-
Postów
5 760 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arasha
-
Opel szmaragd, agat czy ametyst?
-
Hansie, to trochę bez sensu, bo skoro osoby aseksualne nie odczuwają podniecenia na widok ciała drugiej osoby, to spokojnie mogą chodzić nawet skąpo ubrane, bo i tak większego wrażenia na nich to nie zrobi Inna sprawa, że wtedy trudniej się poznać... w sensie, że as z asem Dobre byłoby wprowadzenie jakichś elementów odróżniających takie osoby, np. fioletowych bransoletek z plastiku
-
Ja też tak zrozumiałam Twoją wypowiedź i myślę, że sporo w niej racji... osoba niezbyt pewna siebie woli siedzieć schowana we własnym pancerzyku i swoje mankamenty w miarę możliwości tuszować. Dla mnie to po prostu obrona własnego dupska przed ewentualnymi atakami z zewnątrz, które mogłyby się pojawić ( chociaż wcale nie muszą ).
-
Candy14, nie rozumiem takie postępowania... matka powinna raczej wpierać córki i dawać im do zrozumienia, że są atrakcyjne, wartościowe, mądre, a nie na starcie podcinać skrzydła Czyli z tego co zrozumiałam, to masz siostry (siostrę)? Ona (one) też są tak przebojowe i pewne siebie?
-
Na detektywa pod tym względem można liczyć
-
Candy14, a to nie było coś na zasadzie wyparcia u Ciebie? W każdym razie fajnie się czytało Twoje dzisiejsze posty i super, że siebie akceptujesz... ja też staram się to robić i widzę, że jest to o wiele lepsze niż niepotrzebne dołowanie się W wielu aspektach naprawdę siebie lubię... szkoda tylko, że jeszcze w dużym stopniu przejmuję się opinią innych osób na mój temat (zwł. jeżeli np. moje wypowiedzi są opacznie rozumiane albo sam mój sposób bycia, a przecież taka w końcu jestem, to po co mam udawać kogoś innego )
-
Źle mnie zrozumiałaś. Wiadomo, że aby coś z kimś stworzyć, potrzebne są różnego rodzaju działania. Ja miałem na myśli zwykły pociąg samca do samicy i na odwrót. Jak facet będzie w szczęśliwym związku z kobietą, ale zobaczy inną atrakcyjną kobietę, to jego ciało nie pozostanie na ten widok obojętne. Tak działa natura. Wiem i to właśnie nie jest dla mnie fajne Nie zamierzam nikomu niczego obcinać... to powinna być dobrowolna decyzja ( żartuję! ). A piracik to po prostu jedna z moich ulubionych emotek i bardzo często jej używam dla podkreślenia różnych emocji, zwł. oburzenia Zdarzyło i o ile to, co na początku, czyli pocałunki i ewentualnie już po... czyli poranek dnia następnego było do przyjęcia i nawet sympatycznie to wyglądało, to cała reszta raczej mnie zniesmaczała, zwł. wydawane odgłosy ( czyt. jęki ), a czasami była mi zupełnie obojętna... może trochę mnie to dziwiło ( i w sumie dziwi na co dzień ), że tak to ludzi jara A nastrojowa muzyka to wiadomo... efekt specjalny, rzekłabym marketingowy wręcz Nie wiem. Może masz rację, ale wolę nie spróbować i żałować niż spróbować i się rozczarować A... bo dobra kaszanka to palce lizać, z tym się zgadzam Raczej sporo osób daje mi odczuć, że ich wkurzam, ale życzliwi też są, przyznaję Spotkałam się z 2 osobami z forum. Z jedną kilka razy, ale to było wyłącznie na zasadzie przyjacielskiej i z pewnego rodzaju misją ( jak jesteś ciekawy, to Ci mogę napisać na pw ). Później mieliśmy jeszcze kontakt tel. przez jakiś czas, a parę dni temu ta osoba odezwała się do mnie dość niespodziewanie, zaskakując mnie zmianami, jakie poczyniła w swoim życiu ( bardzo pozytywnymi zresztą, co bardzo mnie cieszy, bo to fajny gość ). Z drugą osobą wiązałam pewne nadzieje, ale spotkanie wyszło tak sobie, nie wdając się w szczegóły. Póki co od siebie odpoczywamy Że spotkam jakiegoś niezainteresowanego seksem prawiczka po 30, bez doświadczeń z kobietami, który dopiero poznaje świat ( bo dotychczas zajmował się czym innym ) i tak sobie będziemy poznawali wspólnie ( bez podtekstów! )
