Skocz do zawartości
Nerwica.com

johnn

Użytkownik
  • Postów

    1 450
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez johnn

  1. W czasie gdy otrzymywałem Stypendium Prezesa Rady Ministra zbierałem złom i opał na śmietnikach. Na studiach gdy otrzymywałem stypendium unijne było podobnie. Po ukończeniu studiów rozpocząłem dwa staże. Niestety źle się czułem. Nie podjąłem już pracy na umowę. Korzystałem ze wsparcia MOPR i ponownie zbierałem złom i opał. Pomoc psychologów nie przynosiła poprawy. Po około pięciu latach spotkań ze specjalistami zdiagnozowano u mnie zespół Aspergera. Specjaliści przekonywali mnie do podjęcia pracy. Odmawiałem. Winiono mnie za te decyzję. Poza mamą, bratem i dziewczyną nikt nie wie o mojej diagnozie. Unikam znajomych ze szkoły:( Nic nie osiągnąłem. Mieszkam skromnie. Ukończyłem studia matematyczne.
  2. Więcej informacji zawarłem we wcześniejszych wpisach. Poniżej jeden z nich "Zastanawiająca opinia terapeuty" Kiedy informowałem o braku poprawy to specjalista twierdził, że postępuje zgodnie z pobranymi naukami. Chciałem ustalić kto ma rację ale nie ma kto dokonać oceny. Dziękuje ale to nie jest łatwe. Staram się. Poniżej podaje pytania, które skierowałem do prywatnego psychologa dla osób z zespołem Aspergera Czy udostępnia Pani dokumentacje pacjenta? Czy może Pani podać odwołanie do dokumentu określającego skuteczne oraz nieskuteczne metody wsparcia zespołu Aspergera? Czy potrafi potwierdzić czy wskazane przeze mnie objawach/zachowania wynikają z zespołu Aspergera po rozmowie? Czy przestrzega Pani zasad opisanych w Kodeksie Etyki Psychologów Polskiego Towarzystwa Psychologicznego? Którą wersję? Jakie metody wsparcia osób z zespołem Aspergera Pani stosuje? Czy podjęłaby się Pani poprawy mojej samooceny i jak? Jakie ma Pani kompetencję? Proszę krótko opisać stosowane przez Panią metody. Życzę wszystkiego dobrego:)
  3. Proszę aby korzystali ze swoich praw ale tego nie czynią.
  4. Nie. Spotkań pojedynczych nie oceniam źle. Praca pozostałych specjalistów budzi moje wątpliwości. Wysiłek, zaufanie i uczciwość. Oczekiwałem pomocy w zrozumieniu tego co się stało w moim życiu. Nie odebrałem tego w ten sposób:) Powinny być ustalone podstawowe zasady spotkania. Nie wiem czasami jak interpretować zachowanie specjalisty. W przykładzie dotyczącym niskiej samooceny nie wiedziałem jak interpretować zaniechanie dalszej rozmowy. Czy mam rozumieć, że te słowa są wystarczające? Czy mam to interpretować jako odmowę dalszej rozmowy? A może specjalista nie wie jak mi pomóc i mam się udać do kogoś innego? Zadanie tych lub podobnych pytań specjaliście mogłoby postawić go w niezręcznej pozycji. Zwykle aby przygotować się do różnych działań w kontaktach z ludźmi buduje sobie konstrukt w umyśle. Rozważam różne warianty zachowań innych osób i okoliczności. W przypadku gdy wykonuje coś po raz pierwszy to pozostaje bierny. Zbieram informację. Aby obrać stanowisko muszę wiedzieć jakie obowiązki i prawa ma specjalista. To jest podstawą do wysuwania przeze mnie żądań lub oczekiwań. Ten etap nie został zakończony. Moje wypowiedzi na forum służą również temu celowi. Nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie. Jego zachowanie zależy od przyjętych zasad i celów. Moim zdaniem powinien ustalić przyczynę moich trudności, ustalić