-
Postów
5 513 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Illi
-
Separacje, rozstania, rozwody - wątek wsparcia
Illi odpowiedział(a) na Dryagan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Widzę, że poważna dyskusja się tu zrodziła. Postanowiłam więc wtrącić swoje 5 groszy. @lottomat z tego co piszesz, oboje z żoną nie macie prawidłowych wzorców z domu, z czego chyba bardziej lub mniej zdajecie sobie sprawę. Stworzyliście rodzinę bez wcześniejszego przepracowania swoich problemów i wynikających z tego zaburzeń. Weszliście w "nowe" ze "starym" bagażem. Jednak dalej nic z tym nie robicie i tkwicie w tym razem. Zacząłeś od ilości dzieci- nie ważne jakie są ustalenia przed małżeństwem. Ludzie się zmieniają. Zmieniają się priorytety, zmienia się spojrzenie na świat, zmienia się wszystko. To jest normalne, bo życie płynie. To co powinno być pomiędzy dwoma osobami tworzącymi związek to dialog i próba znalezienia rozwiązania, która pasuje obu stronom. Na moim przykładzie: zawsze chciałam mieć minimum 2 dzieci, mój mąż również. Po ciąży obecnie to niemożliwe (może się zmieni z czasem), sytuacja ekonomiczna też nas hamuje przed kolejnym potomkiem, jak również nasze zasoby nie pozwalają na kolejne dziecko. Jesteś z kobietą mimo, że jej nie kochasz, bo...? Bo dzieci? Myślenie, że bycie z kimś tylko dla dzieci jest wg mnie tak mocno obciążające... Powiesz im za 10 lat "byłem z waszą matką dla Was? a Wy tego nie doceniacie bo teraz macie nerwice/depresje/inne zaburzenia i mówicie mi, że to przez nas. A ja przecież dla Was..." Ty podejmujesz decyzję, że jesteś z żoną. Bierzesz odpowiedzialność za to. To Wy jesteście dorośli i jeśli relacje jest niezdrowa, to powinniście albo spróbować ją naprawić (w tym momencie to chyba tylko ze specjalistą) albo zadbać o siebie i dzieci. Dzieci nie muszą mieć rodziców razem, dzieci muszą mieć oboje rodziców. Gdy się kłócicie one to czują, obarczają siebie o wasze kłótnie, będą próbować nie sprawiać problemów, żebyście się nie kłócili, będą starały się być niewidoczne. Ciągle piszesz o sobie, że żona "to i to". Myślałeś gdzie w tym wszystkim są dzieci? To Wy jesteście dorosłymi ludźmi, to Wy powołaliście te dzieci na świat, ona same się nie stworzyły. Teraz pozostaje wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, zastanowić się nad możliwościami. Pisałeś również, że żona straszy Cię, że będziesz ja utrzymywać. Dlaczego? Po rozwodzie tak samo jak ona masz prawo starać się o prawo do opieki na dziećmi. Nawet jeśli zostałoby ono przyznane żonie płacisz alimenty na dzieci, nie na żonę. Chyba, że udowodni, że przez Ciebie nie mogła podjąć żadnej pracy. To dość skomplikowane kwestie do omówienia z prawnikiem. Obecna sytuacja jest chora, przede wszystkim ze względu na dzieci. Po Twoich wypowiedziach uważam, że jesteś skoncentrowany na sobie i uważasz, że jesteś "najbardziej skrzywdzony" w tej relacji. Zgodzę się z poprzednikami, że najbardziej pokrzywdzone są dzieci, nie Ty czy żona. -
Witam. Powoli dochodzi południe, a ja od nikogo nie dostałam kawy... ja nie wiem co się z Państwem dzieje! To co, kawa 1x?
