
WinterTea
Użytkownik-
Postów
2 209 -
Dołączył
Treść opublikowana przez WinterTea
-
Dobrze jest wiedzieć, że się umie komuś sprawić radość :) Dzięki za podzielenie się tym z innymi.
-
Na przeprowadzkę na wieś
-
Latte Schabowe, czy pierogi?
-
Nie mam ulubionej Czego nie znosisz w politykach?
-
Nie Jesteś dziennikarzem?
-
Halloween Książka, czy film?
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
WinterTea odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Carita, to mamy podobnie. Ja w ogóle jestem sama jak palec, ale mniejsza o to. Co to w ogóle za psychiatra, który każe faszerować się lekami, i jeszcze mówi, że dzięki temu Ci się poprawi? Raz trafiłam na taką babę, która powiedziała, że jedyne, co mi może zaproponować to leki, które miały masę skutków ubocznych. Później wylądowałam w psychiatryku na całodobowym, jeszcze na terapii, która na szczęście nieco mi pomogła. Ja wiem, jak to jest kiedy nie ma nikogo obok. Naprawdę. Taka samotność wśród bliskich osób boli najbardziej. Ja też nie mam z kim gadać, bo to co mówię nie jest rozumiane i jestem traktowana trochę jak wariatka. Mam w sobie jakiś pierwiastek wariactwa, ale kto go nie ma? Nie wiem jak Ci doradzić tutaj, bo przez internet słabo doradzam. Jedyne co mogę, to Ci napisać że rozumiem. Nawet, jeśli myślisz, że jest inaczej. Zawsze się tak myśli, ale to nie rozumieją tylko ci, którzy tego nie przeżywają... Często w tej grupie też jest rodzina... -
To, że jestem zmuszana do zrobienia czegoś, czego się po prostu boję
-
Normalny Laptop, czy tablet?
-
Czekam na szczęśliwszy dzień
-
Natomiast ja zdecydowanie wolę poezję. Boisz się latać samolotem?
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
WinterTea odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
carita, Tak nam się zdaje, że jesteśmy sami z cierpieniem, bo niby kto z zewnątrz odgadnie, co się dzieje w środku? Czasem jak się z kimś rozmawia o problemach, to mamy wrażenie, że druga strona nie wie o co chodzi, bo to o czym jej się mówi przytłacza. Pytałaś się tych wszystkich ludzi, czy ich nie obchodzi to, jak się czujesz? Ja też gotuję, sprzątam, pracuję i czasem się wściekam, że ludzie myślą, że jest u mnie w porządku, bo stoję na własnych nogach, a wewnątrz jestem rozdarta. Tylko, że ja nie rozmawiam zbyt wiele o tym co się dzieje. A Ty rozmawiasz? Dlaczego uważasz, że jesteś kiepską matką? A może właśnie nie jesteś... Twoja córka na pewno nie chciałaby mieć innej matki, bo dla niej jesteś najlepsza na świecie. Ja też mam chwile, kiedy moje objawy są nasilone i mam ochotę wszystko rozsadzić. alu, Od kiedy masz takie objawy? -
Molestowanie w dzieciństwie, a jego skutki w życiu dorosłym.
WinterTea odpowiedział(a) na Kar1004 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
No nie wierzę... Padłam ze śmiechu, Mistrzu :) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
WinterTea odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
alu, spokojnie, na pewno nie zwymiotujesz od tych objawów. Nie ma takiej opcji, żeby zwymiotować przez objawy, za które odpowiedzialna jest psychika, a jeśli już, to bardzo rzadko. Chociaż ja się z tym nie spotkałam. Podobne objawy często przerabiam podczas jazdy samochodem, czuję się wtedy, jakbym była w potrzasku, ale już tyle razy je przeżyłam, że każdy kolejny raz robi już na mnie mniejsze wrażenie. Im dłużej się z tym wszystkim zmagam, tym łatwiej mi się żyje. Podczas napadu schizy staram się myśleć racjonalnie. -
Wiśnie Czerwony, czy różowy?
-
Tak Ciężko Cię zmotywować do działania?
-
Tak Masz kontakt z ciekawymi ludźmi?
-
Molestowanie w dzieciństwie, a jego skutki w życiu dorosłym.
WinterTea odpowiedział(a) na Kar1004 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Kosmaty, Misiu mój. Typowy borderline ciężko sobie radzi na terapii. Ja też wariuję w rozdarciu pomiędzy wieloma skrajnościami, i terapie tak mnie irytują, że na razie wolę się do nich nie zbliżać, ale ciągle coś z nimi kombinuję... Nie pozwól byś stał się jeszcze bardziej autodestrukcyjny niż jesteś teraz. Wiem, że pomyślisz, że już gorzej być nie może, ale naprawdę wiele można zdziałać :) w sumie to nie można nic. Sama już nie wiem, i tylko się wkurwiłam. -
Moi znajomi!
-
Nie Łatwo nawiązujesz znajomości?
-
Byłam jedynie w twierdzy Modlin, więc nie mogę porównać, gdzie podobało mi się bardziej. Żelki, czy suszone owoce?