Skocz do zawartości
Nerwica.com

take

Użytkownik
  • Postów

    4 078
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez take

  1. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie (rodzina go przygotowuje, a nie ja, ale będzie święcony i pewnie ktoś inny niż ja z nim pójdzie) czy spotkaliście się kiedyś ze słowami takimi jak "liczbówka" i "nieliczbówka"?
  2. Ja mogę zachowywać się gorzej niż ktoś z zaburzeniem rozwoju intelektualnego przez natręctwa. Czy masz już zasiłek pielęgnacyjny? Czy przyszło już orzeczenie w sprawie renty? Może Twoje problemy z myśleniem to rodzaj alogii, zubożenia myślenia, które jest jednym z objawów negatywnych schizofrenii?
  3. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie czy spotkaliście się ze stwierdzeniem, że Koran został napisany przez demona (demony)?
  4. take

    Co jest gorsze X czy Y?

    piercing intymnych części ciała skrajna nerwica natręctw czy przeciętna choroba dwubiegunowa?
  5. take

    Osobliwe "ŚWIRY"

    Mam "lęk" przed zakażeniem, w związku z czym często myję dłonie. Nie tylko dłonie, ale i przedmioty, zwłaszcza mydłem. Mimo tego zdarzyło mi się nie brać prysznica przez ponad 70 dni, w okresie, w którym byłem sporo w pracy. Paradoksalnie, lęk przed zakażeniem może mnie zniechęcać do kąpieli czy brania prysznica.
  6. take

    religia a seks

    Podejście Kościoła do seksualności wyraźnie się zmieniło w ostatnim wieku. W tym artykule (http://www.dzienmezczyzny.pl/seks-w-czasach-sredniowiecza/) znalazłem taki fragment (z własnymi wyróżnieniami): (...) Reguły, które wpajał wiernym Kościół przekonywały o grzeszności fizycznych uciech. Cielesna sfera życia był tabu, a seks był ciężkim grzechem. Wśród tzw. „pospólstwa” dochodziło do sytuacji, kiedy miłość cielesną uprawiano wyłącznie w celach prokreacyjnych, ubierając się wcześniej w workowate koszule jedynie z otworami w okolicach narządów płciowych… Jeśli do tego dodamy powszechną tendencję do umartwiania się przejawiającą się m.in. unikaniem kąpieli (w ramach przeciwstawiania się starożytnemu uwielbieniu ciała i higieny), otrzymamy obraz społeczeństwa, gdzie dość łatwo szerzyło się wiele chorób i grzybic, które naturalnie utrudniały czerpanie przyjemności z seksu. Cała sztuka erotyczna, jako grzeszna, czy wręcz zakazana odchodziła w zapomnienie, ograniczając zachowania seksualne do kilku podstawowych pozycji, wśród których nawet pozycja „od tyłu” uważana była za zboczoną. (...) Moje obecne poglądy na seksualność pochodzą bardziej ze średniowiecza niż z ostatnich kilkudziesięciu lat. Mogę mieć łatwiej z radzeniem sobie z pokusami nieczystymi niż przeciętny człowiek, bo biorę leki psychiatryczne, które zdają się obniżać pociąg seksualny. Około 3 lata temu zdarzało mi się oglądać pewien rodzaj pornografii, bo miałem tak silny pociąg płciowy. Żałuję tego. Nie polecam nikomu. Ciężko było mi wytrzymać z normalnym popędem płciowym, z obniżonym jest łatwiej wytrzymać. Czynności seksualnych nie odbywam od ponad 11 lat. Strach przed piekłem był bardzo pomocny w wykorzenieniu seksualności ze swojego życia. Nie chcę wracać do nich. Gdybym był kobietą, moje życie mogłoby być znacznie cięższe i zapewne bardzo bałbym się ciąży, porodu. Nie chcę cierpieć, przynajmniej po śmierci czy w taki sposób, który nie przynosiłby odpuszczenia win czy zasług.
  7. U mnie natręctwa związane z myciem rąk (i nie tylko ich!) zdają się być poważnym problemem. Zniechęcić mogą do wielu zajęć, wykonywania pracy. Czy osoby, które mają natręctwa związane z myciem rąk, mają też inne podobne objawy, jak mycie mydłem ubrań, przedmiotów (jak długopisy, plecaki itp.)?
  8. take

