Hooded Spirit

Etylo jest już nielegalne od 1 lipca. Także wycofaj ten zakup, póki czas !

Wiem, wiem - ale tak jak napisałem nie tylko z tego powodu zamierzam brać cyklicznie stymulanty.

Pytanie mam dla osób regularnie ćwiczących na siłowni i biegającymi. MIanowicie czy metylofenidat wzmożył by wydolność organizmu, że treningi były by krótsze i efektywniejsze z mniejszymi przerwami między seriami. Czy w bieganiu by sie podniosła wydolność. Czy raczej by się na to nie nadał? Albo wręcz zaburzał sprawność fizyczną? Ogólnie nie chodzi mi tylko o branie metylofenidatu żeby poprawić swoją wydolność fizyczną, ale też mam ADD - zaburzenia koncentracji i coś tam, nię pamiętam Nooo i chroniczne zmęczenie. Oczywiście cyklicznie, nawet z takim ladastenem - rosyjskim stymulantem. Metylofenidat->Ladasten->zejście i powrót. Na tym zejściu z leków ewentualnie bym jakiś noopept zarzucał, to nie uzależnia - także spoko. Bo też nie chce byc na "łasce" pigułek przez całe życie ^^ Pozdraiwam:)

Witaj. Tak jak kolega wyżej, staraj się spokojnie doczekać na wizytę w szpitalu - tam na pewno już coś zaradzą. W gorszych chwilach wspomagaj się benzo. Pozdrawiam.

Bieganko, już 4 raz w tym tygodniu :)

W jakich dawkach brałeś Concerte, że jak twierdzisz że Ci nie pomogła? RC to z reguły jest syf nieoczyszczony, zresztą nie są to zatwierdzone farmakologicznie odczynniki jako leki, więc mogą być niebiezpieczny przy regularnym stosowaniu. Łap się tego co jest dostępne aptecznie. Jak nie działa Concerta, o NIE przedłużonym uwalnianiu (lepiej działa w danej chwilii) w wyższych dawkach to możesz zapytać swojego lekarza o deksedryne (dekstroamfetamine) to już chyba najwyższy kaliber dostępnych farmakologicznie stymulantów. Jeszcze jedną opcją jest rosyjski stymulant Ladasten. W połączeniu z metylofenidatem może będzie wystarczający, jeżeli nie to dopiero wtedy szukałbym dojścia do dekstroamfetaminy. Na schudnięcie jest jeszcze taki preparat jak fentermina, stymulant który jest stosowany dla leniwców którzy chcą schudnąć - zmniejsza po prostu apetyt. Źródło do Ladastenu wyślę Ci na pm. Pozdrawiam.

Z jakim konkretnie SSRI łączyliście i polacacie Bupropion? Myślałem o wenlafaksynie albo fluoksetynie. Paroksetyna raczej odpada, za bardzo kastruje moim zdaniem.

Panowie i Panie, na co Wam wasz psychiatria przypisuje baklofen? Tzn na jakie schorzenia? Bo tak podręcznikowo jest to lek w celu zmniejszenia napięcia mięśniowego w stwardnieniu rozsianym itd. Ale jak czytam te Wasze opinie o magicznym działaniu przeciwlękowym, na fobie, że niektórym z Was to nawet benzo zastąpywało itp itd to chyba mój psychiatra na to nie pójdzie, że chciałbym ten lek w takim celu spróbować? Chodzi mi o to, że jak ten lek zdobyć. Mówiąc o tym "magicznym" działaniu pro społecznym - tylko czy wtedy mi go przypiszę, kiedy o takim działaniu tego leku nie dowiemy się w ulotce?, czy kłamiąc i na np. jakąś skoliozę kręgosłupa? W sumie to czy kłamie to nie wiem, bo pamiętam za młodzieniaszka już chodziłem na korekcyjne Po prostu, na co Wam Wasz psychiatra przypisuje baklofen?

