-
Postów
11 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez linka
-
Eh.....byłam wolontariuszką w hospicjum...były tam też dzieci....nawet nie zdajesz sobie sprawy jak rodzice reagują na "boga" który pozwala żeby ich kilkuletnie dziecko męczyło się z rakiem przez kilka lat, przechodziło chemioterapię i masę operacji....na początku modlą się więcej...ale później.....to nic nie daje, w niczym nie pomaga.....nawet jeśli wcześniej byli religijni, w dupie mają nauki o "doświadczaniu, wystawianiu na próby" ich jedyny skarb w życiu cierpi i umiera.....zaufaj mi, nie szukają ukojenia po śmierci w Bogu...często już nigdy nie wracają do religii......
-
polakita, bo można trafić na mądrego księdza a można na takiego nie koniecznie "rozgarniętego" miałaś szczęście
-
Ja słyszałam na własne uszy jak ksiądz mówił na kazaniu podczas ślubu : jeśli będziecie mieli problemy w małżeństwie nie szukajcie pomocy u psychologa - zwróćcie się do Boga - on wam pomoże.......poza tym, tak naprawdę nie da się połączyć do końca psychologii i religii.
-
Zenonek, a tym czasem religia jest tym co często dobija. Moja terapeutka mówiła mi, że 95% jej pacjentów z nerwicami ma problemy na tle religijnym, lęki, fobie, ataki w kościele......
-
Zenonek, po pierwsze ...to nie da się "udowodnić, że boga nie ma"..... po co to robić skoro: nie da się udowodnić, ze on jest więc prostą i logiczną konkluzją tego jest to, że go nie ma
-
Ty możesz rozmawiać, reszta nie musi.....każdy ma prawo napisać co o tym sądzi. Eh internet to wspaniała rzecz, każdy może wypisać nawet najbardziej niestworzone rzeczy żeby tylko zwrócić na siebie uwagę to jedna z ciekawszych cech borderów...... Zalecam wiele dystansu !
-
Czy prowadzisz pojazdy po lekach , a nie powinnaś/powinieneś
linka odpowiedział(a) na GG7 temat w Uzależnienia
GG7, po pierwsze zachowuj się, bo jestem mega ordynarny. Michuj już napisał to samo, co ja o tym sądzę, To świetnie, ze jesteś na tyle odważny, że przyznajesz się do łamania prawa i jesteś z tego dumny, good for you. Jaki sens ma ten temat? To chyba logiczne, że każdy kto ma prawo jazdy+ nerwicę/depresję - zwykle bierze jakieś leki i po nich jeździ.......tylko czy jest jakiś powód do chwalenia się tym na forum? Osobiście ( napiszę to) nienawidzę osób takich jak TY, niesiesz śmierć na drogach i jesteś zagrożeniem dla całego ruchu! Życzę ci z całego serca żeby w końcu jakiś policjant cię złapał i żeby zabrano ci prawo jazdy. Ps. co do :nie jestem alkoholikiem itd..... jakie to klasyczne...słyszałam to już wiele razy.... -
Cud....zdarzają się wypadki niewyjaśnione przez medycynę...lecz czy koniecznie trzeba sobie zaraz to tłumaczyć istnieniem boga? Może to matrix a może czasem tak się dzieje i już? Ludzie nagle zdrowieją z raka.......... a ci którym nogi nie odrastają - czy to są dowody na to, że bóg nie istnieje?
