Skocz do zawartości
Nerwica.com

take

Użytkownik
  • Postów

    4 078
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez take

  1. take

    Pytania TAK lub NIE

    tak interesowały was kiedyś kręgi w zbożu?
  2. Ja raczej nie mam deficytów rozumowania, myślę chyba normalnie, klasycznych objawów pozytywnych nie mam, mimo tego przez pewien czas miałem rozpoznanie schizofrenii (zwłaszcza paranoidalnej). Przez długi czas (od czterech lat) mam rozpoznanie zaburzeń schizotypowych. Na teście IQ miałem 117 punktów, IQ przedchorobowe oszacowano na 129 (o 12 punktów większe), ale może to przez natręctwa. Wynik testu IQ według wzoru Rabina i Piedmonta sugerował zaburzenia schizoafektywne.
  3. Smutne jest to, że masz tak ciężko w życiu. Powinieneś mieć jakąś rentę. Mam ok. 27,5 roku, nigdy nie miałem sympatii, nie mam przyjaciół ani nawet znajomych, gdy byłem w szkole podstawowej i gimnazjum, sporo mi dokuczali. Na teście IQ miałem 117 (ogólnie). Diagnozę schizofrenii miałem przez krótki czas w 2016 roku. Głupio się zachowuję, mam dużo natręctw. W nauce radziłem sobie dobrze, ale nie radzę sobie z wymaganiami życia zawodowego. Problemem jest dla mnie dbanie o siebie, "nienawidzę" brania prysznica (bo woda łatwo robi się za zimna lub za ciepła), lubię chodzić w tych samych ubraniach, mam "w głębokim poważaniu" to, żeby wyglądać elegancko.
  4. Uważam, że to jest bardzo nie fair, że ci z lekkimi niepełnosprawnościami i utrudnieniami w zdobywaniu pieniędzy nie mają zapewnionych tych kilkuset zł na miesiąc. Jak niepełnosprawny psychicznie pójdzie do pracy na cały etat, to zarobi około dwa razy tyle, co na rencie socjalnej, a jego pracodawca będzie mieć spore dofinansowanie do jego pensji. Te osoby nie powinny być zmuszane do konkurowania na rynku pracy. Swoją drogą, uważam, że jakiekolwiek bezrobocie jest zjawiskiem niekorzystnym (nawet to pięcioprocentowe czy jednoprocentowe). Mam takie zaburzenia, że zwykły prysznic jest dla mnie wyzwaniem, "nienawidzę" uczucia zimnej wody na skórze, za gorąca też jest całkiem nieprzyjemna. Mam lęk przed zakażeniem, który paradoksalnie zniechęca do mycia się. Może bezwarunkowy dochód podstawowy w wysokości 300 - 350 zł dla każdego obywatela byłby dobrym rozwiązaniem? Gdyby było 350 zł na miesiąc dla każdego obywatela, to kosztowałoby to ok. 161,7 mld zł. Niech ludzie mają za co szukać pracy, a nie zostają bez grosza. Praca na czarno, dawanie umów o dzieło, by zaoszczędzić na ubezpieczeniach to większe patologie niż bierność zawodowa osób lekko niepełnosprawnych.
  5. take

