Skocz do zawartości
Nerwica.com

Evia

Użytkownik
  • Postów

    2 040
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Evia

  1. Bardzo dziwna teoria. Od kiedy to w naturze nie ma stopniowania? Według Ciebie jest tylko czarne i białe? Niektórzy bez Boga mogliby zwariować z samotności i bezsilności. Nie chcą być pozbawieni nadziei w tym paskudnym świecie. Coś w tym jest, że się mówi "jak trwoga to do Boga" W kryzysowych sytuacjach nieraz tylko świadomość jego istnienia daje ludziom ukojenie. Sama miewałam momenty w swoim życiu, że chciałabym żeby faktycznie jakaś obca istota nade mną czuwała, żebym kogoś obchodziła, żeby ktoś przy mnie był. Niestety... Nie potrafię żyć marzeniami. Są jednak osoby, które się temu oddały, dzięki czemu mają łatwiej. Czasem takie marzenie/myśl przechodziła z rąk do rąk, na takiej samej zasadzie co plotka. Tak samo jak z najbardziej wyssaną z palca ploteczką będzie tak, że zawsze się znajdą osoby, które uznają to za prawdę i nie będzie się dało tego w żaden sposób wyperswadować (nawet gdyby robił to sam obiekt plotki) Bardzo często ludzie widzą to co chcą widzieć, i nie koniecznie jest to zawsze złe. Kolejnym etapem jest to, że takie zjawisko jest idealnym polem do manipulacji, co zostało podchwycone przez pewne osoby, które nadal ochoczo to wpajały innym i rozdmuchiwały sprawę, czerpiąc z tego powodu osobiste zyski. Inna sprawa jest taka, że jeśli ludzie czegoś nie rozumieją i nie potrafią ogarnąć czegoś swoim umysłem (a wytłumaczyć jakoś muszą) to zrzucają to na siły nadprzyrodzone, cuda i inne dziwy
  2. Evia

    Koty domowe

    Mam podobnie, w szczególności mi się naraziły jamniki.
  3. bonsai, uważasz, że jeśli facet rozumie innych (kobiety) to musi być w tym drugie dno?
  4. Nie da się wydłużyć czasu edytowania swoich postów? Po jakimś czasie gdy zauważam swoje posty mam ochotę dokonać w nich korekty. Przez to wszystko moje natręctwa się pogłębiają Czasem też w ogóle nie pojawia mi się możliwość edycji, nawet jeśli chcę to zrobić natychmiastowo Tego posta też musiałam edytować Później pewnie również będę chciała to zrobić
  5. Nawet nie wiedziałam o tym, że to dzisiaj W miejscu, w którym siedzę mam akurat dobre ku temu warunki
  6. jest kłamstewko i ohydne kłamstwo jest mała złośliwość i jest niszczenie komuś z zawiści życia jest obłuda i obłuda wszystko ma swoje stopnie nie wiem, zawsze starałam się być osobą wyzbytą z hipokryzji (i nie dlatego tu trafiłam) Nie twierdzę, że nigdy w życiu czegoś takiego nie zrobiłam, bo wiele rzeczy mogłam zrobić nieświadomie Gdyby ktoś mi podstawił lufę do głowy, to pewnie faktycznie powiedziałabym, że wierzę w Boga, makaronowego potwora spaghetti czy kogokolwiek Jednak co innego zrobić coś z przymusu a co innego robić to bez żadnych ku temu przesłanek Inaczej jest coś zrobić i żałować tego, inaczej jest to czcić bez żadnych skrupułów Inaczej jeśli obłuda staje się sensem naszego życia
  7. Nie wiem czy każdy nosi w sobie obłudę. Nie w każdej osobie to widzę. Nawet jeśli, to nie każda obłuda jest tak jawna i ohydna Tą zakamuflowaną i trudniejszą do wykrycia dałoby się jeszcze jakoś znieść
  8. ben rei, jestem w stanie zrozumieć sens piekła na Ziemi z religijnego punktu widzenia, jednak nie potrafię zrozumieć jak te osoby mogą się określać mianem osób o czystych sercach pomimo tak jawnej niesprawiedliwości i cieszenia się własnym szczęściem w obliczu cierpienia innych. Rozumiem żeby chociaż stwierdzili, że mają wszystkich gdzieś i myślą tylko o sobie. Zasłanianie się własną dobrotliwością jest obłudne, a obłuda jest paskudna. Mało tego, to osoby wierzące potrafią się wywyższać tylko ze względów własnej wiary Kiedyś moja nauczycielka wychodziła z założeniem, że jeśli ktoś jest wierzący to automatycznie to świadczy o dobrym sercu danej osoby. Śmiech na sali. Mi naprawdę nie przeszkadza czyjaś wiara, jednak jeśli jest ona sprzeczna z pewnymi zasadami, to już zmienia postać rzeczy.
  9. Nicholas1981, podsadź jej pod nos jakiegoś nielubianego kolegę
  10. Nie masz żadnej rodziny? Dobrze, że postawiłeś sprawę jasno i chcesz sobie pomóc. Z takim nastawieniem można dobrze rokować efekty terapii
  11. Chyba stanowicie dobrze dograną parę Czyżby była zdesperowana?
  12. Coś w tym jest. Bo czy można powiedzieć, że ma się krystaliczne serce i czyste sumienie mając świadomość, że większość ludzkości będzie się męczyć w piekle czy też zostanie unicestwiona? Już nawet nie mówię o jakichś obcych ludziach ale warto byłoby chociaż pomyśleć o bliskich. No tak ale ważna jest tylko własna dupa...
  13. Zdrada może nie koniecznie, ale jeśli takie spotkanie by się odbyło w tajemnicy przed obecną partnerką to myślę, że nie byłoby to do końca w porządku. Jeśli chodzi o mnie to pewnie nie czułabym się do końca fair w stosunku do swojego obecnego. Zresztą mój były również chciał się ze mną spotkać i nie czułam się z tym normalnie, tzn nie odczuwałam tego tak jak zaproszenia od jakiejś koleżanki itd No ale to tylko ja... Może jestem inna... Właściwie to myślę, że to chyba była najlepsza z możliwych reakcji Jestem ciekawa jak ona na to zareagowała
  14. do mnie kierujesz te pytanie? ten tekst jest tak zalosny i glupi, ze az smieszny
  15. Myślę, że w Twoim przypadku wizyta ze specjalistą jest absolutnie konieczna
  16. Evia