-
Pokolenie Z doprowadzi do 4-dniowego tygodnia pracy
Illi odpowiedział(a) na Liber8 temat w Socjologia
To nie jest czasm tak, że pokolenia są zdefiniowane przez daty urodzenia? I jeśli urodziłeś się miedzy 1981-1996 to po prostu zawsze będziesz milenialsem (pokoleniem Y). Dzieci urodzone po 2020 to pokolenie alfa juz -
To dość popularna praktyka. Miałam w ten sposób prowadzoną terapię. Prawda jest taka, że jeśli nie przeszłaś kilku terapii w konkretnych nurtach lub nie masz wyuczonych owych nurtów to jako laik nie zauważysz w którym momencie jaki element terapii jest wykorzystany.
-
Pokolenie Z doprowadzi do 4-dniowego tygodnia pracy
Illi odpowiedział(a) na Liber8 temat w Socjologia
Nie koniecznie. Zależy wszystko od branży i tego czego ona oczekuje od pracownika. -
Pokolenie Z doprowadzi do 4-dniowego tygodnia pracy
Illi odpowiedział(a) na Liber8 temat w Socjologia
@Melodiaa no nie wszędzie jest to możliwe. Nie wyobrażam sobie też żeby sklepy były czynne tylko 3 czy 4 dni. Więc tak jak w artykule, zarezerwowane by było tylko ta konkretnych zawodów. -
@Melodiaa od ilu lat próbujemy ? 4? 3?
-
Pokolenie Z doprowadzi do 4-dniowego tygodnia pracy
Illi odpowiedział(a) na Liber8 temat w Socjologia
@Melodiaa robiąc wtorek wolny, zostają nam tylko 3 dni pracujące. Więc mamy 4:3. Ponad połowa wolnego, to się nie kalkuluje jednak poniedziałek/piątek wolny to w wielu miejscach popularna metoda. Myślę jednak, że po pandemii bardziej zależy ludziom na pracy hybrydowej/zdalnej. To duża oszczędność- brak dojazdów (2h zyskane w dużych miastach), gotowanie w domu (a nie jedzenie na mieście). W ten sposób poniekąd wchodzimy w tryb pracy 4dniowy, bo w okolicy weekendu ludzie mniej pracują wtedy. Jednak nie każde miejsce pracy pozwala na taką możliwość, a w firmach gdzie jest taka opcja musi zmienić się mentalność pracodawców, zwłaszcza w małych spółkach. -
Wpadaj zaraz bateria mi padnie więc zacznę się delektować tylko tym co mnie otacza więc kompan do rozmowy wskazany
-
Właśnie siedzę sobie na dworze, Maleństwo śpi w wózku, ptaszki ćwierkają tak to można żyć.
-
Cześć Ludziki Kawę sama chętnie przygarnę. Co u Was słychać? U mnie już bliżej wiosny niż dalej, co raz więcej energii przez to
-
@user175170 dostałeś stopień wg komisji odpowiedni. Czytając Twoje wypowiedzi mam wrażenie, że złożyłeś wniosek mając nadzieję, że dostaniesz odmowę. Byłoby to potwierdzeniem, że nie jesteś chory w żadnym stopniu. Dostając umiarkowany poczułeś się "bardziej" chory niż Ty to odczuwasz. Stąd takie pytania. Jednak to jest moja interpretacja, nie musi być prawdziwa. Zastanowiłabym się dlaczego tak postrzegasz mocno niesprawiedliwie przyznany stopień. Zastanów się sam dla siebie skąd to wynika.
-
Zmęczona.
-
@spidi czyli potrzebujesz picia. I nir masz tego pod kontrola, a jedynie tylko sobie to wmawiasz. No ale to Twoje decyzje. Witam wszystkich kończy się już weekend niestety:(
-
AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!! JAK MNIE WSZYSTKO DZISIAJ WKURWIA!!!!!! JESTEM WŚCIEKŁA, ZŁA, ROZDRAŻNIONA I WKURWIONA. OBECNIE MOJE NACZYNIE NA POZIOM ZŁOŚCI PRZELEWA SIĘ W ZASTRASZAJĄCYM TEMPIE ! KURWA.
