Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hooded Spirit

Użytkownik
  • Postów

    1 507
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Hooded Spirit

  1. Witam. Panowie i Panie potrzebuję czegoś na uspokojenie, lecz jak najmniej usypiającego. Hydroksyzyna mnie za bardzo otumania w dawce 50mg. Podobno po jakimś czasie ta senność puszcza jak się bierze regularnie, lecz o to chodzi, że ja te uspokajacze tylko z reguły wyjściowo będę brał. Zresztą brane hydro regularnie - strasznie się tyje po tym. Jakby nie patrzeć to alkohol - piwny brzuch, welcome to! ;D Chlorprothixen z neuroleptyków brałem, i bodajże też mi trochę nie podszedł.. Pozdrawiam.
  2. Witam. Jak byście porównali i skonfrontowali ze sobą ladasten i metylofenidat? W kwestii uzależeninia, tolerancji, działania, efektów ubocznych? Z tego co wyczytałem to ladasten jest lepszy, bezpieczniejszym wyjściem, celowałbym w leczenie się tym długofalowo (z przerwami oczywiście).
  3. Witam, tak jak w temacie - poszukuję czegoś uspokajającego, lecz jak najmniej usypiającego (najlepiej wogóle). Coś co można łączyć z SSRI. Aktualnie lekarz przypisał mi hydroxyzinum VP 10mg i jak na moje oko za bardzo usypia po zażyciu. (jakby nie patrzeć to alkohol w pigule ) O L-teaninie już wiem, ale to za mało :/ Pozdrawiam.
  4. Mhm, zastanawiam się na czym oprzeć swoją kurację.. Ogólnodostępnych SSRI czy właśnie Adaptolu. Jak byście porównali SSRI do Adaptolu? Np. Paroksetynę do niego? Za Adaptolem przemawia to, że nie trzeba długo czekać zanim się rozkręci (ładuje się w sumie jak benzo?), brak efektów ubocznych jak to bywa przy SSRI, można zażywać alkohol (z umiarem oczywiście), nie obniża libido (?), nie uzależnia. Czyli wychodzi na to, że jest bezpieczniejszy i efektywniejszy. Tylko jak to jest z działaniem porównując do SSRI załóżmy kiedy się już te SSRI rozkręci? Co byście mi z czystym sumieniem doradzili wybrać w takim wypadku? Pytam osób które miały styczność z SSRI/SNRI itp i Adaptolem. Cena leków nie jest żadnym argumentem w tym wypadku. Pozdrawiam :)
  5. Witam. Jak oceniacie adaptol? Ja byłem 2-3 tygodnie na afobazolu. Początkowo działał świetnie, wstawałem o 6-7-8 (gdzie z reguły o 12) i miałem większą energię na wykonywanie codziennych czynności po ok. 1-1,5 tygodnia paradoksalnia wzrastała tolerancja na ten specyfik, lecz działanie jego dalej było zauważalne, lecz niestety wzrastał po afobazolu u mnie lęk napadowy i musiałem odstawić. Jak ma się do tego adaptol, jak byście go porównali z afobazolem i czy zauważył ktoś żeby adaptol podsycał lęki napadowe? Pozdrawiam.
  6. Polecam Oxiracetam, dobra, mocniejsza alternatywa piracetamu - kilka razy mocniejsza. Testowałem - z kawą z rańca daje fajnego kopa. Nie zamula, wręcz pobudza. Czasami bywały bóle głowy, nie wiem czy to od oxiracetamu, lecz ibuprom załatwiał sprawę
  7. Witam. Sprawdza się u Was afobazol na lęki uogólnione, fobie społeczne, chroniczne zmęczenie, lepszą kontrolę nad stresem? I w jakim sklepie najtaniej? Kilka stron czytałem, że 60 tabl. 10mg kosztowało 16$ teraz na rupharma.com znalazłem za 14, ale funtów :/ Zamierzam to także stestować z noopeptem. Myślałem także nad bezno, ale nie chcę się w to pakować ze względu na to że to za bardzo wyniszcza i uzależnia przy długotrwałym stosowaniu a afobazol podobno jest bardzo dobrą alternatywą dla benzo. A jak Panowie z tolerancją? Czy i po jakim czasie działanie afobazolu spada? I jak długo można bez przerwy go stosować i po jakim czasie wrócić do niego znowu? I także jakie kompilacje z afobazolem już przeszliście i jak je oceniacie? -- 22 cze 2014, 19:59 -- Polecam Oxiracetam, dobra, mocniejsza alternatywa piracetamu - kilka razy mocniejsza. Testowałem - z kawą z rańca daje fajnego kopa. Nie zamula, wręcz pobudza. Czasami bywały bóle głowy, nie wiem czy to od oxiracetamu, lecz ibuprom załatwiał sprawę -- 22 cze 2014, 20:00 -- @edit post do oxiracetamu nie w tym temacie, przepraszam - niestety nie widzę już opcji edycji postu. -- 22 cze 2014, 20:18 -- Aa i jak ma się afobazol i noopept do popędu seksualnego? Zaburza go czy wręcz podsyca? W jakim stopniu?
×