Psychoanalepsja_SS

Jakie przekraczanie granic? To już córki Lota z tatusiem... Jeśli dwie blisko spokrewnione osoby pociągają się wzajemnie i obydwie pragną seksu, to przekraczanie granic ma sens.

Czy komuś objawy osobowości unikającej zelżały dzięki farmakoterapii? Jeśli tak, to na jakich lekach?

Ta, mówią na co dzień, że "nie interesuje ich polityka", a jak jakaś aferka, nius w tefał/gazetce, to pierwsi do komentowania i znajdywania cudownych receptur na raki toczące kraj i świat. Generalnie co kogo kręci. Ja też rzadko czytam wiadomości z naszej krajowej polityki, bardziej interesują mnie zagadnienia punktowe polityki, jak np. 'wojna na Wschodzie'. ...to Kopacz jest teraz premierem, ta? Kwestia indywidualna i nie możemy orzekać za nich - tylko oni wiedzą, czy są szczęśliwi czy też nie. To chyba większość.

Joł. Idea jest taka: mamy tworzyć (nie stworzyć, bo z założenia ma to być niekończący się tasiemiec, brazylijska telenowela, opera mydlana z Ekwadoru) opowiadanie, każdy dopisując po jednym zdaniu do niego. Zdanie ma być logicznie połączone ze zdaniem poprzednim. Nie ma czegoś takiego jak 'idea przewodnia'. Ja zaczynam: Szedł se Jaś porą wieczorną po polu kukurydzy swojego dziadka Eustachiusza.

owieczka - sprzeczka amfce

senator - zaskórnik

[videoyoutube=watch?v=GezzYW-rsWQ][/videoyoutube] -- 27 wrz 2014, 10:53 -- [videoyoutube=watch?v=qR0K0mmm6R4][/videoyoutube]

Niektórym to umyka .

sznurówka - stugłówka prząśnik

Asmo, ŚPI

lambda

Oni są dobrzy w dyktowaniu innym, co mają robić, a potem się okazuje, że najzagorzalsi z nich (posłanka Pawłowicz) są jałowymi starymi pannami.

Przy ADHD guanfacyna czy klonidyna nie pomagają z koncentracją tylko z impulsywnością i hiperaktywnością, więc jak dla mnie mają małą wartość.

Czy szykuję? Nie wiem w sumie, po prostu stary mnie zaczął wkurzać, bo miąłem wczoraj zły nastrój. Matka mi zawsze wciskała jakieś kremy i toniki, ale teraz kompletnie ich nie używam, hehe. Nie zauważyłem wyraźnej różnicy, nie ma sensu pompować na to kasy w moim przypadku, a niedoskonałość cery jest w sumie w porządku.

Jedna forumowiczka tutaj jest w PO. Wydaje mi się, że wielu wciąż głosuje na PO, bo odrzuca ich konserwatyzm PiSu, a boją się bardziej radykalnych rozwiązań. U mnie osobiście PO nie ma szans na zdobycie mojego głosu, chyba tak jak jakakolwiek inna większa partia.

No spoko, spoko, nic nie mówię i fajnie, że nie chcesz, aby się zmarnowały, tylko ten dział jest raczej od ofert 'psychologicznych', może lepiej by było napisać w off-topie bądź na czacie .

Temat mnie rozwalił, hehehe.

To trochę bez sensu. Ja wycieram po prostu ręcznikiem. Jeszcze mogę zrozumieć, gdy ktoś za 10 minut musi wyjść z domu, ale gdy nie musi?

Co więcej, skopolamina wydaje się obiecująca jako szybko działający antydepresant,którego efekty utrzymują się przez kilka tygodni: http://www.nimh.nih.gov/news/science-news/2010/rapid-antidepressant-action-of-common-medication-confirmed-by-repeat-trial.shtml

Koniec świata to będzie, jak ten facet będzie podwiązywał pomidory :)))).

Napisz do Artemizji.

Nie, mój tok rozumowania wygląda następująco: lepsi homorodzice niż rodzice (biologiczni czy zastępczy) alkoholicy. Co więcej, lepsi homorodzice niż dom dziecka. Co więcej, lepsi trzeźwi heterorodzice niż homorodzice alkoholicy. Mój rzekomy tok rozumowania przedstawiony przez Ciebie, jest Twoim wymysłem. Na podobnej zasadzie ja mógłbym przedstawić Twój rzekomy tok (za Jakubiakiem): homorodzice molestują swoje dzieci, bez wyjątku. Mózg jest tak złożonym organem, że raczej nie można przypisać możliwego większego nadużywania alkoholu czy innych narkotyków zmianom w mózgu powodującym orientację inną niż heteroseksualna. Analogicznie, może zmiany w mózgu powodujące zaburzenia psychiczne, predysponują do 'wynaturzeń'?

Wobec tego "życzę Ci ( Psychoanalepsjo_SS) mamusi z fujarką zamiast piersi, będziesz miał co ssać!" Powiem krótko - wolę mamusię z fujarką niż ojca z butelką. Wrzucę jeszcze szokującą i przerażającą opowieść chłopca o koszmarze bycia wychowywanym przez 2 facetów.

Putin rozwiąże problem nadużywania seksualnego dzieci? Szczerze, to wątpię, aby nawet Kim Dzong-Unowi się to mogło udac. Do "tęczowych pedałów" nic nie mam i popieram walkę o prawa do małżeństw jednopłciowych czy adopcji przez pary homo, nie licząc ich lewackich zapędów do ograniczania wolności słowa czy sumienia - nie można kogoś nazwać "pedałem", bo poda do sądu, nie można parze homo odmówić świadczenia usług cukierniczych, bo poda do sądu. To jest złe, ale niczym się nie różni od zapędów drugiej strony, takich jak np. "zakaz promowania homoseksualizmu".

Myślałeś, że suszę włosy suszarką? Zobaczę z tym szarym mydłem. Nad efektami dam znać.