nieprawidłowe zachowania najbliższych oraz ustosunkować się do zgłaszanych przeze mnie zaniedbań i łamania przepisów. To są moje oczekiwania. Mieć kwalifikację do pracy z osobami z zespołem Aspergera. Być uczciwym, dociekliwym oraz szczerym. Przestrzegać kodeksu etycznego psychologa. Kwalifikacji, uczciwości oraz chęci specjalisty. Tak. Zwracam uwagę, że pomoc specjalistów jest powierzchowna. Podobna do rady dla osoby z depresją, która jest memem: Wyjdź i idź pobiegaj. Mam trudności w dostrzeganiu pewnych związków pomiędzy zachowaniami ludzkimi. To, ze coś dostrzegam to nie znaczy, że wiem co to oznacza i co z tym uczynić. Przykład. Zasada wzajemności. Dostałem kiedyś od kogoś coś. Nie wiedziałem, ze jestem zobowiązany do podobnego zachowania. Kwestionowanie moich wniosków osłabia moją samoocenę. @polanka_ dziękuje za zainteresowanie moją osobą. Życzę wszystkim miłego dnia:) johnn
  5. Czy twoja wypowiedź przesądza czy zachowanie specjalisty było odpowiednie? Jaki dokument zawiera zapisy przytoczone przez Ciebie powyżej? To co jeden pacjent dostrzeże drugi nie uchwyci. To co dla ciebie jest proste dla kogoś innego może być trudne. Określenie "nakierować" jest nieprecyzyjne. To prawda. Nie kwestionuje tego. Wyjaśnij. W moim przekonaniu nie umiem tego zrobić. Ojciec, przyszywany brat, przyszywana ciotka nigdy nie rozmawiali o moich osiągnięciach. Rodzina ze strony ojca po rozpoczęciu szkoły nie utrzymywała ze mną kontaktu. Rodzina ze strony mamy nie rozmawiała o moich osiągnięciach. Mama gratulowała mi osiągnięć. Mówiąc o rozmowie mam na myśli dłuższą wypowiedź na podstawie mojej pamięci. Świadectwa z czerwonym paskiem oraz dyplomy szybko umieszczałem w pudełku w szafie. Wszystkie stypendia, wsparcie od rodziny przeznaczałem na utrzymanie rodzinny oraz konieczne wydatki szkolne. Przez lata mimo osiągnięć zbierałem złom i opał na śmietnikach. Proponuje ci podejść do śmietnika w obecności innych. Skup się na wewnętrznych przeżyciach. Na tym poprzestanę. Podałem przyczynę mojej niskiej samooceny na podstawie moich analiz. Proponowałem dyskusję. Nie ustosunkowano się do mojej propozycji. Co miałem uczynić? Nie odstępować? Dyrektorka placówki, w której wykonałem opinie dotyczącą zespołu Aspergera wyraziła przekonanie, że ocena specjalistów z którymi się zetknąłem była powierzchowna. Znalazło to wyraz w treści opinii, czy przytoczyć odpowiedni fragment? W opisywanych przeze okolicznościach dotyczących wątpliwych zachowań specjalistów nie zamieszczam wszystkich informacji. Staram się pisać krótko i unikam użalania się nad sobą.
  6. Sądzisz, że ta informacja nie jest mi znana? Przypomnę. Mam niską samoocenę (informowałem o tym specjalistów). Psychologowie po informacji o braku poprawy po przypomnieniu mi moich osiągnieć szkolnych zaprzestają dalszych rozmów. Moje wybrane wspólne rozważania mają taką postać. Niemiłe jest nie odpowiadanie na pytania. Dziękuje za poświęcony mi czas. Miłego dnia:)
  7. 1. Jak wsparcie psychologiczne mogło przynieść poprawę skoro korzystałem wyłącznie z pomocy specjalistów na NFZ (pomijam pięć prywatnych wizyt, dwóch psychiatrów i jeden psycholog)? 2. Dziele twoje obawy:( 3. Gdy spotkałem się z pierwszym psychologiem nie miałem ubezpieczenia zdrowotnego. 4. Polecam "NIK: system wsparcia nie widzi dorosłych z autyzmem" Dziękuje za poświęcony mi czas. Miłego dnia:)
