
wel2
Użytkownik-
Postów
620 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wel2
-
wczoraj miałam dobry dzień.. i przeczytałam dość dużo (jak na mnie) a piłam kawę więc może jeśli dziś wypiję kawę to też będę miała przyjemność z czytania - oby !!! (całe życie nie piłam, próbowałam ale za mocno na mnie działało nawet capuchino. a teraz po prostu chciałabym dużo czytać, ale nie potrafię. więc może kawa i dziś mi pomoże :-) całe życie odmawiałam sobie wszystkiego - a to kawy, papierochów, alkoholu,..., imprez, wszystkiego,... - i wcale od tego lepsza nie jestem, ani nie mam lepszego życia ani nic. więc już kawa na mnie czeka :-) -- 05 sty 2015, 16:28 -- a po za tym :-) moja terapeutka pije kawę - a uważam że jest cudowną, najzdrowszą osobą i warto brać z niej przykład ;-)
-
"Musisz spojrzeć prawdzie o sobie prosto w oczy, bez żadnych złudzeń. Z początku twój obraz może wydać ci się odrażający, ponieważ tak bardzo przywykłeś do odgradzania się od własnego cierpienia. Jednak kiedy nad tym popracujesz i w tym okresie uzdrawiania otoczysz go miłością, twój wizerunek wypięknieje ponad wszelkie wyobrażenie." Lyssa Royal - Milenium
-
usiłuję zrobić porządek z otworzonymi kartami w firefoksie. Więc czytam te wszystkie artykuły co sobie odłożyłam na później - mam wrażenie że nic a nic nie widać końca a kilka dni temu robiłam szybkie porządki i przekopiowałam mnóstwo artykułów do innego programu, i pozamykałam te karty i wciąż mam tak dużo kart otwartych
-
trollowanie,wyrzucanie agresji na zewnątrz opozycją depresji
wel2 odpowiedział(a) na wel2 temat w Psychologia
vifi, też bym to potwierdziła, że wyrażanie "agresji" jakby napędza tą spiralę agresji, co najmniej nerwowości i nie mogę pojąć jakie są bezpieczne formy wyrażania agresji. bo wszystko wydaje się napędzać kołowrotek do momentu, aż wydaje się że tylko zamordowanie kogoś będzie rozwiązaniem. --- a co do trollowania zawsze mam poczucie że rozumiem takie osoby, ten stres, napięcie, lęk, niemożność znalezienia rozwiązania -
trollowanie,wyrzucanie agresji na zewnątrz opozycją depresji
wel2 opublikował(a) temat w Psychologia
znalazłam ciekawą myśl - nie tłumaczę takiego zachowania, bo drugą stroną medalu jest jakaś krzywda, obrażenie osoby która w niczym nie zawiniła trollowi lub podwyższanie poziomu agresji w internecie, i nie wszyscy chcą być wplątywani w takie "zabawy" - nie byłam wcześniej świadoma, że istnieje taka perspektywa trollowania, wyrażania agresji -
znalazłam ciekawy sposób na uśmierzanie lęku może najlepiej to zacytuje: Kołysanie więc hamak, fotel bujany,... a może dla tych co się nie wstydzą to może huśtawka, ... cytat pochodzi z tego artykułu dotyczące depresji http://www.ip.pssiap.org/index.php/polecaneod/178-depresyjny-paradoks
-
Larissa, podobno jeśli człowiek faktycznie nauczy się być sam wtedy dopiero jest gotowy na satysfakcjonujący związek z kimś :> chociaż moją wątpliwość budzi myśl, jakim cudem samotnik ma nabyć umiejętności interpersonalne :>
-
fajny artykuł o samotności w jaki sposób wpływa na budowę mózgu, na podatność na demencję, stres, długość życia,... http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,17189954,Rodzina__ach__rodzina.html
-
no ja się już nie odzywam, bo czuję się jakbym pisała do ściany. papa
-
marsala1919, ja też nie mam w ogóle znajomych. i wiem że nie można tak po prostu wstać i iść. a nawet jak się spróbuje .. to wychodzi wszystko na wierzch, to co sprawiło że siedzi się w domu. I znów wraca się do punktu wyjścia.