-
Trochę mnie zaskoczyła Twoja wypowiedź Candy, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, jak otwarcie, odkąd Cię poznałam, wypowiadasz się na tematy dotyczące szeroko pojętej seksualności
-
Niemożliwe jest, abyś miała obwód pod biustem większy do tego w biuście , chyba, że obwód "pod biustem", mierzyłaś w biodrach, ewentualnie na rozbudowanym piwnym mięśniu, którego u Ciebie nie zauważyłam, gdy wstawiałaś na forum swoje zdjęcia (i nie żebym chciała Cię martwić , ale męskiej postury też u Ciebie nie zauważyłam)... No co, ja zawsze myślałam, że się mierzy pod Może nie ciągnijmy już tego tematu... ale i tak poprawiłaś mi jakoś humor
-
*Monika*, utrata dystansu, a brak tolerancji to są 2 zupełnie różne sprawy! Tyle w temacie
-
Wiesz, myśmy już w innym temacie dyskutowali i spoko było. Ale cieszy mnie, że facet tak zdroworozsądkowo podchodzi do tematu. Co nie zmienia faktu, że pomysł z żakietem w upały wydaje mi się średnio trafiony Moja droga , pisalam juz wyżej , pomijasz, milczeniem, dodawaj , ze zdroworozsądkowo wg kryteriów Arashy, bo to naprawdę różnica. Nic mnie tak nie wkurza w Twoim wydaniu jak klaka jaka uprawiasz wobec tych , którzy się z Toba zgadzają , choćby w najdurniejszych poglądach. Głosisz , je jako prawdę jedyna i objawioną i na każdym kroku podkreślasz mądrość swoich popleczników. Brawo za interpretację... cóż, nie będę się spierać, skoro wyrwałaś zdanie z kontekstu... Czy to pierwsza taka sytuacja na forum, że ktoś się z kimś zgadza i to podkreśla ( w różnych tematach ) albo na odwrót ... jak tego jeszcze nie zauważyłaś, to ja się zastanawiam, jakie wątki przeglądasz Nie wiem osobiście co moderacja ma do mnie, ale trudno, nie zamierzam się tłumaczyć ( co mi nieraz odradzano! ), zważywszy, że nawet nie wiem, z czego *Monika*, wskaż mi w takim razie, kogo niby nie toleruję?! Proponuję wrócić do dyskusji... temp. coraz wyższe, są ciekawsze sprawy niż moi klakierzy
-
Przeprosiny i lakier do paznokci ( dobre słowo i ładny kolor potrafią zdziałać cuda, nawet jak się ma depresję )
-
napar z tataraku ( podobno dobry na żołądek )... ohyda... chyba bardziej gorzki niż piołun Czy odczuwasz na sobie upływający czas?
-
I to jest dobry kierunek
-
Psychotropka`89, czytałam ( mam zwyczaj czytać wszystkie posty, jak już zacznę ). Ale tak jak pisała Candy, to Ty masz się podobać sobie i mieć w tyłku opinie innych. A mąż chyba się jednak przyzwyczaił, bo jesteście ze sobą parę lat... może czasem tak coś chlapnie bez zastanowienia... nie każdy analizuje każde wypowiadane przez siebie słowo Co do psychoterapii, to kojarzę, że szybko zrezygnowałaś ( wiem, były pewne komplikacje ), ale wyobrażasz sobie rozmawiać z terapeutą o tym, że masz za mały rozmiar ? Mnie się wydaje, że na terapii podejmuje się bardziej ogólnie temat samoakceptacji Pewnie to też zależy od zaufania, jakim się obdarza terapeutę, no i samej osobowości pacjenta, na ile się chce z pewnymi rzeczami odkrywać
-
Psychotropka`89, ostatnie pytanie... co byś zrobiła z większymi? Co by Ci to dało, poza zadowoleniem małżonka? Tobie samej?
