Skocz do zawartości
Nerwica.com

betty_boo

Użytkownik
  • Postów

    1 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez betty_boo

  1. betty_boo

    Jak pozbyć się złości?

    Monar ja tez miałam w sobie bardzo dużo agresji ale bardzo mi pomogła terapia DDA, naprawdę polecam bo wydaje mi się że są to podobne problemy. dzięki terapii mam większy dystans do tego co się dzieje wokół mnie i nie angażuję się tak we wszystko emocjonalnie. czuje tez ze poszerzyłam swoją "gamę reakcji" że tak powiem.piszcie więcej w tym wątku.
  2. betty_boo

    DDA a ZWIĄZKI

    myślę że wiele osób na terapii obawia się o przyszłość swojego związku bo podczas spotkań zaczynają wychodzić wszystkie spychane emocje i problemy dotyczące związku i partnera, również zadawnione żale. czasami myślę ze niektórzy boją się głębiej wejść w terapię bo boją się ze dojdzie do rozstania.
  3. betty_boo

    DDA a ZWIĄZKI

    myślę że wiele osób na terapii obawia się o przyszłość swojego związku bo podczas spotkań zaczynają wychodzić wszystkie spychane emocje i problemy dotyczące związku i partnera, również zadawnione żale. czasami myślę ze niektórzy boją się głębiej wejść w terapię bo boją się ze dojdzie do rozstania.
  4. betty_boo

    Syndrom DDA

    Guniu a nie mozesz zaczac chodzic na dda? tam ucza nazywania uczuć. może przy tym pakowaniu wyszlo Twoje napięcie albo nerwy ogólnie tłumione albo złosć co do jakiejś sytuacji. pozwoliłas sie sobie złościc na rzeczy niz na ludzi bo tak jest łatwiej.
  5. betty_boo

    Syndrom DDA

    Guniu a nie mozesz zaczac chodzic na dda? tam ucza nazywania uczuć. może przy tym pakowaniu wyszlo Twoje napięcie albo nerwy ogólnie tłumione albo złosć co do jakiejś sytuacji. pozwoliłas sie sobie złościc na rzeczy niz na ludzi bo tak jest łatwiej.
  6. można się przeprowadzić na klatkę schodową albo do piwnicy:) tam jest zawsze chłód:)
  7. betty_boo

    Zwierzę/roślinka

    ja wilk - lubi być w stadzie ale tak naprawdę jest samotny; pomocny i współpracujący, musi się bronić przed ludźmi i sam o siebie dbać. czasem sarna - płochliwa , z boku i gotowa do ucieczki. też blisko ze stadem. może paść ofiarą; ma piękne i smutne oczy.
  8. wydaje mi się że poruszasz tak dużo ważnych problemów że powinnaś pójść do psychologa. tak jakbyś sama to czuła i rzeczywiście szukała ratunku. daj sobie szansę. samo forum może tu nie wystarczyć.powodzenia!
  9. betty_boo

    DDA a ZWIĄZKI

    nie rozumiem po co pytasz o radę skoro już podjąłeś decyzję. widać że masz ochotę się zaangażować i choćby nie wiem kto i co Ci powiedział to i tak zrobisz swoje
  10. betty_boo

