Chada

Czytałem ale nie potrafię odpowiedzieć nigdy nie zwiększałem dawki wenli o 75mg tylko od poczatku tyle brałem i to nie długo więc nie mam pojęcia

no i jak sobie radzisz z takim przyśpieszeniem toku myślenia, gonitwą myśli? ale nie rozumiem po co łączyć escitalopram + reboksetynę; skoro można brać wenlę? Te uboki sercowe po wenli pewnie też wystąpią po reboksetynie - wiążesz je z działaniem noradrenalinowym przecież. Wg mnie najlepsze antydepresanty (i w sumie podobne w końcowym efekci) to: wenla, fluo, sertra, moklobemid. A najgorsze: paro i esci/citalopram. Oceniam to pod kątem działania, a nie uboków. Skoro sertrali Ci pomagała dziwne, że fluo i wenla nie zaskoczyły. Dobre pytanie.Ja bym to bardziej nazwał zahamowaniem myślenia bo to jest że szybciej czytam niż myślę.Nie wiem dokładnie od czego to jest czy od pobudzającego działania Sertry a teraz Rebo czy od tego że zdiagnozowali mi stan mieszany w chad depresje z pobudzeniem.Prze chujowe to jest uczucie.Przechodzi to kiedy antydepresant zaczyna działać wydaję mi się że to jest od głębokiego lęku.Bez leków to nie przejdzie nie ma szans.Żeby sprawdzić czy to od pobudzających antydepów musiałbym odstawić całkiem leki.Ale bez antydepów pobudzających to wtedy czytam wolno spokojnie ale nie wiem co czytam albo myśli są gdzie indziej brak skupienia.Drugie pytanie tez dobre wiesz myślałem że jednak Rebo nie będzie tak kuło i waliło po serduchu bo przeczytałem że Rebo nie ma znaczącego powinowactwa do receptorów adrenergicznych (a1, a2 i β).Więc z nadzieją zacząłem że nie będzie tego bądź przejdzie Po za tym myślałem że najbardziej selektywny esci i naj selektywny lek na nora adrenalinę spowodują mnie uboków co wenla.Na ostatnie zdanie nie poprafie logicznie odpowiedzieć czemu akurat fluo nie załapało.

plus branie lekow na wlasna reke to co sie wydaje za stosowne, to efekt jest taki jaki jest Zgadzam sie elfrid z tym co napisales, tylko nawet jezeli po ty 8 tygodniach bedzie poprawa to i tak nie znaczy ze za jakis czas bedziesz zdrowy bo lek moze za dzialac ale w perspektywie czasu okaze sie ze jego dzialanie slabnie lub nie jest stabilne, wiesz o czym mówie, poza tym wiesz ile to jest miesiac w naszej chorobie Dokładnie jeden miesiąc drugi trzeci a nagle robi się rok i krew człowieka zalewa Bo te leki nie leczą to prawda.

Odpowiem za niego bo pisał że to Mirtazepina

elfrid bo potrzebuję energii,poprawy koncentracji,pamięci zresztą jedna lekarka kiedyś się uparła że jedynie może mi pomóc Klomipiramina ale po tym nie dało rady biegać,na siłce ćwiczyć,pływać prędzej można było zemdleć zresztą raz mi się to zdarzyło na tym leku.Druga lekarka chciała żebym brał Wenle ale po niej również kłopoty z sercem,ciśnieniem kłucie serca przy wysiłku i ogólne osłabienie.Jedyny lek który dobrze tolerowałem to Sertra ale przestała działać do tego ssri też rozleniwiają sertra przestała działać na lęk,potem coraz słabiej na depresje.Próbowałem po miesiącu przerwy ją brać ale oprócz pobudzenia nic już nie było po zmianie z sertry przynajmniej nie ma takiego pobudzenia że np.można książke przeczytać a nie wszystko tak szybko zapierdala że nie byłem w stanie dogonić tego co czytam myślami żeby wgl zrozumieć.SSRI same u mnie nie uzyskują poprawy na dłużej i jednak po ssri oprócz sertry i fluo reszta rozleniwia.Fluo równiez tolerowałem świetnie ale oprócz pobudzenia nic nie dała.Sertra była idealna ale po 2 latach już jakby przestała działać aż do stanu kompletnej izolacji od ludzi,szkoły,brak aktywności,lęki i większość objawów wróciła.Staram się coś znaleźć żeby nie niosło ze sobą konsekwencji przez dłuższy czas ze strony ubocznych bo w końcu to leczenie nie trwa że przemęczę się 2 meichy i ostawiam.To leki na lata najlepiej żeby nie przestawały działać po latach ale to nie możliwe