  8. To jest twoje prawo a nie obowiązek. Twoja ocena nie przesądzona o zachowaniach innych. Ponadto zadowolenie z pracy specjalisty nie przesądza o przestrzeganiu przez niego zasad pracy. Nie przesądzałbym o tym tak pochopnie. Zapewne tak jest. Nie kwestionuje tego. Zwracam jedynie uwagę, że nie każdy psycholog ma odpowiednie kwalifikacją aby pomóc pacjentowi. Podobnie w razie potrzeby wpierw udajesz się do lekarza pierwszego kontaktu a po wykonaniu badań może przepisać lekarstwo lub skierować pacjenta do lekarza specjalisty. To prawda. Jak powinien zachować się specjalista, który nie ma kwalifikacji aby pomóc pacjentowi? To nie jest proste zadanie. W poradniach, do których uczęszczałem nie ma odpowiedniego specjalisty. Ostatni psycholog nie umiał wskazać miejsca, gdzie otrzymałbym odpowiednią pomoc w moim mieście (ok. 110 tys. mieszkańców). W prywatnej poradni (w innym mieście ), w której wykonywałem diagnozę odmówiono mi pomocy. Nie znalazłem placówki dla osoby dorosłej z zespołem Aspergera na NFZ w miejscu zamieszkania:( Zgadzam się. Czy udzielanie pomocy pacjentowi bez odpowiednich kwalifikacji może mu zaszkodzić? Niestety większość ofert jest płatna. Spróbuje to sprawdzić dokładniej. Jestem zmęczony samodzielnym poszukiwaniem pomocy. Chcesz dyskutować o roszczeniach? Nie mam podstaw aby wyprowadzić odpowiedzi na te pytania. Skoro nie mam wystarczających informacji to nie chce tracić sił nadaremno. Męczą mnie już wielogodzinne analizy:( Wpierw należy ustalić co ma być przedmiotem zmian. Doszedłem do tego przez lata samodzielnych i samotnych analiz. Przez wielu ten trud był niedoceniany. Wykonałem połowę pracy. Wskazałem moje trudności. Tak wyraził się jeden z psychologów.
  9. Kodeksu Etyki Psychologów, ogólnie obowiązujące przepisy lub przepisy wewnętrzne. Mogę dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Mnie to nie cieszy. Pozostawiam tobie rozwagę jak to wpływa na opiekę nad pacjentem. Podaj proszę definicję. Czy roszczenia z tytułu zachowku również są bezzasadne? Mam odmienne zdanie. Twoja opinia może ulec zmianie po zapoznaniu się ze wszystkimi informacjami. Udzielanie wsparcia bez odpowiednich kompetencji uznaje za naganne. To nie jest poczucie.
  10. To prawda. Nie oczekuje tego. To stanowi trudność. Dwóch psychologów z zespołem Aspergera nie umiało wskazać skutecznej metody leczenia. Prosiłem dyrektorkę placówki w której była sporządzona opinia dotycząca zespołu Aspergera aby wskazała metody wsparcia dla mnie. Nie poinformowała mnie. W toku rozmów telefonicznych poinformowała mnie, że u niej nie otrzymam pomocy. We wyżej wspomnianej opinii zawarte jest zalecenie skorzystanie z terapii dla osób z zespołem Aspergera. Czy ta informacja nie jest zbyt szczegółowa? (ironia) Nie chciałem być gołosłowny. Czy komisję przyznające świadczenia finansowe dadzą wiarę moim zapewnieniom, ze terapia nie przynosi mi korzyści? A może brak spotkań ze specjalistami zostanie uznane za uchylanie się od leczenia? Będzie stanowiło argument aby odebrać mi przyznane świadczenia? Oczekiwałbym aby specjalista zaznaczył przyczynę niepowodzenia terapii lub odmowę dalszych spotkań na piśmie. Nagranie przebiegu spotkania budzi wątpliwości. A o treści dokumentacji decyduje specjalista.