    Pytania TAK lub NIE

    tak czy widzieliście kiedyś obrazek z Maryją pokazującą na Swoje Serce?
  9. Oby udało ci się zdobyć i pracę, i rentę, i zasiłek pielęgnacyjny. Najłatwiej zdobyć to ostatnie. Czyli złożyłeś już papiery o zasiłek pielęgnacyjny? Ja 24.1.2019 miałem krótką rozmowę w sprawie pracy, mówiłem o orzeczeniu 02-P, ale jak do tej pory nikt z tamtej pracy się nie odezwał...
  10. take

    zadajesz pytanie

    raczej bardzo rzadko czy mieliście kiedyś orzeczenie o niepełnosprawności?
  11. take

    zadajesz pytanie

    nie (obecnie, przez kilka wcześniejszych miesięcy miałem pracę, ale nie w wyuczonym zawodzie)? słyszeliście kiedyś o czymś takim jak aukorygia?
  12. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie czy doświadczyliście w swoim życiu wielu zastanawiających "zbiegów okoliczności", koincydencji?
  13. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie, nie czuję "lubienia" dla swojej rodziny, ale życzę jej jak najlepiej, zwłaszcza po śmierci czy podejrzewasz, że masz upośledzenie zdolności niewerbalnego uczenia się (NLD, NVLD, nonverbal learning disorder)?
  14. take