Patryk29 Wiesz to że kwestia miesięcy to pisałem całkiem nie dawno A całkiem poważnie to co robić odpuścić wiem na który cmentarz mnie to do prowadzi,nie mam zamiaru nie po tu żyję żeby polec tak szybko 20 lat to za mało żeby umierać całe życie jeszcze czeka.Pozytywne nastawienie prędzej pomaga się z tym uporać lepsza taka motywacja niż się użalać i myśleć o najgorszym bo to również męczy nas podwójnie.Wiem że leki nie leczą zresztą przy mojej depresji endogennej już się pogodziłem że żeby żyć muszę ciągle być w ciągu...lekowym. Żeby te leki pozwalały funkcjonować tak jak przed leczeniem to bym miał je w du... łykał ile bym mógł ale jak one fizycznie robią z człowieka wraka i 70 letniego z chorowanego dziadziusia to nie polepsza samopoczucia tylko wkopuję w nowe dołki i lęki.Pogodziłem się z tym że nigdy nie będę zdrowy.Ale nikt mi nie odbierze wiary i tego że będę walczył aż wygram z depresją :) Jakkolwiek to brzmi

Spoko mogę żyć choćby do 60 to i tak będzie dobrze.Ale te leki powinny leczyć a nie oddziaływać negatywnie na cały organizm jak teraz biorę dwa leki:brak smaku,ból jąder,ból przy oddawaniu moczu,metabolizm zwolniony od kiedy wziąłem lek nie siedziałem na tronie a cżłowiek i tak kilogramów ma az nad to po wczesniejszym leczeniu,pocenie po zwykłym sprzątaniu,kołatanie serca i przy wysiłku bóle i kłucie,zawroty głowy,skoki ciśnienia,raz gorąco raz zimno,skóra blada jak u trupa,źle się skoncentrować,zmulenie,bóle nóg,wymioty w pierwszy dzień,ból brzucha,osłanienie i jeszcze kilka to po dwóch lekach ,kilka uboków od Esci i kilka od Reboksetyny choć jest w minimalnej dawce obecnie.A te leki mają przecież działać na depresje a działają na co się da.To jest wkurwiające chyba nigdy nie uzyskam takiej aktywności i formy fizycznej niż przed lekami nie mówiąc już o psychicznej bo to nie możliwe.Do tego lek po kilku latach przestaje działać i trzeba zmieniać.A endogenna ma to do siebie że przyszła nagle kiedy nic szczególnego się nie wydarzyło więc nie ma powodów żeby szukać jakiejś przyczyny psychologicznej.

