-
Postów
5 760 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arasha
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Arasha odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki - Indeks leków
Ciekawe, czy w ogóle na Ciebie zadziała A mirtazapinę można brać długofalowo. Poza tym jak się naczytałam, jakie jazdy ludzie mają po zolpi, to chyba lepiej nie eksperymentować. -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Arasha odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki - Indeks leków
No właśnie o tym mówię - pierwsze słyszę, żeby ktoś po mircie miał euforię. A spać w końcu trzeba -
Póki co za szybko pod niego wlazłeś ...
-
No, to szybko wam to poszło Szczęscia wobec tego życzę
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Arasha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
buszujący, Clonazepam to raczej na depresję nie jest Raczej na silne ataki paniki, napady padaczkowe, pomaga też na sen. A tak w ogóle, to oddali Ci już to benzo ... ? Chłopie nie dawaj się na przyszłość, ukryj, schowaj do myszej dziury albo powiedz, żeś wszystko zeżarł i już nie masz -
turcotte, właśnie przed chwilą pisałam, że poznałam intrygującego forumowicza, więc nie bardzo mogę się deklarować Ale powiedzże, ile masz lat - to ja Ci też powiem
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Arasha odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki - Indeks leków
Ja biorę to już naprawdę długo, w dużej dawce, a euforii żadnej ni mam ( wręcz przeciwnie ) -
turcotte, przyznaj się nam, ile Ty lat w ogóle masz
-
Dziękuję Ci turcotte A ja właśnie niedawno poznałam kogoś na forum i moje deklaracje chyba pójdą w łeb PS Jakie jeszcze moje posty czytałeś ?
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Arasha odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki - Indeks leków
Ja bez mirty też bym nie spała Biorę już 6 rok. A czemu Ci odstawiła ? Po kwetiapinie faktycznie człowiek jakoś dziwnie się czuje ... -
No to napisz mi coś miłego A Ty nie jesteś czasem prawiczek zdeklarowany ?
-
Może i szałowe, ale dziewice zdeklarowane
-
vice versa, to zależy jak od tego, jak często Ci się to zdarza ... podobno te leki kumulują się w organizmie
-
dowiedziałam się, że pewne moje mankamento nie przeszkadza osobie, na której mi zależy ...
-
Przypominam wam moi mili, że ostatniej zimy praktycznie nie było ... Więc nie wiem, czy jest na co czekać
-
Sorki, jeżeli Cię uraziłam, ale prawdę powiedziawszy, jak zobaczyłam ten tytuł i parę pierwszych linijek tekstu, to od razu zacząłam odpisywać, a dopiero potem przeczytałam całość Bo teraz wszędzie naokoło wałkuje się temat seksu, wszędzie widzi się ludzi łażących za rękę, obściskujących się i te sprawy. Masakra po prostu jakaś ! Niemniej mogę Cię zapewnić, że nie ma / było w tym kraju bardziej zdeklarowanej dziewicy ode mnie, a teraz to się powoli, cholera jasna, zaczyna zmieniać ...
-
No witaj dziewico kochana, nareszcie jakaś bratnia dusza ja tu ostatnio założyłam nawet klub zero seksowców ( jak mi to potem nazwali ) - wątek "zero seksu" i podobno jest nawet jeden chłopak, który też seksu nie lubi, coś się w temacie rusza ... Btw Dziewictwo to żaden wstyd ! A ja też wcale nie jestem nieśmiała, tak na marginesie.
-
Dziewczyny, ja i tak biorę benzo co 2 dni, bo jestem już uzależniona. A Zomiren przerabiałam parę lat temu ( ponad 3 lata ciągłego brania na spanie )
-
Laurka, nie bardzo mogę brać antydepresanty, bo one mają w skutach ubocznych wypisane wymioty, a ja się właśnie tego boję Takie błędne koło ... A żeby dojść na terapię znowu musiałabym łyknąć sobie benzo i tak co tydzień ... a terapie się czasem ciągną latami. Do bani to wszystko Ale cieszę się bardzo, jeżeli komuś leki pomagają
-
vice versa, problem w tym, że te leki, które ja biorę doraźnie, cholernie uzależniają i nie powinno się ich brać w nieskończoność ... Poza tym nie rozwiązują problemu
-
No raczej to widać, jak podczas wykładu czy ćwiczeń wyciągam sobie buteleczkę z kroplami miętowymi i popijam, jak ćpun Do tego czasami, mam dziwne spojrzenie, ręce mi latają i w ogóle pewnie wyglądam jak jakiś dziwoląg. Ale nie bardzo przejmuję się tym, co inni o mnie myślą, a raczej myślę o tym, żeby jak najszybciej mi przeszło
-
Czy warto mieć faceta ? / kobietę ?
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Problemy w związkach i w rodzinie
tosia_j, też kiedyś planowałam -
vice versa, no, generalnie, z lękiem żyć się nie bardzo da. Dlatego to już mój któryś kierunek studiów. W między czasie wzięłam dziekankę, bo myślałam, że się jakoś wyciszę, uspokoję w domu. Ale gdzie tam !!! Przyjaciół nigdy nie miałam, to i nie miał się kto ode mnie odsuwać. Taka prawda Cieszę się, że choć tu poznałam ludzi, którzy też są w jakiś sposób inni, dziwnie sie zachowują, mają lęki fobie i inne zaburzenia. Ale przecież wiem, że nie można przeżyć życia na forum
-
Czy warto mieć faceta ? / kobietę ?
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Problemy w związkach i w rodzinie
tosia_j, a czy Ty czasem nauczycielką nie jesteś ? -
Czy warto mieć faceta ? / kobietę ?
Arasha odpowiedział(a) na Arasha temat w Problemy w związkach i w rodzinie
tosia_j, ale Ty jednak sporo czasu spędzasz na forum ... Masz taką podzielną uwagę ???