    religia a seks

    Uważam, że gdyby nie zaistniał grzech, to nie byłoby przyjemności seksualnej, jaką znamy obecnie. Możliwe, że nie byłoby złączenia narządów płciowych, a kontakt między małżonkami (cielesny) ograniczałby się do ściskania dla prokreacji. Nie uważam, że różnica płci jest czymś złym czy skutkiem grzechu, zaś pociąg płciowy uznaję za coś niedobrego i powstałego po grzechu. Według mnie Adam i Ewa nie czuli pociągu do siebie przed upadkiem. Znalazłem taki artykuł, który jest chyba krytyczny wobec katolickiego poglądu na seksualność: https://www.focus.pl/artykul/piekielna-pokusa-dlaczego-seks-uznano-za-zlo ("Szatan zdemaskowany. Dlaczego seks uznano za zło?"). Fragmenty (z wyróżnieniami): Pierwszym celem Boga było, żeby ludzie nie rodzili się z czynu lubieżnego – przekonywał w IV wieku św. Atanazy i wyjaśniał, że dopiero po zerwaniu owocu z drzewa wiadomości dobra i zła prarodzice dostrzegli swą nagość, odczuli „zwierzęce żądze” i zostali skazani na rozmnażanie się przez kontakt płciowy. Grzegorz z Nyssy z kolei w dziele „O stworzeniu człowieka” dopuszczał możliwość odbywania przez Adama i Ewę stosunków seksualnych, ale wyłącznie w celach prokreacyjnych, bez odczuwania jakiejkolwiek przyjemności. Podobny pogląd wyraził święty Augustyn, a rozwinął w IX w. Jan Szkot Eriugena. Ich zdaniem Adam mógł płodzić dzieci, poruszając członkiem jak ręką lub nogą, czyli automatycznie i beznamiętnie. Cztery stulecia później franciszkanin św. Bonawentura doszedł do wniosku, że pierwsi rodzice sypiali oddzielnie, nie znali uścisków i pocałunków, a Adam doznawał erekcji nie z powodu pożądania kobiety, lecz przez rozum, który podpowiadał mu, że trzeba się rozmnażać. Po wygnaniu z raju wszystko się zmieniło i jeśli ludzkość miała przetrwać, nie mogła się już obyć bez „czynów lubieżnych”. Na szczęście pozostała nadzieja, że po zmartwychwstaniu seksu znów nie będzie. Bo – jak wyjaśnił biegły w teologii biskup Paryża Pierre Lombard – zniknie podział na płcie i wszyscy odrodzą się jako istoty doskonałe, czyli mężczyźni. [ze zniknięciem podziału na płcie się nie zgadzam, myślę, że ten teolog był tu w błędzie; Maryja zawsze pozostanie niewiastą i nie będzie mężczyzną] Augustyn podjął walkę, którą po przejściu na chrześcijaństwo zrelacjonował w autobiograficznych „Wyznaniach”. Szczerze opisał swe zmagania z pożądaniami i popędami. Na tym jednak nie poprzestał i sformułował teorię, która stała się fundamentem chrześcijańskiej etyki seksualnej. Oparł ją na przeświadczeniu, że pokusy cielesne są orężem używanym przez szatana w walce z Bogiem o duszę każdego człowieka. Według tej teorii uleganie namiętnościom i żądzom to uleganie siłom nieczystym, co oznacza, że seks z samej swej natury jest grzeszny. Nawiązując do biblijnej opowieści o raju, św. Augustyn potwierdził, że Adam i Ewa żyli w czystości. Wbrew woli Boga zerwali jednak zakazany owoc i popełnili grzech pierworodny, który odtąd przechodzi z pokolenia na pokolenie. Wcześniejsi teologowie nie dociekali, w jaki sposób przebiega to dziedziczenie; Augustyn wydedukował, że wina prarodziców jest przenoszona na nowe życie przez stosunek seksualny. [gdyby nie było grzechu, to prokreacja też odbywałaby się przez kontakt fizyczny małżonków - moje uzupełnienie] Wzorem świętości stali się ci, którzy po oczyszczeniu przez chrzest z grzechu pierworodnego nie przekazywali go dalej – pustelnicy, mnisi, dziewice. Oni też (zwłaszcza gdy skupili się w klasztorach będących przez wiele wieków jedynymi ośrodkami życia intelektualnego) wywierali decydujący wpływ na nauczanie Kościoła w kwestiach etyki seksualnej. Wszyscy byli wrogo usposobionymi wobec seksu, żyjącymi w celibacie, ascetami! Reguły zakonne zakazywały nie tylko oglądania ciała innych osób, ale także własnego. W klasztorach zabroniono umieszczania luster, jeśli mnich (lub mniszka) chciał zażyć kąpieli, musiał to robić w koszuli. Podobnego zachowania żądano od osób świeckich. Jeszcze w XIX w. podręczniki higieny zalecały, by podczas mycia całego ciała zamykać oczy i nie otwierać ich do chwili okrycia się ręcznikiem. Alternatywną propozycją było dodawanie do wody substancji czyniących ją mniej przezroczystą, np. mąki lub otrąb, a w zamożniejszych domach – marcepanu. Oglądanie nagości z ciekawości to grzech powszedni; robienie tego, by się podniecić, ciężki – orzekł Alfons Ligouri, założyciel zakonu redemptorystów, ogłoszony w 1950 r. patronem spowiedników. Od VI w. biskupi nakazywali księżom, by niewiastom, które pojawią się kościele z odsłoniętymi rękoma i włosami, nie udzielali komunii. A Grzegorz I, pierwszy mnich, który został papieżem, ostrzegał: „Księża powinni się strzec kobiet jak wroga”. Formalną przyczyną tej mizoginii był postępek Ewy, przez który ludzkość utraciła raj. Ale chodziło też o to, że kobieta stanowiła nieustanną pokusę. Groźna była zresztą nie tylko naga. Równie wielkie niebezpieczeństwo stwarzała, gdy podkreślała swą urodę strojem i makijażem. Kaznodzieje już w antyku zawzięcie piętnowali damską modę: św. Cyprian straszył, że uszminkowane kobiety nie zostaną zbawione, gdyż po zmartwychwstaniu Bóg ich nie rozpozna. Jan Chryzostom już bez ogródek stwierdzał, że „wśród dzikich bestii nie ma żadnej tak szkodliwej jak kobieta”. By zminimalizować kusicielską moc kobiet, starano się je zohydzić. Bodaj najdalej posunął się na przełomie wieków IX i X św. Odo, opat klasztoru w Cluny: „Piękno ciała tkwi wyłącznie w skórze. Gdyby bowiem ludzie mogli zobaczyć, co znajduje się pod nią, gdyby mogli ujrzeć wnętrze, mierziłoby ich spoglądanie na kobiety. (…) Gdyby ktokolwiek zastanowił się, co ukrywa w nosie, gardle i brzuchu, doszedłby do wniosku, że są tam tylko nieczystości. A jeśli nie możemy nawet czubkiem palca dotknąć flegmy czy kału, jak możemy obejmować cały worek łajna”.
  15. take