    DDA a ZWIĄZKI

    to juz chyba tylko od Ciebie zależy...chyba nikt Ci na te pytania nie odpowie
  11. przeczytałam wszystkie wypowiedzi i oto co mi się nasuwa: myślę że takie fantazje dla faceta są całkowicie normalne, choć myślę że lepiej byłoby dla Ciebie, gdyby nie był z Tobą tak szczery (ja osobiście też wolałabym znać mniej szczegółów). a druga rzecz, na którą nikt jeszcze nie zwrócił uwagi, to Twoje reakcje. myślę że jesteś po prostu zazdrosna i niepewna co do niego. umiem sobie wyobrazic Twoje wkręcanie się bo wiem ze ja reagowalabym tak samo. swoja droga po co on Ci tyle gadał o tych swoich fantazjach? wydaje mi sie trochę niedojrzaly przez tę swoja szczerosc. przeciez chyba widział że Cię tym rani i niepokoi?
  12. ja po seroxacie nie uroniłam łzy na wieść o śmierci dziadka. co prawda dowiedziałam się o tym po jakimś czasie bo rodzina ukryła to przede mną i nie bylam z nim związana, ale mysle ze bez leków może by mnie to bardizej wzruszyło.
  13. Chyba był już bardzo podobny wątek.
  14. Nie. to lekarz jak kazdy inny. Poza tym depresja i nerwica to zaburzenia, a nie choroby psychiczne. Kiedys wyczytałam ze co 4 osoba w swoim zyciu ma okres, kiedy powina skorzystac z pomocy psychiatry choc nie kazdy to robi. Myślę ze w obecnym świecie i tempie życia coraz wiecej ludzi bedzie zmuszonych udac się do psychiatry i tolerancja będzie rosla. Oczywiscie nie nalezy sie tym chwalic wszem i wobec i spowiadac komu popdanie bo ludzie mogą to złośliwie wykorzystac, tak jak robia z innymi rzeczami.
  15. Masz tak zawsze? czy są momenty kiedy czujesz ze lepiej kontaktujesz i masz jasny umysł? Mi też czasami zdarza się taka "zmuła", choc nigdy nie wiem dlaczego. Taki brak koncentracji, półsen, opóżnienie reakcji, bariera odgradzająca mnie od świata, odcięcie, poczucie ze nie wykorzystuję swojej percepcji i refleksu w 100 %. Nie wiem z czego to sie bierze - czasem myślę że z przepracowania, niewyspania, stresu, złej diety. Myślę ze moze miec to podłoże psychiczne - właśnie stres i napięcie.Tak jakby mój organizm sie odcinał od moich własnych wymagan i wymagan otoczenia i dawał znak: zwolnij, zatrzymaj się, zastanów, bo ja juz i tak nic dla Ciebie nie zrobie póki mi nie pomożesz się zatrzymac. Myślę że możesz się z tym udac do psychologa i do rodzinnego.
  16. czy racją jest że zdrady kobiet sa inne niz zdrady mężczyzn? czy naprawdę tylko kobiety angazują sięemocjonalnie a faceci mają wszystko rozgraniczone?
  17. moja grupa terapeutyczna jest grupą zamkniętą. nie ma żadnego obściskiwania ani podawania rąk, aczkolwiek tez czasami wydaje mi się ze niektorzy są "za mili" i za słodcy i ciuciu ciu (to są głównie kobiety). co ciekawe każdy z nas dzieli się tym jakiś problemów doświadcza z byciem w tej grupie i to jest fajne. powiedzcie po prostu na grupie o tym , co was denerwuje. zobaczycie jaka będzie reakcja innych.
  18. moje dziecko też szuka zabawy i rozrywki i szybko się nudzi.
  19. Dzięki raz jeszcze! jakie to proste teraz:) -- Śr kwi 11, 2012 4:47 pm -- rozmówiłam się z nim przedstawiając swoje wątpliwości dotyczące jego zachowania w stosunku do mnie (nieregularny kontakt, to że było mi przykro jak nie odezwał się przez cały dzień kiedy byłam chora). on stwierdził że jeszcze się nie zaangażował, na co ja powiedziałam że skoro jeszcze się to nie stało to już chyba raczej się nie zaangazuje. chciałam dokończyć tę rozmowę w 4 oczy ale on stwierdził że po tym co usłyszał nie ma sensu się spotykać i adieu. wydaje mi się że chodziło mu tylko o seks. nie miał wobec mnie poważnych zamiarów. cieszę się że nie dałam się nabrać choc tez trochę załuję że nie umiałam tej rozmowy przeprowadzić wcześniej.
  20. dzięki...:) tego mi było trzeba;) a jak mu to ewentualnie uświadomic?
  21. wiesz co... ja się czuję trochę zażenowana zadając takie pytania. myślę że odpowiedziałby mi coś w stylu: poznałem fajną dziewczynę i zobaczymy (już to raz usłyszałam). z drugiej strony znamy się miesiąc. on jest kompletnie nieromantyczny i nie mowi o uczuciach. sama zapytałam go kiedys właśnie w żartach niby "czy jesteśmy parą?" i uzyskałam odpowiedź którą zacytowałam powyżej^^ powiedziałam że dla mnie to wykracza poza relacje koleżeńskie i że jeśli szuka wyłącznie partnerki seksualnej to nie ten adres. myślę że wyraziłam się jasno w stosunku do niego. dodam że mam problem z zaufaniem mu i że jest to osoba bardzo skupiona na sobie. postanowiłam że się do tego zdystansuję i odpuściłam sobie wykazywanie większej inicjatywy. myślę też że dobrze będzie spotykać się raczej w miejscach publicznych.wtedy będę miała większą jasność co do jego zamiarów. a z drugiej strony, ile można tak trzymać faceta na dystans?
  22. konwalia, świetna rada. mi się też wydaje że zaczęłam swój związek od "d..y strony"... teraz za bardzo nie wiem co z tym fantem zrobić. ale twoja rada będzie mi przyświecac! piszcie jeszcze w tym wątku, jak doprowadzic do konfrontacji, co konkretnie powiedziec?
  23. wiesz co, nie jestem lekarzem, ale dla mnie to nie wygląda jak resztki nn z dzieciństwa (jak twierdzisz), tylko jak w pełni kwitnąca nerwica. naprawdę jestes w to poważnie wkręcony, no i jeszcze te wyrzuty sumienia... nie wiem czy posluchasz mojej rady ale ja widze to tak: tych 2 lat i tak nie odzyskasz wiec przestan sie nimi zamartwiac. moze pomysl raczej czy cos dobrego w tym czasie sie nie zdarzyło ani nie wynikneło z tej przerwy? moze to nie tylko samo zło było? druga sprawa - nie staraj sie niczego udowodnyic tym co cię wylali bo mysle ze ich to nie obchodzi i napewno dawno zapomnieli o twoim mysleniu. nie obserwuja twoich poczynan, a ty uczysz sie dla siebie trzecia sprawa - ukonczenie studiów w terminie czy nie w terminie wcale sie nie przeklada na sukces zawodowy i zyciowy. nawet nieukonczenie ich w ogole i ostatnie - przestan tak wszystko kontrolowac bo zycie i tak ci bedzie płatało figle, i to pewnie nawet wieksze niz te ze studiami. zycze powodzenia z terapia i lekami, a reszta sama sie ułozy. w zyciu wszystko jest potrzebne
  24. a może właśnie kobiety stronią od Ciebie bo jestes dla nich zbyt idealny, ambitny, kasiasty i successful?może one przy tobie czują sie zakompleksione i niewystarczająco dobre? poza tym facet idealny jest po prostu...nudny:) może sam sobie ciagle podnosisz poprzeczkę za bardzo się starając i robiąc sobie tym samym "kuku"? a to ze jestes taki super w wielu dziedzinach jest dla ciebie rekompensatą niedosytu w relacjach z kobietami? wrzuć na luz! nie rób z siebie super gościa, puść sam do siebie oko i pozwól sobie na bycie nieidealnym.
×