
betty_boo
Użytkownik-
Postów
1 237 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez betty_boo
-
ciekawe pytanie... mi chyba pomaga wracanie do momentów w mojej przeszłości kiedy czułam się w zgodzie ze sobą i światem, podejmowałam dobre dla mnie decyzje i wprowadzałam w zycie wartosci dla mnie wazne. rowniez obserwowanie innych, którzy sa konsekwentni w wyznawaniu swoich zasad (oczywiscie nie mam na mysli zandych fanatyków ani nadgorliwców, tylko ludzi zyjących wg jasnego, własciwego dla nich wzoru ktory daje im spokój i satysfakcje)
-
przyczyny wypalenia w małżeństwie
betty_boo odpowiedział(a) na betty_boo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
przykre ale prawdziwe... -
przyczyny wypalenia w małżeństwie
betty_boo odpowiedział(a) na betty_boo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
hmmm... cos w tym jest...ale jednak przewaznie chyba chodzi o "twarde" przyczyny powaznych kryzysow -
jestem w 8 miesiacu ciazy i nie daje juz rady z partnerem
betty_boo odpowiedział(a) na bombel123 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Sabaidee, nie będę nic cytować bo nie chcę się wdawać w pyskówkę. Przykro mi że rozmawiasz ze mną takim tonem. -
przyczyny wypalenia w małżeństwie
betty_boo odpowiedział(a) na betty_boo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
nie chodziło mi o to zeby kogos takiego zostawiac, ale o to ze jest to wazny powod niepowodzen w związku w ogóle, nawet jesli nie prowadzi do rozwodu -
jestem w 8 miesiacu ciazy i nie daje juz rady z partnerem
betty_boo odpowiedział(a) na bombel123 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ciekawe jakie Ty bys miał poczucie bezpieczeństwa w jej sytuacji? bo ja małe. i małe poczucie wpływu. moze krzyk to jedyna forma odreagowania i wyrazenia frustracji. zreszta facet tez na pewno nie mówi do niej wierszem. A a jeśli chodzi o Filę to myślę że nie Tobie oceniać ludzi z forum. wszyscy sa tu na takich samych prawach. Ty tez. myślę że warto byłoby nabrać trochę więcej dystansu do tej dyskusji. -
przeczucia, intuicja, samospełniające sie proroctwo?
betty_boo odpowiedział(a) na betty_boo temat w Pozostałe zaburzenia
moze masz racje... to znaczy czym była ta mysl?jakims moim wewnetrznym postanowieniem???? -
przyczyny wypalenia w małżeństwie
betty_boo odpowiedział(a) na betty_boo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
haha. dobre. a jakie są granice do ktorych można akceptowac "trochę nieudane" małżeństwo? -
jestem w 8 miesiacu ciazy i nie daje juz rady z partnerem
betty_boo odpowiedział(a) na bombel123 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a ja znam - i to wiele. najlepsza obroną jest atak. mozna tez krzyczec z bezsilnosci jesli tak jak autorka postu jestes uzalezniony od faceta który cię nie szanuje i wykorzystuje twoje podporzadkowanie (ciaże, brak pracy itd). -
przeczucia, intuicja, samospełniające sie proroctwo?
betty_boo opublikował(a) temat w Pozostałe zaburzenia
czy macie przeczucia i czy im ufacie? np. mi zdarzyło się "pomyslec", a wlasciwie poczuc jakies przekonanie czy obraz w stylu "Nigdy więcej już nie pójdę do tego domu, do tych ludzi". było to miejsce/ludzie, ze strony których spotkała mnie przykrosc albo zle sie z nimi czułam. I pózniej w moim zyciu działo się tak, ze rzeczywiscie sie to spełniało. Jak myślicie, czy był to rodzaj samospełniającego się proroctwa (tak pomyslałam i potem podświadomie robiłam wszystko by do tego doprowadzić) czy moja psychika juz wtedy przewidziała coś, co sie wydarzy??? czy mieliście takie lub podobne sytuacje? i jak to działa - czy ta mysli wyprzedza bieg wydarzen czy sama go powoduje? a moze to tylko jakis głupi zbieg okolicznosci? -
W jakich sytuacjach nerwica Wam odpuszcza?
betty_boo odpowiedział(a) na elwe07 temat w Nerwica lękowa
piszecie duzo oo złości myslę ze wyrazanie uczuc ( rózniez złosci - ale w sposób pozytywny) prowadzi do tego ze nerwica odpuszcza. nerwica bierze sie z tłumienia uczuc i wmawiania sobie ze wszystko jest dobrze i udawania, podczas gdy w srodku chce wam sie wyc. tak jest w moim przypadku -
jak wygrać z nerwicą bez lekarza ani leków?