-- 28 sie 2014, 15:22 -- Ja akurat miałem cos podobnego . Lekarz rodzinny zrobił mi EKG , a że nic złego w wynikach nie zauważył więc olał sprawę i jak chcę może mnie odesłac do kardiologa . Poprosiłem go więc o to skierowanie do specjalisty . Tamtem zajął sie mna bardziej poważnie ,i po głębszych badaniach przepisał świetny lek na tego typu sensacje , które opisujesz , lek trzecienj generacji ( a więc najnowszy ) o nazwie NEBIWOLOL. Lek zadziałał od razu i z miejsca , abiorę go tylko kiedy trzeba i to w dawce 1/4 tabletki . Serce juz nie kłuje , po wysiłku i bez wysiłku . Fajna sprawa z tym lekiem , mówie Ci Chłopie . Jeśli chodzi o Reboksetynę to jest to jeden z najsilniejszych leków o silnym wpływie na zwiększenie noradrenaliny . Dlatego tak ważne jest zabzpieczanie przy nim tylów , czyli serca i układu krążenia . To samo było przy metylo , mogłem dostać też beta adrenolityk ( lekarz sam zaproponiował ) gdyby cos z sercem działo sie nie tak . Jakie to leczenie jest zjebane jeden lek na skutki uboczne drugiego itd.W sumie przy Anafranilu też brałem propranolol bo nie dało rady inaczej.Miałem łagodny blok przedsionkowo komorowy ale wtedy byłem zdrowy i powiedzieli że u czynnych sportowców takie rzeczy się zdarzają i fakt z czasem się uspokoiło.Psychotropy to chyba największe gówno jakie może być zawsze nie nawidziłem leków nawet przeziębienia czy grypy musiały być mocne żebym w ogóle coś łykał.Kiedyś głównie u mnie sport a nawet słabe leki (nie psytropki) czułem osłabienie.Ale od kiedy zacząłem w wieku 16 lat od Klomipiraminy + Propranolol,Kwas walrprionowy i Sulpiryd na pierwszej wizycie tak do dzisiaj na nich lecę i chyba do końca życia zostanie.Tak nie znoszę tych leków bo tylko kłopoty z nimi uboki,różne dziadostwo ale depresja endogenna ma to do siebie że tzreba się truć żeby żyć

Czy macie po Wenli przyśpieszone tętno i szybkie bicie serca i przy wysiłku kłucie tego serca?Pytam bo biorę również lek wpływający na nora adrenaline Reboksetyne zresztą na wenli było to samo.Po jakim czasie przechodzi i czy całkowicie?

Piąty dzień na Esci+Rebo.Benzowiec jeśli chodzi o metabolizm to mogę cię zawieść.Ale od 5 dni nie nie było kupki tak że metabolizm jednak mocno zwolniony od Rebo to nie jest ona nie wpływa na metabolizm po za tym dwa dni nie brałem Rebo i też nic To że psychiatrzy to konowały i nie do uczone patałachy to wiem już od dawna czasem tu pisałem jakie miałem diagnozy i jak jeden sajko się śmiał z drugiego Psychoterapeuci przed uzyskaniem certyfikatu muszą sami przejść psychoterapie a psychiatrzy powinni przynajmniej raz na miecha brać po jednym leku przez tydzień.Może by zobaczyli jak leki są uciążliwe dla pacjentów jak się po nich czujemy co musimy przechodzić na nich.Wcześniej pisałem codziennie kilka postów od kiedy zacząłem to brać dopiero dzisiaj mam siłę żeby wgl tu coś napisać.U mnie najgorsze dni od 4 lat przez zmianę leków sporo skutków ubocznych zawroty głowy,kłucia na ciele,raz zimo raz gorąco,mega osłabienie, psychicznie znów depresja ciężka.Ale teraz mam wyjebane i tak wiem że bez leków nie jestem w stanie funkcjonować.Niestety depresja endogenna to kurestwo straszne jeden plus u mnie to że leki zazwyczaj szybko działają i przynoszą poprawę.Ogólnie teraz to chodzę taki przymulony,odrealniony,derealizacja,smutek max typowo ciężko depresyjny.Ale co mi pozostało męczyć się i czekać na poprawę.Jeśli chodzi ci o pocenie to nie spotkałem jeszcze gorszego leku od escitalopramu w tej kwestii przynajmniej z SSRI.Szkoda że przy mojej depresji nawet lekarze odradzali psychoterapie bo i tak nie przyniesie skutku a jedynie pogorszy co niestety jest prawdą.Żeby zacząć muszę mieć pełną reemisje.Teraz jestem w mega złym stanie.Rebo ma sporo ubocznych jak ból przy oddawaniu moczu typowo jak zakażenie dróg moczowych,wszystko smakuję tak samo jak kapeć(nie jadłem ale wyobrażam sobie jak musi smakować),o wagę myślę że to połączenie nie będzie niosło sporo kilo w górę.Oj masa uboków od tych leków razem.Z SSRI to escitalopram przez swoją selektywność niesie ich najwięcej co powinno być odwrotne np.po takiej fluo która jest najmniej selektywna nie miałem ubocznych wcale.Do esci mogę wam polecić Buspiron(Spamilan),szybciej down reguluję receptory 5HT1,zmniejsza senność po escitalopramie,przyśpiesza działanie i jeszcze coś tam poprawia przy nim ale moja pamięć jest teraz benzadziejna więc nie pamiętam(samopoczucie jest lepsze przy buspironie dodanym do esci).Zastanawiam się czy nie dodać go ale to będzie już 4 lek za dużo chyba.Żyć już i tak nie chcę.Teraz jestem w takim stanie że nawet gdybym chciał się zabić to nie mam na to siły a życie wydaję się beznadziejne i kompletnie nie dla mnie nie zasłużyłem nie nadaję się do funkcjonować, depresja endogenna kurwa jebana! 3majcie się

