Chada

Mnie? hahahaha

Nie warto bo po co? Seks jest zajebisty Dziewczyny wolą doświadczonych facetów dziewicę tym bardziej.Myślę że nie gardzą prawiczkami ale w wieku którym napisałeś mogę być mega zaskoczone i nawet się przestraszyć że coś z Tobą nie tak

takie numery to ja lubię Tu coś podobnego: [videoyoutube=watch?v=FhPCO6T9lfs][/videoyoutube]

inny bo cierpie na depresję i myślę wolniej i gorzej i jestem przymułem takim w depresji a bez niej wygadanym radosnym ambitnym uśmiechniętym facetem.

Ma ktoś bupropion i chcę się go pozbyć?

Macie łapcie zaburzenia psychiczne u psów.http://www.theogonia.pl/o-rasie-zaburzenia-psychiczne-u-psow.htm Myślałem że ten temat to ktoś założył kto nie lubi DDA i chcę ich trochę pocisnąć ale że to na serio to chyba największa niespodzianka dnia dzisiejszego będzie.No chyba że będę jakimś doktorem dolittle i zacznę gadać z psami o depresji Małoletnich Zwierzętach Cyklofrenikach i Dorosłych Kotach alkoholikach ;p Pozdrów psa

Ciekawe czy przechodzi całkowicie i jak jest przy wysiłku fizycznym.Bo jeśli przyśpieszone tętno jest nawet jeśli mniej odczuwalne w stanie spoczynku a po kawie,energy drinku bieganiu lub intensywniejszym treningu na siłowni itp razem z lekiem nakurwia jak szalone . To nie zamierzam nawet próbować.

Dokładnie tak jak mówi ala do tego melatonina ma też przy tym wpływ.Od kiedy zachorowałem na depresję to zawsze czuję się wieczorem najlepiej i mam ochotę wychodzić na noc.Poranki są najgorsze czasem popołudniu już jest lepiej.Pamiętam na początku pierwszej depresji przesypiałem do popołudnia a wieczór wychodziłem się z chlać i tak kilka tygodni.Jeszcze w gimnazjum tak do 10 byłem odrealniony lekko zdezorientowany,zamulony.Po gimnazjum już zacząłem się czuć dopiero po 15 lepiej.Ale fakt wieczorem i w nocy jest najlepiej.Do po południa koszmar.

Ciekawe czy to podwyższone tętno i mocniejsze bicie serducha na tym leku przechodzi całkiem wie ktoś?

Miałem z tym problemy po po 1,5 tygodnia na wenli rzuciłem ją.No u mnie cały czas było przyśpieszone tętno,wyższe ciśnienie,koszmary senne i to ciągłe kołatanie serca,kłucie po kilku dniach mnie już cała klata bolała nie wytrzymałem to podkręcało lęki i wkurwienie ostawiłem nie żałuję

Wydaję mi się że lamo to może być strzał w dziesiątkę w borderu biorąc przy Chad i czytając o borderu bardzo prawdopodobne że ten lek będzie super bardzo dobrze wyrównuję lekkie chwiejności nastroju,zapobiega większym dołkom pomaga szybciej z nich wyjść.Jednak trzeba sporo wyczekać aż zadziała minimum miesiąc żeby wgl coś poczuć,po 1,5 miechu już zaczyna odczuwalnie działać po 2 miechach już konkretnie u mnie tak było.Biorę profilaktycznie :)

Brawo dobre nastawienie Oby ci pomogło to będzie znaczyć że jednak komuś pomogło.^^

Trzeba mi coś na prze zwyciężenie lęków przed wyjściem z domu przed ludźmi,chcę ale nie mogę tak to mogę określić i na jasność myślenia tak żebym czuł że coś styka tam w głowie,na lepszą koncentrację i pamięć i powrót do hobby tak bym to określił Bo sertralina u mnie już na to nie działa ale jej nie zmienie bo toleruję ją dobrze ale dużej poprawy nie ma.Zresztą po wprowadzeniu jej na nowo jest to samo co było jak na niej byłem a że biorę już 3 rok to już tak dobrze nie działa.Rispolept za bardzo zmulił,czułem się idź zabij wróć jak robot zaprogramowany.Do tego przyjebanie i tylko żreć się chciało nie mam zamairu już tyć bo się odchudzam przynajmniej staram się odchudzić. Reboksetyna,Bupropion,Sulpiryd w dawkach do 150mg,kokaina ?

