Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abigail_1Sm25

Użytkownik
  • Postów

    1 672
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Abigail_1Sm25

  1. Co do zasady - na Abilify raczej się chudnie, a lamo nie wpływa na wagę. Szukałabym przyczyny gdzieś indziej, może niedoczynność tarczycy?
  2. Boże, jaką dawkę mu proponujesz ja bym nie słuchała tej rady, 300 mg to już dużo, według mnie nie ma sensu już zwiększać dawki, trzeba zmienić lek lub dodać inny. Na razie bierzesz 16 dni tę dawkę, poczekaj jeszcze, to dość krótko.
  3. Nie znam się na spalaczach tłuszczu, ale wiem, że dobrze jest uważać z suplementami z błonnikiem, które mogą zmniejszać wchłanianie leków. Wydaje mi się, że to mało znana wiedza i wiele osób może mnie wyśmiać, ale tak jest. Dawno temu brałam leki i do tego mnóstwo błonnika w tabletkach i narobiłam sobie niezłe kuku, leki w ogóle nie działały, lekarz potwierdził. -- 12 mar 2018, 10:49 -- Velaxin ER ma wyraźne kulki, Symfaxin ER też chyba ma kulki, coś szeleści, ale on jest nieprzezroczysty i ich nie widać.
  4. Abigail_1Sm25

