Skocz do zawartości
Nerwica.com

betty_boo

Użytkownik
  • Postów

    1 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez betty_boo

  1. no widzisz to już masz odpowiedz. przynajmniej nie musisz się juz teraz zastanawiac. masz jasność sytuacji. naprawdę było bardzo źle. dobrze ze się to juz rozwikłało. teraz myśl o tym jak ułożyć stosunki z dzieckiem.
  2. mi sie wydaje ze ona jednak mogla sie wypalic w tym związku. ze to co robi jest forma ucieczki przed tobą
  3. no tak, rozumiem, tylko ze to wygląda jakby te role odwróciły się na niekorzyśc partnerów w trakcie związku
  4. a to ciekawa teoria..nigdy o niej nie slyszałam ale mnie zaintrygowała. a dlaczego dzieje się tak że kobieta staje się męzyczyna w związku i odwrotnie?
  5. zgadzam się. moze to dda jest jakąś odpowiedzią...ale myslę ze to i tak nic miedzy wami nie zmieni
  6. tak, noopi ma rację. inaczej albo musisz zgodzic sie i zaakceptowac to co jest , albo bedzie ci to na tyle przeszkadzalo ze odejdziesz. musi byc porozumienie w związku i więź i obie strony muszą się w nim czuc dobrze.
  7. a długo juz jestescie ze soba? moze to rutyna sie wkradła w związek? masz wrazenie ze pasujecie do siebie?
  8. wydaje mi się że w tym związku brakuje... relacji. wszystko odbywa się wg jakiegoś planu. czy zawsze tak było, od początku? jesli nie. to znaczy ze cos waznego w tym związku wam umknęło i teraz tego juz nie ma.
  9. ta środkowa:) dajcie mi znać jak przyjdzie czas to na coś zmienic:)
  10. to za trudne:) -- Śr paź 19, 2011 8:55 pm -- wersja 8.0.6001 i coś tam dalej jeszcze jest:)
  11. widzę ze wykazujecie się dużą empatią w stosunku do mnie w tym temacie:) powiedzcie mi zatem jak sprawdzić tę wersję czy jak to się zwie? chociaż muszę przyznać ze jestem bardzo szczęśliwa za swoją przeglądarką:) w ogóle to chyba potrzebuje jakiś powaznych konsultacji w tych zakresie. ale to wszystko tak szybko się zmienia mam wrazenie ze to nie jest wiedza dla przecietnego smiertelnika i wlasciwie jest mi chyba niepotrzebna?
  12. żebym to wiedziala;) nigdy sie tym nie interesowałam nawet nie wiem jak to sprawdzic:) \
  13. uciekaj z tego domu, nie bierz odpowiedzialnosci za cudzy nałóg bo do niczego cie to nie doprowadzi tylko osobiscie zniszczy.
  14. kurczę ja używam internet explorer ale teraz wpadlam w kompleksy ze chyba jestem jakas staroścwiecka?
  15. to idzdo lekarza ogólnego on tez moze przepisac leki psychotropowe
  16. zgadzam się oprocz tego terapia powinna pomoc ci: pogodzic sie ze swoim dziecinstwem, wybaczyc ojcu i sobie, nabrac dystansu, stworzyc samemu sobie POCZUCIE BEZPIECZENSTWA, przestać czuc się gorszym i pokrzywdzonym, stać się samemu dla siebie kochającym rodzicem i wyjść z roli pokrzywdzonego dziecka. przestac tez obracac sie w starych schematach działania które teraz maja zły wpływ na Twoje życie
  17. można nie miec przyjaciół. na nich pracuje sie latami i bez końca. nie tak - pstryk, mam juz przyjaciela;)
  18. nie masz sie co obwiniac za te mysli. na pewno jest jakas przyczyna tej sytuacji. moze za blisko jestescie związani z rodziną męża i czujesz się tam niepewnie lub brak ci poczucia bezpieczenstwa. psychoterapia pozwoli ci rozwikłac te problemy.musisz tylko jak najszybciej zaczac z kims kompetentnym o tym rozmawiac. i wtedy dojdziesz - po nitce do kłębka. i będziesz spokojna.
  19. jesli naprawde jest az tak zle to chociaz idz do rodzinnego, on tez moze ci przepisac antydepresanty. albo idz do psychiatry i powiedz ze to bardzo pilne. nie ma sensu sie meczyc skoro jest juz tak zle.
  20. etien, bardzo ciekawe sa dla mnie Twoje wypowiedzi. ja tez posiadam mnostwo tych cech. w dodatku jestem dda i mysle ze ma to duzy zwiazek. czy Ty przypadkiem tez nie jestes dda? muszę postudiwac wszystkie linki z tego wątku jak bede miała więcej czasu bo naprawdę jest to inspirujące.
  21. Przykro mi to pisać ale zgadzam się z Wiolą...samo to że znalazłaś sie na tym forum może nie być przypadkiem. ja tez długo odsuwałam swoje potrzeby i żle się to dla tego zwiazku skonczyło.
  22. zgadzam się z dziewczynami. poza tym myślę że ten problem moze łaczyc sie w Twoim wypadku z nerwicą w szerszym kontekscie:obawa o wyleczenie, moze staranie się o ciąże? przewlekłe schorzenia tez wplywają na nasza psychikę... nawet bardzo
  23. no widzisz.... na pewno jest coś co lubisz, amsz jakies hobby które cię motywuje i sprawia ci przyjemnosc. idz w tym kierunku, równiez zawodowo. nie mozesz zaspokajac ambicji rodziców. znajdz dystans do ich oczekiwan i powiedz im o tym. mogłabys tez popracowac nad poczuciem własnej wartosci.
×