nie, na czas terapii mam stabilizatory bo rzuca mnie na skrajne bieguny emocjonalne. No ale terapia BPD potrafi trwać długo Mamy podobny zestaw.Czy twój stabilizator to lamo w dawce 25mg nadal?

Uwierz że dobrze to przemyślałem Bo 90 to by było naciągnięcie a 95 to jednak jak na 100 to za mało więc pośrednio w zaokrągleniu było 93/100.To nie takie proste rzeczy są

Jemu nie wytłumaczysz on się przypierdala do co 2,3 posta,nie kuma że skala jest moja i pisana od mojego złego stanu depresja depresji nie równa.Moja 100 dla niego może być 50 dla Ciebie 200 a dla innego 500.Gość chcę mnie skompromitować i tak szuka Zresztą nawet mogę mu przyznać rację po ostawieniu leków nawet na chwilę nie dałem rady wytrzymać nawet przy kompie nie miałem siły przed nim siedzieć tylko łóżko spanie jedzenie fajki i łóżko.Ale na lekach mogę siedzieć to nie znaczy że jest w chuj dobrze bo jak jest dobrze to nawet nie czytam takich forów tylko do czego innego mi komp służy.Mogę siedzieć cały dzień na kompie a boję się wejść na fb,oglądać zdjecia znajomych,utrzymać kontakt z rodziną,znajomymi bo mam lęki a w depresji w internecie jestem tylko anonimowy.

No tak to rozumiem Na mnie najgorsze z działań jeśli chodzi o efekt na moją deprechę to blokada receptorów dopaminergicznych(głównie D2 i serotoninergicznych 5-HT2.To najgorsze co może być na mój stan zawsze się depresja pogłębiała przy takich blokadach więc Kweta out.Choć mam wykupioną bo kiedyś mi lekarz przepisał na stabilizację ale efekt zombie nie był mile widziany u mnie

Nie znasz się.Zależy co kto robi na tym komputerze ja jak jestem w reemisji to nie siedzę i nie czytam takich forum i o lekach depresji itp. komputer wtedy mi służy głównie do pracy i kontaktu ze znajomymi.A teraz z nikim nie piszę nic nie robię tylko albo tu piszę albo przeglądam strony tak naprawdę nic nie robiąc do tego nie pracuję na kompie nawet przy swoich hobby.Ale w sumie było tak że nawet nie włączałem kompa bo od łóżka nie mogłem się oderwać ale po lekach już siedzieć mogę na luzie przed pc. I nie mierz wszystkich jedną miarę nie każdy w depresji nic nie robi nawet w domu a przed kompem może siedzieć cały dzień.Jeśli ktoś siedzi 24/h przy kompie a nie wychodzi w ogóle z domu a w internecie wnika kontaktu ze znajomymi to uważasz że nie ma depresji to jest normalne?Kurwa nie sądze

Poprawia funkcje poznawcze i zdolność koncentracji kwetiapina?

Jutro 3 tydzień po wznowieniu Sertry. Depresja 93/100.Lipa ale zawsze to jakoś 7% mniej :)

Dokładnie mieszkam obok małych miast a daleko od dużego w którym jest sporo dobrych specjalistów.Od teraz poświęcę kasę na busa i pojadę 3,5 godziny w jedną stroną do lekarza, w końcu i tak zapłacę 100zł za wizytę a już lepiej u kogoś co ma jakieś pojęcie i rozróżnia depresje od chad lub depresje od nerwicy Zejdzie 7 godzin drogi na 10 minut wizyty plus kasa za dojazd,kasa za lekarza,kasa za leki,coś na drogę.Droga impreza żeby dostać receptę i tak nie wiem czy po może i czy lekarz potratuję mnie poważnie.

