![](http://nerwica-forum.wpcdn.pl/set_resources_3/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Rabinizm
Użytkownik-
Postów
374 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Rabinizm
-
Ilość partnerów, a szczęśliwy związek?
Rabinizm odpowiedział(a) na jankko temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To nie one Ciebie denerwowały, lecz Ty się denerwowałeś na nie. -
Jeśli by Ciebie to nie interesowało, to byś nie pisała o tym ze szczegółami.
-
Pytanie retoryczne. Raczej dziecinada... Ci ludzie uzewnętrzniają swojego Boga. Dla nich to wygodne, bo pogrzeszą, powyzywają od lewaków i satanistów, potem pójdą do spowiedzi i poczują się rozgrzeszeni. Gdyby mieli Boga w umysłach, pewnie doszliby do wniosku, że to, co robią, jest prymitywne. Oni już otrzymali swoją nagrodę.
-
Bardzo podoba mi się ten fragment. AndreDA, tak jak Kontrast napisał, racjonalizujesz swoje lęki. Stosujesz projekcję, którą tworzysz alternatywnego siebie w iluzorycznym świecie. To obiektywnie infantylna postawa. Jak to mówią, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Przypuszczam, że w tym przypadku byłoby tak samo.
-
Temat okołodupny.
-
Ilość partnerów, a szczęśliwy związek?
Rabinizm odpowiedział(a) na jankko temat w Problemy w związkach i w rodzinie
W sumie coś w tym może być, w końcu wiele z tych pięknych kobiet czyni ze swej urody jedyną silną kartę przetargową. Mają chyba większą świadomość swojego ciała niż te "brzydsze". -
na_leśnik, tę pustkę odczuwałam parę tygodni. Nie wiem, jak to się stało. Było bardzo intuicyjne. Czepiałam się wszystkiego, co tylko mogło mnie wyrwać z tego marazmu, od rzeczy przyziemnych do abstrakcyjnych. Tak generalnie chyba najbardziej pomogły mi umiejscowienie kontroli wewnątrz, dokonanie bardzo dokładnej autoanalizy, pogodzenie się ze swoimi słabościami i "przeprogramowanie" reakcji emocjonalnych. Bardzo dokładnie wsłuchiwałam się w siebie; nie obchodziły mnie opinie ludzi na mój temat, jednak starałam się obserwować ich reakcje oraz stosunek do mnie i wyciągać z nich wnioski. Udało mi się w końcu zrozumieć, że ludzie nie są częścią mnie, a ja ich, a wtedy zaczęło dochodzić do integracji. Ponad miesiąc temu doznałam olśnienia, że moje problemy były urojone, jestem ponad nimi i właściwie nigdy nie czułam się tak silna i samoświadoma. Tak jest do dzisiaj, mimo że od czasu do czasu mam jeszcze epizody depersonalizacji, kiedy się stresuję. Z pozoru to, co napisałam, wydaje się niespójne, jednak moje pierwotne problemy pochodziły z braku prawdziwej tożsamości.
-
Ilość partnerów, a szczęśliwy związek?
Rabinizm odpowiedział(a) na jankko temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czyli te mniej niż "zbyt ładne" nie mają za dużych wymagań? -
Też mam takie wrażenie. Z drugiej strony to jest nasz punkt odniesienia, tj. ludzi, którzy są lepiej przystosowani do szarej strony życia. Wierzę, że AndreDA naprawdę ma tak silnie rozwiniętą percepcję uczuciowo - emocjonalną.
-
"Naszprycujemy cię chemio, bo jesteś zbyt wrażliwy." AndreDA, przeczytałam Twoją wypowiedź. Szczerze powiedziawszy nie wiem jak ją skomentować, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jak już coś sensownego wymyślę, to napiszę.
-
Brzmi strasznie... Mnie się raz przydarzyła taka dezintegracja, wcześniej tylko derealizacja i depersonalizacja. Zupełnie nie wiedziałam kim jestem i po co żyję. Totalna pustka. Pamiętam, że wtedy sięgnęłam dna.