https://www.healthtap.com/topics/does-lexapro-slow-the-metabolism-or-just-increase-the-appetite Benzowiec84 przetłumacz stronę po polsku tam jest odpowiedz lekarki z ameryki w tym temacie.Ja c powiem że skoro paro nie zatrzymywało wody w organizmie i dałeś radę schudnąć to na esci powinno być jeszcze lepiej raczej nie zwalnia metabolizmu na pewno nie zatrzymuję wody w organizmie.Esci jest najbardziej selektywne z ssri także można śmiało mieszać z wszystkimi odżywkami.Esci u mnie neutralne na metabolizm,ale nie którzy mogą przytyć ale najbardziej jeśli już po ssri to się tyję po paro.Jest jeszcze Sertralina,Fluoksetyna które obniżają łaknienie na początku potem są zupełnie neutralne na metabolizm i pobudzają,dodają motywacji nie zamulają itp.Brałeś już paro które najbardziej działa na wagę z ssri więc z każdym innym będzie lepiej.

E widzę że wenli bierzesz tylko 75 mg to zmniejsz do dawki podtrzymującej 37,5 wyjeb paro i zostań na Sertrze.Za kilka dni wyjeb wenle i czekaj na poprawę po sertralinie i udaj się do lekarza jak już się umówiłeś Paro też możesz w ciągu kilku dni obniżać dawkę jak musisz.Na pomysł brania 3 takich leków to nawet ja bym nie wpadł

ogólnie całe ciała wariuję dreszcze,gęsia skórka na przemian z gorącem,kołatanie serca,ból głowy,poty,skoki ciśnienia,mrówki jakieś prądy na skórze,bolą mnie dzondra nawet,osłabienie ale to dzisiaj dopiero pierwsza dawka poszła Pobudzenie aż wyrywa z butów jeszcze po żadnym leku takiego nie czułem Jak przesiadka z malucha do ferrari Zwiększa napęd to na pewno.

Pobudzenie takie że gdyby nie było uboków to bym zapierdalał pobiegać,na siłkę,na miasto i jeszcze gdzieś.Zwiększony napęd i lepiej się myśli.Ogólnie pobudzenie i masę uboków

Czyli bierzesz na raz wenle paro i sertraline? Jeśli chcesz zostać na samej sertralinie to napierw rzuć paro od razu 20mg potem biorąc sertrę pomału zmniejszaj dawkę wenli co dwa dni lub co jeden dzień aż z niej zejdziesz całkiem.

