Hooded Spirit

mandarynka i jabłuszko

Z ciałka HOT, z twarzy NOT

brali ze mnie przykład Bieganie czy siłownia?

na słuchanie muzyki

ze schabowym

Szkoda wyrządzona przez państwo i nie tylko - należne odszkodowanie, ale czy renta też - warto się starać? Mianowicie za szkody trwałe: zespół stresu pourazowego, lęki, w pewnym stopniu podbicia ogólnego znerwicowania, nasilenie chronicznego zmęczenia, stany depresyjne, zaburzenia osobowości. Przyznają za takie coś renty, ba jeżeli przyczyniło się do tego państwo, w sensie instytucje państwowe? Jakieś odszkodowanie będę miał bankowo, ale zastanawiam się czy za szkody "trwałe" są szanse na posiadanie także renty.

Powodzenia z pracą i na randce :)

U mnie to norma, tłumaczę to sobię lenistwem i chronicznym zmęczeniem ^^. Właśnie w ruch poszła kawka, niby mocna, z trzech czubatych, alee to jak placebo dla mnie - piję dla smaku. Ja prawdopodobnie dzisiaj wyruszam wieczorkiem na jakiś bilard po tygodniach siedzenia w domu, trzeba odpocząć od nieróbstwa heheh, nie licząc biegania co drugi dzień :)

Dzień dobry, i miłego dnia ! :)

1. Można. Z tym, że jak lorafen na Ciebie dobrze nie zadziałał doraźnie (może po prostu Ci nie przypasował ten lek) to chlorprothixen to może być za mało, przynajmniej 15mg. Na mnie 15 mg chlorprothixenu doraźnie działa za słabo, natomiast 30mg działało już za bardzo usypiająco, ale ciężko to było nazwać uspokojeniem. Dlatego ja stosując doraźnie chlorprothixen (15 mg) dorzucam do tego 200mg l-teaniny, i już wygląda to wtedy troszkę lepiej. Ogólnie zaleca się branie chlorprothixenu w ciągach np. 1-1-2 (jedna tabletka rano, jedna w południe, i dwie na noc), to wtedy jeżeli bierze się większe dawki to te efekty zmulenia i nadmiernej senności powinny minąć z czasem. 2. Nie doświadczyłem :) Spokojnie, to są efekty uboczne, które występują u np. 1 na 1000 osób. Weź po prostu pierwszą tabletkę w domu, kiedy nie zamierzasz nigdzie wychodzić i sprawdzisz czy i jakie efekty uboczne występują. Pozdrawiam.

hahahah, śmiechłem Zapodaj mi jak możesz konkretnie vendora od którego bierzesz phenibut. Tutaj czy na pm, z góry dzięki :) Ja mam jeszcze z kilkaset gram, ale już niestety trochę przeterminowanej sulbutiaminy - ale nie tykam, nie chcę ryzykować ^^ Działanie wspominam dosyć miło, Lekkie, subtelne działanie, takie w tle. Ale nic "ekstra". Tylko pamiętam, że oczy po tym to jak 5 złoty były, i to przez duże 5 hehe Taki maluntki minusik, niektórzy mogą to odebrać, żeś naćpieny czy co jak przy tym się zachowujesz trochę inaczej niż zwykle ^^

Może masz problemy z nadciśnieniem? Wellbutrin w jakimś sensie i stopniu stymuluje, także myślę, że może potęgować nadciśnienie, przez co także opisane efekty uboczne.

Najlepszej jakości to zapewne "apteczny" phenibut z extrapharmacy. Kwestia ceny - czy kogoś stać, bo zapewne dużo drożej wypada niż kupno w proszku.

