Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rosa26

Użytkownik
  • Postów

    1 067
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rosa26

  1. Rosa26

    czego aktualnie słuchasz?

    A to jest teraz w innej wersji, ale nie będę tu wrzucać, bo podejrzewam, że będzie nie mile widziane. Wrzucę w swoim wątku, jak masz ochotę zerknąć. Już chyba refren wrzucała raz.
  2. Oj tam, tylko w okresie silnej walki o terytorium W tym roku skubane już w marcu zaczęły. Co to tam jest za hałas . Mój, a konkretnie moja Akurat ona to by Cię drapnęła, jakbyś miział kiedy nie chce. Taki charakterek z niej, po mamie Próbuję się zorganizować na tą sobotę, ale nic jeszcze teraz nie obiecuję :) .
  3. Rosa26

    czego aktualnie słuchasz?

    Uspokaja jak nie jedna tabletka [videoyoutube=7bH44y86_ks]Ashaneen (Piotr Janeczek) - Hymn to Our Beautiful World[/videoyoutube]
  4. Akurat nie szczególnie muszę się o to martwić. Mam tego świadomość. Uwzględniając oczywiście fakt różnorodności gustów. Pisze o czyms zupełnie innym i jeszcze bardziej przerażające jest, że wyciągnąłeś z tego tylko domysł, że się obawiam,że nie będę dla innych atrakcyjna. A mi chodzi o fakt, ze jeden drugiego traktuje przedmiotowo, niezależnie czy chodzi o relacje damsko-męskie czy nie. To jest po prostu okropne, że traktuje się ludzi jako środek do czegoś a potem masowo narzekamy na samotność i niezrozumienie
  5. Dwudziestolatka też nie każda będzie w każdego typie. Nie o to chodzi... Przepraszam, ale jak na 3 czy 4 dzieci, to wyglądała rewelacyjnie. Facetom niektórym łatwo oceniać kobietę jak towar z półki. Żal... Inaczej by śpiewali jakby to w ich roli leżały porody, cesarki i inne. Szacunek do drugiego człowieka umarł.
  6. Na przykład Ania Przybylska była nie atrakcyjna i mało pociągająca? Bo właśnie mniej więcej 35 lat miała, kiedy zmarła... To masz wymagania rzeczywiście Czyli po trzydziestce już pomarszczona, z obwisłą skórą i sztuczną szczęką... no i śmierć za rogiem właściwie. Cholera.... to mi dużo czasu nie zostało
  7. Nie gadajcie, tylko miziajcie
  8. Bez przesady. Piwko czy dwa przy niektórych lekach "nic nie robi". Nawet doktor,która mi przepisywała wenlę i zomiren mówiła, że wszystko z głową. Dwa tyg. temu wypiłam prawie trzy piwa na imprezie i jakoś nic się nie stało. Wiadomo, że muszą uczulac na ostrożność, bo ludzie przeginaliby w drugą stronę,więc oficjalnie jest "Nie pić,kiedy się bierze leki" I tyle.
  9. A mi się podoba taka moc w głosie właśnie. Dodaje klimatu. Ja z kolei podgłaśniam jak ktoś nie irytuje mnie swoim głosem. Ale kazdemu coś innego odpowiada :) Wkleiłaś kiedyś też hymn do Światowych Dni Młodzieży - też w nim coś jest "porywającego".
  10. Ale to gorzkie strasznie są niektore... fuuu... ze dajesz rade. Z jogurtem, ale taka rozkruszoną macie na myśli czy po prostu tabletke czy tam jej połowkę w całości, w jogurcie?
  11. Ja się boję. Nie wszystkie. Radzę sobie świetnie z kapsułkami. W ogóle mnie nie przerażają, żadne. Takie ze śliską powłoką też w miarę ok. np. IBUM. Ale jak przychodzi do takich bardziej "szorstkich" to kiepsko. Zazwyczaj je porcjuje, ale też nie bardzo, bo zakończenia są ostre. I do tego wsyztskiego się stresuję jak mam taką sztukę przed sobą, co powoduje, że chcąc nie chcąc sama jakoś "skurczam" przełyk. I kółko zamknięte. Jak sobie radzicie?
  12. Nooo i się nauczyłam Dziękuję za pomoc czuwającym po nocach Filmik pokazujący, że da się medytować "po chrześcijańsku" . Niekoniecznie za pomocą jogi. Polecam. :) Nie mogę tylko patrzeć, ksiądz mnie rozprasza [videoyoutube=ADE_klScocA]Medytacja Pisma Świętego online Łk 3, 1-6 (6.12.2015)[/videoyoutube]
  13. Niezłe... tylko ja bym wycięła te "ta dam... dum, dum" itd. w tle... wprowadza jakiś niepokój w ten utwór. Przez to nie za dobrze mi się słuchało. Wokal Pomimo, że nie przepadam za taką muzyką.. nie wiem, może jeszcze nie dorosłam A tak przy okazji - jak wklejacie muzykę, że wyświetla się plik a nie tylko link? Widziałam, że niby jest zakładka "videoyoutybe=" ale jakoś mi nie wchodziło.
