Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chada

Użytkownik
  • Postów

    765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Chada

  1. Chada

    Wkurza mnie:

    Mnie tylko blokują te dziewczyny z którymi pocisnę jak się rozstaliśmy nie wszystkie ale przynajmniej wiem za co;p Wiem nie ma się czym chwalić Prędzej ja kogoś usuwam jak jest fałszywy i coś na mnie pier.... za plecami.
  2. Mi to że nie żałuję że się zarejestrowałem tutaj i mogę wypisać swoje bóle,bolączki,emocje z którymi nie mogę się z nikim podzielić w realu a tutaj nikt mnie nie wy*jebie nawet nie którzy odpiszą i mam możliwość wywalenia tutaj wszystkiego co mnie trapi.Bo do pisania pamiętnika nie mogę znaleźć motywacji a na necie siedzę codziennie.Dziękuję sprawiło mi tą prawdziwą radość
  3. Chada

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie to może nawet zbyt delikatnie to że muszę brać te psytropki którymi tak gardzę przez te choróbsko.Bo jak nie wkurzać się jak ktoś się z ciebie śmieje że masz dilerke bo ci się łapy telepią albo mówią spokojnie jak jesteś spokojny tylko masz drżenie które nie opanujesz po lekach.Musimy żyć z tłumikami w głowie tylko po to żeby nic nie czuć i być zmulonym po lekach,mieć zrypaną pamięć,zapominać słów,tyć przez leki jedząc mało mniej niż normalni ludzie,jak czasem znaleźć motywację do zrzucenie tego skoro katujemy się na siłce a waga rośnie w najlepszym miejscu stoi w miejscu i nie ma spada.To że czasem jesteśmy pozbawieni uczuć.Mamy zawroty głowy przy wstawaniu i cały organizm szaleję.Trzeba wybierać mniejsze zło i godzić się na różne skutki takiej jak ludzie naprawdę mają w innych chorobach.Jak traktować swój organizm dobrze nie pić,nie ćpać skoro i tak te leki rozwalają nam wątrobę.To czemu nie odmawiać sobie przyjemności.Jak się nie obżerać skoro normalny człowiek je przez nadmierne żarcie a Ty człowieku chcąc nie chcą musisz tyć.Nie jestem przeciwko lekom bo to one dają nam jako raką możliwość żyć w tym chorym społeczeństwie.Leczymy objawy choroby a ona pozostaje na tym niestety to polega.Polepsza nam się nastrój a po lekach mamy brak koncentracji, zdolność skupienia, zapamiętywania.Zwyczajny Kowalski tego nie zrozumie bo leki mają leczyć pomagać a nie przeszkadzać.Ja to rozumiem że choruję nasza psychika,nie ma leków idealnych. itd.Leki wpływają na substancję,neuroprzekaźniki które są zbadane że przy chorobie mamy zachwiane.Leki działają w mózgu a z nim wszystko jest połączone.Pracodawca,znajomi,rodzina często się dziwi i nie dowierza co nam jest jakie mamy skutki choroby i nie rozumie jak my cierpimy.Ja bym dał sobie rękę odciąć żeby być zdrowy psychicznie.Nie mogę się z tym wszystkim pogodzić przed chad nigdy nie miałem przejawów choroby nie byłem dziwny nie miałem jazd nie zachowywałem się dziwnie,inaczej , nie miałem jakiś fobii głupich rytułałów i do dzisiaj niekt nie wie jak mnie wszystko w środku boli i męczy...Wkurza mnie
  4. Witam.Mam dość dziwne zaangażowanie w związki ale pewnie znajdzie się ktoś jeszcze na ziemi co ma podobnie Boję się odrzucenia i do końca nie wiem co jest tego powodem.Jestem śmiały no chyba że jestem w naprawdę mega złym nastoju czyt.Chad to wtedy mi się nie chcę i nie czuję się tak pewnie.Mimo tego od zawsze lubiłem rozmawiać, nawiązywać kontakty głównie z płcią piękną w celach czystko towarzyskich Może dla tego iż nie kalkulowałem nie bałem się podejść zagadać daleko mi było od fobii społecznej.Byłem sobą a na