Paro nie zatrzymywało ci wody w organizmie ile utyłeś przez ten czas?Ćwiczyłeś na siłowni na niej jak z efektami? Pytam z ciekawości bo interesuję mnie to

Chada, to Twoje poglądy czy powtarzasz slogany ? Moje poglądy i powtarzam slogany Coś jeszcze?

Pluszowy powiem ci tylko jeszcze jedno Stop pedałowaniu! Chłopak dziewczyna normalna rodzina Zapamiętaj dobrze

Wracaj się przytulać z dziewczynami przez forum xD Tyle ci zostało i serio kretynie myślisz że jestem raperem bo mam ksywę Chada? Pewnie jeszcze wierzysz że jesteś w kosmosie a twój miś to łajka

No co Ty widziałeś mnie na czacie nie może być to nie ja na pewno Nigdy nie napisałem że piszę ''tylko'' w temacie o lekach.P.S nie sugeruj na priv że jesteś gejem bo ja nie jestem ciepły xD

Hahahahhaha Wiedziałem że nie można mieć swojego zdania innego od ogółu tutaj bo będzie najazd na mnie przytulam misowy w kosmosie bardzo gorąco nie powiem czym To że napisałem co o tym sądzę znaczy że biorę odmóżdzacze spoko Ty się lecz na nogi bo na głowę już za późno.Nie pozdrawiam

Wszedłem zobaczyć o co tu chodzi i napisałem co o tym myślę.Zazdroszczę?proszę Cię czego wirtualnego przytulania? To jak gwiazda porno widzisz ale nie możesz dotknąć.Ale spoko skoro nie macie się do kogo przytulić i robicie to przez internet to jedynie trzeba współczuć ale co to daję to nie wiem Spróbujcie cyber sexu może zamiast seksu wam wystarczy Dla mnie to dziecinne i żenujące tyle w temacie idę się do kogoś przytulić na waszą cześć

No i złapałem się że to jest błędne koło.Już po dwóch tabletkach escitalopramu 10mg czuję się lepiej niż na ponad 3 tygodniach sertraliny którą próbowałem ponownie po miesiącu przerwy.Koło się rozpoczęło: Sertralina(przestała działać)-fluoksetyna(miesiąc nic lepiej tylko pogorszenie objawów)-Citalopram(cholerne pocenie po umyciu się,sprzątaniu lekko pokoju,zabawy z dzieckiem na kolanach)-Escitalopram(to samo co Citalopram)-Sertralina(powrót 3,5 tyg zero efektu po 1,5 przerwy od niej)-Escialopram(mega pocenie ale próbuję dalej) Do tego wcześniej jeszcze sama wenla kołatanie serca,bóle serca i klatki,podwyższone tętno,trazodon jedynie na spanie dobre(akurat ze spaniem 0 problemów) na większych dawkach ciężko się utrzymac na nogach,paro-zamulenie,senność perspektywa tycia to już się chore się robi jprd!

Kto powiedział że ja tu szukam znajomości? Wchodzę żeby napisać coś o leku który biorę, dowiedzieć się czegoś o nim.Czasem wypowiem swoje zdanie na jakiś temat.Wiesz nie znam w realu ani w (tesco ) tyle osób jak tu co biorą ssri i mają depresję .Wymiana spostrzeżeń i wiedzy w temacie się przydaję.W końcu jedziemy na jednym wózku.Jest wiele osób co ma wiedzę o lekach i depresji i mi się ich wiedza przydaję mam nadzieję że moja również. Czasem jeszcze napiszę coś głupiego ale żeby szukać znajomych Nigdy ich tutaj nie szukałem

Cieszę się że masz dobrze dobrane leki i jesteś zadowolona Ja obecnie mam problem z dobraniem leku ze znośnymi ubocznymi i skutecznością bo brałem 4 lata sertraline i po 3 latach przestała działać i od roku jestem w dupie ;/