  14. Ja z całą pewnością nie mam. Mam lęk przed śmiercią, ale nie wydaje mi się, aby to można było podpiąć pod lęk religijny. Nie miałam nigdy takich doświadczeń, które by wywołały u mnie jakieś lęki w tej sferze. Obawy przed spowiedzią miałam, ale to bardziej z tego powodu, że nie wie się na jakiego spowiednika się trafi, bo w końcu to tylko człowiek, nawet jesli był polecony. No na pewno nie idzie się do spowiedzi, aby poczuć się lepiej psychicznie. Moim zdaniem. NIe ma się potrzeby do niej iść, kiedy nie daje się wiary w Boga, w moc sakramentu. Kiedy się ją dostrzega przyczyn nagle pojawia się wiele: -Żal że obrażasz Boga, który oddał za Ciebie życie. - świadomość, że pozwala się złu zakradać do swojego życia. Ja tu miałam mocny bodziec, ponieważ zabawy magiczne mojej mamy są coraz większe. I zagrożenia widoczne też są. Ale nie były to wyimaginowane lęki w głowie. Raczej widoczne sytuacje. Poza tym jest sporo świadectw w tym temacie. - świadomość, że jeśli jest Osoba na świecie bezinteresowna, zawsze wybaczająca, zawsze dobra i zawsze przyjmująca nas, zawsze chcąca dla nas wszystkiego co najlepsze, to tylko Bóg. Czlowiek zawsze będzie miał w sobie jakiś moment "wyczerpania" zasobów dla nas. Nawet przy najlepszych chęciach. Bóg nigdy źródeł tych nie wyczerpie. Zawsze są nieskończone. Więc chcesz być bliżej tej Osoby a grzech powoduje jaby "zakłocenia" na tej drodze. To tak pokrótce, ale i tak opisać sie nie da całkowicie, co się dostrzega czując potrzebę spowiedzi. Poza tym każdego doświadczenia sa jednak inne.
  15. Na chwile zwątpień: http://www.teologia.pl/m_k/00-p.htm#4b http://www.teologia.pl/m_k/zag01b.htm#d http://www.teologia.pl/m_k/zag01b.htm#a
  16. A które to te nasze, bo ja nawet nie wiem? No i są do nich "tłumaczenia" tzn. omówienia.
  17. Nieee... coś Ty. To nie o Tobie. Nie mam Cię w ignorowanych, widzę Twoje wpisy. Przeciez Cie cytuje. Jak przeklikasz w tył, to zobaczysz, że to była rekacja moja obronna, ale nie na Ciebie . Nikogo nie zamierzam obrażać. Raczej chodzi mi o zachowanie tutaj spokoju, który od jakiegoś czasu szczęśliwie ma miejsce :) Rozgość się
  18. Ale, że co ja takiego napisałam, że Ciebie obraziłam i gdzie?
  19. Ja mam tak samo. Trzeba "wrócić" do osoby O. Pio
  20. To trzeba więcej czytać i starać się zrozumieć Wątpliwości związane z wiarą? Jeśli to nie jest nic zbyt istotnego, to staram się dowiedzieć co i jak na spokojnie. Ale jeśli to jest np. podważenie jakiegoś dogmatu, to wtedy moja NN się uaktywnia, dostaję lęku i zaczynam się przekopywać przez różne źródła informacji o wierze. I choćby to miało zająć cały dzień, to ja muszę się pozbyć tych wątpliwości NN jest o tyle tu groźne, że potrafi namieszać w zweryfikowaniu co jest przesadzone a co obiektywne a podejrzeywam, że większość będzie przesadzona Mi się w niektórych sytuacjach włącza moje czepialstwo i tendencja do konkretów. Np. przemiana. Rozumiem, że mamy (ogólnie w świecie) różne rodzaje przemian substancji. Taka, która zmienia wygląd, nie zmieniając właściwości. Taka, która zmienia i jedno i drugie. No i ta trzecia, która nie zmienia wyglądu (hostia) ale zmienia właściwości, czyli fizycznie wygląda na zwykły opłatek, ale nim nie jest, jest ciałem. Hmmm.... co robię ja? Szukam badań w tym temacie. Wiem, że były cuda w tym temacie, gdzie zbadano hostię po przemianie i zwykły opłatek to nie był... PROSZĘ WAS BARDZO O IGNOROWANIE TROLLI MYŚLĄCYCH, ŻE TERAZ UDOWODNIĄ SWOJE "PRAWDY". Ja mam w ignorowanych, ale widać info, że wpis się pojawił.
  21. Zdarza Wam się wątpić? Co wtedy robicie? Z kim rozmawiacie? Co czytacie?
  22. Być może już o tym było, ale nie mam coś cierpliwości wertować wątku, więc jakby ktoś mógł odpowiedzieć, byłabym wdzięczna - czy przy jelicie nadwrażliwym pojawia się coś takiego jak taki ból po lewej stronie, taki... jakby kujący ale jednostajny, promieniujący do dolnej częsci pleców? Ja miała tak przed wczoraj. Wygrzewałam cały dzień, ale jeszcze coś tam czuję. Początkowo nawet schylenie sie odczuwałam. Przeraziło mnie to, bo ostatnio mój kuzyn zmarł na raka jelita grubego. Ja póki co nie chudnę, z apetytem normalnie, zaparć nie mam i krwi nie znalazłam żadnej. Ale ból był, oj był... Czas poważnie pomyśleć o kolonoskopii chyba. Ale mnie to przeraża
  23. Chyba na Podolańskiej jest oddział dla uzależnionych.
  24. Rosa26

    Konkluzje dnia.

    ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM!!!
×