ewaryst7

Czekam na ciąg dalszy:)

diablica-łagodność

Niespełnione życie-frustracja

Też bym chciała być taka wyluzowana.Niestety.Marzenie sciętej głowy.Rozumiem Cię.Napięcie towarzyszy mi od ok 2lat.Jestem tak napięta , że wszystko mnie boli.Niestety nie umiem Ci nic doradzić..Trzymaj się.

apartament -melina

Bez odpowiedniego leczenia i terapii , nie da sie z tego wyjsć.To choroba.A chorobę trzeba leczyć.

cela-odizolowanie

Witaj.Masz silną nerwicę lękową.Nie piszesz nic , czy leczyłas ją.Naprawdę gorąco Ci polecam wizytę u psychiatry i psychologa.Możesz być zdrowa , możesz czuć się lepiej.Po co zwlekac? Żyjesz w odizolowaniu , przez lęki.A przeciez tak nie musi być.Zrób cos z tym.Nie czekaj,łudzac się , że samo przejdzie.Pozdrawiam Cię ciepło.Pisz w razie doła.

Masz nerwicę .Jeśli do tej pory dawałas sobie w pracy rade , to skąd lęk , że teraz sobie nie poradzisz?Jest to lęk irracjonalny , nie mający odbicia w rzeczywistości.Jestem pewna , że sobie go wkręcasz przez nerwicę.

las- natura

Poczeka na działanie leku.Myślę , że wszystko minie.Potrzebujesz tylko czasu.Ja jutro idę na rozmowę w sprawie pracy i też bardzo się boję.Boje sie , jak wypadnę , czy jeśli dostanę tę robotę to dam radę..i tak w kółko.

Witaj.Ja , podobnie jak Ty , odcuwam derealizcję..Bardzo uciążliwy objaw .Często zastanawiam się , czy nie jest to objaw jakiegoś innego choróbska..Mam wrażenie , że mój umysł i ciało śpią.Okropne uczucie.Odstawiłam właśnie Sulpiryd , chcę sprawdzic , czy to on nie był przyczyną.Myślę , że w Twoim przypadku warto byłoby zmienić lek i zobaczyć .Ale nie chce się wymądrzać.

I znowu coś o mnie...

Ja też mam manię poprawiania..To chore.

Właśnie.Też zapytam czy się leczysz.Wcale nie musisz tak cierpieć..Myślę tez , że potrzebujesz psychoterapii.Rozumiem co czujesz.Mój ojciec też popełnił smobójstwo.Pozdrawiam cię.Napisz cos więcej.

Ja tez myślę , że masz depresję.Myślę, że powinnas się wybrać do lekarza.Bo nie leczona , lub żle leczona depresja , może przejsć w stan przewlekły.

Depresja wraca.Czy tego chcemy czy nie.

Cięzko uzyskać-spokój wewnętrzny

to prawda.Powinniśmy w nocy spać.naszym skołatanym nerwom taka bezsenność straszliwie szkodzi.

alfons-uczciwy obywatel

Witaj.Myślę, że masz duże napięcie wewnętrzne..Stąd taka reakcja.Czy oprócz niepokoju odczuwasz jeszcze jakies inne objawy?

Swoją drogą , to depresja kocha wiosnę...

Trudno jest zaakceptowac fakt , że się jest mało kumatym...Ech..

Wiara-nadzieja

Witaj.Wiem co czujesz.Tymaczasem poczytaj sobie.Przekonasz się , że nie jestes odosobnionym przypadkiem.