Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. U nie nie, ja chodzę na NFZ i dopiero od psychiatry dostałam skierowanie na psychoterapię :) Poza tym Sulpiryd to dość "lekki" lek jak na neuroleptyk, stosuje się go nawet na chorobę Meniera czy na migrenę...... Solian to jednak hardkor :)
  2. Adamo, No tak ale zarzucać Solian, po 6 dniach brania pierwszego SSRI ? Bez przesady........ trzeba poczekać, jest masa innych leków, nie trzeba odrazu ładować się w neuroleptyki.... Poza tym przydałaby się jeszcze jakaś terapia......
  3. Darko111, Solian to silny neuroleptyk stosowany przy ostrej schizofrenii ..... chcesz się faszerować takim silnym psychotropem? Mam nadzieję że żadne lekarz ci tego nie przepisze...... Antydepresanty jak Asentra zaczynają działać po około 3-4 tygodniach, musisz uzbroić się w cierpliwość, będzie dobrze.
  4. linka

    zadajesz pytanie

    Jajecznica z cebulką i kiełbasą :) Twój ulubiony serial to?
  5. goby90, jesteś młodą dziewczyną, a to co opisujesz to już nie stan żałoby ...ale chyba poważne zaburzenie. Powinnaś zgłosić się do psychiatry w celu zdiagnozowania i do psychoterapeuty. Znajdź w miejscu zamieszkania poradnię zdrowia psychologicznego i szybko zadzwoń, zapytaj się jakie dokumenty potrzebne są do rejestracji i zapisz do psychiatry. Nie będę pisała tych banalnych słów pocieszenia, bo są tu zbędne, jesteś młodą dziewczyną jeszcze całe życie przed tobą, a mama nie chciałaby żebyś tak się męczyła ze sobą...... trzymaj się i miej wiarę w lepszą przyszłość, wszystko z czasem się ułoży.
  6. linka

    Echolalia

    Uh, no to szybciutko czas na psychiatrę - postawi diagnozę, ewentualnie wypisze leki, ewentualnie wyśle na terapię. Poza tym co opisujesz jest coś jeszcze? Depresja, lęki, natrętne myśli .....? -- Wt mar 29, 2011 8:57 pm -- Nie ma się czego bać, ani wstydzić - dbaj o swoje zdrowie - w końcu mamy tylko jedno .
  7. linka