tym się naprawdę dobrze wychodzi byle nie przesadzić.Ale wracając do tematu zawsze po pierwszym zauroczeniu sobą obustronnie.Traciłem pewność siebie,dziwnie przestawałem się oddzywać,byłem w lęku,traciłem pewność siebie odrzucałem tą osobę ode mnie mimo iż naprawdę chciałem całkiem odwrotnie.Dlatego mogło się wydawać że skakałem z kwiatka na kwiatek.Miałem dużo dziewczyn nie narzekałem na brak powodzenia.No przez chorobą wyglądam trochę gorzej zaniedbałem się, przytyłem po prochach,twarz mam pyziatą teraz i wyglądam mniej atrakcyjnie(cholerne psytropki). Nie wiem z czego to wynika robiłem coś wbrew sobie bałem się że będzie się ze mną nudzić stracę uznanie w jej oczach,że cały czas jest jej ze mną źle że lepiej jak odejdę to i ja poczuję się lepiej.Do dzisiaj do mnie piszą a ja poprostu boję się odpisać,nie robię tego.Myślę że to może się wywodzić z dzieciństwa,że kiedyś ktoś mnie zranił ,wyśmiewał, zniszczył moją pewność siebie.Nie potrafiłem też wyrażać emocji dusiłem je w sobie bałem się gadać o moich słabościach,małych porażkach.Bałem się przyznać do błędów cierpień i z tego się moja choroba zaczęła tak chyba to widzę.Sory że takie długie tak wyszło ;p A co tam wrzucę jeszcze do wątku z pytaniem do psychologa .
  5. W związku obecnie nie jestem ale kilka razy byłem fakt były one krótkie ale miło wspominam. Prawiczkiem też kiedyś byłem jak każdy men myślę że najlepiej powiedzieć po fakcie wtedy i tak masz to za sobą.Nawet gdyby cię wyśmiała przy kimś (może są takie przypadki) to odbije się to w jej stronę bo nie rozmawia się o kwestiach łóżkowych ot tak sobie.Wyszła by na idiotkę bo sama chciała cię sprawdzić i dała a kto by się nabijał mądrzejszy by nie był.Laska i tak wyczuję że jesteś prawikiem .Ale dla niej to będzie zasczyt cię ''rozdziewiczyć'' i będzie to wyjątkowe.No chyba że jakaś kretynka ale na pierwszy raz z byle kim to słaba opcja.A że nie jesteś doświadczony to Ona cię poprowadzi każdy miał ten pierwszy raz nieważne w jakim wieku.Czym starszy tym lepszy jak nie to niech mnie kobitki poprawią Ale się rozpisałem -- 29 kwi 2014, 11:40 -- Mam bardzo podobnie.Może czujesz lęk przed tym co będzie z wami dalej.Gdy ona zaczyna się angażować widzisz że będziesz musiał temu stawić czoła.Tracisz pewność siebie bo wydaję ci się że na początku pokazałeś wszystko co najlepsze a z czasem to nie wystarczy.Będzie się przy Tobie nudzić, nie będziesz dla niej już tak atrakcyjny jak na początku.. . Boisz się odrzucenia i wyobrażasz sobie że przestaniesz ją kręcić tak ja na początku waszej znajomości i Ona w końcu odejdzie.Wtedy będziesz cierpiał dużo mocniej.Więc twoją reakcją na to jest olewania i odrzucenie jej od siebie. Zanim się i się to na poważnie rozkręci.Mimo że tak naprawdę byś chciał żeby było całkiem odwrotnie.Trzymaj się brachu 5!
  6. Czy po lamotryginie też przestawiacie literki w trakcie pisania i takie jakby lekkie zachwiania równowagi jak po alko? Przy 100mg po czasie przeszło ale przy 200mg boję się że zostanie?
  7. Po kwetiapinie pamiętam że się chodziło co 30 min oddać mocz jak się nie odcedziło przed spaniem to lipa.Jak wodociągi wzywają to trzeba skroplić uczucia A tak po za tym to zwiększyłem sobię o 1/4 do 200 mg lamotrygina i czuję że idzie remisja.Bo narazie to wypier...z kapci chyba wiecie jakie to uczucie, jeszcze żeby tylko spokój i koncentracja wróciła.Podwyższony nastrój przynajmniej naturalnie od Lamotryginy a nie sztuczny od antydepresantów.
  8. Chada