    Pytania TAK lub NIE

    tak (ale na stosunkowo krótko) czy uważacie kocie pyszczki za coś słodkiego?
  16. take

    Pytania TAK lub NIE

    tak czy mieliście kiedyś diagnozę schizofrenii?
  17. Mnie brud nie obrzydza, ale niepokoi mnie możliwość zakażenia. Dlatego myję (zwłaszcza mydłem) nie tylko ręce, ale i ubrania czy przedmioty. To może bardzo przeszkadzać w funkcjonowaniu.
  18. Nie słyszałem o takich zaburzeniach psychicznych, jak zaburzenia logicznego myślenia. Powiedziałbym, że masz jakieś całościowe zaburzenia rozwoju, może niekoniecznie w rozumieniu kryteriów ICD-10. Twoje objawy trwają od dzieciństwa, byłeś prześladowany w szkole, występowała u Ciebie dziwaczność. Z takim przypadkiem jak Twój raczej się nie spotkałem. Nie pasują do ciebie jakoś bardzo dobrze zaburzenia uczenia się pozawerbalnego, bo byłeś słaby z ortografii i nie wyglądasz na osobę szczególnie uzdolnioną werbalnie, różnica między IQ werbalnym i wykonawczym też mogła być o kilka punktów za mała, byłeś też dość dobry z matematyki, ale nie wykluczam, że możesz je mieć. Do mnie NVLD pasuje dość dobrze - byłem bardzo dobry z ortografii, mam bogate słownictwo, różnica między IQ werbalnym a wykonawczym wyniosła ponad 20 punktów. Z matematyki byłem całkiem dobry, rozumiałem np. całki nie tak źle. To nie pasuje zbyt dobrze do NVLD, bo osoby z tym raczej powinny być słabe z matematyki. Czy załatwiłeś sobie zasiłek pielęgnacyjny?
  19. take

    religia a seks

    Ja mam wątpliwości religijne. Czasem porozmawiam z księdzem, było tak też kilka lat temu. Pojawił się u mnie "lęk", że moja religia jest prawdziwa. Gdybym opisywał to, co czytałem, to mógłby z tego wyjść tekst antykatolicki. Z tego, co mi się wydaje, to jeżeli dziewczyna współżyła z kilkoma chłopakami przed ślubem, a po ślubie współżyje już tylko ze swoim mężem, to nie popełnia cudzołóstwa. Uważam, że "seks" to nie zabawa. Od pewnego rodzaju czynności seksualnych zależy czyjeś życie i jest to bardzo poważna sprawa.
  20. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie (obecnie nie mam, ale nie lubiłem tej, co miałem) czy byliście kiedyś zatrudnieni bez opłaconych składek rentowych, emerytalnych, chorobowych?
  21. take

    religia a seks

    Nie chcę podawać, gdzie spotkałem się z poglądem, z którego można wywnioskować, że to czynności seksualne (nawet nie (zwłaszcza naturalny) stosunek płciowy, penetracja) takie jak obmacywanie czynią człowieka mężem i żoną, a nie ślub. To była strona religijna, ale antykatolicka, nie chciałbym siać zgorszenia, bo takie treści mogą bardzo w głowie namieszać. Boję się, że już mam żonę i cudzołożyłbym, jeżeli założyłbym z kimś rodzinę, bo pewnych czynności seksualnych dopuszczać się mogłem przed 16 urodzinami. Mogę się bać, że przez wybryki z dzieciństwa zniszczyłem sobie życie i nie będę mieć możliwości zawarcia godziwego małżeństwa, dopóki osoba (czy nawet osoby), na których wykonywałem inne czynności seksualne czy coś wyglądającego na nie nie umrze. Nie wierzę w to, że Bóg jest potworem. Na pewnym katolickim forum spotkałem się z poglądem, że to seks tworzy małżeństwo. Osoba, która go głosiła, określiła siebie jako "katolika bez pełnej łączności z papieżem", chyba nie wierzyła też w jakąś doktrynę dotyczącą Maryi.
  22. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie mieliście orzeczenie o niepełnosprawności przed ukończeniem 24 roku życia, przed 24 urodzinami?
  23. take

    Pytania TAK lub NIE

    nie czy słyszeliście lub czytaliście o czymś takim jak aukorygia?
×