Podobno Wellbutrin w USA jest często stosowany w mixach z SSRI. Sam wellbutrin orzeźwia, stawia na nogi lecz z tego co czytałem to rozdrażnia i często problemy lękowe się nasilają. I dlatego zapewne często stosowany jest w mixach. Co polecacie w mixie do niego, coś po czym nie ma się tendencji do tycia i senności. Na wellbutrin zdecydowałem się właśnie dlatego, żeby te wieczne znużenie zlikwidować. Myślałem, czy by nie dodać najsłabszego SSRI - fluoksetyny. No ale fluoksetyna i brak senności i tendencji do tycia? To nie idzie ze sobą w parze:) Narazie robie takie przymiarki do leków po którę będę leciał jakoś za miesiąc, i na leki będę miał z gruntu raczej otwartą rękę - jeżeli jestem wstępnie już ugadany bezproblemowo na metylofenidat.

Ja tylko dodam od siebie, że afobazol połączony z hydroksyzyną (u mnie 25mg) wyjściowo działa podobnie jak alpra :) A nawet bym powiedział, że lepiej. Afobazol lekko tak jak kalebx3 napisał działa nootropowo, hydroksyzyna dodatkowo uspokaja i relaksuje, lecz już nie usypia jak to z reguły jest kiedy bierze się ją samą i fajnie się to wtedy równoważy. Niestety mało mi już go zostało, żeby wejść na nim na cykl, ale stosuje wyjściowo afobazol z hydroksyzyną zamiennie z alprą. Z tym, że doraźne leczenie mija się z celem troszkę.. już nie mogę się doczekać aż skończą się u mnie problemy finansowe i zacznę się już leczyć, tak na pełny etat, bo każdy dzień to męczarnia u mnie aktualnie, kompletny brak chęci do życia, totalne żnużenie..

także.

już wiem po czym w szpitalu przytyłem 10 kilo.. a teraz nic zbić z wagi nie można, nawet starając się regularnie biegając:) Olanzapine odstawiłem po wyjściu. Nie polecam tego leku, nie zauważyłem żeby mi w czymś pomagał. No cóż..

coccinella, witam w klubie. Dzisiaj wstałem sobie po 13.. nie mam siły nawet na zrobienie śniadania, zresztą i tak nie jestem głodny aktualnie - walić to ;D Spróbuj wellbutrin, antydepresant który podnosi chęci do życia. Z trudniej dostępnych to metylofenidat. Gdyby nie moje aktualne problemy z pieniążkami, albo raczej z ich niedoborem to już bym po to leciał do psychiatry..

Witam w klubie Panowie i Panie. U mnie problemy ze znużeniem i ogólnym brakiem koncentracji także są okropne.. Sypiam do 11-14, a jak wstaję to przez większość dnia czuję się po prostu jak gówno.. Brałem ogólnodostępne leki na poprawe koncentracji omega3, magnez, piracetam może już na recepte - ale także nic nie podziałało. Z takich ogólnodostępnych w internecie po których już coś u mnie ruszyło to jest noopept - znajdziecie chociażby na allegro. Z innych leków dostępnych na recepte to wellbutrin - antydepresant który także podnosi koncentracje, chęci do działania. Z ciężej już dostępnych bo lekarze nie przypisują tego leku chętnie to metylofenidat.

Psychoanalepsja_SS, Eee tam, chwila goryczy nikomu jeszcze nie zaszkodziła Wellbutrin testowałeś? Antydepresant, który podobno działa też tak, że podnosi także chęci do bycia żywszym i kreatywniejszym w ciągu dnia.

Cytykoliny nie, to zapewne jakaś lepsza odmiana choliny. Natomiast cholinę brałem w swoim czasie z noopeptem. Noopept działał, a na ile pomogła w tym cholina to tego nie wiem.

Aa no to troszkę niewygodnie zapewnie. Spróbuj podjęzykowo może. Jak nie zadziałą to może sobie zrób przerwę od stimów i nootropów. Niech OUN odpocznie, zapewne tolerka Ci się straszna wyrobiła jak nawet metylo na Ciebie nie działa.