  11. Czy opisane przez ciebie zachowanie jest uczciwe wobec pacjenta? Mogło się tak wydarzyć. Obietnica nie została dotrzymana. To nie zdarzyło się po raz pierwszy. Dyrektorka placówki sporządzającej opinie dotycząca zespołu Aspergera zobowiązała się do udziela informacji o metodach leczenia po zakończeniu spotkań. Nie zrobiła tego. Psycholog zaproponował wykonanie testu przesiewowego na zespół Aspergera. Co najmniej dwukrotnie mu o tym przypominałem. Bez skutku. Nie wiem. Pierwszy warunek. Na terapię grupową czekałem od września lub sierpnia. W marcu odbyła się rozmowa kwalifikacyjna. Minęło około sześć miesięcy. Czy nie rozsądnie byłoby poinformowanie o konieczności spełnienia tego warunku? Drugi warunek. Ten warunek będzie zawsze w mocy. Będzie dotyczył każdego. W szczególności osób, które otrzymały zgodne na udział w terapii grupowej. Jaki jest zamysł stosowania takiego warunku? Nie znam zasad, które mówiłyby jak posłużyć się tymi informacjami w celu doboru specjalisty. Podanie dowolnych metod nie oznacza konieczność ich zastosowania. Czy to Ci wystarczy za odpowiedź? Nie wiem. To lekarz po wysłuchaniu mnie skierował mnie na terapię. Skoro uznał to za zasadne, to sądzę, że miał nadzieję na uzyskanie pomocy. Proponowałem dyskusję o przyczynach niepowodzenia terapii. Odmawiano mi. To nie wyklucza mojej winy. Nie oczekuje tego. Oczekuje oceny przydatności stosowanych metod do moich potrzeb. Opinia dotycząca zespołu Aspergera zalecała terapię dla osób z zespołem Aspergera. Pani psycholog zapoznała się z tą opinia na pierwszym spotkaniu. Czy nie mam podstaw aby sądzić uznał, że odpowiednie kompetencję? Po około czterech miesiącach Pani psycholog mi odmówiła dalszych spotkań ze względu na małe doświadczenie z osobami z autyzmem. Czy te około cztery miesiące to doświadczenie był większe? To jest przedmiotem ustaleń. Nie mam zdania na ten temat. Zakończenie się terapii niepowodzeniem nie oznacza, że stosowana metoda jest nieodpowiednia. Nie mogę stosować tego kryterium. Nie oczekuje tego. Ustalenia przyczyn zakończenia się terapii niepowodzeniem. Doprecyzuje. Starania mogą nie ujawnić przyczyń. Przyjmuje to do wiadomości. Tak. Nie poprawności ale odpowiedności. Zaproponowałem dyskusję dotyczącą moich zastrzeżeń i wątpliwości. Podobnie nie byłabyś zadowolona gdyby partner odmówił dyskusji oraz odmówił zmiany zachowania ze względu na chęć stosowania metod stosowanych przez jego rodziców. Być może oczekujesz ode mnie zbyt wiele. Podobnie jak staramy się przewidzieć co uczyni drugi człowiek. Podstawą do takich przemyśleń jesteśmy my sami. Ale to bywa złudne bo ludzie są rożni. Podaj te pytanie. Spróbuje na nie ponownie odpowiedzieć. 1. Poleceniem, terminem najbliższej wizyty oraz informacjami znalezionymi w internecie. W tej kolejności. Specjalistów poszukiwałem przez internet. 2. Pomocy 3. Nie zastanawiałem się nad tym. 4. Nie wiem. Na moje pytanie o odpowiedniość stosowanych metod nie otrzymuje odpowiedzi. Na podstawie czego mogę określić zakres trudności na jakie mogę otrzymać pomoc. W przypadku wątpliwości nie będę mógł podważyć zasadności jego stosowania. Jeżeli na niego przystanę a w wyniku jego stosowania doznam krzywdy będę za to obwiniany bo dobrowolnie przystałem na jego stosowanie. Zwykłej osobie łatwiej ustalić przekroczenie granicy. Wyczuwa to. Ja stosuje zasady. W przypadku ich braku czuje się zagubiony. Nie będzie to stanowiło usprawiedliwienia dla moich działań stąd ostrożność. To nieprawda. Cześć przytoczonych przeze mnie wydarzeń jest potwierdzona przez stosowną dokumentację. O możliwości popełnienia przestępstwa informowałem pracownika socjalnego oraz wybrane osoby. Psycholog nie może ujawnić tajemnicy, która nie jest tajemnicą. Czy uznajesz zasadność moich zarzutów? O ile roszczenia kogokolwiek są zasadne winny być uznane, mylę się? Jakie wymagania są niezasadne? Podobnie Polska jest roszczeniowa. Oczekuje od Niemców odszkodowania za wywołanie Wojny Światowej. Czy potępisz swój kraj za te działania czy go poprzesz? Podaj proszę przykłady takiego zachowania. To nieprawda. Staram się formułować moje oczekiwania na podstawie prawa i innych przepisów. Mimo sformułowania zarzutów, zastrzeżeń i wątpliwości nie podjąłem żadnych działań prawnych. Nie formułowałem takich obietnic wobec specjalistów. Nie oczekuje gwarancji. Przepisy należy przestrzegać. Wskazuje na złamanie kodeksu etyku lub innych przepisów.
