Skocz do zawartości
Nerwica.com

dr. Psycho Trepens

Użytkownik
  • Postów

    1 170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dr. Psycho Trepens

  1. dr. Psycho Trepens

    Spamowa wyspa

    Na spamową, może przypadkiem trafi się ktoś z mojego miasta, wtedy byłoby jeszcze ciekawiej. Dziś w stolicy pierwszy słoneczny dzień.
  2. Ja bym wpadł, ale muszę ukrywać się przed mafią.
  3. dr. Psycho Trepens

    Samotność

    Marzec a temat pusty, samotnych na wiosnę widzę że ubyło ?
  4. dr. Psycho Trepens

    Spamowa wyspa

    no cóż, alienacja sprawia że muszę wyjść ludziom naprzeciw, smutne że chcę to robić tylko pośród takich jak "my", czyli "grono zaburzonych". Kto z Was w wyniku choroby nie może podjąć się żadnej pracy ?
  5. Klomipramina zaczęła mnie zamulać, lepiej brać ją na noc czy zmniejszyć dawkę i za dnia ?
  6. ja citalopram bralem od 2010 roku do 2015, czyli nawet 5 lat, średni lek ale wtedy pomagał.
  7. Ja nie spodziewałem się tak szybkiego spotkania, zaskoczyła mnie informacja na tak krótko przed nim
  8. Zapadam się sam pod siebie, nie pozbieram się za szybko, jeśli w ogóle.
  9. to ja stary jestem, bo 34 lata, ale licząc niedorozwój umysłowy w wyniku zaburzeń, pewnie bym pasował
  10. bardzo interesującą dyskusję prowadzicie, sam mam osobowość unikającą i bardzo mnie cieszą rozmowy w tym temacie :)
  11. może kiedyś wpadnę, na razie czuję się chyba zbyt zdziczały by się widywać w większym gronie. jaki jest wasz przedział wiekowy ?
  12. podpisuję się pod tym co napisał Robert, jak byłem młodszy to zabawą było rozkminianie tego wszystkiego na spotkaniach przy piwie, ale tak na poważnie nie można tego traktować, bo to pseudo-para-psychologia. ja jestem już stary, zrezygnowany, doczłapuję się do 40tki, do szczęścia wystarczy mi jebnięcie czegoś po kablach a nie filozofia grecka
  13. dr. Psycho Trepens

    Samotność

    Każda opcja coś daje i coś zabiera, nie ma złotego rozwiązania. Moim zdaniem warto spróbować obydwu opcji a także zastanowić się która opcja jest bardziej inwazyjna i ją porzucić na korzyść tej lepszej. Mi samotność raczej służyła, oczywiście raz od wielkiego dzwonu warto było wyjść z cienia i pójść pośród ludzi, ale moje wewnętrzne zdziczenie na pewnym etapie nie pozwalało rozwinąć danych relacji. btw. po co ci tyle tej pregabaliny ? bezsensowna zamułka moim zdaniem, 300mg ci wystarczy.
  14. Zmniejsz to trittico do 50-75mg, po co ci az 100mg ? na mnie anafranil tez dziala odrazu, po okolo 2-3h od zazycia mi wchodzi.
  15. dr. Psycho Trepens

    Samotność

    niby potrzebuję ludzi, ale wygodniej jest mi się od nich izolować, zamknac się w swoim bagnie i siedzieć czekając na koniec, w odmęcie psychotropowej otchłani wtulając się w nicość.
  16. lepszy bedzie ten flupentiksol, bo on ustabilizuje działanie dopaminy, bupropion nie dość że jest słabszy to jeszcze droższy a i tak niczego nie gwarantuje. niektórych bardziej pobudza amisulpryd niż flupentiksol, ale to indywidualna sprawa.
  17. mnie w środę po 225mg klomi tak popizgał lęk że do tej pory jak o tym pomyślę to mi się słabo robi. szkoda że tylko on działa skutecznie na depresję i ocd ale powoduje też anorgazmię.
  18. 225 pogarszało lęki, na 150mg tez jest ciezko, pregabalina w ogole nie działa, trittico coś tam ledwo.
  19. trazodon to jedno, mianseryna razem z nim jeszcze bardziej, to jest mocno zamulający mix, oczywiscie z czasem to zamulenie może się zmniejszyć ale niekoniecznie.
  20. dr. Psycho Trepens

    Samotność

    powiedz to koleżance wyżej
  21. Ehh, nie radzę sobie już z lękiem po klomipraminie, ten lęk się wahał od dawna, ale teraz mocniej zaatakował. Nie mogę brać benzo bo dopiero co je odstawiłem. A tylko klomipramina pomaga mi na depresję i częściowo na obsesje. Więc jestem w dupie, muszę się chloroprotyksenem gasić, by nie być taki roztrzęsiony, ale to nie jest idealne i w pełni skuteczne rozwiązanie. Także nie wiem co robić.
  22. no cóż, ja się zaćpywałem na śmierć przez ostatnie 10 lat, dziwne, że organizm potrafi podnieść się po wszystkim. jakoś wytrzymuje już prawie 3 miesiące na trzeźwo, ale czuję, że to już ostatki moich sił i zaraz się zacznie kolejny maraton politoksykomański. też już nie wyrabiam, jeszcze parę lat do czterdziestki a ja jeszcze nie rozdziewiczyłem się jeśli chodzi o szprycę, dobre i to.
×