    religia a seks

    http://malenkadroga.pl/?id=28&nr=93 Wygląda na to, że nawet miłość romantyczna w małżeństwie (objawiająca się np. głaskaniem po głowie, całowaniem po policzkach, spaniem w jednym łóżku) jest czymś niedoskonałym, co nie przystoi cierpieniu. Od wielu lat żyję w zasadzie nie tylko bez szeroko rozumianego "seksu", ale i bez miłości romantycznej (nigdy nie byłem w romantycznym związku). Wierzę, że Maryja była nie tylko całkowicie aseksualna, ale i nawet całkowicie aromantyczna, nigdy nie całowała św. Józefa ani nie była przez niego całowana. Dla mnie popęd seksualny (libido) i pociąg płciowy (chęć czynności związanych z odczuciami romantycznymi) to coś innego. W potencjalnej żonie ważne dla mojej psychiki są nie tylko atrybuty duchowe (jak cnotliwość) i wygląd fizyczny (który nie powinien być poniżej pewnego poziomu), ale i to, aby była ona podobna do mnie (miała wyraźne zaburzenia psychiczne, najlepiej książkowe i kliniczne ze spektrum autyzmu), nawet pewne imiona są bardziej "pożądane" niż inne. Raczej nie interesowałby mnie związek z kobietą, która miałaby takie samo imię, co moja matka rodzona. Kiedy widzę niektóre przedstawienia Maryi, to chcę Ją tulić, całować, ale nie widzę w niej "żony", tylko słodką Istotę, która jest czułą Matuchną. Dość podobną, aromantyczną (i tym bardziej aseksualną) słodycz odczuwam, patrząc się na niektóre koty. Stworzenie może wyglądać "milutko" i nie wywoływać reakcji seksualnych ani nawet romantycznej "namiętności". Maryja jest przepiękna, może chcieć się do niej mówić z czułością: "Mamo moja!" Rodzona matka raczej nie wyzwala u mnie takich uczuć, Maryja może je wyzwalać dzięki wyglądowi. Nie chcę widzieć w Maryi żony, ale Matkę. Uważam seksualność za wyjątkowo niebezpieczne dla duszy zło. Konsekwentnie ruguję ją ze swego życia. Uważam, że ludzie powinni "dokonywać czynności seksualnych" (czyli normalnego aktu małżeńskiego, bez "gry wstępnej", która jest (czy przynajmniej zdaje się być) grzechem śmiertelnym). Bardzo chciałbym spłodzić potomstwo, ale po ciemku, najlepiej w specjalnych koszulach z otworami na genitalia i bez doznań seksualnych (np. orgazmu). Nie chcę jakichkolwiek myśli i pragnień nieczystych, pożądliwych czy zmysłowych pocałunków czy dotknięć - oczywiście także w małżeństwie!
  6. take

    NOWE X czy Y

    hamburger muszla klozetowa czy zlew?
  7. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie moglibyście patrzeć na zabijanie świni?
  8. take