-
nerwicaman, Jeśli są żenujące to ich nie czytaj.......easy. To skoro 6 dni jest przenośnią - to co nią jest a co nie jest, wytłumacz mi, bo jak każde słowa z Biblii sobie będziesz "przenośniował" to nie wiele ci z tego zostanie.....każdy może według własnego uznania interpretować? Czy jest jakiś system? Ja jestem na prawdę ciekawa..... Co do teorii: http://www.fizyka.net.pl/index.html?menu_file=astronomia%2Fm_astronomia.html&former_url=http%3A%2F%2Fwww.fizyka.net.pl%2Fastronomia%2Fastronomia_k2.html Poczytaj sobie skoro w szkole średniej nie przyłożyłeś się do fizyki.... ewolucję tez mam gdzieś znaleźć? Bo rozumiem, ze na biologii pisałeś że ludzie powstali z boskiej woli od Adama i Ewy. Ja nikogo nie atakuję, ale no z całym szacunkiem teoria powstania świata i powstania człowieka - w dobie dzisiejszych wiadomości dokonań naukowych - w teorii katolickiej jest "nieco" naciągana - nie uważasz?? Katolicy bojkotujący ewolucję?? Ja rozumiem....że tak było najłatwiej wytłumaczyć skad się wziął świat..ale no kiedyś też wierzono, że ziemia to dysk stojący na krokodyylach
-
Taa...ja nie istnieje.... to muszę narobić dookoła siebie wiele hałasu co by mnie zauważono. Ja niestety ( wiem wiem to takie płytkie) mało czasu poświęcam na zagłębianie się w takowych badaniach i statystykach, szkoda mi na to czasu. W porównaniu do długości istnienia świata ( tak tak, ja wierzę w ewolucję, teorię wielkiego wybuchu itd, a nie że bóg stworzył świat w 6 dni, później Adama a z jego żebra Ewę - naprawdę nie wydaje wam się to żenujące? Taka historyjka?? ) to te nasze 80 lat które tu spędzamy jest zaiste mgnieniem oka......zdaję sobie sprawę z tego
-
Zdrowe odżywianie czy medykamenty?
linka odpowiedział(a) na _asia_ temat w Medycyna niekonwencjonalna
_asia_, Moja koleżanka jest vege (tym z tych "obeznanych" świetnie daje sobie radę w zastępowaniu białka itd) ale za to uwielbia wszystko co mączne ( niby mąka ta zdrowsza z grubego przemiału) no ale wszelakie kluski, kluseczki, kopytka, pasty s sosami warzywnymi, wypieki...chlebek, bułeczki z pastami warzywnymi itd Tylko się tak wydaje, że wegetarianie mają mało przepisów - a ona musiała te swoje "eksperymenty" ograniczyć bo i bez mięcha da się przytyć -
Nie wszystkie kobiety mają PMS, powiedziałabym, że znikoma ilość...a poza tym, to faceci nie są lepsi...że niby oni nie mają "gorszych dni" ......
-
Zdrowe odżywianie czy medykamenty?
linka odpowiedział(a) na _asia_ temat w Medycyna niekonwencjonalna
LitrMaślanki, mój drogi ja to nawet widziałam otyłych wegetarian (nie wiem jak to się odmienia nawet, wegetarianów? wegetarianinów? ) - można można i bez pomocy żadnego mięcha sobie popuścić pasa. Co nie zmienia faktu, że jeśłi wybór jest między wieprzowiną a wołowiną - to wszystko wypada na korzyść wołowiny, ale to jednak czerwone mięso i potrzebujemy go najmniej w organizmie......podziwiam, bo zrezygnować całkiem z drobiu ...to nieźle musiałeś być wytrzymały -- N lut 13, 2011 10:17 am -- LitrMaślanki, eee my dostajemy takie wiesz....z domowej hodowli,od "chłopa" - fakt, że suche ...ale takie ze śmietaną i buraczki...... -
Zdrowe odżywianie czy medykamenty?
