Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. Ale o ile wiem, w tym temacie dyskutujemy o myciu się, defekowaniu i radzeniu sobie z tym w różnych warunkach - a nie o konfliktach z nie całkiem zdrowymi rodzicami.
  2. konwalia123, no wiesz poza lekami jest jeszcze psychoterapia - która moim zdaniem spełnia główną rolę w leczeniu - a leki, one bardzo pomagają.
  3. A kto ma ci niby w te papiery zaglądać poza lekarzem? Znajdujecie sobie miliony wymówek a najgłupszą jest : a co będzie jak mnie ktoś zobaczy - pewnie bo to w końcu wstyd się leczyć z jakiejś przypadłości.....
  4. linka

    Leki a Antykoncepcja

    dziewczyno o czym ty piszesz....postinor to tabletka brana do 72h po ryzykownym stosunku dzięki której nie dochodziło do zapłodnienia a luteina to steroidowy żeński hormon płciowy wytwarzany przez jajniki, nie mający nic wspólnego zapłodnieniem....... on tylko wywołuje okres, nie można go brać w razie ciąży to nie środek wczesnoporonny..... A miałaś jakieś ryzykowne stosunki?
  5. Nickyno ale zaraz zaraz, nie możesz sobie zakupić czajnika elektrycznego i miski i myć się w swoim pokoju?? Za montuj sobie jakiś zamek..... Piszesz, że pracujesz - więc dokładasz się do domu pewnie, więc nie jesteś na żadnej łasce....może czas zacząć walczyć o swoje? -- N mar 13, 2011 10:47 pm -- Adamo, daruj sobie takie komentarze, bo temat faktycznie zapowiadał się na kolejny idiotyczny........i jakby nie wyszła dyskusja o czym innym to bym go wywaliła do kosza.
  6. linka