    Cześć :)

    Dosyć typowe. Dlaczego ludzie zamiast pójść do psychologa idą na psychologię?
  17. Evia

    zadajesz pytanie

    aby mogli docenić szczęście, aby zrozumieć, aby się uszlachetnić... doceniasz to co masz?
  18. Evia

    Co teraz robisz?

    również piję wino kiedy zobaczyłam mojego powyższego posta to zaczęłam się zastanawiać czy nie za dużo piję...
  19. Idąc według tej zasady to każdy outsaider może być uznany za schizofrenika. W końcu "prawdziwa" rzeczywistość świata, to ta uznawana przez większość społeczeństwa. Jednak skąd wiadomo czy całe społeczeństwo również się nie myli? Czasem żeby coś poznać trzeba otworzyć szerzej oczy, czasem są potrzebne co do tego odpowiednie warunki, na które nie każdy może sobie pozwolić. Kiedyś pewien filozof powiedział coś w tym stylu "jeśli posadzimy grupę ludzi w jaskini tyłem do ogniska i nie będą mogli się obrócić, a za nimi będzie coś się działo, to rzeczywistością owych ludzi nie będzie to, tylko cień, który się ujawni na ścianie jaskini" Gdyby jednemu z tych ludzi udałoby się obrócić, to oczywiście nikt by mu nie uwierzył. Więc czyja rzeczywistość byłaby prawdziwa? Analogicznie, gdybyśmy wszyscy urodzili się bez zmysłu węchu i jedna osoba by posiadła tę umiejętność, to nikt by nie mógł zrozumieć jakim cudem ta osoba potrafi rozpoznawać np potrawy, nie widząc ich na oczy. Świat i życie znamy na tyle ile udało się nam go poznać. Jeszcze długa droga przed nami aby to wszystko pojąć.
  20. wcześniej nawet tego nie zauważyłam
  21. Evia

    zadajesz pytanie

    warto tu czasem zadać pytanie...
  22. Evia

    Czy masz?

    mam, ale nie wiem po co... masz dużo wolnego czasu?
×