linka odpowiedział(a) na _asia_ temat w Medycyna niekonwencjonalna
LitrMaślanki, wołowina jest fu toż to czerwone mięcho ale w sumie te kuraki z ferm też za zdrowe nie są....... ja mam ten fajny luksus że przyjaciel mojego ojca jest w kole łowieckim i czasem w domku jadamy sarninę i mięsko z dzika - mniam. No a baranina ..... o i niekiedy dostajemy mięsko królika - też chyba zdrowe? :) -
[videoyoutube=eFTLKWw542g][/videoyoutube] -- N lut 13, 2011 10:00 am -- [videoyoutube=v2H8FtlrzCI][/videoyoutube] -- N lut 13, 2011 10:06 am -- [videoyoutube=Y9KC7uhMY9s][/videoyoutube]
-
Zdrowe odżywianie czy medykamenty?
linka odpowiedział(a) na _asia_ temat w Medycyna niekonwencjonalna
LitrMaślanki, no tak, tylko czy konieczna jest całkowita rezygnacja z mięsa? Jeśłi mam dobre wyniki, jestem zdrowa .... Jadam głównie mięso drobiowe, wołowinę i wieprzowinę raz na 2-3 miesiące. Za to zjadam ogromne ilości ryb i owoców morza. Jeśli tylko mam kasę kupuję te droższe, zdrowe ryby ( np łososia nie hodowlanego tylko dzikiego), warzywa i owoce zwykle kupuję na targu - ale tam też nikt nie da mi gwarancji że są "ekologiczne" - zapewne są dużo lepsze od tych z supermarketu - ale na takie ze sklepu ze zdrową żywnością mnie nie stać. Wszystko się da zrobić, ja wiem....ale rezygnacja z mięsa i ryb - tego nie da się komuś wprowadzić...to musi wynikać z osobistych przekonań...luuub problemów ze zdrowiem -
Zdrowe odżywianie czy medykamenty?
linka odpowiedział(a) na _asia_ temat w Medycyna niekonwencjonalna
LitrMaślanki, no tak ale wy tu mówicie o odżywianiu wyłącznie siebie ....a jak się ma np rodzinę 2+2 to już tak pięknie nie wygląda.......chcesz mi powiedzieć, ze zjem mniej mniej ekologicznych warzyw czy jajek niż takich z supermarketu? No nie przesadzajmy...... Nie jestem do końca przekonana czy człowiek całkowicie nigdy nie był mięsożercą - w końcu po coś nam jednak atrybuty drapieżnika, ja rozumiem i wiem, że bez mięsa można się wspaniale obyć ale......to bardziej chodzi o światopogląd czy preferencje smakowe - a nie koniecznie o zdrowie. Nagle mam rodzinie przestać podawać mięso i ryby choć są całkiem zdrowi - bo ja wiem lepiej? Jedząc (przyzwoite ilości) mięsa, i duże ilości ryb można być zdrowym jak ryba ....nie ma takiego narodu na świecie który całkiem zrezygnowałoby z białka zwierzęcego, zauważyliście, nawet te długowieczne cywilizacje, Japończycy jedzą dużo ryb - przy tym masę wodorostów i innych zdrowych "śmietków", dieta śródziemnomorska - zbawienie dla serducha - mało mięsa - masa ryb, owoców morza, oliwy z oliwek i warzyw....... -
Zdrowe odżywianie czy medykamenty?
linka odpowiedział(a) na _asia_ temat w Medycyna niekonwencjonalna
Heh niestety, jeśli człowiek chce się zdrowo odżywiać a przy tym jada mięsko to bardzo bardzo droga impreza. Nie tak jak piszesz. Zdrowe ryby, ekologiczne mięso, ekologiczne warzywa i owoce są bardzo drogie. Nie każdy ma własną uprawę i grządki........... -
Agnieszka_1988, no i wychodzi na to, że nie ma jednej "matrycy terapii" na każdego jest inna metoda...a prawda taka, żeby tylko działało
-
buka, miałaś skończyć .... więc co ci do mojego ślubu......jeśli chcesz odnosić się do moich postów to czytaj je dokładnie, mi nikt nie każe...to ciebie bóg straszy, ze jak nie weźmiesz ślubu to trafisz do piekła....wytłuszczę ci więc to co zostało napisane powyżej: Myślałam jeszcze niedawno, że (nie chcąc sprawiać rodzinie przykrości) wezmę ślub kościelny wiesz nie chciało mi się dyskutować z niezadowolonymi babciami i ciotkami...ale no cóż dobrze może się stało bo jak piszę i tak badań psychiatrycznych bym nie przeszła poza tym, jesteś super pewna swojej wiary - no chwała ci, ja jeszcze do niedawna szukałam, zależało mi żeby wierzyć...ale już mi nie zależy....