  12. Informację poniżej dotyczą różnych specjalistów. 1. Aby uniknąć odpowiedzialności. Informowałem Panią psycholog o wykorzystywaniu mojej mamy przez rodzinę. Zgłoszenie możliwości popełnienia przestępstwa wiąże się z odpwoiedzialnością, Podanie prawdziwych informacji w dokumentacji mogłoby stanowić podstawę do wyciągnięcia odpowiedzialności zawodowej. Opinia dotycząca zespołu Aspergera wskazuje na możliwość udzielenia niewłaściwego wsparcia mojej osobie. 2. Aby uniknąć konfliktu interesu. Informowałem Panią psycholog o zaniedbaniach pracownika socjalnego. Pani psycholog była zatrudniona w placówce podlegającej MOPR. 3. Aby uniknąć wyjawienia prawdy. Pani psycholog odmówiła mi udziału w terapii grupowej z dwóch powodów. Nie znała mnie oraz nie może poświęcić mi równie wiele czasu na terapii grupowej. Pani psycholog odmówiła mi pomocy ze względu na brak kompetencji. Zapisy w dokumentacji mogą wskazywać na zakończenie spotkań z mojej strony i podjęcie decyzji o poszukiwaniu pomocy gdzieindziej. 4. Aby obciążyć mnie obowiązkami spoczywającymi na specjaliście. Psycholog po sporządzeniu opinii dotyczącej zespołu Aspergera kontynuował spotkania ze mną. Nie informował o braku kompetencji. Stoi to w sprzeczności z informacjami pozyskanymi od Pani rejestratorki. Psycholog nie zapoznał się z przedłożoną mu opinią dotyczącą zespołu Aspergera i inną dokumentacją. Pani psycholog odmówiła mi pomocy z powodu braku doświadczenia w pracy z osobami z autyzmem mimo przedłożenia jej na pierwszym spotkaniu opinii dotyczącej mojej diagnozy zawierającej informacje o skierowaniu na terapię dla osób z zespołem Aspergera. 5. Aby uniknąć dodatkowego wysiłku. Pani psycholog zobowiązała się do poinformowania mnie o możliwościach wsparcia mnie w zadanej placówce. Nie oddzwoniła mimo zwrócenia się z ponowną prośbą do Pani rejestratorki o przypomnienie. Pan psycholog co najmniej pięciokrotnie powielił zapis w dokumentacji. Zmianie uległa jedynie informacja o terminie i czasie spotkania/rozmowy telefonicznej. Kolejny psycholog powielił co najmniej dwukrotnie zapiski poprzedniego psychologa. To nie były odręczne zapiski. Dokumentacja przedłożona mi była drukowana. 6. Aby przyjąć korzyść majątkową. Pani psychologa proponowała spotkania rzadko. Odbywały się raz na miesiąc lub co dwa miesiące. Spotkania o takiej regularności wnosiły niewiele pożytku w opinii wielu. Przystałem na propozycję Pani psycholog, która mi odmówiła udziału w terapii grupowej aby spełnić jeden z warunków udziału w terapii podczas kolejnego naboru. 7. Aby uniknąć ujawnienia braku kompetencji. Wielokrotnie informowałem o braku poprawy. Przekonywano mnie, że jest to skutkiem odmowy przyjęcia propozycji specjalistów. Nie rozważano odpowiedniości stosowanych wobec mnie metod. 8. Aby uniknąć wykluczenia, odrzucenia lub ostracyzmu oraz oceny innych. Informowałem o nieprawidłowościach w przebiegu spotkań z innymi specjalistami. Czy mam podać więcej przykładów? Czy mam podać więcej szczegółów? Czy mam przedłożyć zdjęcia dokumentacji?
