Arasha

Tośka, a jak to w praktyce wygląda ... ten ruski balet ?

vice versa, śmieszne to to raczej nie jest, raczej totalnie pogmatwane, przyznaję ( ale prawdę mówiąc, wiele mnie już nie zdziwi ) Nie, kochana, nie pracuję, ciągle jeszcze jestem na studiach ( mimo mojego wieku ), ale i tak zawsze towarzyszy mi lęk i muszę się wspomagać benzo, które uzależniają ... Jakby co, jestem z Tobą i dobrze wiem, co czujesz , a wątkiem się zainteresowałam, bo wiem jak cholernie trudno jest w tym świecie żyć z lękami

Masz rację Nicky Taki skrót myślowy mi wyszedł ... Ale Twoją odp. na ten moment znam dobrze

Oj, Chada, Chada ...

Jeżeli chodzi Ci o emeto, to tu na forum jest cały wątek ( ponad 150 stron ) poświęcony tej fobii. A co do podobieństw, to mieszkamy też całkiem niedaleko ... Tylko, że ja dużo starsza od Ciebie jestem -- 12 sie 2014, 13:49 -- A nie możesz jakoś przyspieszyć tej wizyty, to przecież szmat czasu. No, ja Ci dziękuję za takie ukierunkowanie, co to z domu przez nie wyjść nie można ... A tak poważnie, każdy ma lęki jakie ma i nie ma się co licytować, które lepsze. Wszystkie dają w kość !!!

Coś na rzeczy zdecydowanie jest ...

Odkurzam wątek ... żeby mi pajęczynami za bardzo nie zarósł

w Zdzieszowicach na Opolszczyźnie ... żeby było ciekawie Oleksandra2014, nie przejmuj się opiniami tych niby normalnych - granica pomiędzy normalnością a szaleństwem jest naprawdę bardzo cienka ... Ja już se dałam spokój ! Po cholerę mam zadowalać innych. Ważne to zadowolić samą siebie

Skoro homoseksualiści mogą robić takie szopki, to czemu my mamy być gorsi ??? -- 11 sie 2014, 20:20 -- Fajne określenie Z tego co piszesz, widać masz dystans do siebie i swojego problemu. Tak trzymaj !

vice versa, nie jesteś sama. I ja mam podobnie. Z tym, że ja boję się bardzo konkretnej jednej rzeczy - wymiotów ( to się nazywa emetofobia ). No, ale skoro już boję sie tych wymiotów, to boję się wychodzić z domu, no bo przecież można zwymiotować. Boję się podróżować ( chociaż sto lat temu zrobiłam prawko i fajnie było ), no bo przecież można mieć chorobę lokomocyjną, której podobno nigdy nie miałam. I najlepsze - boję się brać leków, chociaż powinnam, no bo w ulotce jest napisane w skutkach ubocznych, że mogą wystąpić wymioty, a ja się przecież ich boję. Myśli przeróżne też mi się we łbie pojawiają, ale póki co odkładam je na później. Na co liczę - że mi przejdzie ? A nuż przejdzie - już kiedyś przeszło ... Tylko tym razem nie chce od 3 lat przejść ... Znajomych też nie mam, bo kto byłby w stanie mnie zrozumieć - jedynie drugi emetofobik, ale pewnie razem byśmy się jeszcze bardziej dołowali. Po co to piszę - chcę Ci powiedzieć - NIE JESTEŚ SAMA !!!

Łapa, a Ty masz ?

Makabra, uwierz mi, nie chciałabyś

E ... Makabra to ty młoda dziołcha jesteś !

A długo byliście razem ? To był Twój pierwszy facet ? Tak pytam, bo nie mam kompletnie pojęcia w jakim jesteś wieku ...

A ja mam już dosyć tęsknoty za byłym Dlatego nie wiem, czy jakiekolwiek związki z facetami mają w ogóle sens. Zwłaszcza jak człowiek nie do końca jest halo

Dzięki Makabra, bo ja też jestem potwornie samotna, a teraz jeszcze poznałam tu kogoś na forum i mam klops

A ja właśnie kogoś poznałam, ale nie wiem, czy powinnam się w to anagażować ... mateusz_ Na pewno kogoś masz ! Tylko teraz jesteś załamany i tego nie dostrzegasz. Trzymaj się Makabra Przytulisz i mnie ???

Oczekuję porad i rzetelnych informacji od osób bardziej doświadczonych niż ja ...

Biedaku ... Pocieszę Cię - ja dla odmiany nigdy nie miałam faceta, póki co .......... Ale może niewarto, skoro to boli ???? PS W ostateczności wygadać zawsze możesz się tu ...

Dołączam się do tego pytania

Też mnie boli

Moja własna GŁUPOTA !!! Aha ... i ludzie gadający na korytarzu

Żeby mi kompa naprawili i żebym go więcej nie rozwalała !

1. Ulubiony kolor - oczojebny zielony 2. Ulubione zwierzę - BÓBR !!! 3. Ulubiona pora roku - kiedyś jesień ( teraz żadna ) 4. Ulubiony gatunek muzyczny - trance, house, bollywood songs 5. Ulubiony piosenkarz - ARASH oczywiście 6. Ulubiony gatunek filmowy - filmy obyczajowe ( ale prawie nie oglądam TV ) 7. Ulubiony pisarz - jako dziecko Nienacki ( ten od "Pana Samochodzika" ), teraz nie mam 8. Ulubiona potrawa - ostatnio nic mi nie smakuje ( ale generalnie to krokiety, kisiel i biały ser ) 9. Ulubiony napój - herbata ( różne rodzaje, gatunki i smaki ) 10. Ulubiony sport - piłka nożna ( rozgrywki klubowe, nie reprezentacja !!! ) 11. Rasa psa - nie lubię psów 12. Tytuł filmu - "300 mil do nieba" 13. Książka - kiedyś było tego trochę ( głównie opowiadania dla nastolatków z lat 70 - jeszcze nie były takie popieprzone czasy ) 14. Najlepszy przedmiot w szkole - jestem kujonem ( wszystkie lubiłam, ale szczególnie to chemię i matematykę, a najmiej historię ) 15. Ulubiony dzień tygodnia - wszystkie, gdy mam coś do roboty 16. Ulubiona pora dnia - wieczór ( po zmierzchu ) 17. Ulubiona gra komputerowa - nie znoszę !!! 18. Batonik - batoniki są niezdrowe