bedzielepiej, Mam podobnie co do witalności, pamięci, koncentracji. Może spróbuj taki lek jak wellbutrin zamiast paroksetyny. Antydepresant, który też troche powinien Cie zaktywicowac psychofizycznie. Ew. dodać piracetam do paroksetyny (poprawia pamięć i koncentracje). Na mnie osobiście piracetam nic nie działał, albo na granicy placebo, ale może Ci pomoże. Jak to będzie za mało (wellbutrin i/lub piracetam) to możesz spróbować wyprosić swojego psychiatrę o metylofenidat - to już dobitnie powinno Cię zaktywizować w kwestii poprawy pamięci, koncentracji, ogólnej witalności psychofizycznej. Z leków/suplementów z nie naszego rynku (ale które możesz dostać w internecie) to noopept (1000 razy mocniejszy piracetam, z tym, że przyjmowany w dużo mniejszych dawkach) - to już działało na mnie fajnie, później troche tolerancja się wyrobiła, ale mimo wszystko było czuć działanie. Z innych afobazol, ladasten, fenotropil - z tych sprawdzałem tylko afobazol i fajnie działał nootrpowo (ogólnie poprawiał stan psychofizyczny - pamięć, koncentracje, witalność - coś jak noopept, z tym, że ma także działanie przeciwlękowe itp) Ale na sam początek proponuję nasze polskie źródełko, także mykaj do psychiatry i spytaj o wellbutrin zamiast paroksetyny, jak to będzie za mało to dodaj piracetam, jak to też to możesz spróbować wyprosić metylofenidat (w co wątpie) Jak metylo Ci nie przypisze to napisz mi prywatną wiadomość, dam Ci źródło do rosyjskich leków stymulujących.

https://hyperreal.info/talk/afobazol-tek-ogolny-t27625.html W pierwszym poście tematu - nie wiem czy to prawda, ale być może rozszyfrował rosyjską ulotkę, i tak jest tam napisane, U Ciebie całe działanie afobazolu opadło po dłuższym stosowaniu? U mnie to prawdopodobnie głównie właściwości nootropowe , nie pamiętam - dosyć dawno to było. Ale pewne jest to, że zszedłem z tego leku po kilku tygodniach przez właśnie spory spadek działania nootrpowego - te naturalne 'rozjaśnienie umysłu' po tym jest mega, a głównie o to mi chodziło, dlatego zszedłem. Co do fobii, lęków itp to nie pamiętam. Chyba znalazłem źródło skąd czerpała tamta osoba informacje: http://omedicine.info/pl/afobazol.html a Ty do jakich dawek maksymalnie dziennie dochodziłeś i po jakim czasie działanie zaczęło słabnąć? Z tej stronki wynika, że 60mg to maksymalna dzienna dawka. Może jakbym wliczył w tamten cykl zwiększenie dawek to na 2 miesiące by było fajnie odczuwalne działanie, ale wątpie, że na 3, że tyle powinien trwać cykl - tak jak jest tam napisane. -- 02 paź 2015, 17:22 -- Kalebx3 To życzę miłego spędzania czasu na tej rakiecie he he. Ja też mam jeszcze kilka tych cukierków na słabszy dzień w słabych dniach, że tak to nazwę. Na rosyjskim bazarku widze, że płatność PayPal wprowadzili, także jak skończę bidować to zapewne się skuszę Ale kieeedy to będzie.. na nowy rok.. Jak narazie trzeba w tym gównie trwać, i wspomagać się bieganiem co drugi dzień, w jakimś małym stopniu zabiją te k urwy - astenię. hipersomnie, chroniczne zmęczenie, depresje - jak zwał tak zwał:)

Pytanko: Lek uspokajający, po którym NIE ma tendencji do tycia? Z neuroleptyków to wiem, że zyprazydon. Są jeszcze jakieś alternatywy?

1-1-1 bodajże albo 1-1-0 w ciągu dnia, czyli 20-30mg na dobe. Jak działanie znacznie osłabło to po prostu odstawiłem. Zostało mi kilka tabletek, to sobię zostawiłem do doraźnego stosowania. Troszkę szkoda, że tolerancja się wyrabia, podobno maksymalny efekt leczenia uzyskuje sie po 4 tyg. nieprzerwanego stosowania, no ale niestety - nie w naszym wypadku. Ale dobre i to, nie można mieć przecież wszystkiego :) Taki np. mix z adaptolem, stosując te leki naprzemiennie, żeby uniknąć narastającej tolerancji może być dobrą alternatywą dla tych naszych ogólnodostępnych SSRI/SNRI itp Co jak co ale leki mają dobre, stosując je nie ma czegoś takiego jak efekty uboczne, efekty odstawienne. Także na afobazolu i noopepcie zapewne się moje leczenie na rosyjskich lekach nie skończy. Jak narazie w planach mam wellbutrin plus jakiś neuroleptyk, zobaczymy jak mi to podejdzie. Cel to wyeliminowanie chronicznego zmęczenia,i sedacja. Jak nie będzie przy tym optymalnie, że tak to nazwę, to będę kombinował dalej :)