  13. Zachowania. Poniżej wymienię kilka przykładów Pani psycholog odmówiła mi pomocy ze względu na brak kompetencji (nie podała jakich). W dokumentacji widnieje zapis, że zdecydowałem się szukać pomocy gdzieindziej, Pani psycholog zobowiązała się skontaktowania się ze mną w celu udzielania informacji o dalszych metodach wsparcia w placówce. Specjalista nie oddzwonił. Poprosiłem o rejestratorkę o zwrócenie się do Pani psycholog o kontakt. Ponownie nie otrzymałem telefonu, Pani psycholog postawiła mi ultimatum. Nie przystałem na nie. Spotkania ustały. W opinii końcowej mogę można znaleźć zapis: "Indywidualny Plan Wsparcia obejmował pomoc psychologiczną w radzeniu sobie z bieżącymi problemami bytowymi, psychoedukację oraz pracę nad poprawą funkcjonowania psychicznego. Plan został wykonany pozytywnie. Spotkań z terapeutą odbyło się 15." W połowie spotkań informowałem o braku poprawy oraz moim niezadowoleniu. Proponowałem ustalenie przyczyny, Odmówiono mi uczestnictwa w terapii grupowej z dwóch powodów: Pani psycholog mnie nie zna (spotkaliśmy się po raz pierwszy) oraz na terapii indywidualnej Pani psycholog będzie mi mogła poświęcić więcej uwagi. Czy to uzasadnia odmowę? Osobę nieznaną można obdarzyć ograniczonym zaufaniem. Nie wiem jak te informację ocenić. Mogę podać jakie informację zebrałem oraz porównać z informacjami dotyczącymi innych specjalistów. Ogólne zasady (m.in. im więcej pozytywnych opinii tym lepiej) służące ocenie specjalistów nie są zbyt pomocne. Mam silną potrzebę posiadania zasad. Te zasady muszę być konkretne. Ustalenie kryteriów doboru specjalisty wymaga ode mnie wiele wysiłku. Wymaga to zebrania wielu informacji. Wraz z ich wzrostem złożoność analiz rośnie. Powstaje konieczność ustalenia granic celem zachowania równowagi pomiędzy wiarygodnością oceny, czasem poświęconym na analizy a przymusem postępowania zgodnie z zasadami. To jest nieustającą walka z samym sobą:( Wskazywałem na przyczyny braku poprawy. Upatrywałem w nieodpowiedniości metod stosowanych przez psychologa przyczynę trudności w porozumieniu się. Jak sam miałem to zweryfikować? Żaden psycholog nie potwierdził odpowiedniości stosowanych metod wobec mnie. Potwierdzali stosowanie swoich metod i odmawiali ich zmiany. Interpretowałem te słowa jako brak troski o pacjenta. Kilka osób podważyło skuteczność terapii psychodynamicznej w wsparciu zespołu Aspergera. Uczęszczałem na spotkania z psychologiem w tym nurcie. Te spotkania nie przyniosły poprawy. Moje zastrzeżenia były lekceważone lub ignorowane. Kto miał zweryfikować moje zastrzeżenia? Nie posiadałem diagnozy zespołu Aspergera. Nadal nie mogę tego zweryfikować. Każdy specjalista odmawia. Moje trudności powodują znaczące różnicę w budowie mojego umysły. Trudno mi to przełożyć na słowa. To jest moje interpretacja. Umysł jest dość prosty. Posiadam wiele informacji ale one słabo ze sobą powiązane. Ma wrażenie, że umysły zwykłych ludzi podobne są do kul, które wraz z upływem czasu rosną. Dotarcie do ich środka staje się coraz trudniejsze (rozumienie samego siebie). A umysł przypomina cienki pasek rosnący w dwóch przeciwnych kierunkach. Można łatwo przejść na jego drugą stronę. Osoba nieuczciwa lub nieprawdomówna może się tak zachowywać wobec superwizjera. Moje spotkania nie były nagrywane. Nie każdy psycholog podlega superwizji o ile wiem. Uczyniłem tak. Specjalista pozostaje przy swoich metodach ze względu na przywiązania do nich a nie na odpowiedniość. Czego nie rozumiesz? Komu zrobiłaś na złość odchodząc z terapii wtedy? Uczęszczałem na terapie w nurcie psychodynamicznym. Miałem podobne zastrzeżenia do pracy innych specjalistów. Moje uwagi zostały odrzucone. Jak bez weryfikacji miały zostać rozpatrzone? Spotykałem się z psychologiem w nurcie poznawczo-behawioralnym. Nie przyniosło to poprawy. Na pierwszym spotkaniu okazałem diagnozę o zespole Aspergera. Po około czterech miesiącach spotkań odmówiła mi spotkań ze względu na małe doświadczenie z osobami z autyzmem (nie zostało to wypowiedziane wprost, te słowa znajdują się w dokumentacji). Radziła mi postępować zgodnie z zasadą : Pacjent postępuje zgodnie z propozycjami psychologa bez zbędnych pytań. Miałem zastrzeżenia do tej zasady i to jak sądzę było prawdziwym powodem zakończenia spotkań. To ta Pani nie odzwoniła (patrz punkt 2 na początku mojej wypowiedzi).
