-
Postów
415 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez anita27
-
Angeliko Wszystkiego Naj Naj Naj....bo coz mozna jeszcze zyczyc
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
anita27 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
a jak jest w przypadku kobiety bo niewiem czy moja nerwica to "kobieta" przeciez ja wole facetow -
Rany,przeciez nie mozna caly czas siedziec w tym po uszy.Trzeba nad soba pracowac a z postow Moniczki wynika ze nie potrafi tego robic.Wszyscy chca jej pomoc zeby przestala sie uzalac nad soba bo to jest najgorsze.Kazdy z nas ma gorsze i lepsze dni ja jak podlapie dola to sama jestem zla na siebie ze smece ale pozniej jest lepiej.Musimy codziennie walczyc a nie tylko raz na jakis czas.Ale fakt nie ladnie nazywac kogos prymitywami skoro na to nie zasluguja. Didado nie jest taka ja mowisz Angeliko,wiem bo sama sie przekonalam(wyjde na lizusa )Po rozmowie z Didado stwierdzilam ze choc nie raz czarno mysle jak kazdy z nas czasem to musze zaczac sie cieszyc tym co mam.I miec wiare ze kiedys moze nie dlugo a moze jeszcze troche trzeba poczekac ale wyjde z tego paskudztwa ktore ciagnie sie juz tyle lat.Pozdrawiam goraco
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
anita27 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Zrospaczona,osobie przy takiej chorobie jest bardzo potrzebne wsparcie ukochanej osoby.Uzbroj sie w cierpliwosc i badz przy nim.On sie wyleczy i wszystko dojdzie do normy.Zdaje sobie sprawe ze jest ci ciezko ale moze nie warto przekraslac tego.Jest taki bo nie moze sobie ze soba poradzic.Chodzcie razem na spacery postaraj sie go namowic na rozmowe nie tylko o chorobie o czyms wesolym,posmiejcie...Na pewno z czasem nauczy sie radzic ze swoja choroba.Tkie sa niestety poczatki ze czlowiek nie wie co ma ze soba zrobic jakiej i gdzie szukac pomocy.Postaraj sie byc jeszcze przy nim.Czas pokaze jak bedzie.Serdecznie pozdrawiam -
Jowitko ja pochodze z pomorza z Gdyni.uwielbiam to miasto.Mieszkalam kilka lat ale rodzice sie tu przeprowadzili kiedy bylam jeszcze podlotkiem.Bardzo tesknie za moim ukochanym miastem Ale czesto je odwiedzam :) Pozdrawiam
-
A ja nawet niewiem kim jestem i to jest chyba najlepsze [ Dodano: Pon Lip 03, 2006 7:32 pm ] prymityw to calkiem niezla rzecz
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
anita27 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
somebody,skad ja to znam ,ze czasem juz brakuje sily na walke ale zawsze mowie sobie ze musi byc lepiej -
Nerwica a hormony, badania, antykoncepcja itp
anita27 odpowiedział(a) na mart temat w Nerwica lękowa
Bardzo dawno temu robialam badania.Nie chce popadac w jakies choroby wiec trzymam sie z daleka od tego.Choc wiem ze powinnam zrobic badania kontrolne bo mialam anemie ale jak narazie to brak czasu i checi zeby sie ruszyc i kloc -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
anita27 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Dokladnie,trzeba byc w ciaglym ruchu,zeby nie myslec to leczy... a bezruch tak jak w moim przypadku kiedy dzis siedze i nic nie robie zabija mnie doslownie -
Madziu i ja sie rowniez przylaczam do zyczen. Przede wszystkim duzo usmiechu na buzi i duuuzo zdrowka
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
anita27 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Telimenko,wiem jak ciezko jest sie sprzeciwic i powiedziec nie.Mam podobna sytuacje do twojej tylko ze mnie tak traktuje rodzina.Psycholog mi poradzil zeby popracowala nad soba i nauczyla sie mowic NIE,jak narazie bez rezultatow.Nie potrafie,nie umiem odmowic i pozwalam czasem zeby mnie ktos traktowal w sposob w ktory wogole sie niegodze a jednak przyjmuje,czasem czlowiek traci swoja wartosc ale kiedys trzeba powiedziec STOP bo to jest nasza godnosc.Pozdr. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
anita27 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Kabuk,lekarz powinien Ci zalecic jakis lek.Niestety nikt nie moze Tobie doradzic bo na kazdego osobno z nas dzialaja leki inaczej i to co pomaga innym u nas moze wywolywac pewne objawy niepozadane.Pozdrawiam -
Lubie przebywac wsrod ludzi,nie lubie samotnosci....
