Skocz do zawartości
Nerwica.com

my_name

Użytkownik
  • Postów

    700
  • Dołączył

Treść opublikowana przez my_name

  1. Czyli i tak kiepsko im idzie przewidywanie, kto się będzie nadawał. W takim układzie chyba bardziej uczciwe byłoby przyjmowanie wg kolejności zgłoszeń. Polazłabym teraz z ciekawości na taką konsultację, bo to bardzo tajemnicza sprawa:)
  2. bordelka_82, mi się wydawało, że chodzi o to, żeby w związku z wcześniejszym leczeniem mieć już jakieś przemyślenia i inne podejście, a nie o sam fakt chodzenia na terapię. Byłam tam wieki temu i też z kiepską motywacją. Jak Was poczytałam, to pomyślałam, że teraz to lepiej sprawdzają. No ale tylko oni dokładnie wiedzą, o co chodzi.
  3. Za dużo chętnych tam mają, dlatego tak wybrzydzają i wybierają tylko osoby najlepiej rokujące. Niestety. Wydaje mi się, że z tą odpowiedzialnością chodzi głównie o to, żeby kłaść ciężar na własną pracę, a nie liczyć na to, że oni człowieka uratują, bo są tylko do pomocy. Stąd jest to oddział raczej dla osób, które już mają dużo doświadczeń z terapiami. natrętek, dziwne, że Tobie nie udało się ich przekonać. Jestem ciekawa, czy udało się dostać komuś, kto wcześniej się nie leczył.
  4. my_name

    [Kraków]

    Trochę bym chciała się wybrać na jakieś spotkanie forumowe, a trochę nie Taki pech, że w Krakowie jakoś ogólnie mało entuzjazmu jest w tym kierunku
  5. Nie popieram takich działań, ale z drugiej strony im mniej u nas takich emigrantów tym lepiej, także z punktu widzenia dobra Polski to może być słuszne. Dla mnie ci narodowcy, rasiści, kibole to pożyteczni idioci ich poglądy i zachowania mi nie odpowiadają ale jeśli chcemy mieć kraj wolny od imigrantów zwłaszcza islamskich i czarnych czyli tych generalnie szkodliwych( choć nie każdy z osobna) to dobrze że oni są. carlosbueno, czyli jesteś za a nawet przeciw? rozumiem że to specyficzne forum ale jednak tak się chyba nie da
  6. my_name

    Być lubianym

    Coś dziwnego się tu dzieje. Domyślam się że reakcje są związane z czymś, co wydarzyła się poza tym wątkiem Kto Ci pocisnął i jak konkretnie? Kolega który chyba chciałby być kimś więcej niż kolegą wkurzył się że o niego nie dbam - to tak w skrócie. Ale już mniej więcej się dogadaliśmy. Ludzie są dla mnie zbyt skomplikowani
  7. smaug100, ogólnie na zaburzenia osobowości chyba najlepsza jest psychodynamiczna. W ogóle teraz większość terapeutów działa w tym nurcie. Idealnym sposobem jest wypróbowanie różnych nurtów na sobie, ale wiadomo, że to nie jest łatwe.
  8. Szkoda, że nie powiedział, które to perfumy są takie skuteczne wszystkie nie halal czyli na bazie alkoholu. No tak. Oni tam mają takie olejki zapachowe, a to jest chyba bez alkoholu.
  9. Szkoda, że nie powiedział, które to perfumy są takie skuteczne
  10. Niektórzy wchodzą w takie rzeczy, bo uważają, że miłość przyjdzie z czasem. Jaka jest właściwie definicja miłości?
  11. Lubię O czym był Twój najgorszy koszmar senny?
  12. Lucid Dream, jaki ostatni wieczór? Nie strasz.
  13. my_name

    Być lubianym

    WinterTea, wiem, że nie chodzi o to, żeby wszyscy mnie lubili. Ktoś mi pocisnął w bardzo niewyszukany sposób. Zdaję sobie sprawę z tego, że to było nie fair, bo nawet dobrze mnie nie zna, ale i tak się czuję się jak zbity pies. Przejdzie mi. Dzięki za pocieszenie:)
  14. my_name

    Być lubianym

    I to, że nie wszystko jest u Ciebie poukładane i nie wróciłaś na terapię to nie znaczy, że trzeba trzymać się z daleka. Możesz być lubiana pomimo tego, ze cos sie nie układa. A jedna z gorszych postaw to właśnie unikanie, ktore moze wynikać np. ze strachu przed tym, że coś źle się zrobi. Nie przez wszystkich można byś lubianym, jak coś się nie układa. Właśnie się dowiedziałam, że jestem samym złem
  15. my_name

    Być lubianym

    Może być też tak, że "zasłużyłam" sobie na to poczucie winy i zamiast pocierpieć chwilę w spokoju, to zachciało mi się marudzenia i analizowania. Ostatnio jestem w kiepskiej formie i słabo mi wychodzi myślenie.
  16. Ja nie mogę, znowu się cofam w rozwoju. Tak mi wstyd
  17. my_name

    Być lubianym

    WinterTea, staram się rozmawiać, ale z ludźmi się ciężko rozmawia, jak coś idzie nie po ich myśli. Niestety zostało oficjalnie stwierdzone, że coś jest ze mną nie tak i stąd też biorą się niektóre rozterki. No nic. Problem dotyczy głównie relacji z mężczyznami, więc póki nie wrócę na terapię i nie poukładam sobie pewnych rzeczy, najlepiej trzymać się z daleka. Przynajmniej w związku z sytuacją, która mnie zainspirowała do tych wynurzeń, już mi lepiej:)
  18. my_name

    Być lubianym

    Zawsze można wymyślić, że gdyby się czegoś nie powiedziało albo nie nie zrobiło, to nie byłoby kwasu. Bez sensu się tak zadręczać W to się wlicza też sytuacja kiedy ja przestaję kogoś lubić i zastanawiam się, czy to może przez to, że ze mną jest coś nie tak.
  19. my_name

    Być lubianym

    A ma/miał ktoś z was taki problem, że łatwo jest jest w nim wywołać poczucie winny w związku z przebiegiem znajomości? Nie wiem jak to dokładnie wyjaśnić... Coś takiego, że jest sobie znajomość i zaczynają się komplikacje, bo się nie dogaduję z dną osobą w pewnych kwestiach. Chociaż starałam się zachowywać w stosunku do tej osoby jak najbardziej w porządku, to jak zaczyna mnie atakować, łatwo może mnie wpędzić poczucie winy, mimo że gdzieś z tyłu głowy mam przekonanie, że to nie moja albo nie tylko moja wina. Jak ktoś ma podobnie, to może zrozumie, o co biega:)
  20. my_name

    Brzydota

    kriens, w pewnym sensie podziwiam, że nie zwiałeś, gdzie pieprz rośnie. Jednocześnie współczuję, że tak pechowo ulokowałeś uczucia. A na jakim etapie jest wasza znajomość?
  21. my_name

    Być lubianym

    No jakieś się znajdą. Może za bardzo się przejmuję tymi, które mają mnie w nosie. Poza tym często nie jestem pewna, czy ktoś mnie lubi.
  22. my_name

    Brzydota

    Eee tam. Żeby doznać zaszczytu poznania prawdziwego wyglądu kobiety, trzeba ją uwieść. Nie będę pokazywać prawdziwej twarzy byle komu;)
  23. my_name

    Być lubianym

    A ja lubię ludzi niezależnie od tego, jaki mają do mnie stosunek i też dupa, bo moje uczucia trafiają w próżnię.
×