  14. Jakich? Nie. Twoje uwagi są ogólne stąd powinny mieć zastosowanie również do mnie. Nie miałem ubezpieczenia. Przyjąłem propozycję spotkania z psychologiem zaproponowanym przez MOPR, Czy mam przesłać ci kopię oceny końcowej Pani psycholog oraz mój opis przebiegu współpracy? Oczekiwałem uczciwości i prawdomówności. Każdy specjalista jest winny zachowywać się zgodnie z tymi oczekiwaniami, mylę się? W przypadku braku negatywnych informacji brak jest przesłanek do odrzucenia specjalisty, Na zaufanie trzeba zasłużyć, Skoro sprawdzasz to nie ufasz, Nie wiem co zrobić z informacjami uzyskanymi po sprawdzeniu. Potrzebne są mi zasady, których nie mam. Podobnie niewiele zyskasz posiadając podręcznik w nieznanym Ci języku. Czemu? Proponowałem ustalenie przyczyny braku poprawy. Odmawiano mi wskazywano odmowę postępowania zgodnie z zasadami terapii. Na pytanie czy metody stosowane przez specjalistę są dla mnie odpowiednie nigdy nie uzyskałem odpowiedzi. Kogo mam o to zapytać? Jakiej diagnozy? Zespołu Aspergera? Powyższa diagnoza została sporządzona odpłatnie na moje życzenie. Bez niej twoja ocena mojego zachowania byłaby surowsza? Jak ocenić moje zastrzeżenia wobec specjalistów i ustalić przyczynę braku poprawy skoro odmawia się oceny pracy specjalistów?
  15. Podaje pod rozwagę artykuł https://magazynkontakt.pl/bezradne-panstwo-o-nieudanych-probach-regulowania-zawodu-psychologa/ z którego zaczerpnąłem powyższy fragment. Miłego dnia:) johnn
  16. Ładnie to wygląda. Miłego dnia:) johnn
  17. Moja mama była wychowywana przez wujostwo. Była pomiatana i źle traktowana. Rodzice codziennie się o nią kłócili. Do 16 roku życia ojciec biologiczny jej nie odwiedził ani razu. Uciekała z domu. Nie umiała stawiać granic członkom rodziny. Po śmierci macochy zamieszkała w domu, w którym się wychowała. Brat (syn wujostwa) z którym się wychowała wykorzystywał przewagę nad nią. Zdarzało się, że do mieszkania mamy zamieszkałego przez nią, mojego ojca i mnie przychodził bez zapowiedzi z kochanką do ostatniego pokoju. Żadne z rodziców nie odezwało się słowem:( Pani psycholog po rozmowie z mamą stwierdziła, że mama nie umiała stawiać granic. Brat zrobił to za nią:( Ojciec według mnie miał zespół Aspergera podobnie jak ja.
  18. Cześć @Wrynona, Korzystałem z pomocy psychologa na ul. Mickiewicza https://www.wszz.torun.pl/index.php/jednostki-szpitala/szpital-psychiatryczny/poradnie-i-przychodnie/poradnia-zdrowia-psychicznego Łatwo tam dotrzeć. Wystarczy z dworca przejechać przez most i wysiąść na placu Rapackiego a potem pozostałą cześć drogi pokonać piszo. Wydaje mi się, ze nie ma znaczenia gdzie mieszkasz. Wystarczy się zapisać. Zapis może poprzedzić założenie karty. Miłego dnia:) johnn
  19. 1. Pani psycholog postawiła mi ultimatum. Odmówiłem jego spełnienia. W dokumentacji znalazłem zapis : "Plan został wykonany pozytywnie." oraz "Praca z klientem polega na rozmowie psychologicznej, psychoedukacji oraz wsparciu". Po około dwóch lub trzech miesiącach informowałem o braku poprawy i nieskuteczności spotkań. Nie wiem co było pozytywnego w spotkaniach. 2. Pani psycholog na piątym spotkaniu odmówiła mi dalszych spotkań z powodu braku kompetencji. W dokumentacji znalazłem zapis : "Pacjent zgłosił się aby uzyskać ustną opinię dotyczącą swojej rodziny, oceny ciotki. Z uwagi na sprzeciw ze strony terapeuty poinformował, że poszuka innej osoby aby uzyskać swój cel." To nie jest prawda. Prosiłem o opinie dotyczącą mojej osoby. 3. Ostatnia Pani psycholog odmówiła mi dalszych spotkań z powodu małego doświadczenia z osobami z autyzmem. Spotkania trwały około cztery miesiące a na pierwszym spotkaniu przedstawiłem opinie potwierdzającą zespół Aspergera. Jak mam odpowiedź na takie działania? Przez większość moje zastrzeżenia są postrzegane jako niesłuszne i odmowa wykonania rad specjalistów jak nieuzasadnione. Pozdrawiam johnn
