nie zasnę... jak mam się uczyć - nie zacznę dopóki drzwi nie będą zamknięte;) 2. gdy idę do łóżka spać, wchodzę do pokoju, albo do wanny - zawsze muszę porządnie sprawdzić czy nie ma w pobliżu pająków i innych robaków... ostatnio nawet doszło do tego, ze przed ubraniem butów patrzę do środka czy nie ma tamżadnych pająkopodobnych stworków 3. gdy nastawiam budzik - ostatnia cyfra to musi być 7... 6.27, 8.57 - a szczyt szczęścia jest jak nastawiam na 07.07 4. mam totalnego fioła na punkcie faz snu (jedna faza - 1,5 h) zawsze wyliczam o której muszę iśc spać żeby było tyle a tyle pełnych faz (nie można zbudzić się w środku fazy), czasami nawet nie śpię pól godziny, żeby później upłyneło np. 4 równe fazy;) oprócz tego zdarzały mi się często sporadyczne przypadki gdzie np. musiałam stanąć na czymś (najczęściej na jakiejś charakterystycznej płytce) lub czegoś dotknąć - gdy tego nie zrobiłam, musiałm się wracać, bo to naprawdę nie dawało mi spokoju:P na szczęście takie sporadyczne przypadki zdarzają się już bardzo rzadko;)
-
tak, wydaje mi się że to moze być to, i muszę na forum przy wszystkich podziękować tomakinowi, bo gdyby nie on, to nawet nie zrobiłabym sobie żadnych badań, i pewnie smacznie teraz wcinałabym lekarstwa rano wieczór i w południe... zresztą radzę wszystkim też najpierw zbadać się od głowy do stóp, bo ja w życiu nie sądziłam zę moge mieć coś z tarczycą, a tu prosze, taki psikus;) zobaczymy co bedzie za miesiąc, ale narazie jestem odbrej myśli:)
-
a ja dzisiaj pół dnia stresowałam się pójściem do lekarza rodzinnego po wyniki:/ na dodatek się okazało że mam niedoczynność tarczycy:/ w życiu by mi to do głowy nie przyszło... i znowu zaczyna się coś co lubie najbardziej - uganianie się za lekarzami, skierowania, recepcje i jak zwykle ponad miesięczne terminy na wizyte u lekarza:/ na dodatek totalnie nic mi się nie chce... ech, cieżkie to życie:( anonimowa, mam identycznie jak ty z tymi owadami;) jak zaczyna mi cos brzęczeć koło ucha, to od razu wykonuje jakiś taki śmieszny taniec, przy czym na twarzy mam niemalże wypisany wyraz "panika":> na dodatek ludzie się gapią jak na idiotkę, przez co jeszcze bardziej robi mi się głupio:>
-
eligojot, ajj tam, czepiasz się krzyss97, też słyszałąm że takie terapie pomagają, szczerze powiedziawszy nie znam się na tym, nie wiem która na czym polega i ile trwa,ale mam zamiar wybrać się do psychologa i zapytać:) a jakie masz jeszcze inne objawy nerwicy oprócz ciagłego zmęczenia??
-
szkoda zdrowia... bardzo dobrze że płaczesz z tego powodu, bo to znaczy ze wiesz ze to co robisz jest nie tak, a rada przestań mysleć i wyłącz mózg moze i jest dobra, ale tylko na chwile... na pewno potrzeba ci chwili spokoju i wyciszenia żeby wszystko przemysleć... życzę ci powodzenia :)
-
wiecie co, a ja chyba pójde do psychologa z tym... to znaczy z tym ze wydaje mi się cały czas że ktos mnie obserwuje albo obgaduje i się ze mnie śmieje... może akurat to coś pomoże, ja nie chce do końca życia się chować, albo stresować wyjściem na ulice.. teraz jest mi bardzo cieżko bo długo już nie wychodziłam i nie moge się przełamać to troche nienormalne żeby człowiek się bał zrobić cokolwiek, bo "ludzie na mnie patrzą"... strasznie mnie to wnerwia (p.s. jeśli to coś pomoże - od razu dam znać)
-
prochy tak naprawde nie leczą choroby, tylko same objawy... jak chcesz z tego wyjśc to trzeba naprawić przyczynę... a jaka jest przyczyna - u kazdego jest inna... ale zastanów się nad tym, bo szkoda się lekami szprycować ja też wierze ze mi sie uda wyleczyć
-
nanom1, może i tkwimy, ale trzeba sobie jakoś radzić, ja mam nadzieje że kiedyś opanuje to chociaż troche, przecież nerwica nie może żądzić przez całe moje zycie :> jakby nie patrzeć zarówno nasze ciało jak i umysł należy do nas...