-
NoOneLivesForever, mój stosunek do kościoła i religii i Boga zmienia się z negatywnie nastawiona do wrogo nastawiona. Ostatni tekst o obostrzeniach w dawaniu ślubów kościelnych wbiło gwóźdź do trumny....skoro ksiądz może się pytać o przebyte choroby weneryczne ( SIC!) i wysyłać mnie na badania psychiatryczne i psychologiczne ( których bym pewnie nie przeszła) - dla nie to paranoja. Myślałam jeszcze niedawno, że (nie chcąc sprawiać rodzinie przykrości) wezmę ślub kościelny - ale po tych nowościach już nie mam zamiaru. Po ostatniej walce przy in ivtro - które zostało nazwane zabójstwem - nie dałam rady, straciłam szacunek który jeszcze miałam do tej instytucji...... i jestem zła, bo szukałam wiary długo, chciałam zostać ewangeliczką.....ale to chyba jednak nie dla mnie......ja się nie dam tak wodzić za nosek.....
-
haha,no teraz to zagięłaś kobieto,tak,zapewne 23% podwyżke watu także mamy z powodu religi i to ze koncerny robią syf w 3cim świecie, reprezentacja polski w piłce noznej kiepsko sobie radzi,no i oczywiście wypadek kubicy pytasz się to ci odpowiadam: wojny religijne - owszem, podatki - w ogólnym znaczeniu - owszem bo o ile się nie mylę pierwsze podatki szły na kościół (chcesz to sobie je dziel na vat, akcyzę i co tam jeszcze), nienawiść i zawiść na tle religijnym - no proszę o litość , bieda - no jakby nie patrzeć jakby kapłani żyli skromnie tak jak nakazuje biblia i oddali by zbytki potrzebującym byłoby mniej biedy, kościół ściąga też z naszych podatków co mi się nie podoba, nie życzę sobie budowy świątyni opatrzności bożej za moje pieniądze, niesprawiedliwość - pewnie, inkwizycja, palenie "czarownic" itd itd....śmiej się, śmiech to zdrowie to Ty ślepo wierzysz w coś na co nie ma żadnych dowodów naukowych - Poza tym to chyba jednak "bóg tak chciał" że jak to wyciągnęłaś: polska kiepsko sobie radzi w piłce nożnej i kubica miał wypadek - czyż to nie "palec boży" - czy przypadkiem sobie nie zaprzeczyłaś?
-
No dobra, ale chyba nie o to chodzi w terapii żeby iść pogadać a pani psycholog da radę i tyle. Nie dostajesz zadań domowych? Nie przepracowujecie sytuacji stresowych? Jeśli ona sugeruje rozwiązania to później omawiacie czy je zastosowałaś, jeśli nie, dlaczego itd? Ja nie mówię o podręcznikowym zimnie tylko o tym, że powinna być jednak wyraźna granica między pacjentem a terapeutą.....
-
Ja się właśnie do tego przygotowuję, ale mam mdłości jak mam iść do proboszcza mojej parafii i się tłumaczyć Poza tym, wiesz, sama się nie zapisywałam to mi zwisa czy jestem w ich statystykach czy nie....
-
buka, nie są wsteczni, moim zdaniem mało dociekliwi, wygodni............. Powiedziałabym, że religia była jest i będzie (po połowie z pieniędzmi) przyczyną podanych przez ciebie sytuacji.....