-
Kiedyś słyszałam rozmowę kolegów, którzy w skali od 1 do 10 oceniali dziewczyny znajdujące się w pobliżu. Nie było to miłym doświadczeniem, zwłaszcza gdy się czuło jak łajno.
-
Źle to ujęłam. Po prostu przywiązują większa wagę do sfery emocjonalnej, ponieważ lepiej ją rozpoznają i posiadają większy wachlarz emocji.
-
Mnie zawsze zarówno bawi, jak smuci ta różnica. Stąd te nieporozumienia między ludźmi. Kobiety angażują się emocjonalnie znacznie mocniej niż mężczyźni, stąd te dramaty.
-
Ilość partnerów, a szczęśliwy związek?
Rabinizm odpowiedział(a) na jankko temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To w sumie takie dziwne, że ludzie wartościują innych i stosują wobec nich system "nagród i kar". Nie czepiam się Twojej wypowiedzi. Zainspirowała mnie do refleksji. -
Ilość partnerów, a szczęśliwy związek?
Rabinizm odpowiedział(a) na jankko temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To, że "głupsza", nie znaczy, że od razu można ją traktować jak skarpetę. Czujesz się przy nich lepszym człowiekiem? -
Ten system przyszedł z Niemiec i zwie się "pruskim".
-
Może ten upadek sam przez się jest niezmienny, a to implikuje refleksję, że już w zamierzchłych czasach ktoś popełnił poważny błąd i od tego czasu następuje dekadencja.
-
_Req_, w sumie o to mi chodziło. Jeśli zaś chodzi o akceptację, to miałam na myśli zwykłe przyjęcie do wiadomości, że on taki jest i już się nie zmieni. Warto być ponad jego złymi cechami. Mnie się udało zaakceptować moich rodziców. Wybaczyliśmy sobie i obecnie wyznaczam dobry tor naszych relacji, nie pozwalając na wzajemne krzywdzenie się. To było bardzo ważnym elementem uzyskania stabilności psychicznej.
-
Być może za jakiś czas uda Ci się zaakceptować swojego ojca i mu wybaczyć. Życzę Ci tego.
-
Dlaczego więc są znane Tobie? Ponieważ swego czasu z powodu bardzo niskiej samooceny przebywałam w takim środowisku, wbijając gwóźdź do własnej trumny. Owszem, jednak obserwator potrafi wyjść poza swój subiektywizm.
-
Być może planem dla ludzkości jest spędzenie takiego życia, by można było je nazwać godnym. Z nim się również może wiązać idea przetrwania, czyli większe poszanowanie środowiska, w którym żyjemy i eksplorowanie Wszechświata.
-
Ilość partnerów, a szczęśliwy związek?
Rabinizm odpowiedział(a) na jankko temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Raczej to normalne w szczenięcych latach, kiedy atrakcyjności upatruje się w kimś w powierzchowny sposób. Bardziej to wygląda na projekcję naszych podniet niż na szukanie poważnego partnera. Dopiero potem ewoluują inne aspekty atrakcyjności, jednak wówczas szukamy osób nam podobnych. -
Ilość partnerów, a szczęśliwy związek?
Rabinizm odpowiedział(a) na jankko temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Znawca kobiet :/. Zbytnie "zużycie" nie dla każdej jest atrakcyjne Do tego teoretyk, który sam wykoncypował prawdy niepodważalne. Geniusz. -
Nic mi nie wiadomo o takim przekonaniu. Dlatego Twoje twierdzenie uznaję za Twoje osobiste przekonanie - przynajmniej do czasu gdy nie dowiedziesz, że tak istotnie jest. Te "moralne przekonania nad wyższością mężczyzn nad kobietami" są powszechne w tzw. głównym nurcie, z którymi inteligentny człowiek raczej nieszczególnie ma ochotę obcować. Być może dlatego są Tobie nieznane.