    ot

    Jezu, dobra, już się nie odzywam, chciałam pomóc, no ale wyraźnie nie dorastam Ci do pięt.
  5. Dla mnie super mixem na depresję (nie mam w ogóle lęków i natręctw) było 150 mg Anafranilu i 30 mg Lerivonu. Dużo energii, pełna remisja tak naprawdę po raz pierwszy, no cudownie było
  6. benzowiec84, tak sobie myślę, że skąd jesteś pewien, że to zmulenie jest akurat po wenlafaksynie? Sądząc z opisu bierzesz też inne leki i to je bym bardziej obwiniała. Pregabalina chyba muli, klon też?
  7. Lamo jest refundowana na padaczkę i chorobę afektywną dwubiegunową. Takie informacje o każdym refundowanym leku można znaleźć na stronie ministerstwa zdrowia w wykazie leków refundowanych (kolumna 12 to zakres wskazań objętych refundacją oraz kolumna 13) lub w wyszukiwarce http://bil.aptek.pl/servlet/pacjent/upraw. Lamitrin http://bil.aptek.pl/servlet/specjalista/listzap?nbll=3249102&type=simple. -- 23 lut 2018, 12:28 -- Nie da się już edytować. Te linki przekierowują już do nowej wersji systemu, w której nie widzę potrzebnych informacji. W starej było wszystko czytelne. Crashbdg, jeśli dostałeś lamotryginę z refundacją to albo psychiatra się pomylił i z rozpędu wpisał refundację, albo masz w kartotece wypisany CHAD (albo naprawdę albo tylko w celu refundacji leku).
  8. Andre1, najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest wenlafaksyna, ale nie wiem, czy ona działa przeciwbólowo (nie wiem, co Ci jest, zresztą nie mam potrzeby leczenia bólu).
  9. Liber8, a kto ich tam wie w każdej grupie znajdziesz odłam radykalny (ja jestem łagodną wegetarianką). Uwielbiam pytanie: To co ty w ogóle jesz?
  10. SebaNN, rozumiem, przekichane Tylko mam wrażenie, że pokładasz zbyt duże nadzieje w wenli, zawiedziesz się, wejdziesz na inny lek, zawiedziesz się i tak bez końca Tzn. nie uważam, że wenla to zły lek, tylko że za dużo oczekujesz od leków. Niestety być może nie dożyjemy leku, który będzie dla nas idealny.
  11. Nie o to mi chodziło, zbyt lakonicznie się wypowiedziałam Akurat psychiatria jest taką dziedziną, w której pacjent ma bardzo dużo do powiedzenia w kwestii ustalania leków. Sama czasem modyfikuję dawkę lub coś dodaję / odejmuję z moich zapasów. Wiele osób to robi i ok, byle z głową. Seba, nie zrozum mnie źle, naprawdę nie chcę Ci dopiec i na pewno źle się czujesz i dlatego chcesz coś pozmieniać. Wydaje mi się jednak, że za bardzo rozkminiasz, który lek działa na jakie receptory itp. Trochę się tymi receptorami można sugerować, ale bez przesady, mądrzejsi od nas tego nie zrozumieli na 100%, dla mnie to podejście bardzo w stylu natręctw. Mózg potrzebuje jako takiej homeostazy, a zmieniając co chwilę leki nie jest w stanie się porządnie do nich dopasować. Powiem obrazowo: czy przyjmując, że w ciągu miesiąca będziesz miał jeszcze 10 dziewczyn przywiązywałbyś się do tej, którą masz akurat? dla mnie to jeden wielki chaos dla mózgu. Nie mówię, żeby nic nie zmieniać, tylko z umiarem. Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam i to, co piszę, ma jakikolwiek sens , bo całą noc nie spałam.
  12. tracershy, moim zdaniem potrzebujesz mocniejszego kopa antydepresyjnego. Trittico słabo działa antydepresyjnie, jako dodatek ok, ale solo nie za bardzo. Kilka lat temu przemądra lekarka dała mi Trittico solo i depresja wróciła pełną parą. Wenla może być dobrym pomysłem. felek, mnie wenla aktywizuje już w dawce 75 mg.
  13. deadundead Panowie, kiedy i on, i ona są chorzy, to jest naprawdę ciężko. Jeden musi dźwigać drugiego akurat kiedy ma ten 1% siły więcej od tamtego. Ja od lat choruję i się leczę, mój mąż zaczął mieć kilka lat temu problemy, które nasiliły się po śmierci naszego synka. Nie jest z nim tragicznie, ale potrzebuje pomocy. Gdy tylko ja byłam chora, on bardzo mnie wspierał, aż za bardzo. Teraz on nie jest w stanie, zazwyczaj to ja go podtrzymuję, choć mu też zdarza się mi pomóc i chwała mu za to. Co do zrozumienia, jego depresja jest inna od mojej i wcale nie tak łatwo ten inny typ zrozumieć. On jest zmęczony, nie ma na nic siły, a ja jestem egzystencjalno-malancholijna. Dajemy radę, ale wymaga to dużo większego zaangażowania i wrażliwości, na którą nie zawsze mamy siłę.
  14. Lilith, koteł! Fajnie się bawicie i w bardzo ładnym otoczeniu Ja mam trzy kocie cholerki i psa słodkie to miauczenie pod koniec
  15. wkuuporr, aż się zdziwiłam z tym słuchem i dłońmi i sprawdziłam w Charakterystyce Produktu Leczniczego. Rzadko występuje utrata słuchu, a bardzo rzadko szumy uszne , także nie wiem, może coś jest na rzeczy z tym Absenorem. A jak długo go brałeś i jaką dawkę?
  16. no super tekst.Ja już mam ustalone z lekarką te 2* 37,5 mg także w ciąży, co zrobić. Co mam zapodawać, jak ja np. za tydzień już będę w ciąży? No przecież nie. Chu...owo.
  17. Wiem, niestety. Dzięki za troskę. Po prostu depresja chyba wraca, bo coraz więcej jest takich godzin czy dni. Lekarkę mam w połowie marca, ale co ona tam wymyśli, skoro staramy się o dziecko. I tak już zapodaję 2* 37,5 mg wenlafaksyny.
  18. Kuźwa, nie kuście. Właśnie poszłam sprawdzić że mam 165 tabl. i dość sporo innych leków.
  19. Po prostu całkiem możliwe, że Ci się nie uda. Straszne to jak Ci się nie uda i bycie w szpitalu, że jestem na własne życzenie, pretensje męża i rodziny.
  20. A co, chcesz wylądować w szpitalu? Tej metody nie polecam, raczej Cię odratują. Próbowałam. Anafranil dobrych kilka opakowań, chyba sertralina, karbamazepina (niestety stawała w gardle i za dużo nie umiałam wziąć), kwetiapina, nie wiem, co jeszcze. Trochę alkoholu. Uratowali mnie, ch...uje. Mąż był na wyjeździe i przyjechał następnego dnia, także czas miałam. Po prostu spałam, nic nie pamiętam, kompletnie nic, chociaż podobno coś majaczyłam - wolę nie pisać. Miałam zniszczone mięśnie, nie umiałam wstać przez kilka dni. Kroplówki, cewnik. Szkoda, że serce nie wysiadło, chyba niewiele brakowało. Sorry, mam depresyjny nastrój, cholerstwo wraca.
  21. Proszę Nie jestem pewna, może w zwykłym psychiatryku też dają leki badane klinicznie Po prostu myślę, że najprędzej w szpitalu klinicznym, ale kto wie
  22. Takich, w których oprócz leczenia pacjentów robi się coś dla nauki, np. dodatkowe badania z grantów. Lekarze tam pracujący wykładają na studiach medycznych, a podczas obchodów w szpitalu czasem są obecni studenci. Można się (jako pacjent) załapać na niestandardowe rzeczy, którymi w zwykłym szpitalu raczej się nie zajmą. Np. ja lata temu jako nastolatka byłam na endokrynologii w Zabrzu i tam tak było (anoreksją się tam też zajmowali, miałam eksperymentalne badanie, po latach dopytywali o moje losy i zrobili badanie na osteoporozę - w celach naukowych, ale i ja miałam z tego korzyść). Z tego co wiem to np. na Górnym Śląsku w Katowicach jest oddział psychiatryczny szpitala klinicznego.
  23. Myślę, że to dotyczy szpitali klinicznych
  24. Dobrze prawisz W ogóle uważam, że gość zasługuje na ostrzeżenie...
×