  20. Cześć Artur. Dostaje ubrania z darów od kilkunastu lat a telefon używam od kilku lat tego samego Nokia Asha 302 (bez ekranu dotykowego i Androida) Powodzenia i życzę miłego dnia:) johnn
  21. Może zaproponuj wspólne ćwiczenia, spacery i pływalnie:) Być może żona odczuwa jakieś dolegliwości o których nie mówi lub nie pogodziła się ze zmiana w wyglądzie. Miłego dnia:)
  22. Nie. Mam zespół Aspergera. To znaczenie utrudnia mi funkcjonowanie. W tym okresie moje mój umysł był pogrążony w rozwiązywaniu zadań szkolnych lub rozwijaniu moich zainteresowań. Nie potrzebowałem pieniędzy. Oddałem je. Po wielu latach zrozumiałem, że powinienem rozważnej podejmować decyzję finansowe. Mogłem przeznaczyć cześć pieniędzy na szkołę językową lub pozyskanie prawo jazdy. Ale nie wiedziałem, że trzeba. Podobnie dziecko nie myśli skąd biorą się pieniądze a cały czas zajmuje mu nauka i zabawa. Podobny byłem do dziecka. Dla rodziców były ważne wyniki w nauce. Z nią radziłem sobie bardzo dobrze. Nikt nie sprawdzał moich postępów w innych dziedzinach. Skąd zatem miała się pojawić zmiana w moim postrzeganiu świata? Mój umysł trwał w mało zmienionym stanie. Stawał się mądrzejszy ale nadal pozostawałem pod względem emocjonalnym i społecznym na tym samym poziomie. Nie wiem czy dobrze wyraziłem swoje myśli. Cierpię z powodu przekazania pieniędzy na utrzymanie rodziny bo nie wiedziałem co czynie. Kierowałem się podstawowymi zasadą tj. chęcią pomocy mamie. Nie było mi znanych wiele reguł uznawanych za podstawowe. Nikt ich mi nie przekazał a ich nie wywiodłem z zachowania innych. To też jest powód mojego ogromnego cierpienia. Podam przykład. Kiedyś mama prosiła mnie o schowanie kurczaka u właścicielki mieszkania, które wynajmujemy (nie mamy lodówki). Gdy byłem w połowie drogi przypomniałem sobie, że podobną sytuację w której nie wiedziałem co zrobić gdy nie zastałem jej w domu. Wróciłem do mamy i zapytałem co mam zrobić. Mama odpowiedziała, żeby poprosił osobę, która zastam aby schowała kurczaka. W wielu podobnych sytuacjach gdy znany schemat zachodzi nie wiem co robić. Mam trudności z uczuciami. Często są ona dla mnie jak jedzenie bez smaku lub kolory dla daltonisty. Nauczyłem się je rozpoznawać po innych cechach. Mam trudności z pewnością siebie. Zdobyłem wiele nagród i wyróżnień ale to mi nie pomaga. Być może jest to spowodowane brakiem nagrody za moje osiągnięcia od rodziców. Niestety nikt nie chce odpowiedzieć na to pytanie. Po braku poprawy pewności siebie po słowach przypomnienia moich osiągnięć specjalista zaprzestaje dalszych rozmów na ten temat. Zostaje sam. Wybacz długą odpowiedź. Mam trudności w doborze wypowiedzi do okoliczności:(
  23. Otrzymywane stypendium przeznaczałem w znacznym stopniu na utrzymanie rodziny. Na studiach się tylko uczyłem. Teraz cierpię z powodu nie wykorzystanych szans. Ojciec nie płacił alimentów. Zaoszczędzone stypendium w kwocie około czterech lub pięciu tysięcy złotych na koniec czerwca przeznaczałem na utrzymanie rodziny w okresie wakacyjnym + pażdziernik. Mój ojciec po podejściu od rodziny, 1/3 mieszkania w bloku odziedziczonego po matce ofiarował siostrze w akcie darowizny mimo ciążącego na nim długu alimentacyjnego. Ojciec zmarł mając wobec mnie i brata ponad 50 tyś. zł długu. Dla mnie studia to czas nauki i cierpienia. Nie umiem być z siebie dumny. Nie wiem co z tym zrobić. Słowa nie wystarczają. Muszę zostać tego nauczony ale nikt nie chcę mnie nauczyć.
  24. johnn

    Witam misiaki serdecznie ❤

    Dziękuje:) Miłego dnia:)
×