    Echolalia

    armand, co o tym sądzi twój psychiatra?
  8. A dlaczego miałbyś się tak paniczne bać o auto? Nie rozumiem takiego podejścia......
  9. paradoksy, nie do ciebie :) do Denial,.
  10. Boże, dlaczego taki brak ambicji.......
  11. Michuj, pewnie :) coma dostała - drugą i trzecią ....... Może, skoro forum wywołuje u nie tak gwałtowne reakcje, nad którymi nie umie zapanować, dobrze jej zrobi odpoczynek ........
  12. Brzydzę się ludźmi dla których sensem życia są pieniądze........ a gdy już ją mają to nawet nie potrafią się nią podzielić, nie cierpię osób które wszystko przeliczają na "czy mi się to opłaci" bo koniec końców zostają sami, bez marzeń, wspomnień, przyjaciół i rodziny, często bez zdrowia - sami ze swoimi pieniędzmi. Ciężko mi też zrozumieć osoby dla których pieniądze się nie liczą, którym wystarcza minimum i nie potrzebują nic więcej ....... sama staram się żyć w równowadze, są rzeczy które uwielbiam i lubię gdy są one drogie i porządne - ale wtedy służą mi latami....
  13. Tyle, że nikt tu nie powiedział, że kasa jest najważniejsza - a ty każdemu kto chce żyć na poziomie większym niż Ty przypinasz taką łatkę.....
  14. NoOneLivesForever, zapewniam cię, że zauważyłby .
  15. Sabaidee, Tylko widzisz, ja ci nie wciskam, że Ty żyjesz gorzej czy źle i wiele tracisz nie żyjąc tak jak ja.Ja tylko napisałam że ja żyjąc tak jak Ty źle bym się czuła. Za to ty usilnie starasz mi się wmówić, że jestem tylko i wyłącznie materialistką którą omija w życiu wszystko to co najpiękniejsze. Że jestem gorsza bo lubię mieć pieniądze i nie mam poczucia winy z tego powodu, że je mam. Jest jeszcze jeden aspekt, masz rodzinę? Żonę? Dzieci? Bo będąc samemu można sobie żyć jak dusza zapragnie.....natomiast rodzina wymaga od nas już innego podejścia do życia...... To jest czysta demagogia....kiedyś ludzie żyli bez prądu i bieżącej wody - a teraz jak ktoś ma prąd i kran w domu - powinien się cieszyć? Bo to luksus?? Czasy się zmieniają a wraz z nimi coś co nazywamy normą materialną, socjalną .....
  16. No i spoko, szacunek - ja nie mam zamiaru ....... czy jestem z tego powodu gorsza od ciebie? Mam inne cele i priorytety w życiu ...... mam się wstydzić, że nie chcę zbawiać całego świata?? Mnie zaś cieszy luksus a spanie w krzakach podobnie jak grzebanie w koszach na śmieci czy mycie się w umywalce w maku by upokarzało. Inaczej jak widać byliśmy wychowywani. Tobie to nie przeszkadza - ja chcę więcej ....... bo dość mam zwykłego i biednego życia No czytając twoje posty na forum wnioskuję, że masz ich niewiele - skoro od kilkunastu lat nie masz pracy, jeżdżąc na wyprawy sypiasz po krzakach, i odmawiasz sobie niektórych produktów spożywczych. Ja tak wywnioskowałam.
  17. coma, Bo takie mam wrażenie. A jak zaczniesz obrażać ludzi to też mamy przymykać oko? Bo jesteś impulsywna...dla mnie to niepoważne po prostu i tyle.... Dysforia, racz się nie bawić w adwokata i nie sypać takimi tendencyjnymi sloganami
  18. W życiu realnym też jesteś taka impulsywna i nie ponosisz konsekwencji za kolejne przewinienia?
  19. coma, tak przeszkadza, dostałaś pozwolenie od admina na kolejne konto, ok, ale ustawicznie i ciągle łamiesz regulamin, a on obowiązuje wszystkich. Czekamy teraz na decyzję Tomka - ale należy ci się ban.
  20. Dla mnie luksus to coś co pozwala MI czuć się lepiej, oderwać się od rzeczywistości, od obowiązków, odprężyć, zrelaksować...... nie dorabiam do tego ideologii. No i wybacz, ale na mem zamiaru odmawiać sobie wszystkiego tylko dlatego że w Afryce ludzie nie mają wody - pomagam jak mogę, wpłacam kasę na fundacje i organizacje - ale nie poświęcę temu całego swojego życia. Być może gdybyś miał więcej pieniędzy patrzyłbyś na te sprawy inaczej :) No tak, ja też to spotkałam - ale jest jeszcze trzecia grupa ludzi - jak ja - tak wybieram oferty że zazwyczaj nie mam na co narzekać i staram się zawsze znaleźć pozytywy, ludzi tego typu jest całkiem sporo....
  21. NoOneLivesForever, no jak to czego? Ty w ogóle czytałeś biblię? Bóg nie jest od spełniania twoich materialnych zachcianek - proście O ŁASKĘ a ją dostaniecie, proście o BOSKĄ MIŁOŚĆ a ją dostaniecie....... Sekret polega na zupełnie czymś innym - nie służysz nikomu, to co się dzieje zawdzięczasz tylko sobie, to Ty kształtujesz swoją teraźniejszość i wszystko zależy od ciebie. Natomiast wiara w Boga opiera się też w wierze w boski plan - żeby skały srały( że tak się brzydko wyrażę), stanie się z tobą to co zaplanował ci bóg niezależnie czy będziesz prosił czy nie, wszystko zależy od niego a nie od ciebie...itd itd..... Dla mnie to ogromna różnica......
  22. Myopic, śmiertelniczka nigdzie nie napisała że takich spotkań nie toleruje - po prostu ( jak większość ludzi w związkach) nie musi w ogóle takich kwestii poruszać.... bo jak można w związku czegoś "zabronić" drugiej osobie?
  23. NoOneLivesForever, tyle, ze w wierze w boga nie masz prawa myśleć "ja chcę, ja chcę, ja dostanę" nie masz prawa też być czegokolwiek pewnym....... no nie wiem, pewnie sekret dla każdego jest czym innym, ja to odbieram troszkę inaczej nią Ty
  24. Eee nie, to nie sekret ..... ja przynajmniej zrozumiałam to zupełnie inaczej :)
×