-
@Charon na pierwszym semestrze też ludzie nie zdawali. Nie pamiętam czy wszystko zdałam, ale na pewno mój mąż nie zdał. I normlanie dalej studiował. Na pewno zależy to od uczelni.
-
Akceptuję. Tylko na jedynej nodze, tak bardzo potrzebuję wspomagania cukrowego...
-
@Charon najpierw powiem Ci jak to wyglądało z perspektywy studenta. U mnie na uczelni trzeba było zaliczyć wszystkie przedmioty przed obroną pracy. Na ostatnim semestrze zaliczałam jeszcze przedmiot z semestru 4... Każda uczelnia ma tak na prawdę swój sposób na rozwiązanie takich problemów. Nawet nie wiem o jakich warunkach mówicie Z perspektywy prowadzącego- zależy to od paru czynników. Czy przedmiot zaliczałaś już u tego samego wykładowcy, jeśli tak to na rękę jest przepisanie oceny. Nikomu się z reguły nie chce sprawdzać tylu egzaminów Jeśli zaliczyłaś u innego wykładowcy to może być różnie- czy wg mnie ten prowadzący wymaga porównywalnej wiedzy do mnie? Czy zależy mi na tym, aby student dobrze oswoił się z danym materiałem. Były przedmioty na których przepuszczałam za jakikolwiek wkład własny. Były takie, które traktowałam "poważnie" i studenci musieli wykazać się wiedzą i myśleniem nieszablonowym. Jeśli to jakiś zapychacz ECTSów to inaczej się podchodzi, niż do przedmiotu ściśle związanego z kierunkiem. Oficjalnie to jak najmniej na uczelni załatwiać Biurokracja to straszna rzecz.
-
Czekoladę to x4... przydałyby się lody jeszcze. I herbata.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Illi odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
@Fobic może, aż tak źle nie będzie z tymi banami Weszły też nowe zasady przyznawania punktów, więc jesteśmy nieco łaskawsi -
Jak będzie ktoś szedł to poproszę o małe zakupy!
-
Same Diablice
-
Skutki ukrywanego gwałtu po 16 latach
Illi odpowiedział(a) na sidney temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Zdecydowanie nie zgodzę się, żeby wybaczać innym, jeśli się tak nie czuje. Dlaczego mamy wybaczać, jeśli ktoś nas skrzywdził? Ktoś przekroczył wszelki normy obowiązujące w społeczeństwie, w życiu i należy mu się wybaczenie? Zdecydowanie nie! Takie myślenie powoduje wśród ofiar jeszcze większe poczucie winy. Wszyscy mówią "wybacz mu i żyj dalej", a ty nie umiesz wybaczyć. Zaczynasz obwiniać siebie, że przez brak wybaczenia nie potrafisz tego zostawić za sobą. O nie, to tak nie działa. Wybaczyć sobie jak najbardziej- chociaż to trochę oksymoron. Osoby, które przeżyły gwałt nie mają czego sobie wybaczać. Ta wina jest tylko w głowie- "nie krzyczałam, nie uciekłam, ubrałam się nieodpowiednio, piłam alkohol". To nie jest żadna wina. To normalne zachowania, które nikogo do niczego nie upoważniają. Zgodzę się, że żyć trzeba teraźniejszością, a nie wspomnieniami. -
Biurokracja być musi aż się zaczerwieniłam za tego całuska @Kawa Szatana będę mieć Was na oku!
-
Poszło finalnie, podobnie jak u Ciebie- średnia grafika. Tyle, że mnie się nie znudziło jednak jestem totalnym freakiem jeśli chodzi o Wizarding World. Mam pewne przypuszczenia, że jakby zrobili gówno w tym świecie to i tak bym była szczęśliwa to trochę powrót do dzieciństwa, nostalgia i spełnianie dziecięcych marzeń. Jak już posprzątasz to zapraszam do mnie! zapewniam pyszną kawę, obiad i wyborne towarzystwo