-
Postów
765 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Chada
-
Mnie tylko blokują te dziewczyny z którymi pocisnę jak się rozstaliśmy nie wszystkie ale przynajmniej wiem za co;p Wiem nie ma się czym chwalić Prędzej ja kogoś usuwam jak jest fałszywy i coś na mnie pier.... za plecami.
-
Mi to że nie żałuję że się zarejestrowałem tutaj i mogę wypisać swoje bóle,bolączki,emocje z którymi nie mogę się z nikim podzielić w realu a tutaj nikt mnie nie wy*jebie nawet nie którzy odpiszą i mam możliwość wywalenia tutaj wszystkiego co mnie trapi.Bo do pisania pamiętnika nie mogę znaleźć motywacji a na necie siedzę codziennie.Dziękuję sprawiło mi tą prawdziwą radość
-
Wkurza mnie to może nawet zbyt delikatnie to że muszę brać te psytropki którymi tak gardzę przez te choróbsko.Bo jak nie wkurzać się jak ktoś się z ciebie śmieje że masz dilerke bo ci się łapy telepią albo mówią spokojnie jak jesteś spokojny tylko masz drżenie które nie opanujesz po lekach.Musimy żyć z tłumikami w głowie tylko po to żeby nic nie czuć i być zmulonym po lekach,mieć zrypaną pamięć,zapominać słów,tyć przez leki jedząc mało mniej niż normalni ludzie,jak czasem znaleźć motywację do zrzucenie tego skoro katujemy się na siłce a waga rośnie w najlepszym miejscu stoi w miejscu i nie ma spada.To że czasem jesteśmy pozbawieni uczuć.Mamy zawroty głowy przy wstawaniu i cały organizm szaleję.Trzeba wybierać mniejsze zło i godzić się na różne skutki takiej jak ludzie naprawdę mają w innych chorobach.Jak traktować swój organizm dobrze nie pić,nie ćpać skoro i tak te leki rozwalają nam wątrobę.To czemu nie odmawiać sobie przyjemności.Jak się nie obżerać skoro normalny człowiek je przez nadmierne żarcie a Ty człowieku chcąc nie chcą musisz tyć.Nie jestem przeciwko lekom bo to one dają nam jako raką możliwość żyć w tym chorym społeczeństwie.Leczymy objawy choroby a ona pozostaje na tym niestety to polega.Polepsza nam się nastrój a po lekach mamy brak koncentracji, zdolność skupienia, zapamiętywania.Zwyczajny Kowalski tego nie zrozumie bo leki mają leczyć pomagać a nie przeszkadzać.Ja to rozumiem że choruję nasza psychika,nie ma leków idealnych. itd.Leki wpływają na substancję,neuroprzekaźniki które są zbadane że przy chorobie mamy zachwiane.Leki działają w mózgu a z nim wszystko jest połączone.Pracodawca,znajomi,rodzina często się dziwi i nie dowierza co nam jest jakie mamy skutki choroby i nie rozumie jak my cierpimy.Ja bym dał sobie rękę odciąć żeby być zdrowy psychicznie.Nie mogę się z tym wszystkim pogodzić przed chad nigdy nie miałem przejawów choroby nie byłem dziwny nie miałem jazd nie zachowywałem się dziwnie,inaczej , nie miałem jakiś fobii głupich rytułałów i do dzisiaj niekt nie wie jak mnie wszystko w środku boli i męczy...Wkurza mnie
-
Witam.Mam dość dziwne zaangażowanie w związki ale pewnie znajdzie się ktoś jeszcze na ziemi co ma podobnie Boję się odrzucenia i do końca nie wiem co jest tego powodem.Jestem śmiały no chyba że jestem w naprawdę mega złym nastoju czyt.Chad to wtedy mi się nie chcę i nie czuję się tak pewnie.Mimo tego od zawsze lubiłem rozmawiać, nawiązywać kontakty głównie z płcią piękną w celach czystko towarzyskich Może dla tego iż nie kalkulowałem nie bałem się podejść zagadać daleko mi było od fobii społecznej.Byłem