-
Postów
4 084 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez take
-
Nie podoba mi się fakt zaistnienia zamachów terrorystycznych.
-
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Uważam, że Wcielenie z Dziewicy byłoby (mi jawi się Ono jako "główny" "element" stworzenia), ale nie byłoby grzechu, więc nie byłoby potrzeby Odkupienia. Gdyby nie było grzechu, to nie byłoby pożądliwości. Wierzę, że każde złączenie się małżonków przynosiłoby poczęcie i nie byłoby przyjemności seksualnej i pociągu płciowego. -
Bardzo nienormalna idea. Ja podobne przemyślenia miałem ok. 15 - 16 r. ż. Wcześniej czymś takim nie czytałem, te absurdalne myśli "same" się pojawiły.
-
Czytałem na jakiejś stronie, że pożądliwe czy zmysłowe dotknięcia czy pocałunki są grzechem śmiertelnym także w małżeństwie. Strona co prawda zawierała też treści zaliczane do "odszczepieńczych" (dla mojej mentalności pewne poglądy na niej przedstawione jawią się jako "sekciarskie"), nauki na tej witrynie opierały się na starszych tekstach katolickich. Gdybym miał żonę, to bałbym się, że to, że bym ją przytulił czy pocałował, wynikałoby z żądzy seksualnej. W związku z tym celibat może mi się jawić jako lepsza droga do unikania pokus nieczystych od małżeństwa, bo gdy miałbym żonę, to mógłbym mieć przez to nasilony pociąg "erotyczny", cielesny.
-
Problem jest w tym, że łatwo pojawia się u mnie uczucie atrakcyjności fizycznej, co łatwo może wywoływać przyjemności "erotyczne" i rozbudzać pożądliwość zmysłową. Obecna nauka katolicka odnośnie "erotyzmu" znacznie różni się od tej sprzed wieków. Gdyby nie było grzechu pierworodnego, to "erotyki" w ogóle by nie było. Złączenie się małżonków byłoby pozbawione pożądliwości i nie towarzyszyłaby mu żadna przyjemność cielesna, która byłaby sprzeczna z wolą Bożą. Czytałem bardzo surowe teksty dotyczące katolickiej etyki seksualnej. Ich autorzy mają inne, ewidentnie surowsze podejście do seksualności. Na stronach, na których je znajdowałem, były też i takie treści, których nie akceptowałem, ale mimo wszystko brak czystości seksualnej jest na świecie wielkim problemem, obecnie może nawet większym niż dawniej. Dla mnie niemal każda dziewczyna jawi się jako słodka istota, łatwo o chęć okazania tej bądź co bądź ładnej (ale niestety, nierzadko niezbyt odpowiednio ubranej) istocie czułości w sposób fizyczny (np. przez przytulenie jej ciała czy pocałunek w policzek). A takie coś łatwo może powodować pokusy nieczyste.
-
ciepły letni deszcz Czechy czy Słowacja?