-
na razie jestem nigdzie więc nie jestem żadnym źródłem wiedzy ale jakiś spokój dało mi pogodzenie się z tym że ja potrzebuje dużo snu i odpoczynku że jak znajdę pracę to prawdopodobnie, drugą najważniejszą rzeczą do wykonania w ciągu dnia prócz pracy będzie sen i jeśli na nic innego nie będę już miała siły to mam nadzieję że to zrozumiem. jest taki cytat: "Dam radę. A jak nie ? Dam radę. A jak nie ? Dam. A jak się przewrócę. To się podniosę. A jak się nie podniosę ? To sobie poleżę" Jacek Walkiewicz Chodzi mi o tą końcówkę cytatu żeby dać sobie spokój i poleżeć i nie walczyć ze sobą bo na walkę zużywa się ogromnie dużo energii i przez to też brakuje siły i koło się zamyka. Staram się zrozumieć i zaakceptować, że ja nie jestem i nigdy nie będę stworzona do szybkiego życia, sukcesów. I że życie wolniejsze również może obfitować w szczęście. Ale nie jest to popularna teza w telewizji, w filmach, reklamach, ogólnie,... więc lubię sobie czytać takie rzeczy i utwierdzać się w przekonaniu że wolne życie ma swoją wartość. Może u ciebie spowolnienie to tylko pewien etap. Jakoś się trzeba z tym pogodzić i przyjąć jako element życia. Tak sobie myślę - że czasami właśnie tak jest.
-
w sumie to się nie znam podobno powinno się brać porady tylko od tych którym się udało, od tych którzy na własnej skórze przetestowali i są już na prostej. a ja sama nie wiem gdzie jestem. tak mi tylko świta i na tym się ogniskuje moja intuicja żeby tak jak teraz tu siedzę, czuć dany moment - mieć przyjemność nie z odległych planów ale z tego co tutaj, co teraz, z tego co robię
-
ja myślę że jest czymś więcej - są różne nurty w psychologii i myślę że na pewno poruszają o wiele więcej niż "buntu przeciw rodzicom, asertywnością i samostanowieniem"
-
fajny artykuł http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53664,15125737,Psychologia_bez_tajemnic__Nuda__W_co_sie_bawic_.html :)
-
siedzę sobie słucham sobie http://opole.tvp.pl/18093619/wsparcie-16122014
-
chciałabym pojechać gdzieś na spacer, w jakieś ładne miejsce gdzie można puścić psa luzem i połazić. Ale 99% moich planów pozostaje w fazie planów. Więc nie wiem, chyba nie mam planu, tylko bym chciała a to żaden plan.
-
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
wel2 odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
nie wiem jakie są. mam na wypisie napisane że mogę starać się jeszcze raz za pół roku od tamtej rozmowy. ale nie wiem czy ja potrafię ich do tego przekonać ja wolno myślę miałam takie wyobrażenie że ja sobie będę tak powoli rozgryzać to co na tych terapiach by się działo, że bym tak starała się skupić nie koniecznie głośno, ale dla samej siebie po prostu tak jak bym to najlepiej potrafiła no ale mój poziom świadomości był dla nich za mały boję się że kolejnym razem nie dam rady wyrazić się w czasie poprzedniego spotkania ojciec był w szpitalu, może zgłupiałam od tego -
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
wel2 odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
ja nie byłam początkująca ;( już 8 lat mam za sobą terapii. Naprawdę bardzo chce tam iść Wiem że tego dnia byłam słabiej dysponowana ciemno w głowie i mnie przytłoczyło to co w domu się działo -
jejku nie wiem czy uda mi się wyjaśnić to tak dobrze jak to było w różnych artykułach jakie czytałam na temat marzeń w marzeniach nie powinien być ważny sam cel ( jak to się mówi że najgorszym wyjściem by było gdyby Bóg spełnił nasze prośby i marzenia ? ) to nie jest nic dziwnego że osiągając jakiś cel nie czujesz od razu z automatu szczęścia podobno o wiele ważniejsze od zdobycia celu jest sama droga realizacji żeby trenować umiejętność cieszenia się tu i teraz, bez tej umiejętności żadne "zrealizowane marzenie" nie będzie cieszyło na dłużej ale wydaje mi się że ogromnie dużo osób - przynajmniej w Polsce tego nie potrafi
-
chorobliwa oszczędność ?? natrętne oszczędzanie
wel2 odpowiedział(a) na Dark Knight temat w Nerwica natręctw
jeśli odczuwasz z tego powodu bardzo duży dyskomfort to może lekarz coś na to poradzi ja tylko chciałam dobrze opisać, że oszczędzanie może być czymś dobrym, ale to nie ma nic wspólnego z tym, że bardzo źle się z tym czujesz itd i może lekarz lub terapeuta byłby pomocny -
to może idź do tego lekarza/psychologa może coś mądrego będzie umiał Ci doradzić żebyś się tak strasznie źle nie czuła ja byłam może w podobnej sytuacji, też rozmawianie z matką było dla mnie traumą i też bardzo długo z nią nie rozmawiałam
-
ale ze mną nikt w tym konkursie nie wygra buahahaha
-
odsprzedam karnety z procentem :-) zarobię fortunę :)
-
nie wiem czego dotyczy wątek za dużo do czytania i nie wiem czy ma to sen czytanie tego ale odnosząc się do ostatniej wypowiedzi Ojciec Świecki, masz już jakieś karnety ?