sobą a na tym się naprawdę dobrze wychodzi byle nie przesadzić.Ale wracając do tematu zawsze po pierwszym zauroczeniu sobą obustronnie.Traciłem pewność siebie,dziwnie przestawałem się oddzywać,byłem w lęku,traciłem pewność siebie odrzucałem tą osobę ode mnie mimo iż naprawdę chciałem całkiem odwrotnie.Dlatego mogło się wydawać że skakałem z kwiatka na kwiatek.Miałem dużo dziewczyn nie narzekałem na brak powodzenia.No przez chorobą wyglądam trochę gorzej zaniedbałem się, przytyłem po prochach,twarz mam pyziatą teraz i wyglądam mniej atrakcyjnie(cholerne psytropki). Nie wiem z czego to wynika robiłem coś wbrew sobie bałem się że będzie się ze mną nudzić stracę uznanie w jej oczach,że cały czas jest jej ze mną źle że lepiej jak odejdę to i ja poczuję się lepiej.Do dzisiaj do mnie piszą a ja poprostu boję się odpisać,nie robię tego.Myślę że to może się wywodzić z dzieciństwa,że kiedyś ktoś mnie zranił ,wyśmiewał, zniszczył moją pewność siebie.Nie potrafiłem też wyrażać emocji dusiłem je w sobie bałem się gadać o moich słabościach,małych porażkach.Bałem się przyznać do błędów cierpień i z tego się moja choroba zaczęła tak chyba to widzę.Sory że takie długie tak wyszło ;p A co tam wrzucę jeszcze do wątku z pytaniem do psychologa .
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
Chada odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
W związku obecnie nie jestem ale kilka razy byłem fakt były one krótkie ale miło wspominam. Prawiczkiem też kiedyś byłem jak każdy men myślę że najlepiej powiedzieć po fakcie wtedy i tak masz to za sobą.Nawet gdyby cię wyśmiała przy kimś (może są takie przypadki) to odbije się to w jej stronę bo nie rozmawia się o kwestiach łóżkowych ot tak sobie.Wyszła by na idiotkę bo sama chciała cię sprawdzić i dała a kto by się nabijał mądrzejszy by nie był.Laska i tak wyczuję że jesteś prawikiem .Ale dla niej to będzie zasczyt cię ''rozdziewiczyć'' i będzie to wyjątkowe.No chyba że jakaś kretynka ale na pierwszy raz z byle kim to słaba opcja.A że nie jesteś doświadczony to Ona cię poprowadzi każdy miał ten pierwszy raz nieważne w jakim wieku.Czym starszy tym lepszy jak nie to niech mnie kobitki poprawią Ale się rozpisałem -- 29 kwi 2014, 11:40 -- Mam bardzo podobnie.Może czujesz lęk przed tym co będzie z wami dalej.Gdy ona zaczyna się angażować widzisz że będziesz musiał temu stawić czoła.Tracisz pewność siebie bo wydaję ci się że na początku pokazałeś wszystko co najlepsze a z czasem to nie wystarczy.Będzie się przy Tobie nudzić, nie będziesz dla niej już tak atrakcyjny jak na początku.. . Boisz się odrzucenia i wyobrażasz sobie że przestaniesz ją kręcić tak ja na początku waszej znajomości i Ona w końcu odejdzie.Wtedy będziesz cierpiał dużo mocniej.Więc twoją reakcją na to jest olewania i odrzucenie jej od siebie. Zanim się i się to na poważnie rozkręci.Mimo że tak naprawdę byś chciał żeby było całkiem odwrotnie.Trzymaj się brachu 5! -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Chada odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Czy po lamotryginie też przestawiacie literki w trakcie pisania i takie jakby lekkie zachwiania równowagi jak po alko? Przy 100mg po czasie przeszło ale przy 200mg boję się że zostanie? -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Chada odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Po kwetiapinie pamiętam że się chodziło co 30 min oddać mocz jak się nie odcedziło przed spaniem to lipa.Jak wodociągi wzywają to trzeba skroplić uczucia A tak po za tym to zwiększyłem sobię o 1/4 do 200 mg lamotrygina i czuję że idzie remisja.Bo narazie to wypier...z kapci chyba wiecie jakie to uczucie, jeszcze żeby tylko spokój i koncentracja wróciła.Podwyższony nastrój przynajmniej naturalnie od Lamotryginy a nie sztuczny od antydepresantów. -
Mam pytanie odbiegające od tematu,lecz widzę że ten wątek jest co chwilę odświeżany Jak można usunąć post ew. edytować go i do kogo się zgłosić i ile to może trwać??? pozdrówki
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Chada odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Chada, też tak miałem po antydepresantach, zwłaszcza po fluoksetynie. Może niepotrzebnie masz w zestawie sertralinę? Od sertry bankowo nie,zwłaszcza uwielbiam ten stan jak antydepy zaczynają działać po miechu lub po dwóch to cudo stan..Po sertralinie i lamotryginie miałem 2 lata remisji.Nigdy nie miałem hipo bądź manii.Ba myśląc że to może hipo pojechałem do psychola,wypiłem 3 energy drinki i kawę przez drogę czułem się pobudzony a On jest dużo lepiej ma pan stan remisji.Dwa lata na lamo i sertalinie,bujało ale szybko przechodziło.A sam sobie odstawiłem kwas walproinowy i olanzapine :'> -
-
Pytanie głównie do mężczyzn czy po depakinie zauważyliście spadek siły mięśniowej i macie gorsze wyniki niż przed jej braniem? Będę musiał brać ją w dawce 1500mg jak wam idzie na siłce czy łapiecie dużo faty mimo zasuwania na treningu?Bo po niej chyba łatwo nie jest, zaburza metabolizm,zatrzymuję wodę w organiźmie,puchnie się po niej + ten apetyt.Również jak jest z koordynacją ruchową,zachwiania równowagi są zauważalne przez innych na siłowni?Drżenie rąk jest jeszcze mocniejsze po wysiłku.Jako były sportowiec jest mi strasznie przykro że muszę pytać o takie rzeczy w życiu nie myślałem że taka choroba się przydarzy(Chad) nie mogę się z tym pogodzić Grałem w drużynie piłkarskiej,biegałem na zawodach to gówno zabrało mi wszystkie marzenia...#załamka
-
PO olanzapinie i kwasie walproinowym tyłem jak tucznik, zwłaszcza po olanzapinie na niej nie jadłem tylko kiedy spałem.Ostatnio mój psy kazał wybierać albo olanzapina albo kwetiapina wziąłem ketrel.W nocy chodziłem i jadłem na śpiący.Wcześniej pamiętam brałem Anafranil to przez 2 tygodnie tylko jedzenie,spanie,toaleta.I powiedzieć że jako sportowiec 2 lata temu ważyłem 70 a dzisiaj 97kg.A docinki ale żeś się spasł itp.. mnie dobijają.A psychicznie nikt się nawet nie domyśla że coś ze mną nie tak wręcz przeciwnie mają mnie za normalnego inteligentnego człowieka.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Chada odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Czy macie przy Chad takie jakby napędzenie przy czytaniu że wszystko leci szybciej a się nie nadąża z rozumowaniem tekstu,napięcie karku bezustające,cały czas stan jakby napięcia,wrażenie że się wychodzi z ciała przy ciągłym lęku?Ogólnie przy tym dużo objawów depresyjnych łagodzące tym co poniżej. W karcie z kliniki wpisany stan mieszany ale ja i moja lekarka nie bardzo wierzymy w to.Choć depakina lekko hamuję ten napęd...