Skocz do zawartości
Nerwica.com

Arasha

Użytkownik
  • Postów

    5 760
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arasha

  1. No to nie jest źle Jedziecie autem czy pociągiem ? Gdzie konkretnie ( jaka miejscowość ) ? Sorry za małą ciekawość Tak się właśnie zbieram napisać do Ciebie prywatną wiadomość, żebyś wiedział, że nie jesteś taki zupełnie sam ze swoimi dziwactwami. Inni też mają, nawet podobne ( aczkolwiek nie mam CHAD-u i nie widuję kosmitów, to sama nie wiem co gorsze )
  2. nobody25, skoro Twoi rodzice pracują w zakładzie psychiatrycznym, to czemu niedawno chciałeś wydębić od jakiegoś forumowicza Stilnox ? I jak się ma Krakozja do Międzyrzecza ? Chyba, ze Krakozja nie ma nic wspólnego z Krakowem, albo wyfrunąłeś z rodzinnego gniazdka
  3. Leinad, ja Ci mówiłam, żebyś Ty uważał z tymi eksperymentami Z bezsennością nie ma żartów !
  4. A gdzie się wybieracie Nicholasie ? Jedziecie sami czy jeszcze z kimś ? A tak w ogóle czy Ona ma dzieci ? Pozdro
  5. Ja bym nic nie zmieniała. Może właśnie odpowiadasz jej taki jaki jesteś ?
  6. Efekt działania Mirtoru Mnie po mircie też lęki trochę odpuszczają, do następnego dnia, niestety. Może z Tobą będzie inaczej, czego z serca zyczę
  7. Doskonale to rozumiem Tak na marginesie, też mi się nieraz zdarzała w domu mała demolka Często też stosuję kary wobec samej siebie ... Chłopaki - obaj Łukasze, ja też nie mam specjalnych widoków na przyszłość - Kto by chciał starą, prawie 30 - letnią znerwicowaną babę Doświadczeń z facetami nie mam żadnych, bo nigdy się na tym nie skupiałam - zawsze tylko NAUKA i NAUKA i tak mi do dzisiaj zostało No, ale widocznie nie każdemu związek pisany. Zresztą tyle się teraz słyszy o rozwodach, rozstaniach i innych dramatach, że może nie mamy czego żałować Zawsze jakoś się trzeba pocieszyć, nie ?
  8. Arasha

    witam,jestem nowa

    Beznadziejnie ! Ciągłe lęki, paniki, brak sił i chęci do czegokolwiek Ale, kurczę, na ten rispolept to rzeczywiście trzeba uważać ( nie brałam, ale kiedyś miałam przepisany ), bardzo dużo ludzi po nim tyje. Nie wmawiaj sobie schizofrenii. Moze to po prostu załamanie nerwowe ... Co brałaś do tej pory ? Co do l4, to nic Ci nie poradzę, bo nigdy nie pracowałam. Ale podobno ZUS czasami kontroluje. To zależy gdzie mieszkasz. A czujesz się w ogóle na siłach jechać nad to morze ? Daleko masz ? Ja, niestety, całą Polskę do przejechania
  9. Łukaszu, chciałabym Cię jakoś pocieszyć, ale teraz muszę już wyłączać kompa, bo zaczynają działać leki nasenne, a mam z tym przejebane i nie mogę sobie zawalić. Napiszę Ci póki co, że bardziej zmarnować sobie życia jak ja to zrobiłam, chyba nie można. Jestem od Ciebie 7 lat starsza, ciągle na studiach ( 2 rok ), których przez ciągły brak sił nie mogę skończyć. Teraz jestem na Technologii Żywności w Krk , ale nie jestem z Kraksy. Do tego od 3 lat mam tak silne stany lękowe, że praktycznie bez benzo nigdzie się nie ruszam Znajomych nie mam żadnych, nigdy nie pracowałam, ciągle tylko siedzę w chacie, bo jestem słaba, źle się czuję, leków boję się brać. Błedne koło Też mi się żyć odechciewa. A wcale nie pochodzę z rozwalonej rodziny. Jak chcesz, to odezwij się jutro, możemy pogadać Pozdrawiam - Arasha
  10. Ale potem przeszło Jak długo już się leczysz psychiatrycznie i jak oceniasz efekty tego leczenia ?
  11. Podobno możliwe, ale trzeba całkowicie zmienić sposób odżywiania, niestety. Jest taka jedna z teorii, że mozna mieć depresję z powodu nietolerancji glutenu, o której nie ma się zielonego pojęcia, bo objawy bardzo często są niespecyficzne i trudno jedno z drugim powiązać. Ale żeby stwierdzić takowe zaburzenie, trzeba zrobić odpowiednie testy ( bodajże poziom przeciwciał Ig E )i mieć dodatkowo stwierdzony podczas gastroskopii zanik kosmków jelitowych. Niestety zła dieta ( nie tylko gluten ) bardzo często podkopuje pod nami dołki. Coś o tym wiem, ale niewiele potrafie z tym zrobić
  12. Może źle się czujesz przy połączeniu wenlafaksyny z paro ( ile teraz bierzesz paro ) ? Czy w Twoim przypadku to miało byc takie "łagodne" przejście z jednego antydepa na drugi ? Sama już nie wiem. Próbowałeś samą wenlę ? Mirtazapiny faktycznie trudno komuś polecać, chociaż sama biorę od 6 lat, ale działa na mnie wyłącznie nasennie ( mam od lat problemy ze snem ), żadnego działania aktywizującego nie zauważyłam ani jednego dnia ( a biorę dawkę 45 mg ), apetyt się zwiększa, ja co prawda nie tyję, ale to chyba głównie zasługa ciągłych lęków Neuroleptyki tj. olanzapina chyba też nie są najlepszym pomysłem, po nich tez się tyje. Patryk 29 A jak Ty w ogóle funkcjonujesz na co dzień przy tych ubokach ? Życzę siły, wytrwałości i jak najmniej uboków, no i ... wreszcie trafionego leku Pozdrawiam PS Jeżeli masz 29 lat, to jesteśmy rówieśnikami A jeżeli chodzi o brak siły do życia, to możemy sobie podać rękę ...
  13. Właśnie, ja mam dokładnie tak samo ! W domu panika taka sama A na co brałaś doksepinę ? W jakiej dawce ? Rozumiem, że Ci pomagała, skoro wizja odstawienia tak Cię przeraża Skąd Ci się ta tachykardia wzięła ? Trzymaj się Mireille
  14. Tojaaa, czyli Ty ten lek dostałaś na lęki ? A jak się czułaś na początku brania esci i dlaczego musiałaś zmienić ?
  15. A miałaś na początku brania jakieś skutki uboczne ? No nic, najważniejsze, że w końcu zadziałał
  16. Arasha

