Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rabinizm

Użytkownik
  • Postów

    374
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rabinizm

  1. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Po to, byś zrozumiała, co mam na myśli. Jednak nie lubię dzielić się czymś dla mnie cennym, kiedy inni nie potrafią tego docenić. Realizm poparty Twoim widzimisię. Mam inny punkt odniesienia, zatem to, co dotyczy Ciebie, nie dotyczy mnie. Hedonistyczne czy nie, to jednak moje odczucia, którymi się dzielę.
  2. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Nie wiem, czy reinkarnacja jest ułudą. Nie będę ferować wyroków, skoro nie mogę udowodnić jej (nie)istnienia. Zabawne wydaje mi się traktowanie życia wyłącznie jako śmiertelnej choroby przenoszonej drogą płciową. To chyba oczywiste. Gorzej dla Ciebie, jeśli uzewnętrzniasz poczucie kontroli, ponieważ to prowadzi do zaburzeń psychicznych.
  3. Rabinizm

    Nie lubie życia

    To sens, który dotyczy uniwersalnie każdego człowieka, lecz jest na tyle intymny, że każdy powinien dojść do niego indywidualnie. W skrócie mogę go przedstawić jako: poznanie siebie, zrozumienie swojego zachowania w kontekście zachowania ogółu ludzkości, pozbycie się ograniczających poznanie wad na drodze intelektualno - psychologicznej, samoakceptacja. Kiedy pomyślnie przejdzie się etap autokreacji opartej na wiedzy i doświadczeniu, wówczas można osiągnąć poziom akceptacji innych ludzi, zrozumienia, że się pomiędzy sobą różnimy, a nasze waśnie wynikają ze wzajemnego niezrozumienia i zbyt pochopnego osądzania. To prowadzi prosto do współpracy, a ta do rzeczy wielkich. Jesteśmy aż ludźmi, bardzo ważnymi istotami z ogromnym potencjałem, którego nie możemy wykorzystywać bez osiągnięcia pewnego poziomu rozwoju. Zauważ, ile czasu poświęcamy na zgłębienie siebie i innych. Właściwie całe nasze życie toczy się wokół ludzi. Potrzebujemy siebie jak powietrza. Nie podam Ci sensu naszego stworzenia. Tego nikt nie wie i być może nigdy się nie dowie, o ile nie istnieją zaświaty, w których wszystko zostanie wyjaśnione. Wiem natomiast, że istnieje sens ludzkiej egzystencji. PS Bardzo nie podoba mi się Twoja ironia.
  4. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Do kontroli nad swoim życiem, lecz trzeba się wykazać odrobiną inicjatywy, by do tego doszło.
  5. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Odnośnie do filozofii, to raczej Twoja opinia poparta wrażeniami, a nie fakt. Ograniczyłaś się do jednej wizji świata i nie próbujesz się zastanowić nad alternatywą. Sens istnieje, tylko ludzie go odrzucają jako zbyt trywialny. Proste prawdy o człowieku i otaczającej go rzeczywistości zostały sprowadzone do rytuałów i systemów filozoficznych, które nie przetrwały bądź też nie przetrwają próby czasu. „Być” zastąpiono „mieć”. Kiedy człowiek „nie jest”, doznaje pustki egzystencjalnej, zatraca sens istnienia. „Mieć” ma mu to skompensować. Do tej drugiej kategorii wliczają się również wszelkie ideologie, w których atic tak rozpaczliwie poszukuje siebie.
  6. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Kiedyś tak. Obecnie nie pozwalam sobie na to, ponieważ to ja jestem panią swojego ,,domu".
  7. Rabinizm