    Wkurza mnie:

    Mam pytanie odbiegające od tematu,lecz widzę że ten wątek jest co chwilę odświeżany Jak można usunąć post ew. edytować go i do kogo się zgłosić i ile to może trwać??? pozdrówki
  9. Chada, też tak miałem po antydepresantach, zwłaszcza po fluoksetynie. Może niepotrzebnie masz w zestawie sertralinę? Od sertry bankowo nie,zwłaszcza uwielbiam ten stan jak antydepy zaczynają działać po miechu lub po dwóch to cudo stan..Po sertralinie i lamotryginie miałem 2 lata remisji.Nigdy nie miałem hipo bądź manii.Ba myśląc że to może hipo pojechałem do psychola,wypiłem 3 energy drinki i kawę przez drogę czułem się pobudzony a On jest dużo lepiej ma pan stan remisji.Dwa lata na lamo i sertalinie,bujało ale szybko przechodziło.A sam sobie odstawiłem kwas walproinowy i olanzapine :'>
  10. Pytanie głównie do mężczyzn czy po depakinie zauważyliście spadek siły mięśniowej i macie gorsze wyniki niż przed jej braniem? Będę musiał brać ją w dawce 1500mg jak wam idzie na siłce czy łapiecie dużo faty mimo zasuwania na treningu?Bo po niej chyba łatwo nie jest, zaburza metabolizm,zatrzymuję wodę w organiźmie,puchnie się po niej + ten apetyt.Również jak jest z koordynacją ruchową,zachwiania równowagi są zauważalne przez innych na siłowni?Drżenie rąk jest jeszcze mocniejsze po wysiłku.Jako były sportowiec jest mi strasznie przykro że muszę pytać o takie rzeczy w życiu nie myślałem że taka choroba się przydarzy(Chad) nie mogę się z tym pogodzić Grałem w drużynie piłkarskiej,biegałem na zawodach to gówno zabrało mi wszystkie marzenia...#załamka
  11. PO olanzapinie i kwasie walproinowym tyłem jak tucznik, zwłaszcza po olanzapinie na niej nie jadłem tylko kiedy spałem.Ostatnio mój psy kazał wybierać albo olanzapina albo kwetiapina wziąłem ketrel.W nocy chodziłem i jadłem na śpiący.Wcześniej pamiętam brałem Anafranil to przez 2 tygodnie tylko jedzenie,spanie,toaleta.I powiedzieć że jako sportowiec 2 lata temu ważyłem 70 a dzisiaj 97kg.A docinki ale żeś się spasł itp.. mnie dobijają.A psychicznie nikt się nawet nie domyśla że coś ze mną nie tak wręcz przeciwnie mają mnie za normalnego inteligentnego człowieka.
  12. Czy macie przy Chad takie jakby napędzenie przy czytaniu że wszystko leci szybciej a się nie nadąża z rozumowaniem tekstu,napięcie karku bezustające,cały czas stan jakby napięcia,wrażenie że się wychodzi z ciała przy ciągłym lęku?Ogólnie przy tym dużo objawów depresyjnych łagodzące tym co poniżej. W karcie z kliniki wpisany stan mieszany ale ja i moja lekarka nie bardzo wierzymy w to.Choć depakina lekko hamuję ten napęd...
×