betty_boo odpowiedział(a) na usa11 temat w Nerwica lękowa
czescto moze byc to niemozliwe, a stan pacjenta moze sie tylko pogarszac. czesto trzeba pomocy kogos z zewnatrz zeby wyrwac sie z błednego koła reakcji nerwicowych -
Bierni agresorzy - jak z nimi walczyć
betty_boo odpowiedział(a) na Vian temat w Problemy w związkach i w rodzinie
vian dla mnie takie działania to po prostu lekcewazenie i olewanie potrzeb innych ludzi, brak mozliwosci dostosowania się lub wrecz umiejętnosci społecznych które pozwalają rozwijac relacje. moj mąż taki był. mogłam go prosić o cos wiele razy, ale on zawsze to odkładał na blizej nieokreslona przyszłosc...az ja sama to robiłam. moze sama go tez w koncu w tym utwierdzałam. druga sprawa to na pewno kwestia wychowawnia (zawsze miał jaką "służącą" - babcie, gosposię). były to proste prosby typu "schowaj walizki" albo "wytrzyj podlogę w lazience jak zalałes". brak wspolpracy z jego strony doprowadził mnie do wielkiej frustracji. uważam ze on sie nigdy nie zmieni.bedzie współpracowal tylko wtedy kiedy bedzie chciał osiagnac jakąs osobista korzysc albo pokazac sie przed kims z dobrej strony. pamietam sytuacje kiedy w górach upadły mi narty przy wyciagu (ja byłam czyms zajęta), on stal ZARAZ OBOK tych nart i na to patrzyl, a z boku podszedł jakis obcy facet (chyba niemiec) i mi je podniósł... mojemu męzowi nigdy by to nie przyszło do głowy...po prostu brak odpowiedniego instynktu. było mi wtedy bardzo bardzo przykro bo zobaczyłam ze sie z tym męczę i ze to sie nigdy nie zmieni tu chodzi po prostu o brak dobrej woli...jest to bardzo przykre gdy doswiadcza sie tego w bliskim zwiazku z osoba. mysle ze on wyniósl to z rodziny. w jego wypadku jest to tez zwiazane z dominacja i auorytatyzmem. Nadmienię, że mąż nie miał ZADNYCH obowiązków domowych. -
brałam seroxat (paroksetyne) przez około 7-8 miesiecy, nie uzalezniła mnie. zalezało mi na tym by ja odstawic bo chciałam spróbowac zyc bez leków , tak jak kiedys. stopniowe odstawienie przy wsparciu lekarza dobrze mi poszło. od 3 lat nie biorę zadnych leków, ale korzystam z terapii. wydaje mi sie ze w moim przypadku leki były tylko wytłumiaczami emocji, które pomogły mi jako tako zaczac funkcjonowac w okresie takiej depresji która uniemozliwiala mi codzienne zycie, natomiast absolutnie nie rozwiązały moich problemów (robię to ja sama do dzisiaj, z lepszym lub gorszym skutkiem:) czasem wydaje mi sie ze leki sa dla tych którzy nie chca/nie mogą nic zmienic. wiem ze ten poglad moze wywolac kontrowersje
-
wakacje w mieście napiszcie co robicie w wakacje w swoim rodzinnym miescie lub okolicy, np.kiedy pada!:) mile widziane oryginalne pomysły które moga byc inspiracja dla innych.
-
dlaczego niepłodność może stac się obsesją
betty_boo opublikował(a) temat w Problemy w związkach i w rodzinie
jak myslicie, dlaczego tak wiele kobiet jest bardzo nieszczęsliwych z powodu niemożności zajscia w ciażę? czy chodzi o bardzo silny instynkt, presję społeczna/rodziny, "modę" na macierzyństwo czy o szukanie celu w związku, chęc przejscia do nastepnego etapu podczas gdy sie nie da? czy niepłodność może zniszczyć związek? jestem ciekawa waszych opinii. -
czy nie jest tak że nie chcemy się wyleczyć?
betty_boo odpowiedział(a) na kobieta28 temat w Nerwica lękowa
ale mieszkasz z nim? bo ja sie wyprowadziłam. -
czy nie jest tak że nie chcemy się wyleczyć?
betty_boo odpowiedział(a) na kobieta28 temat w Nerwica lękowa
a ja mam tak samo :) - tez chodzi o meża) na jakiej podstawie zamierzasz podjąć tę decyzję? -
jestem w 8 miesiacu ciazy i nie daje juz rady z partnerem
betty_boo odpowiedział(a) na bombel123 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
juz samo to zdanie pokazuje jaka osoba jest twoj partner...jak mozna tak mówic osobie która nosi jego dziecko, którego sam chciał? co za buta, brak szacunku i odpowiedzialnosci, to prymitywizm. inne kobiety/zony w ogóle nie pracuja i nikt im niczego nie wypomina. moim zdaniem to jest znecanie sie psychiczne. znajdz dla siebie dobre i bezpieczne miejsce, zglos sprawe o alimenty. mozesz liczyc na jakas pomoc ze strony rodziny? -
czy nie jest tak że nie chcemy się wyleczyć?
betty_boo odpowiedział(a) na kobieta28 temat w Nerwica lękowa
Lubię to! ale jesli nie da sie tego pogodzic z zyciem innych? to co, pozbyc sie ich?:) -
sra dziadek przy paniach Chętka na wuja oczywisce ściagnięte z netu bo trudno cos samemu wymyslec. ale rzczywiscie większość z nich jest nieprzyzwoita i monotematyczna.
-
"mysleć" w sensie 'liczyć na jego powrót"
-
Najlepsza na to jest szczera rozmowa o wszystkich obawach, uprzedzeniach związanych z seksem, nie można niczego ukrywać, przecież seks to odkrywanie całego siebie nie tylko fizyczne ale psychicznie przede wszystkim Lilinana wynalazlam stary temat ktory nie interesuje i twojego posta. dzięki za to co w nim napisałas, to szczera prawda. jak zwiazek jest do niczego to seks tym bardziej i odwrotnie tez.
-
polecam zapisanie sie na intensywny kurs jezyka obcego w wakacje. mozna poznac nowe osoby, zrobic cos dla siebie.
-
słuchaj... na 1 osobie świat sie nie kończy! facet odszedł, mama umarla ale Ty żyjesz. nie możesz ciagle zyc swoim nieudanym związkiem i go rozpamiętywac. masz chociaz jakaś prace albo coś czym sie mozesz zająć? moze powinnas pomyslec o wolontariacie, pracy z niepełnosprawnymi, itp. tak żeby zobaczyć niedolę innych i przestac sie skupiac na innych?? to moglo by ci pomóc. o byłym mężu juz nie nasz co myslec.