    Nie lubie życia

    atic, wg mnie nigdy nie odnajdziesz tego, czego szukasz, skoro postępujesz tak chaotycznie. Nie po to proponuję Ci zainteresowanie się daną tematyką, byś o niej poczytał z ciekawości i wkrótce zapomniał. Żadna filozofia, zwłaszcza z nurtu New Age, nie wskaże Ci sensu życia. Ona może być jedynie potwierdzeniem tego, co już sam wykoncypowałeś. Odnośnie do dzieciństwa tudzież wewnętrznego dziecka, to przepracowanie całego swojego życia, czyli rozpoznanie błędnych schematów, przetrawienie ich, próba zmian i samoakceptacja miałyby zbawienny skutek na Twoją psychikę. Nie lekceważ tego i nie wykręcaj kota ogonem, twierdząc, że tego jest zbyt wiele. Niestety porządna praca nad sobą okupiona jest cierpieniem i poświęceniem, jednak jej efekt staje się niewspółmiernie lepszy od dotychczasowego. Konkludując, odczuwasz wielką pustkę, którą próbujesz sztucznie zapełnić od zewnątrz, jednak nie posiadasz punktu odniesienia w sobie, w efekcie czego nie wiesz, czego oczekujesz od siebie i od życia. Brakuje Tobie spokoju ducha i równowagi. Zastanów się nad terapią w nurcie psychodynamicznym.
  8. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Tak, poza tym to postawa dziecka, które potrzebuje kierownictwa dorosłych, bo samo czuje się za słabe, by zmierzyć się z problemem. atic, myślę, że musisz skonfrontować się ze swoim dzieciństwem, bo tam tkwi przyczyna. Do tego by się przydał dobry psychoterapeuta.
  9. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Zgadzam się. Zapętliłeś się w myślach, nie mogąc wyjść poza nie i spojrzeć z boku. Nie umiesz ocenić ich słuszności i ważności, tylko dryfujesz wraz z nimi, zdany na łaskę i niełaskę losu. Ogólnie to mam wrażenie, że gonisz króliczka i nie chcesz go złapać. Szukasz poczucia sensu istnienia na zewnątrz, czyli tam, gdzie go na pewno nie znajdziesz. W ten sposób sam pogłębiasz i pielęgnujesz negatywne emocje i uczucia. Czy wiesz, że nie jesteś sam ze swoimi wadami? Każdy posiada cechy, których mógłby się wstydzić. Pod tym względem niczym się nie wyróżniasz od innych. Aby panowała równowaga, muszą istnieć przeciwieństwa. Nie da się wyprzeć zła i o nim zapomnieć, skoro istnieje dobro. Z tym faktem dla własnego zdrowia psychicznego powinieneś się pogodzić. Nikt nie ocenia Ciebie tak surowo, jak Ty sam siebie. Twój brak samoakceptacji nie ma właściwie żadnego punktu odniesienia w rzeczywistości. On jest dyktowany wyłącznie lękiem i brakiem kontroli nad swoimi negatywnymi myślami. Jeżeli szukasz jakiejś ciekawej filozofii, która ma ręce i nogi i która również mogłaby Tobie pomóc, to zainteresuj się teoriami archetypów i nieświadomości zbiorowej Junga. Też już kiedyś o nich wspominałam.
  10. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Przypuszczam, że terapia u osoby kompetentnej więcej by Ci dała niż leki.
  11. Rabinizm

    Nie lubie życia

    Co to za życie, a raczej wegetacja? Poza tym apetyt rośnie w miarę jedzenia. Czemu nie masz? Czyżbyś za dużo myślał o swoich słabościach, tym samym marnując energię, którą mógłbyś wykorzystać w sposób twórczy? Może brakuje Ci samozaparcia? "Po linii najmniejszego oporu". Może czas znaleźć kolejne zainteresowania, które będą angażowały Twoją uwagę i zmuszały Cię do wysiłku? Nie sądzę, by to było zaburzeniem. Raczej deficytem, który warto byłoby nadrobić, jednak do tego potrzeba celu w życiu. Tacy ludzie twardo stąpają po ziemi. Nie roztrząsają każdego problemu, lecz prą naprzód. Niestety neurotycy mają z tym znacznie większy problem, stąd ten częsty zastój. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, gdyż ci pierwsi często mają dość ubogie życie wewnętrzne. Masz uwagę skierowaną do wewnątrz, więc w ogóle mnie to nie dziwi. To również nie jest zaburzeniem, lecz cechą osobniczą. To się staje wkurzające dopiero wtedy, kiedy nie dostrzega się istotnych szczegółów. Nad tym też można efektywnie pracować, angażując swoją koncentrację. Toksyczne myśli na swój temat są główną przyczyną niepowodzeń. Przeczytaj tę książkę o inteligencji emocjonalnej, którą Ci kiedyś polecałam. Ja tak miałam i jeszcze miewam, zwłaszcza przy wzmożonym stresie. Chwytam byka za rogi. Jeśli coś mi sprawia trudność, którą muszę pokonać, to robię to bez względu na swoje samopoczucie. Staram się wówczas angażować korę przedczołową. Nie myślę o swoich fobiach ani o tym, czy to, co muszę zrobić, jest zgodne z moim nastrojem. Ważna jest samodyscyplina. Na samej motywacji nie da się daleko ujechać. Kiedy czuję się jakby rozjechał mnie walec, to daję sobie czas na rekonwalescencję.
  12. Wylałam sobie zupę na rękę, a ryja podrapał mi kot.
  13. atic, raczej ci tryskający humorem i towarzyscy również nie znają sensu życia, jednak posiadają jakieś cele.
  14. Rabinizm