    Leki a Antykoncepcja

    luciana, sokoro test ujemny to iść do ginekologa, nie wyśle i do żadnego psychiatry tylko pewnie wypisze luteinę na wywołanie okresu.
  7. Jezu.... ja bym sobie brała w takim razie miskę z wodą ciepłą do pokoju i myła, w intymnym otoczeniu...... Nierealne to jest.......przecież CODZIENNY prysznic to jest obowiązek, podstawa....
  8. Dajcie spokój, bo szantaż emocjonalny to też nie fajne wyjście. Chciała - odeszła, szkoda ....... uspokoi się, może to forum wcale jej nie pomagało, nabierze sił i mam nadzieję, ze wróci .
  9. Ale, że jak? Nie pozwalali wam się myć? ........
  10. rutka, no ja to rozumiem, no ale w jaki inny niż podany przeze mnie sposób można sobie z tym radzić? I myć się i defekować musisz ....
  11. Szubidubi....tia, wiedziałam że tak to się skończy..... :'> -- N mar 13, 2011 9:39 pm -- To rób tak jak ja robiłam, ja przeczytasz coś co cię wkurfia to odejdź od kompa, idź zapalić, z pieskiem, zrobić sobie herbatkę, kanapkę i za 15 minut wróć i przeczytaj raz jeszcze - nie chodzi o to, żeby cię nie było tylko żebyś to ogarnęła.
  12. ALEKS*OLO, wiem, ze to tak niefajnie, że wywalam chorobę.....ale mam nadzieję, że nie obraziłam ..... Włosy odrosną, a cycki to ci mogę pokazać w każdej chfili
  13. Ja chętnie przyjmę krytykę na klatę, dorosłam do tego - być może pozwoli mi się jakoś poprawić. Ale krytyka konstruktywna pt: w tej i tej sytuacji nie powinnaś zrobić i powiedzieć tak bo np nie wzięłaś pod uwagę tego, że a mogłaś tą sytuację rozwiązać inaczej itd itd. HIT ME ! -- N mar 13, 2011 9:30 pm -- Ka_Po, to że jesteś chora niestety nie daje ci na tym forum żadnych dodatkowych praw, niestety .....tu są same chore osoby .... Ja tam się ciesz, ę masz dobry humor i że jesteś zadziorna - bo nie lubię mdłych ludzi, ale sama wiem że często ( baardzo!) trzeba się powstrzymać dla dobra swojego i ogółu. ALEKS*OLO, ale ja też sobie przez ten czas będę pozwalać
  14. To co najmniej dziwne ...... co za temat : gdzie stawiasz klocka........i w jakiej wodzie się myjesz..... A w jaki sposób można sobie z tym radzić? Jak masz wychodek to tam się załatwiasz, a jak masz w domu to robisz to w domu, jak nie masz ciepłej wody to myjesz sie w misce w wodzie podgrzewanej a jak masz wannę i ciepła wodę to myjesz się w wannie.....
  15. nobodyme, Nicky, no to nie dziwcie się, ze nic się nie zmieniło skoro nie szukaliście pomocy - jest pełno grup DDA, a z takimi problemami idzie się do TERAPEUTY a nie do psychologa....
  16. Ka_Po, magdę BMW zaczepiasz od ho ho i jeszcze troszkę, w tym momencie prowokujesz i napędzasz sytuację tu panującą - nie nudzi ci się, ja mam wrażenie że od kiedy masz hipo jesteś nadaktywna ..... nie mam teraz siły przeglądać twoich postów, i nie nie "widzę więcej" niż każdy bo też jestem człowiekiem ( szok nie? ). Ale da się zauważyć osoby które zą zadziorne....tyle. -- N mar 13, 2011 9:18 pm -- Nie jestem żadna "kochana" a za moją pomyłkę uniżenie przepraszam, już poprawiona...mam nadzieję, że to nie powód ażebym musiała opuścić grono osób funkcyjnych ALEKS*OLO, a ja bym tak poeksperymentowała tydzień bez żadnej kontroli moderatorów
  17. Ka_Po, a musiałaś jej coś zrobić żeby mogła się wypowiedzieć?
  18. Ka_Po, no generalnie prawda jest taka że specjalnie zaczepiasz pewne osoby i dobrze o tym wiesz.......
  19. No rozbroiłaś mnie tym poważnie....przeczytaj sobie ten temat : linka-i-moj-problem-t18153.html I przypomniałaś mi tą wypowiedź: To poproś te osoby Ka_Po żeby cię nie zalewały wiadomościami tylko pisały do admina.....
  20. Po raz kolejny : PISZCIE DO ADMINA : KTO I CO KONKRETNIE WAM SIĘ SIĘ NIE PODOBA. a nie takie, pisanie , bo ktoś, bo pewne teksty, bo pewne dyskusje, poskarżę się ale nie powiem na co.... odwagi moi drodzy. -- N mar 13, 2011 6:44 pm -- aha...czyli mam być miła, uprzejma i w ogóle do rany przyłóż, a jak sądzę coś innego - to paszcza w kubeł, bo jestem moderatorem i nie wolno mi się odzywać?? O czym wy tu piszecie??!!! Jak można wymagać od kogoś żeby był inny? (Jeśli przy tym nie łamie regulaminu) Po raz kolejny, moderator ma takie same prawa jak każdy użytkownik - tylko obowiązków ciut więcej.........
  21. agniesia01, może nadejdzie taki czas że sama postanowisz im o tym opowiedzieć, ale tak na siłę to nie ma co, ty będziesz się czuła zawstydzona, albo nie daj boże poniżona ......bez sensu.
  22. qqqwwweee123, nie no proszę cię - nawet jak pomagają to przyczyn powinno szukać się w sferze psychiki. To raz, dwa, jakoś nie słyszałam, żeby ktoś poza zagorzałymi katolikami wysnuwał takie teorie, Ty też tutaj szafujesz jakimiś cytatami z pisma, powtarzasz za duchownym katolickim i straszysz demonami. Wyrzuć z tego religijny bełkot, wskaż mi badania naukowe ( nie związane z kościołem) i będziemy mogli porozmawiać.
  23. Ale to nie znaczy, że Ty musisz sie temu podporządkować.......i nie robisz nic złego. Nie masz obowiązku o niczym mówić - poza partnerem - który pewnie wie, to czy powiesz to tylko twoja dobra wola, no i nie miej poczucia winy że coś zatajasz....każdy ma inne granice intymności.
  24. Nicky, a poza tym, że się wyprowadziłeś to poszukałeś jakiejś pomocy? Psycholog - psychiatra?
×