Lek jest super, między innymi jego działanie nootropowe, myślę, że działa jeszcze mocniej albo porównywalnie nootropowo jaksam noopept. Jeżeli ja jestem troche chronicznie zmęczony, to po tym leku wstawanie z łóżka stosując ten lek regularnie było przyjemnością, robienie sobie śniadania itp itd, działa bardzo naturalnie co jest wielkim plusem, nie czuć typowej "chemii" jak przy np. SSRI. Niestety minusem tego leku jest to, że po 2-3 tygodniach zażywania jego działanie u mnie znacząco spadło. Także jest to lek na miesiąc maks półtora, jeżeli wliczamy w to zwiększenie dawek, albo stosowanie doraźne. Mam jeszcze kilka tych "cukierków", aa wrzucę sobię jednego, na dobry dzień

Pytanie mam do użytkowników wellbutrinu. Mianowicie hamuje on troszkę apetyt? Niedługo będę wchodził na ten lek, i jako iż ma on coś ze stymulantów to zastanawiam się nad tym czy i w jakim stopniu hamuje apetyt, bo słodkie to potrafię jeść garściami

Startować od 50mg? Moim zdaniem to nie jest najlepszy pomysł. Ja posłuchałbym się Kalebxa, którego wypowiedź cytowałem - to stary wyjadacz ^^, wie co pisze moim zdaniem . No ale zrobisz jak zechcesz.

"Na początku radzę wchodzić z Baclo bardzo ostrożnie od 1/4tabletki( 6mg) dziennie przez tydzień, przez następny tydzień połówkę ( 12mg ), a potem można już wjechać na 25mg . Więcej niż 25-50 mg nie zalecam.Za dużo uboków i mdłosci, a nawet biegunka ." Z tej informacji może wynikać, że z te 3 tygodnie lek może się rozkręcać.

Benzo jeżeli używasz z głową - doraźnie to jest miodzio. Aa co do alternatywy dla benzo to moim zdaniem osobiście taki rosyjski lek jak afobazol by się sprawdził nieźle. Różnica z benzo jest taka, że nie seduje i działa lekko nootropowo. Z jakimś neuroleptykiem myślę, że spokojnie taki mix mógłby rywalizować z benzo. Myślę, że łotewski lek o nazwie adaptol też mógłby się sprawdzić jako alternatywa dla benzo. Są to zagraniczne niedostępne obecnie na polskim rynku leki, lecz jeżeli ktoś jest zainteresowany to wyślę namiary na te leki, piszcie tylko mi na skrzynkę.

"benzodiazepin na dłuższą metę nie można brać." Z tego co wiem, to jest właśnie lek do stosowania cyklicznego, lek który się rozkręca z czasem. Co do odstawienia to jakieś skutki odstawienne z tego co czytałem to występują, lecz zapewne nie takie jak przy benzo. @edit Działa rozluźniająco na mięśnie, także zapewne w pewnym sensie i stopniu je osłabia.

Możesz wszystko, wręcz jest to wskazane.. Ale to czy i w jakim stopniu zaniży Twoją wytrzymałość, siłę czy ba, może ją podbiję jak by było przy np. metylofenidacie to już musisz sprawdzić. Na każdym może być troszkę inna interakcja leków. Ja np. przy paroksetynie jak biegałem to miałem takie parestezje, że mógłbym dyńką telefon ładować w trakcie biegu heheheh A kondycja przy paro spadła, oj spadła.

Mooon wyslij mi pm na forum a dam Ci dostep do rosyjskich z gruntu leków, w tym stymulantów :) Tak to jest w tym państwie, że łatwiej o "cudze" leki niż "własne"..