    Potrzebuję wsparcia

    vera1005, myślisz, że związek z mężczyzną, który zachowuje się tak infantylnie, ma sens?
  15. Dzisiaj wkurzyło mnie niewyspanie, oparzona dłoń i podrapana twarz. Na szczęście czuję się już lepiej.
  16. Rabinizm

    Potrzebuję wsparcia

    Być może w jego oczach tak, lecz obiektywnie postąpiłabyś zgodnie ze swoim samopoczuciem, a to dużo ważniejsze.
  17. Niska Samoocena, cześć. Za dużo myślisz o tym, co czujesz, mianowicie wiesz, że masz problem, jednak jego istnienie jeszcze bardziej Cię przygnębia, a to zamyka błędne koło. PROJEKTUJESZ swoją wizję siebie na innych, chociaż w rzeczywistości NIE ZNASZ myśli innych na Twój temat. Brakuje Tobie samoakceptacji, tolerancji wobec siebie i popełnianych przez Ciebie błędów oraz bardzo ważnej cierpliwości, która wiąże się z ciężką pracą nad sobą i frustracją, jednak pozwala rozwinąć skrzydła i pokonywać słabości. Odnośnie do błędów, wszyscy je popełniają, jednak ludzie bardzo różnią się między sobą i to, co jednemu będzie przychodziło łatwiej, innemu przyjdzie trudniej, lecz w innych sytuacjach może być odwrotnie. Nie ma jednego uniwersalnego modelu człowieka, do którego należy się dopasować (może istnieje, jednak w głowach ludzi ograniczonych do swojego widzimisię). Nie przejmuj się, że nie jesteś zbyt gadatliwa. Być może preferujesz życie introwertyka. To nie jest wadą, lecz zwykłą cechą. Jeżeli masz wgląd w siebie, to całkiem możliwe, że umiesz dostrzegać rzeczy, których nie widzą inni. Przekuj to w zaletę. Wydaje mi się, że jesteś sobą, lecz doświadczasz dysonansu poznawczego, kiedy ze swoim zestawem cech osobniczych próbujesz dopasować się do reszty, o której również możesz mieć mylne wyobrażenie.
  18. ekspercie, nie denerwuj się, bo stres osłabia Twoją odporność.
  19. Niby można, jednak nie da się ukryć, że wychowanie w danym kręgu kulturowym ma bardzo duże znaczenie w rozwoju jednostki i jego późniejszej ścieżki. Będąc wychowanymi w kulturze antyczno - chrześcijańskiej mamy zupełnie inny punkt odniesienia niż Azjaci. Ogólnie rozumiem, co AndreDA dolega. Wydaje się być osobą bardzo skupioną na odczuwaniu emocji, wręcz żyje nimi i potrzebuje bardzo silnych asumptów, by czuć wartość swojego istnienia. To sztuka dla sztuki. Na innym forum znalazłam ciekawe wskazówki dla enneagramowych Czwórek, które chciałyby ,,wyjść z siebie" i przekuć swoje umiejętności w coś twórczego, jednak nie wiedzą jak. 1. Potrafię żartować z własnych słabostek, co powoduje, że ludzie w moim towarzystwie odprężają się i zapominają o krytykowaniu siebie i mnie. 2. Zaczynam zdawać sobie sprawę, że kiedy dokonuję świadomych wyborów, wraca do mnie poczucie wolności i mocno staję na własnych nogach. 3. Podejmuję decyzje, kierując się intelektem, sercem i intuicją, i pozwalam sobie popełniać błędy, bo wtedy wyciągam z nich wnioski. 4. Zaczynam znajdować radość w popełnianiu błędów i zdaję sobie sprawę, że nic w moim życiu nie było niepotrzebne, choć przeszłości pozwalam odejść. 