-
Psychotropka`89, toż mówię, że to D to jakaś pomyłka była, bo jak zobaczysz typowy stanik D, to słoń by się w tym utopił, nie powiem Ci dokładnie, jakie teraz noszę, bo wycinam z większości ciuchów metki robotnica, ale co niemożliwe... to że jestem męskiej postury czy fakt istnienia tego kolesia ? Dobra, chyba lepiej zakończyć te analizy, bo jeszcze tu jakiś facet wpadnie i będzie miał podjarę
-
robotnica, obwód pod mam większy, bo jestem bardziej męskiej postury Ale nie rozumiem tego pędu, żeby mieć większy... dla wielu facetów się to kompletnie nie liczy. Pamiętam, jak we wrześniu napisał na forum jeden chłopak, który wspominał, że mieszka w małych miasteczku i nie ma szans na poznanie żadnej dziewczyny, a nawet jakby poznał, to nie ma jej gdzie zabrać. I taki ogólnie zdołowany tym był, pisał jakby miał 60 lat, a miał 25. Wymieniłam z nim kilka wiadomości ( potem kontakt się urwał, zresztą nie bardzo o czym miałam z nim pisać ) i tak z ciekawości raz się go spytałam, jakie dziewczyny mu się podobają. To on mi na to odp. że przede wszystkim z małym biustem, bo takie łatwiej przytulić... serio Także naprawdę rozmiar nie dla wszystkich ma aż takie znaczenie, a ze względów zdrowotnych to już im mniej do dźwigania, tym lepiej! ( tak na chłopski rozum )
-
A bo ja wiem W sumie dopiero od paru lat noszę, bo wcześniej na znak protestu i buntu odmawiałam. Zresztą te rozmiary są tak niemiarodajne, że nie jestem w stanie tego jednoznacznie określić ( zawsze przymierzam )... zdarzyło się, że jeden stanik B wyglądał identycznie jak D trochę innego fasonu robotnica, mi chodziło bardziej o okres
-
Nie, masz takie wrażenie, chciałam poznać różne punkty widzenia, stąd pomysł na temat... ale może mi się zdanie jednej osoby podobać bardziej niż innej. To chyba naturalne Co nie zmienia faktu, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona większością opinii dotychczas przedstawionych Wiesz, myśmy już w innym temacie dyskutowali i spoko było. Ale cieszy mnie, że facet tak zdroworozsądkowo podchodzi do tematu. Co nie zmienia faktu, że pomysł z żakietem w upały wydaje mi się średnio trafiony
-
Z okresem szybko się pogodziłam, bo dostałam późno, jako ostatnia w klasie ( psychicznie się zablokowałam, żeby nie mieć wcześniej ). A najbardziej przeszkadzał mi rosnący biust Dla mnie to nie był powód do dumy, a raczej do wstydu Dlatego do dziś uważam, że wyłącznie małe piersi są do zaakceptowania ( przynajmniej dla mnie ) Zagadka wyjaśniona!
-
ekstraktzaloesu, wiedziałam, że będą z Ciebie ludzie Mam na Ciebie dobry wpływ, jak widać... najpierw się ubrałeś, teraz piszesz do rzeczy.
-
Jak zaczęłam to czytać, to też byłam zainteresowana, dopóki nie doczytałam o tańcach na golasa No, ale Niutek jest chętna, więc towarzystwo w razie czego masz zapewnione
-
Wiedziałam! Mam nosa do takich rzeczy Pamiętam, oczywiście, linia 112, kierunek - Przegalina Dla mnie też Jakbym nie miała pieprzonych lęków, to wpadłabym nawet jutro, zwł. że podobno lubisz długie i wyczerpujące spacery Ok, we wrześniu mam urlop, już się pakuję! To już bardziej wykonalne, na chwilę obecną... jest gdzie chodzić
-
Znam to uczucie. Ale do dr Polewki możesz się umówić nawet na bardzo późną godz. więc przynajmniej ominiesz te najgorsze godziny szczytu Możesz też pojechać z kimś, jeśli czujesz się wtedy bardziej pewnie. Mam bardzo podobnie i też bardzo często odstawiałam jakiś lek po 1-2 tabletkach. Najważniejsze to, żebyś teraz się nie poddała, bo sam alprazolam Cię nie wyleczy! Pozdrawiam