Ja brałem w prochowej, ale teraz na allegro fajnie sprzedawca sprzedaje motyw z kapsułkowanym noopeptem 30mg + substane które poprawiają wchłanialność i działanie noopeptu w organizmie: http://allegro.pl/noopept-100ca-100x-mocniejszy-piracetam-aniracetam-i5068742534.html Polecam sprawdzić, sam się skuszę jak będe miał jakąś gotówkę :)

Psychoanalepsja_SS, ja stosowałem noopept w dawkach 20-30mg 1-3 razy dziennie. I fajnie podnosi koncentrację, znosi znużenie, treningi siłowe wykonywałem dużo efektywniej, także fobie społeczne - łatwiej się rozmawiało i nawiązywało kontakty. Także jeżeli nie masz dostępu do metylofenidatu to polecam Ci także sprawdzić taki preparat jak Ladasten - z gruntu na ADHD. Źródło wyślę Ci na pm. Z kabexem, kabex? Dobrze piszę? Z nim porozmawiaj o Ladastenie - z tego co z Nim pisałem to On stosował i sobie chwalił. Pozdrawiam. @edit Kalebx3, o Tego użytkownika mi chodziło:)

Witam w klubie.. U mnie natomiast to nie jest problem z zapamiętywaniem twarzy, lecz często po prostu jakbym to powiedział zlewają czy zamazują mi się twarze, do tego stopnia, że nie potrafię po twarzy rozpoznać czy to znajomy czy nie. Mam wadę wzroku, lecz wyjściowo używam soczewek i widzę w nich bardzo dobrze, poza twarzami..

baclofen na recepte, jo?

Witam. Panowie i Panie potrzebuję czegoś na uspokojenie, lecz jak najmniej usypiającego. Hydroksyzyna mnie za bardzo otumania w dawce 50mg. Podobno po jakimś czasie ta senność puszcza jak się bierze regularnie, lecz o to chodzi, że ja te uspokajacze tylko z reguły wyjściowo będę brał. Zresztą brane hydro regularnie - strasznie się tyje po tym. Jakby nie patrzeć to alkohol - piwny brzuch, welcome to! ;D Chlorprothixen z neuroleptyków brałem, i bodajże też mi trochę nie podszedł.. Pozdrawiam.

Witam. Jak byście porównali i skonfrontowali ze sobą ladasten i metylofenidat? W kwestii uzależeninia, tolerancji, działania, efektów ubocznych? Z tego co wyczytałem to ladasten jest lepszy, bezpieczniejszym wyjściem, celowałbym w leczenie się tym długofalowo (z przerwami oczywiście).

Witam, tak jak w temacie - poszukuję czegoś uspokajającego, lecz jak najmniej usypiającego (najlepiej wogóle). Coś co można łączyć z SSRI. Aktualnie lekarz przypisał mi hydroxyzinum VP 10mg i jak na moje oko za bardzo usypia po zażyciu. (jakby nie patrzeć to alkohol w pigule ) O L-teaninie już wiem, ale to za mało :/ Pozdrawiam.

Mhm, zastanawiam się na czym oprzeć swoją kurację.. Ogólnodostępnych SSRI czy właśnie Adaptolu. Jak byście porównali SSRI do Adaptolu? Np. Paroksetynę do niego? Za Adaptolem przemawia to, że nie trzeba długo czekać zanim się rozkręci (ładuje się w sumie jak benzo?), brak efektów ubocznych jak to bywa przy SSRI, można zażywać alkohol (z umiarem oczywiście), nie obniża libido (?), nie uzależnia. Czyli wychodzi na to, że jest bezpieczniejszy i efektywniejszy. Tylko jak to jest z działaniem porównując do SSRI załóżmy kiedy się już te SSRI rozkręci? Co byście mi z czystym sumieniem doradzili wybrać w takim wypadku? Pytam osób które miały styczność z SSRI/SNRI itp i Adaptolem. Cena leków nie jest żadnym argumentem w tym wypadku. Pozdrawiam :)