Skocz do zawartości
Nerwica.com

Purpurowy

Użytkownik
  • Postów

    7 930
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Purpurowy

  1. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Na tylu się na ten moment zatrzymało.
  2. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Ze wszystkim. Zaczęło się od zakończenia chlania, bo te jabole to sam cukier i spożywanie ich dzień w dzień spowodowało znaczne przytycie. W kwietniu jak skończyłem chlać ważyłem 95kg, a w połowie lipca już 83kg. Później było zbieranie puszek, czyli dużo chodzenia, tak więc miałem zajęcie i nie myślałem o jedzeniu.
  3. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Chociaż właściwie to i tak jest mi wszystko jedno.
  4. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, cześć. W sumie racja...
  5. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Najwięcej było 95kg. Tak jak pisałem, tylko bęben jeszcze mi przeszkadza, ale przy obecnych treningach udaje mi się zrzucać z obwodu 2cm co 24h.
  6. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Teraz 70kg przy 168cm.
  7. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Mówiąc delikatnie przez cały czas kiedy podczas treningów ciało mówiło "dość", ja uznawałem że przecież nie będzie mi rozkazywało, aż w końcu przekroczyłem swoje fizyczne możliwości i parę rzeczy w ciele mi wysiadło. Jeśli chodzi o wagę to jest git, ale bęben chcę zrzucić.
  8. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Trochę przesadziłem z treningami ostatnio i dzisiaj mnie pogięło całkowicie przy porannym treningu.
  9. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry. Odwiedziłem dzisiaj z samego rana SOR, ale będę żył.
  10. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Wiesz co... ja już wnioski setny raz wyciągam i nic. Jak mnie najdzie faza że i tak wszystko leży, więc nie mam nic do stracenia (a to u mnie bardzo cienka granica), to nie ma zmiłuj. Żeby to się kończyło tak jak kiedyś, czyli zachlaniem w rowie, to by było pół biedy. A teraz to narozrabiałem.
  11. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Nie idziemy. Znaczy się staram się nie iść, ale czasami jak mnie dół złapie... to złe rzeczy się dzieją.
  12. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Powiem Ci szczerze... że szkoda gadać. Miałem po raz kolejny ten bezcenny moment, w którym uznaję że skoro i tak wszystko leży, to mogę sobie na wszystko pozwolić. To ten moment po którym zostaje mi kac (zwykły i moralny) siniaki, guzy i kilka nowych blizn... oraz różne nowe doświadczenia z rzeczami których lepiej nie próbować.
  13. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    W sumie to go pierdole i wszystko inne też. Mam dość.
  14. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    A jak. Dwa miesiące już nie wiadomo czy żyje, czy siedzi, czy wącha kwiatki od spodu czy cokolwiek.
  15. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Nie do końca, ale nie było źle. Brodaty kutafon ponad dwa miesiące nie daje znaku życia. Może mam mu kurwa zapalić świeczkę na 1 listopada?
  16. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Nathaliee, to dobranoc.
  17. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Jak na antytalent to całkiem nieźle. A teraz proszę jakąś dobrą duszę o kopa na dobranoc, bo znalazłem kolejne skany dokumentów MSW z czasów PRL i chyba znowu zarwę nockę czytając je.
  18. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Dzisiaj dostąpiłem zaszczytu grać z moim panem w gabinecie samego dyrektora.
  19. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Dosłownie przekopiowałem z ustawień języka na FB.
  20. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    No kurde, nawet język facebooka mam zmieniony na "ślōnskŏ gŏdka".
  21. Unoszę więc prawicę (nie, nie pięć piw) bo bliżej niż te 100km ode mnie, nie ma się z kim spotkać, a trochę mi brakuje kontaktu z ludźmi, więc pozostaje Warszawa. A po co tyle dźwigać? 0,5 ten sam efekt tak samo rano glowa nap*rdala to skąd Ty jesteś? Okolice dziury zwanej "Siedlce". Od kiedy jestem na forum (20.04.2013) to nie było tutaj żadnego spotkania i myślę że od początku forum żadnego nie było. A tak to sobie do Warszawy jeździłem na spotkania i było git.
  22. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Przaja tymu. Raczej tak.
  23. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    To na pewno, że chce się mniej jeść, no i jak chodzisz to też nie myślisz o jedzeniu.
  24. Purpurowy

    Spamowa wyspa

    Trawa skoszo... a jaka tam skoszona, przecież o tej porze roku trawa już w ogóle nie rośnie. W ogóle po co im ten trawnik? Od kiedy dzielnicowy przestał przyjeżdżać, to już zupełnie nikt do nich nie przyjeżdża, bo są pokłóceni z całą rodziną.
×