5. Pamiętam, że ranią tylko ludzie, którzy sami zostali głęboko poranieni; dlatego pozostawiam swoją przeszłość bez zachowywania w sobie żalu. 6. Rezygnując z poprawiania świata, zaczynam realizować swoje pasje, nawet, jeśli wydają się dziwne i nie są rozumiane przez innych. 7. Zauważam, że cały świat jest mieszaniną dobra i zła, piękna i szpetoty, zimna i ciepła - i to wszystko jest także we mnie, stanowiąc o mojej barwności i prawdziwej niepowtarzalnej istocie. 8. Odnajduję w sobie różnorodne uczucia, których nie oceniam i nie segreguję, ale pozwalam im przepływać jak chmurom na niebie. 9. Rezygnuję z działań na silę i na pokaz oraz z łudzi, którzy mi nie odpowiadają, pozwalam na pojawienie się w moim życiu tych, z którymi chciałbym być. 10. Pamiętam słowa mistrzów, że bezpiecznym jest się tylko w grobie; wiem, że im bardziej żyję, tym mniej bezpieczny jestem, ale chce mi się żyć i to jest największa nagroda. 11. Uwalniam innych od odpowiedzialności za moje szczęście i wtedy wracają do mnie prawdziwa wolność i prawdziwe wielobarwne szczęście. 12. Bezpiecznie rezygnuję z kontrolowania ludzi przez zamartwianie się o nich, manipulację, przybieranie postawy ofiary i nie pozwalam kontrolować siebie w ten sam sposób. 13. Przyjmuję absolutną odpowiedzialność za każdą decyzję w każdej sytuacji dokonuję świadomego wyboru, bo mam taki wybór zawsze. Nikt ani nic nie wybiera za mnie, robię to ja z prawdziwą odpowiedzialnością i wtedy wraca do mnie wolność, która zawsze była w moim wnętrzu. 14. Każdą decyzję podejmuję na podstawie mojej prawdziwej, płynącej Z serca motywacji oraz realnych właściwości mojej osoby, nie poddając siebie głupiemu samokrytycyzmowi, który nic mi nigdy nie dał. 15. Jestem dla siebie dobrym przyjacielem i kiedy zauważam, że coś minie wychodzi, to jestem dla siebie wyrozumiały i pobłażliwy. 16. Cieszę się, kiedy zauważam swoje błędy, bo oznacza to, że rodzi się we mnie samoświadomość, która uzdrawia moją psychikę i ciało. 17. Z każdym dniem zauważam, że koncentracja uwagi na działaniu, a nie uczuciach powodują, że Życie nabiera smaku i odkrywa moje liczne zainteresowania oraz talenty. 18. Patrzę na świat z coraz większą trzeźwością, nie uwzględniając bałaganu uczuć, i świat ten zaczyna mnie fascynować. 19. Codziennie staram się wykonywać ćwiczenia fizyczne, bo wiem, że ruch działa jak balsam na moje ciało i psychikę. 20. Buduję pozytywny obraz siebie, gdyż uczę się pozytywnego myślenia. 21. Pamiętam, że złotą zasadą dla mnie jest kierowanie energii na zewnątrz.
  20. Zastanawiam się, która kultura nie prowadziłaby takich ludzi na manowce. Wschodnia nie lepsza, bo to, co najlepsze, ma już raczej za sobą. A gdyby się człek urodził w buszu czy na Kołymie, to nie mógłby się rozwijać w innych kierunkach.
  21. Rabinizm

    Aborcja

    A dlaczego ma ją penalizować?
  22. Rabinizm

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=KvdNyMgA16E][/videoyoutube]
  23. Możliwe, skoro tyle czasu tutaj przesiadujemy, odrywając się od pracy.
  24. Temat: "Współczesne dzieci to mięczaki". Główny wątek: kto jakie gacie nosi i czym się różnią figi od slipów. Ja p... Nie czepiałabym się, jednak co wchodzę na to forum, by się trochę zrelaksować, to co chwilę wyskakują mi "dupy" z ekranu.
×