    witam,jestem nowa

    Hej maju, i jak tam po wizycie u lekarza ?
  17. A ta kawa i fajki Ci tego nie nasilają ? W innym wątku piszesz, ze zaczynasz brać paro, a po niej jest jeszcze większy jadłowstręt ... Nie wiem, czy taka mieszanka - kawa + pety + leki ( w tym benzo ) to najlepsze rozwiązanie Nie mniej życzę Ci, aby te nowe leki jak najszybciej zaczęły działać i jakoś postawiły Cię na nogi
  18. Kurde, no to teraz rozumiem, czemu tyle razy podchodziłeś ( nieudanie ) do odstawki. Dla mnie to cud, że żyjesz i jeszcze masz ochotę dzielić się swoimi doświadczeniami Ja dziś znowu wzięłam 2 mg Clona, bo bolała mnie głowa, a bałam się wziąć Etopiryny ze względu na moją emetofobię Już sama nie wiem, czy te moje ostatnio częste bóle głowy to efekt brania Clona i tego, że np. jeden dzień nie wezmę Spróbowałam w niedzielę 10 mg paro, bo miałam jeszcze sprzed paru lat w domu ( w terminie ważności, oczywiście ), ale jak się naczytałam o ubokach, to rzuciłam jak zwykle w kąt. Ja chyba nie potrafię się normalnie leczyć Perazynę też brałam 3 dni w najniższej dawce, ale było mi niedobrze i przerwałam, bo musiałam po niej brać Clona, a to przecież błędne koło ... Zastanawiam się, czy warto parę lat przeżyć w miarę spokojnie na Clonie, a potem ... ( zresztą, czy będzie jakieś potem ??? ), skoro nie jestem w stanie podjąć innego leczenia
  19. Arasha

    witam,jestem nowa

    Witaj maju, wiem, że to miłe dla nowej osoby, jak ktoś się odezwie, więc się odzywam Piszesz, że teraz po miesiącu brania leków lepiej się czujesz. A jak się czułaś na początku brania leków ? Lekarka od razu zapisała Ci takie duze dawki perazyny, czy zwiększałaś ją stopniowo ? Nic się nie martw. Tu większość ludzi na forum ma ze sobą mniejsze lub większe problemy. Ja też A o moich lękach to wolę nawet nie wspominać ... A czego Ty się najwięcej boisz ? To dobrze, że dużo śpisz, jak tylko masz możliwość - nerwy najlepiej regenerują się podczas snu Pozdrawiam
  20. Leon Ferfecki - Kęty ( 20 km od Bielska - Białej, 30 km od Wadowic, jakieś 20 km od Oświęcimia ) bardzo sympatyczny, kompetenty lekarz, z wieloletnim doświadczeniem, ma szerzę wiernych i wdzięcznych pacjentów, przyjmuje w Kętach w przychodni naprzeciwko dworca PKP ( pon, wt, środa - od 15 do ostatniego pacjenta ) - zapisy telefoniczne do poradnii, wizyty tylko prywatne ( ale cena niewygórowana - zazwyczaj 50 zł )
  21. Ja biorę mirtę, ale chcę jakoś wspomóc koleżankę, bo ciągle poszukuje odpowiedniego dla siebie leku nasennego. A sama powinnam brać paro na lęki i depresję, ale się boję uboków ( zwł. mdłości )
  22. mggabijp Ja też tak chcę Sprzedaj mi receptę Wiesz co, tak sobie myślę, że może ten wyjazd jakoś Cię odblokował - po prostu zobaczyłaś, że nic złego się nie stało i uwierzyłaś, że tak już może być zawsze ( oby ). Obawiam się, że wszyscy, prędzej czy później, uporają się z tą emetofobią, a ja zostanę tu sama I kto mnie wtedy pocieszy ...
×