    NOWE X czy Y

    tulipan nerwica natręctw czy zaburzenia schizotypowe?
  9. take

    NOWE X czy Y

    rower pies czy kot?
  10. take

    NOWE X czy Y

    podpaska krowa czy koń?
  11. Uważam, że jeżeli dorosły jest bez dochodu, to patologia, ponieważ nie ma on własnych pieniędzy i jest narażony na biedę. Uważam, że każdy dorosły (może przynajmniej ten, co nie chodzi do szkoły, nie studiuje) powinien mieć godziwą pracę lub chociażby rentę czy zasiłek. Pracę na czarno można uznać za patologię, tak samo jak wiele umów cywilnoprawnych (zwłaszcza o dzieło). Na szczęście już od ponad 3 lat nie jestem ofiarą patologii, gdy chodziłem na studia, miałem ok. 200 zł miesięcznie stypendium socjalnego. Bardzo późno obroniłem pracę dyplomową na studiach drugiego stopnia. Dla takich jak ja praca na umowę o pracę za najniższą krajową to duży sukces, nawet wtedy, gdy mają orzeczenie o niepełnosprawności. 500+ należy uznać za coś raczej dobrego, bo chroni dzieci i rodziny przed nędzą. Uważam, że każdy dorosły powinien mieć chociażby kilkaset złotych na miesiąc. Jeżeli nie ma, to jest ofiarą patologii.
  12. Za patologię należy uznać sytuację, w której dorosła osoba pozostaje bez dochodu. Nie nazwałbym 500+ "rozdawnictwem", ale uznaję, że są osoby, którym tego rodzaju wsparcie finansowe by się bardzo przydało. Bogaci ludzie z własnej woli powinni organizować coś w rodzaju 500+, aby nie być chciwymi i skąpymi, aby nikt nie żył poniżej pewnego poziomu. Jeżeli kobieta zajmuje się domem, dziećmi, i nie chodzi do pracy, to nie jest to patologia - ona i tak pracuje, ale w domu. Bardziej negatywnym zjawiskiem jest brak pracy u mężczyzn. Osoby zaburzone psychicznie łatwiej niż inni niepełnosprawni mogą być uważani za "roszczeniowych leni". Obecnie z tytułu niepełnosprawności dostaję na miesiąc ok. 1000 zł netto i żyje mi się z tym dobrze, nie czuję żadnego wstydu z tego powodu, mogę się cieszyć, że nie padłem ofiarą jakiejś patologii takiej jak praca na czarno czy chociażby umowy bez ubezpieczeń (umowa o dzieło jawić się może jako coś w rodzaju wyzysku w majestacie prawa). Pracownicy mogą być dzieleni na lepszych (tych, którzy mają umowy o pracę i opłacone wszystkie składki) i gorszych (tych, którzy pracują na czarno czy na umowach cywilnoprawnych, zwłaszcza o dzieło). Nie chciałbym znaleźć się w sytuacji, w której nie będę mieć świadczenia z powodu niemożności pracowania czy braku pracy z powodu skąpstwa pracodawcy. Uważam, że osoby takie jak ja mogą być zatrudniane tylko na umowy o pracę (niekoniecznie na czas nieokreślony). Nie uważam, że mam "umiarkowane zaburzenia lękowe" czy "lekkie całościowe zaburzenia rozwoju", tylko autentyczną, złożoną, ale ukrytą, niepełnosprawność specjalną. Za umiarkowane zaburzenia lękowe czy lekkie całościowe zaburzenia rozwoju w ogóle nie dają orzeczenia o niepełnosprawności, za umiarkowaną depresję już dają. Osoby z umiarkowanymi (i w mniejszym stopniu lekkimi) zaburzeniami lękowymi czy lekkimi całościowymi zaburzeniami rozwoju czy lekkimi zaburzeniami nastroju są w pewien sposób krzywdzone przez obecny system orzeczniczy, podobnie jak te z lekką niepełnosprawnością intelektualną. Osoba z lekkimi zaburzeniami psychicznymi ma mniejszy potencjał zawodowy niż ta bez tych zaburzeń. Takie osoby są szczególnie narażone na patologie takie jak brak ubezpieczeń, brak dochodu, nędza, bezdomność. To, że ktoś ma najniższą emeryturę, nie jest tak złe jak to, że ktoś dorosły, kto się nie uczy, nie otrzymuje żadnego dochodu, nawet tych 300 - 400 zł miesięcznie. Na jednym z forów zapytałem się kilka lat temu o to, jaki stopień niepełnosprawności powinienem dostać. Większość głosów była za tym, że w ogóle nie powinienem mieć stopnia niepełnosprawności. Wtedy jeszcze nie miałem orzeczenia o niepełnosprawności i wciąż studiowałem. Nie zmierzyłem się z rynkiem pracy i w zasadzie wciąż nie mierzę się z nim. Miałem wiele rozmów z pośrednikiem pracy w swoim życiu, byłem na kilku rozmowach w sprawie pracy, ale zatrudnienia nie udało mi się uzyskać. Osoby, które odpowiadały w ankiecie, pomyliły się - kilka miesięcy po założeniu dostałem umiarkowany stopień niepełnosprawności. Wkrótce dostałem nawet rentę socjalną bez potrzeby odwoływania się. Obecnie do moich największych barier w dziedzinie zatrudnienia należą: problemy religijne, "strach" przed nieczystościami bądź zakażeniem i wrażliwość na nieprzyjemne doznania sensoryczne (utrudniająca dbanie o siebie).