-
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Autor: Augustyn z Hippony, Nicene and Post-Nicene Fathers: First Series, Volume III St. Augustine: On the Holy Trinity, Doctrinal Treatises, Moral TreatisesJeżeli mam być poza małżeństwem, to z intencją podobnej do tej, co została wymieniona powyżej - dla chwały Bożej przez zbawienie wieczne duszy swojej i innych, dla upiększenia stworzenia cnotą czystości... Dla dobra wspólnego też. Zastanawia mnie, jak wyglądałaby prokreacja, gdyby nie było grzechu Adama i Ewy. Nie byłoby pożądliwości, wierzę, że nie byłoby też przyjemności seksualnej. Możliwe nawet, że sam akt małżeński, akt prokreacyjny, nie wiązałby się ze złączeniem części ciała charakterystycznych dla płci! -
Moja natura lubi patrzeć się na ładnych ludzi płci żeńskiej. Bezżenność może być dla mnie bardzo frustrująca. Na pewno nie chcę współżycia nie dla poczęcia świętego potomstwa (współżycie seksualne to bardzo odpowiedzialna czynność) czy pobudzania się seksualnego (np. przez masturbację (samotną lub wzajemną, także taką, która nie prowadzi do orgazmu czy wytrysku). Ale pocałunki czy przytulenia niestety też mogą wywoływać reakcje seksualne (jak np. wzwód u mężczyzn) czy przyjemności związane z seksualnością, nawet mimo woli. Jeżeli miałbym żonę, to w ogóle nie chciałbym pożądliwych czy zmysłowych pocałunków lub dotknięć. Problem w tym, że mam chyba potrzebę kontaktu fizycznego czy bliskości cielesnej jako taką (nie mówię już o samym pociągu seksualnym, bo i słodki kotek może wywoła u mnie fizyczną słodycz i chęć aseksualnego pieszczenia go, np. miziania po łebku) i boję się, że jakbym pocałował żonę w policzek, przytulił ją, spał z nią w jednym łóżku, to zrobiłbym to pożądliwie lub zmysłowo i miałbym grzech śmiertelny. Jeżeli miałbym pocałować żonę, to z nie mniejszą skromnością niż podczas pocałunku pokoju w kościele, w sposób podobny do tego, w którym pocałowałbym mamę. Przed małżeństwem (ślubem kościelnym) nie chcę nawet trzymania się za rękę z przyszłą żoną, o całowaniu, głaskaniu czy przytulaniu nie wspominając.
-
To panowanie nad uczuciem atrakcyjności seksualnej kosztuje uwagę i wysiłek, trzeba odganiać nieczyste myśli niczym muchy. Dla mnie niemalże każda kobieta w mniej więcej młodym wieku w Polsce jawi się jako atrakcyjna seksualnie. Ale już ładne niewiasty ubrane w takie stroje jak te widoczne tutaj (https://www.google.pl/search?q=muslim+girl&biw=1920&bih=943&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjG_ayNh-PLAhUl7XIKHRDvCfAQ_AUIBygB - wyniki dla zapytania muslim girl w Google) nie wyglądają mi na atrakcyjne seksualnie ze względu na swój ubiór, podobny do ubioru, który ma Maryja na większości swoich przedstawień. Atrakcyjność seksualna to nie to samo co niewinna słodycz. Małe dziewczynki w wieku ok. 4 - 5 lat mogą wyglądać naprawdę słodko i być piękne, ale nie są "sexy".
-
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Lepiej nie mieć potomstwa w ogóle, niż mieć takie, które będzie potępione na wieki!!! Lepiej nie mieć żony wcale, niż mieć nieszczęśliwe małżeństwo! Nie chciałbym też, aby moje dziecko czy dzieci były ciężarem dla innych. Boję się, że przy moich genach dzieci byłyby upośledzone bez względu na to, z kim spłodziłbym potomstwo. Czytałem o osobach z całościowym zaburzeniem rozwoju czy chorobą psychiczną, które założyły rodzinę. Akt prokreacyjny małżonków JAKO TAKI jest piękny i został pomyślany przez Stwórcę. -