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
anita27 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Darunia,prawie kazdemu zdarzaja sie nawroty.Niestety w tej chorobie tak jest,wydaje sie nam ze juz sie wszystko unormowalo a wraca jak bumerang.Potrzeba duzo samozaparcia i czasu,cierpliwosci.Moze kiedys odejdzie to na zawsze.Po odstawieniu lekow organizm sie broni.W sumie to laczy sie odstawienie lekow a i nasz nastroj kiedy miesiaczkujemy poniewaz jestesmy wrazliwsze w tym czasie.Pozdrawiam -
"I chyba czegoś tutaj nie rozumiem Szybko się uczę, ale żyć wciąż nie umiem Mówili mi: śmiej się, Dzisiaj każą mi płakać, Wczoraj skrzydła ucięli, Dzisiaj każą mi latać..."
-
Witam.Ja pije kilka kaw dziennie i zyje lubie kawusie i bez niej sie nie obudze :)
-
ja biore oxazepam i signopam.Czuje sie po nich calkiem niezle.uspokajaja mnie,tylke tylko ze na krotko.Tylko fakt uzalezniaja strasznie i teraz nie moge ich odstawic za dlugo je biore
-
Alicjo naprawde bardzo ci wspolczuje.Mrowka ma racje jesli jeszcze sie nie wybralas po porade goraco Ci polecam.Pozdrawiam goraco
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
anita27 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Kurcze,to sa tez objawy depresji.Niewiem czy ciebie to pocieszy czy zmartwi ale to napewno wystarczy w diagnozowaniu.Dobrze,ze wybierasz sie do lekarza,ze chcesz sie leczyc.Pozdrawiam -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
anita27 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Perelko,bralam go 2 i pol roku.To wystarczylo choc czasem nie systematycznie i niestety i tak sie uzaleznilam.Ciezko mi bylo odstawic.Zastanow sie prosze,czy warto sie w to pakowac -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
anita27 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Perelko,bralam 2mg na dobe w dwoch podzielonych dawkach.Na samym poczatku czulam sie rozluziona w dobrym nastroju.Fajnie bylo ale pozniej zaczelam sie poprostu bac tego leku.Dawki juz nie wystarczaly musialam je zwiekszac do 4mg dziennie.Zaczelam zauwazac dziwne samopoczucie co znaczy dziwne wiesz trudno to okreslic to bylo jak chyba branie narkotyku,fajnie sie czulam po ale po jakims czasie zeby zaczac dobrze sie czuc musiala bym wziasc kojena czyli to uzaleznienie.Moja mama jest juz na clonazepamie 20lat.Inne leki jej wowczas nie pomagaly w koncu lekarka trafila na ten lek"cud" i wiesz byla juz na odwyku lekowym 2 razy i nie moze z tym skonczyc bo organizm juz bardzo zle reaguje na brak tego leku,bardzo bardzo zle.Jestem negatywnie nastawiona do niego.Osobiscie wyrzucialam go do toalety zeby mnie nie kusil ale przez jakis czas koszmar czulam sie ech...jak cpun ,ze musze.Naprawde proponuje traktowac ten lek z duzym dystansem albo stronic zupelnie od niego