Purpurowy

To też zależy od psychiatry. U tych których Ci podałem wizyty trwają co najmniej godzinę.

Jako że z braku jakiegokolwiek towarzystwa zawsze spędzam czas sam, to lubię chodzić na spacery. Co lubisz robić gdy jesteś w towarzystwie?

Mam tysiące rolek papieru toaletowego. Masz swój ulubiony ręcznik?

A bo ja wiem... biały? Masz krzywy nos?

Muszę przyznać że przegrałem bitwę, ale nie wojnę.Jutro runda druga moich zmagań z grzejnikiem elektrycznym. I zapewniam Was że Ja to naprawię! [videoyoutube=d8Nj1jr2K5M][/videoyoutube]

Prywatnie to mogę polecić: Psychiatrzy: http://nova-medical.pl/people/szyszkowski-wlodzimierz/ (mój obecny) https://www.znanylekarz.pl/elzbieta-burna-draskovic/psychiatra/warszawa (zwłaszcza polecam) Psychoterapeuci: https://www.znanylekarz.pl/malgorzata-sosnowska/psycholog/warszawa

Grzejnik elektryczny TERMIKA OR 20, nie działa prawa grzałka. No to lecimy z tematem. (z lewej strony widoczna waga łazienkowa wyprodukowana przez Spółdzielnie Inwalidów "Nowe Życie" z Częstochowy, po środku pałka szturmowa użytkowana przez ZOMO)

Mam kaktusa. Jedyna roślina do której jestem podobny. Masz zdjęcia z Albanii?

Dzień dobry. Chyba powoli odzyskuję wiarę w ludzi. Przy drodze znalazłem zawiązaną reklamówkę, a w niej 10 puszek. Zobaczyłem dzisiaj w piwnicy taki grzejnik elektryczny, dosyć stary. Z tego co pamiętam, to trafił do piwnicy, bo jedna grzałka przestała grzać. To mam na dzisiaj robotę, ale to poczekam aż rodzice pójdą na spacer, bo znowu będzie afera, po co graty do domu znoszę.

Z walców to ja tylko te drogowe kojarzę. Podoba Ci się polonez?

Śmiem wątpić, ale nie będę dyskutował, żeby nie robić OT. Myślę że tak, po prostu trzeba próbować z nią walczyć, włączając do swojego harmonogramu zajęć coraz to nowe czynności.

Gnojem wali. Co kawałek pola, to gnój wywalony z każdej strony. Powstrzymam się dzisiaj od pisania, bo by tylko z tego awantura wyszła.

Siedzę i pocę się jak świnia (nawiasem mówiąc mieszkam w obszarze zagrożonym afrykańskim pomorem świń) ale okna nie mogę otworzyć, bo taki smród już od tygodnia że się wytrzymać nie da.

Terapia... ojojoj... na temat terapii za bardzo Ci nie mogę nic powiedzieć, gdyż sam jej w tym szpitalu nie miałem, jednak wiem że coś takiego tam funkcjonuje. Życie codzienne - warto wziąć jakąś książkę, telefon (w tym szpitalu nie zabierali telefonów, przynajmniej wtedy w 2013r) i ogólnie coś żeby się nie zanudzić. Wiesz jak to jest w tego typu szpitalach, nie ma nic do roboty. Co do pacjentów, to są porozmieszczani na różnych oddziałach. Na tym na którym byłem byli głównie ci spokojni. Lekarze w porządku, pielęgniarki też w porządku, sanitariusze jak nie są potrzebni to ich nie widać (dla porównania w Siedlcach tylko krążyli szukając zaczepki) Dodam że przy każdej sali jest oddzielna łazienka. Jak byś miał jeszcze jakieś pytania, to śmiało pisz.

Myślę że można to zrobić szybko i bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Poznałem dokładnie konstrukcję tej suszarki (za bardzo nie było co poznawać ) i tam naprawdę za bardzo nie ma co się popsuć. Pewnie po prostu jakaś śrubka się obluzowała.

Piotruś97, witaj. Co do Sobieskiego też mam bardzo mieszane uczucia (byłem dwa razy) ale z czystym sumieniem mogę polecić szpital Nowowiejski.

Dzień dobry. Tak Wam wczoraj Martynka kawał opowiedziała, że aż forum wywaliło. Chciałem się jeszcze pochwalić że wczoraj wyciągłem suszarkę do włosów marki Farel, niestety nie działała, ale naprawiłem.

To teraz kawał: -Dlaczego kawały o blondynkach są krótkie? Dlatego żeby faceci byli je w stanie zrozumieć. Ale Wam Martynka powiedziała.

krolinka, cześć. To nie do końca tak... Forum codziennie na dłuższy czas przestaje działać i to powoduje straszne zamieszanie, stąd też ewentualny brak odpowiedzi. W każdym razie witaj.

Dzień dobry. Ze względu na poglądy polityczne moich rodziców (ja mam nieco inne) byliśmy w galerii sztuki socrealizmu w Kozłówce, a potem na grobie polityka "z tamtych lat" (tym co pisałem że jest uwalony czerwoną farbą. Jest sporo zdjęć, ale wiadomo, kontrowersyjne. Purpurowy - wrzuciłeś piękny pejzaż ,aż się prosi żeby go nazwać " Czyli są widoki na przyszłość" Bardziej mi chodziło o to, że aż po horyzont nie widać żadnej kandydatki. A pejzaż sam żem popełnił podczas spaceru.

Jutro muszę wcześnie wstać, tak więc dobranoc.

Wolałem zaznaczyć, dla tych wrażliwszych osób, które razi tego typu słownictwo. A co do wójta, świetny koleś. Oczywiście nie pokażę jego zdjęcia, bo nie wypada, ale wygląda też rewelacyjnie.

Tak. Niestety podróżować to ja sobie mogę do lasu i z powrotem. Lubisz spożywać alkohol?

Dzisiaj tą anegdotę opowiadał wójt sąsiedniej gminy. Ostrzegam że bardzo wulgarne, ale uważam że naprawdę śmieszne. http://joemonster.org/art/985

Chyba tylko pozyskuję cenny kruszec jakim jest almunium. Czasem nawet na 200%, a moim celem w tej kwestii jest 300% normy. Jaki wypełniasz plan w swoim życiu?