  13. Mam nadzieję, że w tym roku trzynasta emerytura i renta zostaną wypłacone po raz ostatni i że zniknie ten ostry podział odnośnie pieniędzy dla niepełnosprawnych. Dlaczego ludzie nie krzyczą o pieniądze dla tych ubogich niepełnosprawnych, dla których znalezienie godziwej pracy może być nie lada sztuką? 500+ na każde dziecko to zły pomysł, chociaż powinno się pomóc rodzinom niepełnym (których oby nie było, rozwody i znęcanie się nad drugim z rodziców są złe). Dla osób z lekką niepełnosprawnością dobre byłoby i to ok. 350 zł netto co miesiąc. Ile osób otrzymywałoby takie świadczenie? Dla jednej osoby byłoby to ok. 500 zł miesięcznie i 6000 zł rocznie. Za (ponad?) 20 miliardów zł, które powinny być wycofane z niemądrego pomysłu 500+ na każde dziecko i trzynastych emerytur i rent, można byłoby wypłacić ok. 3,3 mln "małych" rent socjalnych! Do tych małych rent nie powinno być limitu dorabiania albo limit powinien być stosunkowo wysoki, jak dla rent wypracowanych (130% przeciętnego miesięcznego wyprowadzenia). "Mała renta socjalna" powinna przysługiwać bez względu na czas powstania niepełnosprawności i powinny ją otrzymywać także osoby z lekką niepełnosprawnością intelektualną, której uznanie za schorzenie specjalne może być całkiem kosztowne (może można byłoby uznać za schorzenie specjalne tylko takie 01-U, które jest w stopniu znacznym lub umiarkowanym, tak jak jest przy problemach okulistycznych).
  14. Uważam, że rząd popełnił znaczny błąd, dając 500+ na każde dziecko i trzynastej emerytury i renty. Oceniam te pomysły BARDZO negatywnie. Należy się PiSowi za to solidna bura, bo to według mnie bardzo złe ulokowanie około 25 miliardów złotych w skali roku. Mam nadzieję, że rząd wycofa się z tych (tak powiem) GŁUPICH pomysłów. Według mnie powinna być rewolucja w przyznawaniu rent socjalnych. Powinna być renta socjalna (wynosząca połowę renty socjalnej czy przynajmniej połowę najniższej renty wypracowanej) także dla osób z częściową niezdolnością do pracy (które nie mają okresów składkowych) i lekką niepełnosprawnością intelektualną. Obecnie osoba, która ma częściową niezdolność do pracy, nie dostaje od państwa ani grosza! To bardzo nie fair, korci mnie, żeby określić taką sytuację "wstrętnym świń*twem"! Trzeba skończyć z tą "zerojedynkowością" w przyznawaniu rent socjalnych! Uważam też, że należałoby uznać lekką niepełnosprawność intelektualną (LNI) za coś, za co dostaje się orzeczenie o niepełnosprawności o symbolu 01-U (przynajmniej w lekkim stopniu), przy czym nie wykluczam, że część osób z LNI mogłaby mieć stopień niepełnosprawności (co najmniej) umiarkowany. Obecnie LNI (F70 w ICD-10) w ogóle nie liczy się przy wystawianiu orzeczenia o niepełnosprawności, co według mnie jest krzywdzące dla osób z tą przypadłością. Uznanie LNI za chociażby lekką niepełnosprawność oznaczałoby, że osoby z nią stanowiłyby nową grupę osób ze schorzeniami specjalnymi. Gdyby dostawały orzeczenie 01-U, należałoby się ich pracodawcom dofinansowanie w wysokości 1050 zł na miesiąc, co mogłoby być sporym obciążeniem dla budżetu, może nawet większym niż "mała" renta socjalna. Można byłoby zmienić zasady przyznawania zasiłków pielęgnacyjnych - np. tak, żeby za lekki stopień niepełnosprawności należało się 100 zł na miesiąc niezależnie od czasu powstania niepełnosprawności, za umiarkowany - 200 zł (niezależnie od czasu powstania niepełnosprawności), za znaczny - 300 zł. Obecnie może zdarzyć się sytuacja, w której osoba z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności nie dostaje ani grosza wsparcia z tytułu swojej niepełnosprawności. gdy zajdą trzy okoliczności: 1. Niepełnosprawność powstała po 21 roku życia (nie przysługuje zasiłek pielęgnacyjny). 2. Niepełnosprawność powstała po 18 r. ż. i osoba się wówczas nie uczyła (nie ma szans na rentę socjalną). 3. Nie miała okresów składkowych potrzebnych do renty wypracowanej. Uważam, że z taką możliwością trzeba skończyć raz na zawsze.
  15. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie słyszeliście bądź czytaliście kiedyś takie słowa jak: "liczbówka" czy "nieliczbówka"?
  16. take

    Skojarzenia

    miękkość
  17. take

    NOWE X czy Y

    zebra miauczenie czy mruczenie?
  18. take

    NOWE X czy Y

    herbata kocur czy kotka?
  19. take

    NOWE X czy Y

    książka kot czy pies?
  20. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie podobają Ci się wizerunki Maryi pokazującej dłonią na Serce?
  21. take

    zadajesz pytanie

    nie mieliście problemy ze znalezieniem pracy?
  22. take

    zadajesz pytanie

    można powiedzieć, że tak (łańcuszek z dwoma medalikami) czy podejrzewacie u siebie zespół Aspergera czy inne całościowe zaburzenia rozwoju?
  23. take

    zadajesz pytanie

    obecnie: zespół Aspergera, zaburzenia schizotypowe, mieszane zaburzenia obsesyjno-kompulsywne (F84.5, F21 i F42.2) mieliście kiedyś w życiu magiczne natręctwa, kompulsje kontrolujące (typu: dotknij ziemi sześć razy, bo inaczej babcia umrze)?
  24. take

    zadajesz pytanie

    nie czy spotkaliście się z opinią, że UFO to manifestacje demoniczne?
×