-
Postów
5 450 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Illi
-
Oj nie potrafią. Na pewno robili wszystko co mogli, jednak aby zobaczyć swój błąd w wychowaniu to trudno. Uważam, że każdy kto myśli o założeniu rodziny, o staraniu się o dziecko powinien przejść terapię.. no ale to by było zbyt kolorowe.
-
Niestety większość "rodziców" tego nie wie. Tak na prawdę to do 2 roku życia kształtuje się zaufanie do rodzica. Jeśli dziecko nie otrzymuje wsparcia zaczyna czuć, że z nim jest coś nie tak, jest lękliwe i nie potrafi poradzić sobie z napięciem. Brak bezpiecznej więzi z rodzicami powoduje, że dziecko uczy się samo radzić sobie ze swoimi emocjami. Nie mając oparcia w rodzicach, braku poczucia bezpieczeństwa dzieci uczą się, że przerażenie, płacz czy inne prośby nie docierają do opiekuna, który powinien być dla nich bezpieczną przystanią. Dlatego tak trudno potem postawić granicę, w głowie zostaje uwarunkowane żeby odpuścić, dać za wygraną swojemu prześladowcy.
-
jakoś tak wyszło....
-
@Mkbewe skoro osoby, którym ufasz Cię oszukują to może warto zmienić otoczenie (?). Obojętność nie spowoduje, że ludzie nie będę z Tobą rozmawiać. Poza tym, nie masz przymusu rozmawiać na tematy na które nie chcesz. Nie da się wyłączyć emocji, można je tłumić, ale to wyjdzie. OUN zaczyna wariować i człowiek nie może sobie z tym poradzić.
-
Czemu Ci się nie podoba? Pies jest takim stworzeniem, które można wychować. Powinien wiedzieć co może robić, a czego nie. Mój np nie podchodzi do osiedlowego kota, bo wie że nie wolno. Staramy się go zaprzyjaźnić z kotem znajomych i całkiem dobrze to idzie Od dłuższego czasu walczymy z agresją do innych psów i widać efekty. To, że je mięso nie oznacza, że może zachowywać się jak wilk. Poza tym, kontakt z dzikimi zwierzętami może być bardzo groźny ze względu na bakterie, wirusy i inne cholerstwa (zresztą mój Gnojek złapał i tak wszystko co można było, staramy się od 3 lat wyleczyć przewód pokarmowy, który w tej chwili jest totalnie rozwalony, z diagnozą IBD).
-
kawa, forum i szukanie motywacji na posprzątanie prania
-
Godziny snu w miarę się uregulowały. Zasypiam koło 12, wstaję około 7. Jednak sny są tak realistyczne, że często wybudzam się w nocy z lękiem i chwilę zajmuje mi dojście do tego gdzie jestem, co się dzieje i że to tylko sen. Na szczęście jak się uspokoję jestem w stanie znowu zasnąć. Jednak te wybudzenia sprawiają, że nie do końca jakość mojego snu jest zadawalająca.
-
Dlaczego miałaby być przyjemna?
-
Też się bałam brać leki, jednak doszłam do takiego momentu w którym nie miałam wyboru. I szczerze to chyba była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Jeśli mama cały czas śpi i nie ma na nic siły to może warto by było rozważyć zmianę leków?
-
Za co jesteś dzisiaj wdzięczny/wdzięczna?
Illi odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Kroki do wolności
oby jak najwięcej takich -
U mnie zdecydowanie lepiej, brak chęci zrobienia sobie czegokolwiek.
-
Nieodczuwanie emocji wcale nie jest przyjemne. Nie jesteś raczej w stanie świadomie tego zablokować. Lepiej nauczyć się odczuwac i akceptować to co czujemy.
-
No niestety. Przecież jej nie oddam, jedynie co mogę zrobić to obronic się słownie. Ale w pewnym stanie nic nie dociera... nawet po przypomnieniu tego rano stwierdziła że to nie prawda, że nic takiego nie miało miejsca. Głupiego słowa przepraszam nie uświadczyłam.
-
@Lilith te oczy mówią tylko jedno " Miziaj człowiek, a nie zdjęcia cykasz" kochane dzikuski
-
Na tę chwilę moja praca opiera się głównie na kontakcie z dziećmi, gdzie jednak f.s. nie daje się tak we znaki. W każdej innej pracy aplikowałam na stanowisko, gdzie jednak kontakt z drugim człowiekiem był minimalny. Współpracowników po dłuższym czasie akceptowałam, na początku z reguły wchodziłam w rolę obserwatora. Trzymam kciuki, żeby było dobrze.
-
Zamówiłam sukienkę na ślub! Piękna, słoneczna pogoda
-
Tak, złapała mnie i szarpnęła trzy razy. Widzisz, ja tego kontaktu cały czas szukam, pragnę jej akceptacji i uwagi. Najgorsze, że ona tego nie pamięta kompletnie. Na następny dzien jak wytrzeźwiała to zero wspomnień z wieczora. I jak jest trzeźwa to jest dla mnie przemiła ostatnio...
-
Dostaniesz kopa w tyłek!
-
U mnie wenfla kompletnie na lęki nic nie dała. Prega juz dużo lepiej zadziałała. Rzeczywiście paro wspominam jako strzał w 10, jeśli chodzi o działanie. Natomiast zanim się rozkręciło... Nie zauważyłam przyrostu wagi, natomiast pomimo stosowania diety waga nie idzie w dół. Tylko na to składa się kilka czynników zapewne.
-
Nie jestem pewna ale chyba o wsi Olsztyn. Jakiej tematyki dotyczyła książka, która ostatnio czytałeś ?
-
Niestety tak. Często chorujesz na choroby bakteryjne ?