-
Wiek dojrzewania, bunt, problem z psychiką.
wróbelek Elemelek odpowiedział(a) na dgore temat w Depresja i CHAD
szkoda ze czasami cierpi tylko jedna osoba, a druga układa sobie życie i jest super szczęśliwa... -
dodatkowo możesz zgłosić się na terapię - są specjalne terapie w takich przypadkach jak twój, nawet chyba nie trzeba mieć skierowania - idziesz i się zapisujesz... sama sobie z tym raczej nie poradzisz, bo to cieżka sprawa, a dobrze jest spotkać ludzi którzy cię rozumieją bo są w podobnej sytuacji, słyszałam ze takie terapie bardzo pomagają. trzymaj się i walcz o swoje!! :)
-
skończcie się już kłócić, bo ludzie tu potrzebują pomocy i dobrych rad, a nie kłótni :/
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
wróbelek Elemelek odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Zeppelin, tak trzymać!! -
zrobisz to co zechcesz;) w końcu to twoje ciało
-
oczywiście ze lepiej, ale jak już się uzupełni niedobory;) a potem rzeczywiscie najlepszą metodą jest zdrowe odżywainie :)
-
Wiek dojrzewania, bunt, problem z psychiką.
wróbelek Elemelek odpowiedział(a) na dgore temat w Depresja i CHAD
jeśli przypadkiem już byłęś z tym u psychologa i ci pomogło, to napisz! -
Wiek dojrzewania, bunt, problem z psychiką.
wróbelek Elemelek odpowiedział(a) na dgore temat w Depresja i CHAD
dgore, też jestem w podobnej sytuacji... osoba z którą trzymałam jest teraz szczęśliwa, a ja zostałam sama praktycznie z całkiem innym, złym charakterem... co prawda udało mi się wyjść (bo na szczęście jeszcze poważniej w to nie wdepnęłam;>) z palenia, picia, i jakiś nocnych popijawek, ale od tej pory nie czuje się tak szczęśliwa jak kiedyś... czasami myśle że tego nie da się cofnąć i trzeba się do tego przezwyczaić ale mam zamiar się wybrać do psychologa i porozmawiać o wszystkim, myślę że to może dużo pomóc... życze ci powodzenia!! -
bardzo ciekawy sen... a jeśli chodzi o to ze po tym śnie zbudziłaś się i źle się na przykład czułaś - ja nieraz mam tak samo, budzę się po śnie i zauważam że naprawde się źle czuje (tak jak we śnie) tylko ze to jest na odwrót podobno - śnią nam sie takie dziwne rzeczy, bo źle się czujemy;)
-
mon.ika, mam bardzo podobnie jak ty, często jak jestem wśród ludzi, to mam wrażenie zę wszyscy się na mnie gapią, a jak już ktoś się zacznie śmiać gdziś obok mnie to zawsze myśle ze to ze mnie... wiem zę to idiotyczne, bo ludzie pewnie mnie nawet nie zauważają, ale ja chyba też wybiorę się do psychologa:) z tym śmiechem mam też podobnie, czasami się wogóle nie moge opanować nawet w najpoważniejszej sytuacji;> w każdym razie wiedz że nie jesteś sama:D
-
hmm, nawet jak nie dostaniesz ich u siebie to na internecie bezproblemowo na pewno da się zamówić
-
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
wróbelek Elemelek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
ech... szkoda gadać... -
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
wróbelek Elemelek odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
byłam u lekarza, babka mi powiedziała, ze "niektórzy tak mają i już":/ naprawde, czasami rady lekarzy są cudowne:/ narazie rzeczywiście kręci mi się troche w głowie i jestem słaba, ale wmawiam sobie że to przez niskie ciśnienie itp. i jak siedze w domu to jest nawet spokój... teraz się boje wychodzić z domu bo mi sie wydaje ze w takim stanie zaraz zemdleje:/ ech... -
niom, też tak słyszałam, dlatego poszłam jednak do zielarskiego, nakupiłam tego w cholere (wyszła z tego caaaała wielka siata;) i panie kazały mi to wszystko, wszystko wymieszać i potem dopiero z tego robić "herbatki";) ale najfajniejsza część tego wszystkiego to było mieszanie tych ziół hłehłe, zawsze miałam jakieś powołanie do zielarstwa;)
-
hej!! tu na pewno znajdziesz osoby które cię rozumieją, to forum bardzo pomaga:)
-
Napięcie, poddenerwowanie, nakręcające myśli
wróbelek Elemelek odpowiedział(a) na tomal temat w Nerwica lękowa
kurcze, nie chcę cie straszyć, ale ja na początku miałam takie same objawy i jak ktoś mi powiedział, że to nerwica, to się stukałam po głowie;> i tak sobie żyłam z tymi "niby objawami" aż tu nagle cyk - dostałam takiego ataku nerwicy, trwał cały tydzień bez przerwy, dopiero ostatnio jakos sobie odpuścił, ale po prostu mnie ścięło z nóg!! i to tak kompletnie bez powodu:/ nie wiem jak to jest, wiem ze nie poprawie ci tym humoru, i pewnie będziesz sobie coś wmawiał, przepraszam... ale w tym wypadku chyba lepiej przeciwdziałać niż leczyć... -
a ja dzisiaj mam totalnego doła. o!