A jak wierzyć w ich kompetencje? Jak potrafią ze zwykłej depresji zrobić ci schizofrenie paranoidalną i leczyć na to.Oni nie wierzą w to co Ty mówisz tylko są zadufani w sobie nie wszyscy ale patałuchów w psychiatrii jest na pęczki.Jakie mają kompetencje skoro mówię lekarce o leku jak wortioksetyna a Ona mówi że nie zna tego leku i nic nie słyszała #szczerość.Albo mówią że benzo nie uzależnia albo że buspiron który właśnie jest po to żeby nie uzależniać i brać go dłużej niż benzo mówią że uzaleznia.Jak im wierzyć jak ci mówią że jesteś zdrowy a Ty masz zaraz próbę samobójczą i milczą jak im o tym powiesz jak już zobaczą że się mylili i jednak osoba jest mocno chora.Jak im wierzyć skoro ci wmawiają że nie masz bólu gardła po lekach tylko bierz tabletki na gardło i że się przeziębiłeś.Skoro głównym skutkiem tego leku jest takie coś i jak to ostawiasz już tego nie masz.Barany jebane.Albo jak mu powiesz o jakiś receptorach i neuroprzekaźnikach to robi wielkie oczy a to powinna być podstawa a oni czasem się wydają jakby umieli tylko receptę wypisać.Wiadomo racja jest jak dupa każdy ma swoją.To są takie przykłady ode mnie z mojego życia.Jak dostałem w wieku 16 lat trzy silne leki na pierwszej wizycie i przytyłem w ciągu 2 miesięcy 25 kilo bo na dzień dobry pierwsza wizyta dostałem klomipiramine,sulpiryd i kwas walproinowy nie małe dawki.A potem od tej lekarki dostałem receptę na 5 leków i rozpiskę że żadna stara babka tyle nie bierze.No kurwa

Na co się leczysz? Też tak robię jak Ty w końcu to jest nasze zdrowie my wiemy jak się czujemy i to my musimy się z ty męczyć na codzień.Zresztą zauważyłem progress u lekarzy i zgadzają się na takie postępowanie czasem albo nie mają nic przeciwko.Lekarz bierze hajs za to że wypiszę ci receptę na ten lek jakie masz objawy a czy to jest takie trudne.Bierze 100zł za wypisanie świstka za który lek i tak musisz zapłacić, jemu też a czy pomoże to też loteria i czasem można zbankrutować.

Potrzebuję Reboksetyny gdyby ktoś miał na zbyciu chętnie odkupię, zamienię.Pozdrówki :) -- 25 sie 2014, 16:22 -- Bierzesz go jeszcze po jakim czasie uboki przeszły? Wziąłem rano 4 mg ten lek normalnie wyrywa z butów Sporo uboków rownież na początku ciekawe kiedy przejdą jeśli w ogóle wytrzymam na tym leku bo sam sobie go dodałem do ssri

Jak to czucie się objawia? Co ta noradrenalina "robi" w samopoczuciu? Trochę trudno to opisać. Brak poczucia zmęczenia. Poczucie, że gdybym miał motywacje to mógłbym robić cokolwiek czyli coś jakby zwiększenie podstawowej energii. Lepsza koncentracja i pewność siebie. Trochę takiego nabuzowania i przyjemnej stymulacji. Do tego wrażenie jakby w głowie coś zaczęło w końcu stykać, jakby się mózg funkcjonalnie poprawił. Takie coś by mi się przydało.To dlatego lekarka mi proponowała wenlafaksyne bo mam takie objawy jednak źle toleruję wenlę i dlatego jedna lekarka mi dorzuciła mitrę na noc tylko nie wykupiłem bo bałem się tycia.Bo chyba za dużo wymagam od Sertraliny.Przydało by się coś co wychwytuję nora adrenalinę najlepiej coś selektywnego co nie ma dużych uboków.