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Jeśli potomstwo ma być potępione na wieki, to niech się w ogóle nie poczyna!!! Mam "radykalne" poglądy. Nie chcę niczyjego potępienia. Nie chcę zła. Jeżeli miałbym potomstwo, to przede wszystkim chciałbym tego, aby poszło do Nieba na wieki, najlepiej bez Czyśćca. Wydaje mi się, że ludzie nie myślą za bardzo o szczęściu wiecznym, zwłaszcza szczęściu wiecznym innych osób. Nie chciałbym też, aby moje dziecko czy dzieci były ciężarem dla innych. Boję się, że przy moich genach dzieci byłyby upośledzone bez względu na to, z kim spłodziłbym potomstwo. Celibat może być dla mnie czymś bardzo frustrującym. "Chciałbym" skonsumować małżeństwo z intencją poczęcia potomstwa, które na wieki będzie w Królestwie Bożym. Nie miałem nawet kandydatki na żonę. -
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Właśnie słucham filmu z odgłosami biegunkowej defekacji (trwającego ok. 3 minuty i 18 sekund) (nie ma zdjęć, na szczęście, jest napis 3 Minute 15 Second Sound Effect of The Number Two, na filmie niepochylony) i filmu z odgłosami muchy (3 minuty). Na filmie z odgłosami defekacji jest dość sporo odgłosów wydalania gazów z jelit. Chcę tak zrobić, żeby te odgłosy nie kojarzyły mi się w ogóle z tą niepożądaną przyjemnością libidalną. Nie chcę mieć z powodu tych dźwięków nieczystych wyobrażeń. A co, jeśli żona wtedy, gdybym był w domu, usiadłaby na toalecie i jej stan zdrowia sprawiałby, że w moim pokoju słychać byłoby takie dźwięki, jak na tym filmie? Nie chcę, aby taka sytuacja stanowiła dla mnie bodziec seksualny! Nie chcę postrzegać gazów jelitowych, kału, wydalania tych substancji, części ciała związanych z tymi substancjami jako coś seksualnego. Dźwięki muchy (to jej ciągłe bzyczenie, charakterystyczne) mi też mogą bardzo się kojarzyć ze zgnilizną, ze stolcem, z rozkładem, z obmierzłościami z ciała, z toaletą. Przy stolcu lubią gromadzić się muchy. Normalnie takie bodźce nie powinny wywoływać pokus nieczystych. Nie chcę się narażać na pokusy, chcę także być wolny od zboczonych skłonności. Mojej naturze bezżenność w ogóle się nie podoba, może się jawić jej jako rodzaj nudnego bezrobocia! Mam chęć konsumowania małżeństwa tylko z intencją poczęcia świętego potomstwa, które na wieki będzie w Królestwie Niebieskim, na wieki zbawione. Myślę, żeby żony także po ślubie kościelnym nie całować nawet w policzek czy czoło, nie obejmować jej, nie spać z nią w jednym łóżku nawet - wręcz w ogóle jej nie dotykać. Może przez bezżenność mam więcej pokus seksualnych w pewnym sensie? -
Ja dużo myślę o religii. Mam poważne problemy w sferze religijnej.
-
Dawniej katolicy mieli znacznie surowsze spojrzenie na seksualność, związane z nią uczucia. Jak byłem nieletni, to nurzałem się w dziwacznych i zboczonych przyjemnościach "erotycznych". Nie chcę, żeby coś w tym rodzaju znowu pojawiło się w moim życiu. Ponoć grzechy nieczyste prowadzą bardzo wielu ludzi na wieczne potępienie. Boję się grzechów nieczystych i nie chcę, aby były popełniane, a uczucie atrakcyjności seksualnej niestety pojawia się u mnie bardzo łatwo.
-
Raczej ciało kobiece jest bardziej wykorzystywane w pornografii. Myślę, że to może mieć związek z charakterem męskiego pociągu płciowego, dla męskiej seksualności bodźce wzrokowe zdają się być przeciętnie ważniejsze, niż dla kobiecej seksualności.
-
Męskie ciało też może być wykorzystywane w pornografii. Wydaje mi się, że u mężczyzn popęd płciowy jest średnio bardziej dojmujący, niż u kobiet.
-
http://ndie.pl/niemcy-przyjal-swoj-dach-uchodzce-zostal-zamordowany/
-
U mnie w wieku ok. 7 lat pojawiły się tylko "magiczne" natręctwa, nie powiedziałbym, że wtedy miałem już "urojenia", "podejrzliwość" wobec obcych pojawiła się, gdy miałem ok. 16 lat. Ale już w dzieciństwie treść mojego myślenia była dziwaczna.
-
Kobieta też może czuć pożądliwość do mężczyzny, ale zdaje się, że to męski pociąg płciowy jest gorszy i silniejszy (ogółem, w poszczególnych przypadkach może być odwrotnie).